hyundai892 pisze:No nie wiem moze tak odruchowo zrobiłem ,
ale nie daje mi spokoju co to mogło być bo wilki nie wiem czy by zostawili martwą zwierzynę
Niestety nie da sie nic "wymniemanologowac" na podstawie tych fotek.
"Wilki " - ?
Te drapiezniki, gdy cos mniejszego upoluja wola ofiare odciagnac w jakies "ciche" miejsce - to nie jest regula i zalezy tez od okolicznosci. Poczatek konsumpcji - od gardla - tez nie jest typowy dla wilka - tam nie ma zbyt duzo muskulatury..Te b. rozlegle krwiaki robia troche dziwne wrazenie....
Też sie włąsnie zastanawiam czy to nie była ludzka sprawka
ale przecież człowiek by nie ściągną skóry tylko na szyi
a kłusownik by zabrał ze soba taką sarne
Też mi wszyscy mówią ze to czupakabra mogła być hehe
Dziś pojadę jeszcze raz na to miejsce może będą jakieś ślady
Ja stawiam tak jak DAKa- że sprawcą zdarzenia był samochód i ofiarę w postaci sarny coś później ewentualnie naruszyło. Nic na zdjęciach nie widzę co prawda, ale czy nie mogło też być tak, że to samo zderzenie z samochodem niemal pozbawiło w ten sposób sarnę głowy?
aldebaran pisze:Ja stawiam tak jak DAKa- że sprawcą zdarzenia był samochód i ofiarę w postaci sarny coś później ewentualnie naruszyło. Nic na zdjęciach nie widzę co prawda, ale czy nie mogło też być tak, że to samo zderzenie z samochodem niemal pozbawiło w ten sposób sarnę głowy?
To ostatnie raczej nie. Brakuje zreszta fotek z miejsca gdzie sarna zostala znaleziona . Tam powinna lezec siersc...
Ponizej "klasyka" - przed mostem autostradowym (prawie) skonsumowana sarna. Pierwszy wniosek - samochod pierdyknal - cos potem zezarlo.......Ale...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pod mostem slady tresci zoladkowej i troche (slabo widocznej na fotce siersci ) - Czyli sarenke cos zaczelo wpier...lac nie tam gdzie lezala, lecz tam gdzie cus sarenke zaczelo skubac i wyoperowalo zoladek...
Odsloniecie szyji wyjasnilo wiele - tam sa dwa krwiaki po zebach ...Przepiekny dowod na przyczyne smierci - krwiaki swiadcza ze cos ugryzlo w tym miejscu sarenke za zywota. A co to juz inna bajka...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żadnej sierści nie widziałem , jest możliwość ze jakieś zwierzę gryząc za szyję mogło zedrzeć jej skórę na całej szyi ? dokładnie widać jak przełyk jest rozdarty
nie wiem czy tez jest mozliwosc ze podczas uderzenia w sarne mogła jej głowa dosłownie sie wyrwac z szyi i i rozerwać skórę razem z przełykiem ?
Drastyczne, ale może. Widziałem z bardzo bliska skutek zderzenia pociągu i człowieka. Opis obrażeń był identyczny i bynajmniej nie mam na myśli lokomotywy...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin