Kredyt hipoteczny-gdzie?
Moderator: Moderatorzy
Kredyt hipoteczny-gdzie?
Witajcie. Jako że nadszedł czas gdzie zamierzam kupić mieszkanie chciałbym zapytać czy może ktoś z Was wie czy któryś z banków nie ma jakiejs lepszej oferty dla pracowników służby leśnej?? Jak wiadomo dla młodego podleśniczego każdy grosz się liczy dlatego pytam czas już chyba stanąć na swoim Będę wdzięczny za wszelkie sugestie skąd można zorganizować pieniądze na zakup mieszkania pozdrawiam
Przybyłem, zobaczyłem.... zalesiłem
W necie są porównywarki kredytów hipotecznych.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
bank podejmując decyzję o przyznaniu kredytu tj. oceniając ryzyko kredytowe bierze pod uwagę zawód, formę zatrudnienia, miejsce pracy. Nie ma to wpływu na wysokość oprocentowania. Proponuję odwiedzić jak największą liczbę banków w celu porównania oferty. Biorąc kredyt na budowę domu korzystałem z pomocy doradcy kredytowego (O.F.). Osobiście nie polecam bo dostałem warunki takie same gdybym poszedł sam do banku (wbrew opowieściom, że dostajemy lepsze warunki jako hurtownicy ). Potem tylko jeździłem daleko do oddziału załatwiać papiery zamiast załatwiać to w najbliższym taką miałem z tego korzyść
Nie zgodzę się z piotrr24 - złożenie zapytania do więcej niż 3 banków spowoduje zmniejszenie zdolności kredytowej a w konsekwencji podwyższenie oprocentowania. Jeśli więc pytając w banku poproszą o dane osobowe żeby wklepać celem wyliczenia ewentualnego kredytu to się głęboko zastanów, żebyś potem nie był zdziwiony
Dlaczego?g pisze:złożenie zapytania do więcej niż 3 banków spowoduje zmniejszenie zdolności kredytowej
A co ma piernik do wiatraka?g pisze:zmniejszenie zdolności kredytowej a w konsekwencji podwyższenie oprocentowania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Może doświadczenie życiowe przez kolegę g przemawia ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Może i ma takie doświadczenia ale wydaje mi się, że źle interpretuje objawy jakie napotykał...Sten pisze:Może doświadczenie życiowe przez kolegę g przemawia ...
PS. Przy obliczaniu zdolności kredytowej banki biorą pod uwagę:
- Dochód netto,
- Liczbę osób w gospodarstwie,
- Sumę miesięcznych rat kredytowych,
- Sumę innych miesięcznych zobowiązań,
- Miesięczne wydatki na utrzymanie,
- Sumę limitów na kartach kredytowych,
- Okres kredytowania (w latach),
- Oprocentowanie,
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
ja byłem w co najmniej 7 bankach (ING, WBK, BGŻ, 2PKO,Nordea, Getin) , nikt nie chciał dowodu itd... proste pytania: kwota kredytu, na co, wartość działki, wkład własny, dochody, zarobki, zobowiązania i otrzymywałem wstępną kalkulację... Nie pamiętam o co chodzi ze zdolnością kredytową, ale coś takiego było ,,, ale przy złożeniu wniosków o kredyt w więcej niż w 3 bankach...
g nie mów, że wizyta w kilku bankach w celu sprawdzenia oferty ma wpływ na zdolność kredytową
g nie mów, że wizyta w kilku bankach w celu sprawdzenia oferty ma wpływ na zdolność kredytową
a ja napisałemja byłem w co najmniej 7 bankach (ING, WBK, BGŻ, 2PKO,Nordea, Getin) , nikt nie chciał dowodu itd... proste pytania: kwota kredytu, na co, wartość działki, wkład własny, dochody, zarobki, zobowiązania i otrzymywałem wstępną kalkulację...
różnica między pytaniem a wnioskiem chyba jest. Złożenie wniosku gdzie są wprowadzane Twoje dane powoduje złożenie zapytania do BIK a wiele zapytań w krótkim czasie może spowodować zmniejszenie oceny zdolności kredytowej (scoring).złożenie zapytania do więcej niż 3 banków spowoduje zmniejszenie zdolności kredytowej a w konsekwencji podwyższenie oprocentowania. Jeśli więc pytając w banku poproszą o dane osobowe żeby wklepać celem wyliczenia ewentualnego kredytu to się głęboko zastanów, żebyś potem nie był zdziwiony
no informację wpisałem nie z sufituMoże doświadczenie życiowe przez kolegę g przemawia ...
Po pierwsze nie pisałeś o "złożeniu wniosku" - co może (choć nie powinno) wpłynąć na ocenę zdolności kredytowej - ale o "złożeniu zapytania". To diametralna różnica.g pisze:różnica między pytaniem a wnioskiem chyba jest. Złożenie wniosku gdzie są wprowadzane Twoje dane powoduje złożenie zapytania do BIK a wiele zapytań w krótkim czasie może spowodować zmniejszenie oceny zdolności kredytowej (scoring).
Po drugie - BIK chyba nie prowadzi statystyki ilości zapytań w jednostce czasu, jakie wpływają w sprawie danego klienta. W każdym razie gdy miałem tam konto to raport takich danych nie zawierał. Coś się zmieniło?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Jestem w trakcie procedury starania się o kredyt hipoteczny na budowę domu. Niestety nie ma żadnych zniżek dla leśników, traktują nas jak każdą osobę fizyczną. Polecam skorzystanie z usług doradcy finansowego. W moim przypadku nie muszę biegać po bankach i załatwiać formalności, wszystkim się zajął. Nie ominęło mnie oczywiście wypełnianie zaświadczeń o dochodach czy wniosku o kredyt ale z tym trzeba się liczyć. Otworzył oczy na pewne sprawy, o których zwykły człowiek nie ma pojęcia jak np. ustalanie przez każdy bank innej kwoty minimalnej na wykończenie 1 m kw. powierzchni domu czy wyliczenia kosztów utrzymania członka rodziny. Zwykłe zapytanie w banku o zdolność kredytową nie jest odnotowane w BIK ale złożenie kilku wniosków o kredyt w jednym czasie już tak i niestety obniża to zdolność kredytową.
Ale po co składać wniosek na etapie poszukiwania najkorzystniejszej oferty???anikpol pisze:ale złożenie kilku wniosków o kredyt w jednym czasie
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja nie zdecydowalem sie na usługi O.F (w mojej ocenie doradca nie był odpowiednio przygotowany do spotkania)wszystkie sprawy ogarniałem sam. Najwięcej czasu poświęciłem na wyszukanie najlepszej oferty (dokładnie przeanalizowałem oferty kredytów hipotecznych proponowane przez kilkanaście banków). Dodatkowo załapałem się na dofinansowanie z MDM. Temat kredytu hipotecznego nie jest taki straszny potrzeba trochę chęci i czasu żeby wybrać najlepszą dla siebie ofertę.
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Ale po co składać wniosek na etapie poszukiwania najkorzystniejszej oferty???
Na etapie poszukiwania najkorzystniejszej oferty nie trzeba składać wniosku tylko zapytania ale już po wybraniu np. dwóch konkretnych banków, które mają najkorzystniejszą ofertę można złożyć jednocześnie po to, gdy jeden bank odrzuci jest szansa, że drugi rozpatrzy pozytywnie i nie tracimy kolejnych 3 tyg. na procedurę rozpatrzenia wniosku.
Ja jednak uważam, że warto skorzystać z usług doradcy finansowego ponieważ szukając samodzielnie żaden bank nie zaoferował mi tak korzystnych warunków, jakie wynegocjował doradca. Oczywiście wszystko zależy od człowieka, jego podejścia itd. Tym bardziej, że rząd w najbliższym czasie chce zmienić sposób finansowania doradcy, nie tak jak do tej pory finansowanie przez bank, z którym się podpisuje umowę kredytu, a ma być przerzucony koszt bezpośrednio na klienta czyli na nas.
Na etapie poszukiwania najkorzystniejszej oferty nie trzeba składać wniosku tylko zapytania ale już po wybraniu np. dwóch konkretnych banków, które mają najkorzystniejszą ofertę można złożyć jednocześnie po to, gdy jeden bank odrzuci jest szansa, że drugi rozpatrzy pozytywnie i nie tracimy kolejnych 3 tyg. na procedurę rozpatrzenia wniosku.
Ja jednak uważam, że warto skorzystać z usług doradcy finansowego ponieważ szukając samodzielnie żaden bank nie zaoferował mi tak korzystnych warunków, jakie wynegocjował doradca. Oczywiście wszystko zależy od człowieka, jego podejścia itd. Tym bardziej, że rząd w najbliższym czasie chce zmienić sposób finansowania doradcy, nie tak jak do tej pory finansowanie przez bank, z którym się podpisuje umowę kredytu, a ma być przerzucony koszt bezpośrednio na klienta czyli na nas.
Swego czasu nie tak dawno brałam kredyt na budowę domu, pierwsze co to zaczęłam biegać po bankach - bo co ja nie potrafię rozmawiać z bankierami i nie załatwię kredytu, ale po przebiegnięciu 4 banków odechciało mi się- w każdym z nich spędziłam po kilka godzin na rozmowach, ale ok pozbierałam oferty i przyszykowana poszłam do doradcy, udawałam że jestem swiezak i nie wiem jakie proponują warunki , doradca zaproponował mi kilka opcji, zaproponował kilka banków ( oferty były takie same jakie chciały zaproponować mi odwiedzone banki) ale... załatwił wszystkie papiery, zrobił kosztorysy do baków, złożył wnioski itd. zaoszczędził mi dużo czasu, nerwów z wypełnianiem wniosków itd., przy podpisaniu umowy z bankiem bankier stwierdził ze to jest jeden z niewielu wniosków które nie miały błędów, teraz kilku osobom już polecilam tego pana
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Każdy bank jest tak samo pazerny, ja szczerze odradzam DB- szczyt niekompetencji . wniosek 2-mc, telefon z propozychją innego produktu, przeterminowały sie zaświadczenia z zus i us, odradzam ten bank, całae szczęscie że moja przygoda z nimi skończyła sie zanim sie zaczęła.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
dokładnie tak, bardzo rzeczowy komenrtarzg pisze:Nie zgodzę się z piotrr24 - złożenie zapytania do więcej niż 3 banków spowoduje zmniejszenie zdolności kredytowej a w konsekwencji podwyższenie oprocentowania. Jeśli więc pytając w banku poproszą o dane osobowe żeby wklepać celem wyliczenia ewentualnego kredytu to się głęboko zastanów, żebyś potem nie był zdziwiony
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
A no latego Piotrze że oni widzą ilość zapytan i skoro jest ich 5 a cztery były wcześniejtzn że klient niepewny, a jak nie ma hisotrii tzn że mu odmówiono, Niestety wiele zapytań w BIK nie jest naszym sprzymierzeńcem.Piotrek pisze:Dlaczego?g pisze:złożenie zapytania do więcej niż 3 banków spowoduje zmniejszenie zdolności kredytowejA co ma piernik do wiatraka?g pisze:zmniejszenie zdolności kredytowej a w konsekwencji podwyższenie oprocentowania.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)