Nasadzenia lipy, dębu, klonu i grabu

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Alina
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2017, 17:50

Nasadzenia lipy, dębu, klonu i grabu

Post autor: Alina »

Witam,
mam pewien problem z nasadzeniami lipy drobnolistnej, dębu szypułkowego, klonu zwyczajnego i graba zwyczajnego na siedlisku lasu mieszanego świeżego. Chodzi mi głównie o to, które gatunki można ze sobą połączyć w gniazdach podczas sadzenia i w jakich warunkach je sadzić, czy w cieniu, miejscu słonecznym, na obniżeniu terenu, itd. Tak pomyślałam, że graba posadzę samego, bez żadnych domieszek w obniżeniu terenu.
Może macie Państwo jakiś pomysł, albo z własnego doświadczenia napiszecie, jak wymieszać te gatunki między sobą?
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77504
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

po całości dęba, klona, graba w zmieszaniu jednostkowym, a lipę na obrzeżach
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

drwalnik pisze:lipę na obrzeżach
Szpalery przy drogach/liniach oddziałowych się sprawdzają. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Lukasz105
początkujący
początkujący
Posty: 201
Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
Lokalizacja: z Puszczy

Post autor: Lukasz105 »

na gnieżdzie dla dębu wchodzi raczej kobminacja wspomnianego gatunku z grabem. Ale uważaj bo grab może zagrozić, posadzić dąb, a grab podsadzić po pierwszej TW, wtedy jest pewność że nie przegoni dębu a będzie tylko pielęgnował pnie w późniejszym wieku. Albo jakaś metoda korytarzowa dla dębu, posadzić go jakieś 2 lub 2,5 m od siebie w sensie rzędy i zostawić pasy wolne na odnowienie naturalne. Wtedy wsieje się leszczyna, grab, lipa i inne. Będziesz miał różnorodność i jednocześnie pielęgnację siedliska i pni ale pni to jak trochę podrosną te dąbki, klon raczej przy drogach, liniach podziału powierzchniowego, lipa powinna poradzić sobie na gnieździe z dębem w jakiejś kombinacji.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
Lukasz105
początkujący
początkujący
Posty: 201
Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
Lokalizacja: z Puszczy

Post autor: Lukasz105 »

drwalnik pisze:po całości dęba, klona, graba w zmieszaniu jednostkowym, a lipę na obrzeżach
Nigdy jednostkowo bo wtedy gatunek nie ma szans na przetrwanie:) Jeśli już to w grupie 0,5-2 ary.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77504
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Lukasz105 pisze:Nigdy jednostkowo bo wtedy gatunek nie ma szans na przetrwanie:)
zdziwiłbyś się, co jednostkowe wykorzystanie potencjału siedliskowego potrafi
Lukasz105
początkujący
początkujący
Posty: 201
Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
Lokalizacja: z Puszczy

Post autor: Lukasz105 »

Zawsze sadzimy więcej żeby coś móc z tego wybrać (większa możliwość selekcji w zabiegach ), jak posadzisz jednostkowo to może i urośnie. Ja byłbym skłonny do większego zmieszania niż jednostkowo jeśli oczywiście zależy nam na potencjalnie uzyskanych przychodach z tegoż drewna. Przykład praktyczny. Modrzew sadzony w piątkę na gruntach porolnych w sośnie. Błąd kategoryczny. modrzew wydusi sosny wokół siebie a i tak na koniec osiągnie niższą zasobność na 1 ha niż sosna. Więc sam sobie odpowiedz co jest lepsze?
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77504
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

dynamika wzrostu modrzewia i grabu jest nieporównywalna, jak ich wymagania w stosunku do światła i gleby
Lukasz105
początkujący
początkujący
Posty: 201
Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
Lokalizacja: z Puszczy

Post autor: Lukasz105 »

ale chodzi o samą ideę wprowadzania jednostkowo oraz że potencjalnie jednostkowe zmieszanie może zaszkodzić temu co ma pełnić najważniejszą rolę.:)
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77504
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

u jednych gatunków się sprawdza, u innych nie
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Moje doświadczenie (wątłe, ale zawsze) mówi, że stricte jednostkowe zmieszanie nie ma sensu, jeśli chce się uzyskać efekt w drzewostanie dojrzałym w postaci domieszki tych gatunków w drzewostanie głównym. I zasadniczo drugorzędne znaczenie ma tu gatunek, bo nawet jak jest on szybkorosnący to urośnie przerost, ktory nie ma cech drzewa dorodnego. Dlatego gatunki w mniejszym udziale wprowadzałbym w zmieszaniu drobnokępowym, lub na placówkach. Lipa dobrze czuje się na skrajach, zwłaszcza nasłonecznionych. Klon... zależy ile ma go być? Grab faktycznie jest niezłym gatunkiem do 2 piętra. Jak na LM brakuje mi tu jakiejś igły. Która to kraina. Jeśli udział tych gatunków ma być równy, to trzeba je zasadzić w kępach i tyle. Jest jeszcze kwestia presji od zwierzyny, bo tą lipę i klona to by trzeba było trochę schować ...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66920
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jaźwiec pisze:Moje doświadczenie (wątłe, ale zawsze) mówi, że stricte jednostkowe zmieszanie nie ma sensu
Mam dokładnie takie same spostrzeżenia :) Lepiej posadzić domieszkę na kilku arach i ją pielęgnować niż sadzić pojedynczo i po czasie nie mieć jej w ogóle, bo albo zacznie przeszkadzać gatunkowi głównemu, albo zginie przezeń zaduszona.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ