Studia, staż, Kraków

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Studia, staż, Kraków

Post autor: BartG »

Hej!
Jako że niebawem kończę edukację w Technikum Leśnym (jednym z tych na zachodzie kraju), stoję przed kilkoma wyborami: studia (dzienne/zaoczne), staż.
Jestem laureatem olimpiady leśnej, więc "wstęp" na studia mam zagwarantowany, nastawiam się na UR Kraków. Jednak ostatnio w głowie pojawiły się myśli odnośnie studiów zaocznych i stażu w tym samym czasie.
I tu pytanie kieruję do Was, bardziej zorientowanych - ewentualny staż chciałbym odbyć na terenie Dyrekcji krakowskiej, wiecie może jak wygląda sytuacja z obłożeniem, ewentualnym późniejszym miejscem pracy w Nadleśnictwach? Czy może jednak iść w kierunku studiów dziennych, 3,5 roku inż. i wtedy uderzać ze stażem?
Dzięki z góry za odpowiedź!
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5573
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

nie kombinuj -idź na dzienne i dorabiaj na boku.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169927
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W temacie stażu musisz śledzić stronę RDLP w Krakowie. W tej chwili rekrutacja się zakończyła i miejsca zostały przyznane. Następna będzie pewnie za niecały rok.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Z obłożeniem różnie - w tym roku nie było egzaminu, więc chętnych na staż było mniej niż miejsc, no ale to się zmienia w zależności od rocznika, równie dobrze za rok może być odwrotnie.
Z pracą gorzej (no ale to jak wszędzie w sumie).

Jak dla mnie jednak staż równocześnie z zaoczną inżynierką trochę mija się z celem. Skończysz staż po roku, a pracy raczej na pewno nie dostaniesz będąc tylko technikiem. Z zaocznych na stacjonarne chyba nie da się przepisać, więc zostaniesz na 2,5 roku z zaocznymi na karku, za które trzeba płacić. Lepiej zrobić inżynierkę stacjonarnie, potem 1 semestr magisterki też i ewentualnie przepisać się na zaoczne na ostatni rok studiów, równolegle zaczynając staż. Wtedy skończysz staż równo ze studiami i będziesz mógł się rozglądać za pracą.
BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Post autor: BartG »

Wiadomo, jak na razie jeszcze jestem w technikum, także ewentualny wniosek na staż składałbym na rok 2017/18, tylko chodzi o sam fakt i wybór - studia dzienne i staż po nich, czy zaoczne i w tym samym czasie staż.
Pytanie też brzmi, czy odnośnie stażu nie będzie przeszkodą to, że kończę szkołę w zupełnie innej części Polski i różnice w lasach dyrekcji wrocławskiej i krakowskiej są zauważalne.
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Pytanie też brzmi, czy odnośnie stażu nie będzie przeszkodą to, że kończę szkołę w zupełnie innej części Polski i różnice w lasach dyrekcji wrocławskiej i krakowskiej są zauważalne.
To nie ma żadnego znaczenia, przy naborze na staż, jeżeli jest wystarczająco dużo miejsc, mają obowiązek przyjąć wszystkich zainteresowanych z wykształceniem leśnym zdobytym do 2 lat wstecz. Gdy zainteresowanych jest więcej niż miejsc dyrekcja po prostu robi egzamin na staż.
BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Post autor: BartG »

Tak tak, to by się zgadzało, wiem po znajomych o egzaminach itd., chodzi bardziej o sam fakt stażu, różnice głównie w samych lasach, tj. sposób zagospodarowania, składy gatunkowe itd. i czy po technikum, w którym praktyki odbywały się przypuśćmy w drzewostanach Bk-So, typowo sosnowych, zagospodarowanymi rębniami I czy III, nie będzie to utrudnieniem do pracy na stażu w nadleśnictwach w rejonie Krakowa, jakby nie było bardziej "górskich", w których wydaje mi się jest trochę inaczej?
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Tym to się nie martw.
Jak trafisz na staż w inny rejon, to będziesz miał rok na zapoznanie z tamtejszymi warunkami i sposobami gospodarowania.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Post autor: BartG »

W porządku, już jest nieco jaśniej.
Czyli podsumowując - celować bardziej w dzienne i stażem martwić się za kilka lat, czy raczej staż, zaoczne... może z doświadczenia, jak to wygląda ze strony leśniczych, nadleśniczych, czy są szanse na utrzymanie się w pracy zaraz po stażu, czy raczej w konkursach znaczące jest wykształcenie wyższe (inż)?
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

czy są szanse na utrzymanie się w pracy zaraz po stażu, czy raczej w konkursach znaczące jest wykształcenie wyższe (inż)?
Po pierwsze to musi się zwolnić jakieś stanowisko w trakcie tego stażu, czyli kwestia szczęścia. Po drugie chętnych z wykształceniem wyższym (inż, mgr) jest tylu, że samym technikiem raczej nie nawywijasz - chyba, że masz tam jakieś plecy albo bardzo dużo szczęścia.

Moim zdaniem bezpieczniej iść a dzienne, a o staż martwić się u schyłku studiów, gdy już ten inż (a lepiej mgr) będzie na wyciągnięcie ręki.
trzezwylesnik
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 360
Rejestracja: piątek 23 sie 2013, 15:16

Post autor: trzezwylesnik »

Na przyszłość konkursów już nie będzie(zapewne lepiej, bez całej fikcji) a i SGGW oraz Poznań są lepiej widziane niż KRK ale jak masz plecy to i po hufcu pracy się dostaniesz do lasów. Najbardziej luzacka wersja to dzienne a później martwienie się o pracę. Optymalna zaoczne w międzyczasie staż z urzędu pracy w jakimś ZUL-u, następnie założenie firmy-pozyskanie środków na rozwój a na końcu staż w LP. Kończysz studia, masz doświadczenie więc teoretycznie masz większe szanse niż tysiące innych absolwentów starających się o pracę w LP. W praktyce większość posadek jest juz ustawiona i zaklepana.
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

a i SGGW oraz Poznań są lepiej widziane niż KRK
No nie przesądzałbym, myślę, że to zależy gdzie. Na południu i południowym wschodzie większość leśników jest po Krakowie i raczej "swoich" wolą. Poza tym panuje takie przekonanie, że na SGGW i w Poznaniu wykłada się "leśnictwo nizinne" stąd w górskich nadleśnictwach często przychylniej patrzy się na Kraków.
BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Post autor: BartG »

Co do "wyższości" uczelni według mnie nie ma raczej jednoznacznej opinii, każdy będzie chwalił swoją. Jeżeli tak nie jest to może ktoś ma szersze informacje na ten temat, chętnie poczytam ;)
W każdym bądź razie dzięki za pomoc w moim zapytaniu, do końca technikum jest jeszcze trochę czasu, ale jednak pozostałbym przy opcji 3,5 stacjonarnego inżyniera, a potem celował w staż.
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Poza tym, o ile tylko masz zapał do nauki, to 3 najlepszych studentów po inżynierce i 3 najlepszych studentów po magisterce (na stacjonarnych) ma gwarantowaną pracę w LP i nadleśnictwo do wyboru. Na zaocznych takich cudów nie ma ;)
BartG
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 lis 2016, 16:02

Post autor: BartG »

O, tego nie wiedziałem :)
Kto wie, może akurat się uda, bo przywilej spory ;)
Awatar użytkownika
MartaBaranowska
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16534
Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
Lokalizacja: Nowiny

Post autor: MartaBaranowska »

Proponuję studia dzienne bez kombinacji klasycznych.
Put some fun between your legs
-ride a horse :mrgreen:
tę burzę włosów każdy zna, przy ustach dłoni chwiejny gest tak to Boska, Boska Rabanowska jest
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Co to za studiowanie bez kombinacji...? Inna rzecz, że ja preferowałem styl dowolny :wink:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
MartaBaranowska
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16534
Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
Lokalizacja: Nowiny

Post autor: MartaBaranowska »

Capricorn pisze:Co to za studiowanie bez kombinacji...? Inna rzecz, że ja preferowałem styl dowolny :wink:
nie to miałam na myśli.
Bez kombinacji typu zakładania firmy itp itp... jeszcze się w życiu napracujesz.
Put some fun between your legs
-ride a horse :mrgreen:
tę burzę włosów każdy zna, przy ustach dłoni chwiejny gest tak to Boska, Boska Rabanowska jest
Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

Nizinne.... górskie... paplanina. Jak oderwiesz sie od cyca i spakujesz plecak i ruszysz to prace dostaniesz. Może nie pod domem. Może po drugiej stronie kraju. Bez pleców bez ustawek jak bełkoczą inni. Mozesz jadąc stopem do nadleśnictwa wejść i pracę dostać nawet jak wakaty nie wiszą na stronie. Zmienić pracę na inną też możesz jeśli będziesz szukać dalej. Jedna zasada. Nie biadol. Działaj! :) Studia rób i do roboty. :wink:
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

BartG,

Po Twoim pytaniu nie widać zapału do studiowania leśnictwa. Odpuść sobie, idź na staż, potem pracuj jako podleśny, albo specjalista SL i "zrób" studia na jakiejś sorbonie, albo zostań technikiem do emerytury. Szkoda miejsca na porządnym wydziale.

Pozdrawiam
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
ODPOWIEDZ