Wyborcza atakuje...

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1408
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Wyborcza atakuje...

Post autor: Bubo bubo »

Skaranie Boskie z tymi niedouczonymi ekologistami wyborcza pl ręce opadają.
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105059
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Szlag mnie trafia, że to oni zdobywają posłuch w społeczeństwie. :x
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Sądząc po pikującej w dół sprzedaży to raczej o coraz większym smrodzie prasowej padliny można bardziej rozprawiać, a nie zdobywanym posłuchu. :)
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Nie mam nic przeciwko cięciom w monokulturach w ramach ich przebudowy, ale niestety tnie się też często w starodrzewach, które ze względu na ich walory przyrodnicze powinny jeszcze co najmniej kilkadziesiąt lat rosnąć – wyjaśnia Paweł Pawlaczyk z Klubu Przyrodników.
To jest dopiero logika pokrętna. Wydajmy grubą kasę na odnowienie, ochronę, zabiegi itp. itd. a potem przetrzymajmy jeszcze kilkadziesiąt lat dłużej ze względu na enigmatyczne "walory przyrodnicze", żeby finalnie ponieść same straty na sprzedaży pustych w środku drewnianych tubek ;)

Tak sobie czasem myślę, czy jeden z drugim nigdy się nie zastanowił czemu drzewa w danych warunkach tnie się właśnie w wieku np. 120 lat? Że nie jest to wartość przypadkowa i dodatkowe "kilkadziesiąt lat" nie wchodzą w grę? Że to jak mówienie maklerowi, żeby nie sprzedawał lecących na łeb na szyję (bez możliwości poprawy) akcji?

A i jeszcze jedno:
To prawda, ale w krajach, które wskazuje Anna Malinowska, większość lasów to lasy prywatne, zwykle bardziej eksploatowane niż te należące do państwa.
No to k... wypada się chyba cieszyć, że nasze lasy nie są tak eksploatowane jak na zachodzie. O co w ogóle chodzi w tym artykule, bo nie rozumiem? Przyznawanie racji rzecznikowi LP, że lasów jest coraz więcej i zapas rośnie, ale z drugiej strony jojczenie bo... no właśnie, bo co? Naprawdę, jak jestem całym sobą za wolnością prasy (i wolnością w ogóle), tak ten gość jest tak oderwany od rzeczywistości i tak męczy tymi swoimi wypocinami, że zaczynam się od własnych poglądów niebezpiecznie odsuwać ;)

Bardzo ciekawy jest też model leśnictwa, widocznie lansowany przez Wajraka i wyborczą (z linku w artykule):
Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest znacznie większa specjalizacja, niż ma to miejsce obecnie. Mam na myśli taki model leśnictwa, w którym funkcje rozdziela się przestrzennie, czyli że z jednej strony są lasy, w których prowadzi się bardzo intensywne gospodarcze użytkowanie, a z drugiej - w lasach o wysokim potencjale przyrodniczym i w sąsiedztwie dużych skupisk ludności wszystkie działania podporządkowuje się realizacji funkcji pozaprodukcyjnych.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,15491510,Jak ... z4SH9JubPD
Czy my tego już nie przerabialiśmy? I co to oznacza w praktyce - że zamiast ładnych lasów, spełniających funkcje produkcyjne i pozaprodukcyjne (lepiej lub gorzej, ale jednak, spełniające), będziemy mieli lasy "naturalne" i, co tu dużo mówić, zwyczajne plantacje drzew. A że intensywna produkcja surowca drzewnego wymaga żyznego podłoża, to w efekcie dostaniemy regiony, w których lasy "naturalne" będą przeważać i takie, w których będą rosły praktycznie same produkcyjne plantacje. Faktycznie, na pewno spodoba się to mieszkańcom tychże regionów, o takich właśnie okolicznych "lasach" marzyli.

W ogóle całe to badanie mnie trochę śmieszy. Oczywistym jest, że ludziom nie podobają się ślady prowadzenia gospodarki w lesie. Co w tym dziwnego? To tak jakby dziwić się, że ludziom nie podoba się praca rzeźnika (ale podoba im się mięso z tej pracy wynikłe). No ludzie, myślcie trochę... Łatwo sobie bajać o jakimś "innym modelu leśnictwa", ale pomiędzy teorią a praktyką zawsze jest rozbieżność. A praktyka jest taka, że pewnych sprzeczności nie da się pogodzić i trzeba postawić na mniejszy lub większy kompromis, jakim jest model obecny. Oczywiście nie jest on idealny, ale śmiem wątpić, że taki może w ogóle istnieć.
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Minął mi czas na edycję, a jeszcze jedno mnie po oczach uderzyło:
To prawda, ale w krajach, które wskazuje Anna Malinowska, większość lasów to lasy prywatne, zwykle bardziej eksploatowane niż te należące do państwa. W sąsiednich Niemczech, gdzie ponad połowa lasów jest w rękach prywatnych, zapas drewna na pniu jest większy niż w Polsce.
Coś mie się wydaje, że jest dokładnie odwrotnie i ponad połowa lasów (ok 53%) to lasy państwowe i gminne. A już kompletnie nie rozumiem co ma piernik do wiatraka i co ma zapas drewna na pniu do struktury własnościowej szczególnie w kontekście wcześniejszego pisania o tym, że w prywatnych tnie się więcej? Tym bardziej, że zapas jest większy, bo Niemcy mają zwyczajnie więcej lasów... No i przy tym nie tną 40 mln m3 tylko ok 50 bodajże. Kto te artykuły tam w ogóle przyklepuje do publikacji, merytorycznie leżą i kwiczą.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67094
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Piotrek pisze:Szlag mnie trafia, że to oni zdobywają posłuch w społeczeństwie. :x
A mnie się wydaje, że to tylko część agitacji. Sporo osób mi mówi, że to oszołomy, a jeszcze nikt, że mają rację :roll:
Znaczy mam te same spostrzeżenia niż Kredek, choć nie wynikają z obserwacji zmniejszenia popytu, a zwyczajnie rozmów z ludkami :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

:D Chciałem zwrócić uwagę że posługują się tam w tym gwnie starym wyrobnikiem, który mieszał na tym forum już kilka lat temu, przez którego byłem tutaj banowany, niejakim robertemC ... Facet już tu nie pisze, ale widać ze był i jest cynglem POpaprańców, bufetowej, psudoekologów, teraz pewnie kodziarzy i dalej bardzo kocha leśników... On z tego nieźle żyje od dawna... Hej!
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

niziołek pisze::D Chciałem zwrócić uwagę że posługują się tam w tym gwnie starym wyrobnikiem, który mieszał na tym forum już kilka lat temu, przez którego byłem tutaj banowany, niejakim robertemC ... Facet już tu nie pisze, ale widać ze był i jest cynglem POpaprańców, bufetowej, psudoekologów, teraz pewnie kodziarzy i dalej bardzo kocha leśników... On z tego nieźle żyje od dawna... Hej!
OT

To nie ten sam Robert C.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

aldebaran pisze:Minął mi czas na edycję, a jeszcze jedno mnie po oczach uderzyło:
To prawda, ale w krajach, które wskazuje Anna Malinowska, większość lasów to lasy prywatne, zwykle bardziej eksploatowane niż te należące do państwa. W sąsiednich Niemczech, gdzie ponad połowa lasów jest w rękach prywatnych, zapas drewna na pniu jest większy niż w Polsce.
Coś mie się wydaje, że jest dokładnie odwrotnie i ponad połowa lasów (ok 53%) to lasy państwowe i gminne. A już kompletnie nie rozumiem co ma piernik do wiatraka i co ma zapas drewna na pniu do struktury własnościowej szczególnie w kontekście wcześniejszego pisania o tym, że w prywatnych tnie się więcej? Tym bardziej, że zapas jest większy, bo Niemcy mają zwyczajnie więcej lasów... No i przy tym nie tną 40 mln m3 tylko ok 50 bodajże. Kto te artykuły tam w ogóle przyklepuje do publikacji, merytorycznie leżą i kwiczą.

nie wiadomo ile tna. Niemcy sami tego nie wiedza.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

To ten sam [mod], który przedtem działał w jakimś SISKOMIe czy jak im tam było , poźniej był u Hanki bufetowej, a teraz jest w GREN-PICACH ... Hej! 8)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

nie wiadomo ile tna. Niemcy sami tego nie wiedza.
Pisząc to opierałem się na danych z 2009r, wtedy to było podobno 48mln m3, ale okorowanego surowca. Ile w tym prawdy to nie wiem, po niemiecku to umiem się co najwyżej przedstawić z imienia, więc do źródeł nie zajrzę ;)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

aldebaran pisze:
nie wiadomo ile tna. Niemcy sami tego nie wiedza.
Pisząc to opierałem się na danych z 2009r, wtedy to było podobno 48mln m3, ale okorowanego surowca. Ile w tym prawdy to nie wiem, po niemiecku to umiem się co najwyżej przedstawić z imienia, więc do źródeł nie zajrzę ;)
Te 50 ( ?) milionow to sa dane z ichniego ministerstwa - szacunki i statystyki urzedowe.
Tabelka nr 2 w tym opracowaniu - /strona 14 pdfu/ uwidacznia problem. W lasach prywatnych nie ma PULu - przy 2 milionach posiadaczy lasow nie funkcjonuje ujecie pozyskania.

https://www.thuenen.de/media/publikatio ... per_57.pdf

Opracowanie w linku to bilans gospodarki drewnem w Niemczech w ostatnich dekadach. Oni (TI) szacuja roznice miedzy papierowym i rzeczywistym pozyskaniem na podstawie zuzycia biomasy drzewnej - analizy importu i eksportu etc. Wychodzi im, ze ta roznica wynosi w poszczegolnych latach od 7 do 20 milionow m3...O tyle wiecej sie prawdopodobnie pozyskuje . Srednie szacowane w tym kraju pozyskanie lezy wg tego opracowania w granicach 75 milonow m3....

Generalnie to chyba lepiej byloby zeby jakis gramotniejszy polski drzewiarz w to opracowanie opracowanie sie raczej tak doglebnie nie zaglebial....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5573
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Mnie zastanawia tylko jedno, jak LP z potężnym kapitałem, edukacją, telewizją i innymi "Bedoniami" , daje sobie w kaszę dmuchać mało poczytnej gazecie :roll:
PS
i jaki efekt przynosi nasza edukacja ...... za niemałą kasę.
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2616
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Telewizja tylko w godzinach gdy nikt nie ogląda albo jest w pracy dlatego ma mały wpływ na opinie. Co do naszych gazet to jedynie Echa leśne ale ich dystrybucja przez nadleśnictwa zostaje tylko w tych nadleśnictwach zamiast np w urzędach gmin , czytelniach itp . I tu widać że materiały mamy na bardzo wysokim poziomie ale kierunek odbiorcy mija się z przesłaniem . Lepiej jest z informacją taką jak sensacje biologiczne bo to łykają wszystkie stacje telewizyjne .
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

Blues Brothers pisze:Mnie zastanawia tylko jedno, jak LP z potężnym kapitałem, edukacją, telewizją i innymi "Bedoniami" , daje sobie w kaszę dmuchać mało poczytnej gazecie :roll:
PS
i jaki efekt przynosi nasza edukacja ...... za niemałą kasę.
:lol: Dopiero były by jaja jakby wybiórcza zamiast o LP rządzonych przez PiS, nagle napisała o TK rządzonym w całości przez PO... Wiarygodność tego gwna wydawana przez obcy kapitał i antypolskiego komucha Michnika jest zerowa już od dawna... Możemy się tylko cieszyć że LP, ostoja Polskości, są solą w oku takich zdradzieckich kreatur... Hej! :spoko: 8)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105059
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Blues Brothers, sprawa jest bardzo prosta. Te wszystkie "Wajraty" i inne "Cynickie" wmontowały LP w mechanizm identyczny jak wszelkie inne teorie spiskowe. Dzięki temu cokolwiek zrobią LP będzie wykorzystane przeciwko nim.
Jeśli nie będą dementować i wyjaśniać to atakujący wszędzie ogłoszą: "Widzicie? Nawet nie próbują się bronić, tłumaczyć! Widać mają zdrowo za uszami a my tylko czubka góry lodowej dotknęliśmy..."
Jeśli LP wystąpią z dementi, jeśli zaatakują w odpowiedzi - jeśli zrobią cokolwiek, to nastąpi taka reakcja: "Widzicie? Jak próbują się bronić, tłumaczyć! Widać mają zdrowo za uszami a my tylko czubka góry lodowej dotknęliśmy..."
Czyli i tak źle i tak niedobrze. Jak to z teoriami spiskowymi bywa...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sosnowisko
początkujący
początkujący
Posty: 205
Rejestracja: poniedziałek 04 lip 2011, 09:36
Lokalizacja: Z lasu

Post autor: Sosnowisko »

Ja mam taki pomysł dla tych g....o pisarzy. Kupcie sobie ...ha gruntu (zalesiajcie go) lub lasu i gospodarujcie według tych zasad, które promujecie. Gdyby tak na początku swojej działalności ...rak zakupił hektary dziś mógłby pokazać, ile to już zrobił dla przyrody oraz budżetu płacąc podatki.
Awatar użytkownika
Helenka
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3395
Rejestracja: piątek 18 gru 2015, 18:08

Post autor: Helenka »

Piotrek pisze:Blues Brothers, sprawa jest bardzo prosta. Te wszystkie "Wajraty" i inne "Cynickie" wmontowały LP w mechanizm identyczny jak wszelkie inne teorie spiskowe. Dzięki temu cokolwiek zrobią LP będzie wykorzystane przeciwko nim.
Jeśli nie będą dementować i wyjaśniać to atakujący wszędzie ogłoszą: "Widzicie? Nawet nie próbują się bronić, tłumaczyć! Widać mają zdrowo za uszami a my tylko czubka góry lodowej dotknęliśmy..."
Jeśli LP wystąpią z dementi, jeśli zaatakują w odpowiedzi - jeśli zrobią cokolwiek, to nastąpi taka reakcja: "Widzicie? Jak próbują się bronić, tłumaczyć! Widać mają zdrowo za uszami a my tylko czubka góry lodowej dotknęliśmy..."
Czyli i tak źle i tak niedobrze. Jak to z teoriami spiskowymi bywa...
Wiecie co...są różni ludzie, mają różne postawy, jedni robią coś, bo tak podpowiada im sumienie, inni (i niestety mam wrażenie, iż to większa część społeczeństwa) zrobią wszystko dla pieniędzy. Takie uproszczenie, wiem...
Wydaje mi się, że jeśli komuś zależy na tym, aby bronić LP, powinien właśnie dementować nieprawdziwe informacje i robić to spokojnie, nie obrażając nikogo, bo to nic nie daje. Nie przekręcając nazwisk, nazw, itd. Agresywne zachowanie, pisanie... jedynie wywołuje niesmak, potwierdza teorie osób "atakujących" (jeśli to można w ogóle tak nazwać). Proszę nie narzucajcie takiego poziomu. Jesteśmy leśnikami, ludźmi często bardzo wrażliwymi, wykształconymi, osobami, które mają za sobą wiele lat pracy, bardzo doświadczonymi. Jesteśmy często osobami, które cieszą się szacunkiem i sympatią wśród środowisk, w których mieszkamy. Naprawdę możemy być dumni :) . Jednak na taki wizerunek pracuje się latami, muszą robić to wszyscy solidarnie ponad różnymi podziałami.
Pozdrawiam wszystkich, którym zależy na LP :)
"Kochaj, ucz się i pracuj - to trzy najważniejsze przykazania życia Inków. Kochaj siebie jako człowieka, kochaj innych ludzi i kochaj Boga, który Cię stworzył. Ucz się, czyli poszukuj wiedzy, rozwijaj się i Bądź coraz lepszym człowiekiem. I pracuj. Bo praca uszlachetnia." (B.Pawlikowska)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105059
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Helenka, ja mogę być dżentelmenem wobec ludzi, którzy prowadzą dżentelmeńską walkę. Wobec ludzi, którzy na co dzień wykorzystują manipulację, kłamstwo i świadomie przeinaczone fakty, nie czuję się zobowiązany do zachowań fair play i zgodnych z savoir-vivre.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Wydaje mi się, że jeśli komuś zależy na tym, aby bronić LP, powinien właśnie dementować nieprawdziwe informacje i robić to spokojnie, nie obrażając nikogo, bo to nic nie daje. Nie przekręcając nazwisk, nazw, itd. Agresywne zachowanie, pisanie... jedynie wywołuje niesmak, potwierdza teorie osób "atakujących" (jeśli to można w ogóle tak nazwać). Proszę nie narzucajcie takiego poziomu. Jesteśmy leśnikami, ludźmi często bardzo wrażliwymi, wykształconymi, osobami, które mają za sobą wiele lat pracy, bardzo doświadczonymi. Jesteśmy często osobami, które cieszą się szacunkiem i sympatią wśród środowisk, w których mieszkamy. Naprawdę możemy być dumni :) . Jednak na taki wizerunek pracuje się latami, muszą robić to wszyscy solidarnie ponad różnymi podziałami.
Pozdrawiam wszystkich, którym zależy na LP :)
Deczko bardziej zlozone.....Przede wszystkim wybiorcza jest w sytuacji trzymajacego LP w garsci. Moznaby napisac, za jajka, ale w LP pracuje sporo kobiet - wiec to by nie odpowiadalo prawdzie.

Prawdzie odpowiada natomiast to, co napisal Adas Wajrak:


Odbywa się wielkie rżnięcie naszych lasów. I są zakusy na więcej


Ktos zaprzeczy ze tak WIELKIEGO pozyskania nie bylo jeszcze w LP ?
Czy ktos zaprzeczy, ze maja miejsce dyskusje nad obnizeniem wieku rebnosci niektorych drzewostanow ?. :|

A wiec ?.

O co sie rozchodzi ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ