Liczenie dzików. Akcja w nadleśnictwach rozpocznie się 17

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

DAKa pisze:
kolorowe kredki pisze:Już odbębnione. Co dalej to już mi kalafiorem.
Czkawka to dopiero moze byc...
Nie wiem jak przeciętny 'zielonomundurowy', ja widzę konkretny sens w akcji liczenia dzików. W nadchodzącym tygodniu akurat przyda mi się jeden dzień wolny od pracy extra, dzień który odpracowałem w sobotę wypatrując, czego i tak nie zobaczyłem.
PS. To w ogóle sprawa dla jakiejś komisji albo służb. Normalnie dziki sobie łażą jak chcą, wszędzie. A podczas akcji liczenia... pochowały się. Jakieś wtyki mają, czy co?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

:| Mysle ze ten fragment moznaby b. ladnie zilustrowac obrazkiem szympansa w maciejowce sadzacego drzewka zielonym do dolu.....Mysle, ze zaden szympans nie powinien z tego tytulu poczuc sie obrazonym.....Przy najblizszej wizycie w ZOO mozna sie na wszelki wypadek spytac....nie ?...
O...mniej wiencej tak.... :)
Jakies uwagi ? Zyczenia ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77799
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Trzeba je policzyć, żeby wiedzieć, jak duża jest populacja a w związku z tym – jak duże zagrożenie afrykańskim pomorem świń. Trwa wielkie liczenie dzików. Liczących zwierzynę leśników, weterynarzy i innych służb mundurowych, przemierzających na zlecenie Ministerstwa Środowiska lasy prywatne i państwowe jest w sumie 35 tysięcy osób. Gdzie stad dzików będzie za dużo, tam konieczny będzie odstrzał...
http://fakty.tvn24.pl/aktualnosci,59/tr ... 86218.html
Awatar użytkownika
oMirek
leśniczy
leśniczy
Posty: 869
Rejestracja: wtorek 03 sty 2012, 21:23

Post autor: oMirek »

DAKa pisze:Jest jednak jedna rzecz, ktora daje sie policzyc dokladniej niz dziki. To sa koszty ktore ta hucpa wygenerowala.....
Eee tam, przecież leśniki poszli w ramach etatu. Czy by się szwędali po zrębie, siedzieli w kancelarii czy łazili za dzikami - pensja ta sama. Kosztów nie będzie.
Teraz tylko czekać, aż jakiś antyleśnik, pogrobowiec PO-PSL zacznie się zastanawiać, że skoro prawie całą terenową Służbę Leśną można bez konsekwencji ot tak na 2-3 dni posłać w krzaki, to cała ta Służba Leśna ma spore rezerwy czasowe i się na co dzień zwyczajnie opiernicza.
Martwe drewno (drzewo) to symbol zła i grzechu, nienawiści. Ks. Tomasz Duszkiewicz
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

oMirek pisze:
DAKa pisze:Jest jednak jedna rzecz, ktora daje sie policzyc dokladniej niz dziki. To sa koszty ktore ta hucpa wygenerowala.....
Eee tam, przecież leśniki poszli w ramach etatu. Czy by się szwędali po zrębie, siedzieli w kancelarii czy łazili za dzikami - pensja ta sama. Kosztów nie będzie.
Teraz tylko czekać, aż jakiś antyleśnik, pogrobowiec PO-PSL zacznie się zastanawiać, że skoro prawie całą terenową Służbę Leśną można bez konsekwencji ot tak na 2-3 dni posłać w krzaki, to cała ta Służba Leśna ma spore rezerwy czasowe i się na co dzień zwyczajnie opiernicza.
Jakies POlityczne podsumowanie jest niewykluczone choc POprzednia opcja polytyczna spier...dolila dosc wszystko co bylo do spier....lenia w temacie ASF i dzikow tez....No i jest jak jest.....
Tera szympansy na front ruszaja. O ktore mozna sie obrazic albo nie. (Dziw ze pan Kwiecinski i Jaworowy nie dyzuruja w weekend na forum.....i nie stawiaja pod pregierz szkodnictwa forumowego..... :? ) .
Problem kosztow jest wart odrebnego potraktowania, jednak wypada wspomniec tez o innym aspekcie. Tych sposrod kilkudziesieciu tysiecy ludzi "liczacych" ktorzy WIERZA w celowosc i racjonalnosc "dzialan liczeniowych" wobec dzika przeprowadzanych w tej formie, w tym czasie, taka metodyka mozna policzyc zapewne na palcach jednej reki.
Reszta zachowuje opinie na temat tej decyzji i jej zasadnosci dla siebie , bo nie moze inaczej. Ale jest to tez opinia o samej derechcji. Jej zdolnosci do RACJONALNEGO postrzegania rzeczywistosci i panujacych uwarunkowan.....Rzutujaca koniec koncow na autorytet tejze i kaprali szczebli ponizszych.......Take it easy....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22740
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

oMirek pisze: (...)

Eee tam, przecież leśniki poszli w ramach etatu. Czy by się szwędali po zrębie, siedzieli w kancelarii czy łazili za dzikami - pensja ta sama. Kosztów nie będzie.
Teraz tylko czekać, aż jakiś antyleśnik, pogrobowiec PO-PSL zacznie się zastanawiać, że skoro prawie całą terenową Służbę Leśną można bez konsekwencji ot tak na 2-3 dni posłać w krzaki, to cała ta Służba Leśna ma spore rezerwy czasowe i się na co dzień zwyczajnie opiernicza.
Koszty są:
- delegacji do innych leśnictw, bądź pracowników biura w teren, na potrzeby liczenia;
- posiłków dla uczestników;
- paliwo w służbowych pojazdach zużyte w czasie przejazdów w teren;
- papier, xero kart inwentaryzacyjnych itp. drobiazgi;
- no i chyba ktoś z naukowców będzie wyniki opracowywał. Zapewne nie za darmo.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67220
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wróciłem... Dzika nie widziałem. Widziałem zająca, kolega dwie słonki i sowę uszatą. Czas odpocząć... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

j24 pisze:
oMirek pisze: (...)

Eee tam, przecież leśniki poszli w ramach etatu. Czy by się szwędali po zrębie, siedzieli w kancelarii czy łazili za dzikami - pensja ta sama. Kosztów nie będzie.
Teraz tylko czekać, aż jakiś antyleśnik, pogrobowiec PO-PSL zacznie się zastanawiać, że skoro prawie całą terenową Służbę Leśną można bez konsekwencji ot tak na 2-3 dni posłać w krzaki, to cała ta Służba Leśna ma spore rezerwy czasowe i się na co dzień zwyczajnie opiernicza.
Koszty są:
- delegacji do innych leśnictw, bądź pracowników biura w teren, na potrzeby liczenia;
- posiłków dla uczestników;
- papier, xero kart inwentaryzacyjnych itp. drobiazgi;
- no i chyba ktoś z naukowców będzie wyniki opracowywał. Zapewne nie za darmo.
To jest wlasciwie pikus.....W szopce wzielo udzial tysiace ludzi, ktorzy (przewaznie) nie byli w drodze za darmo - ktos im za to placil. Niewazne kto. Ale placil. Plus przebyte kilometry itd....To bedzie stanowic zapewne wieksza czesc tego co przyszlo /przyjdzie w jakiejs formie zaplacic.....Te kwoty bylyby wszakze uzasadnionymi gdyby cos "daly" - realna informacje pozawalajaca na lokalna i globalna ocene stanu rzeczy, podjecie racjonalnych decyzji politycznych czy jakich dzialan, albo zaprzestanie tychze......Gdyby nie bylo innych alternatyw do tego rodzaju dzialan, wydatkow - na pewno......... :]

Ale z dzisiejszego punktu widzenia jest to jedynie spelnienie polytycznej zachcianki....za ktora wszyscy (czyli "nikt") zaplaca....Jak we feudalizmie. Tylko "krul" i jego "przydupasy" nosza troche inne tytuly niz kiedys.....Takie zycie..... :)
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22740
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Ogromna większość ludzi była za darmo.
Leśnicy - w ramach obowiązków. Na zasadzie odbioru sobie dni wolnych za pędzenia w weekend. No i zrobienia swojej konkretnej roboty. W de facto krótszym terminie.
Myśliwi - w ramach hobby. Szeroko rozumianego. Byli dobrze zmotywowani.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

j24 pisze:Ogromna większość ludzi była za darmo.
Leśnicy - w ramach obowiązków. Na zasadzie odbioru sobie dni wolnych za pędzenia w weekend. No i zrobienia swojej konkretnej roboty. W de facto krótszym terminie.
Myśliwi - w ramach hobby. Szeroko rozumianego. Byli dobrze zmotywowani.
Raczej bylby za interpretacja tego, ze nikt nie robil tego w ramach hobby - jesli tak,to chcialbym znac liczbe i nazwiska niezrzeszonych, nie nalezacych do kol mysliwych, ktorzy jak na subotnik za Gomulki ze spiewem na ustach maszerowali na ogolnonarodowe liczenie. Wszystkich dwoch w miare mozliwosci..... :roll: .....System zaleznosci mysliffskich od Pana milosciwie nam ministrujacego jest troche inny niz w plantacjach desek , lecz nie da sie sprowadzic do relacji hobbysty z urzednikiem. Hobbysta powie urzednikowi zeby pocalowal sie w doope jesli np. Minister od kultury zarzadzi ogolnonarodowe liczenie kolekcjonowanych przez hobbystow znaczkow.......Nie na prozno Pan milosciwie nam ministrujacy powoluje sie na ustawe i legitymizuje swa wole aktem z ustawy a nie ze swierszczyka dla doroslych. :roll:

W obecnych klimatach : http://www.polskieradio.pl/42/3166/Arty ... owieckiego
przewodnia sila myslitffa narodowego poczyni zreszta dobrowolnie nie tylko inwentaryzacje dzikow ale nawet mrowek i komarow, zobowiazujac sie przy okazji do zrobienia w czynie spolecznym laski kazdemu zinwentaryzowanemu stworzeniu. Biedne komary.... :cry:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22740
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Co do myśliwych nie należących do kół łowieckich to masz rację.
Tyle, że zdecydowana większość myśliwych do jakiegoś koła należy.
U nas frekwencja myśliwych i ich zaangażowanie były naprawdę duże. O wiele większe niż wiosną, czy też w czasie kolejnych pędzeń łosi w latach ubiegłych.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67220
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

j24 pisze:Myśliwi - w ramach hobby
Nasi myśliwi posiadający firmy brali swoich ludzi do liczenia, bo brakłoby obstawy. Oczywiście koszty oni ponosili...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
j24 pisze:Myśliwi - w ramach hobby
Nasi myśliwi posiadający firmy brali swoich ludzi do liczenia, bo brakłoby obstawy. Oczywiście koszty oni ponosili...
http://www.agropolska.pl/aktualnosci/po ... ,2767.html


Tego dnia doszło do spotkania w Gdańsku w sprawie inwentaryzacji dzików z inicjatyw tamtejszego wojewody. Uczestnicy doszli do wniosku, że Lasy Państwowe i miejscowe koła łowieckie nie mają takiego potencjału ludzkiego, by skutecznie przeprowadzić tego typu akcję. Dlatego udział w niej zaproponowano rolnikom, czyli członkom Pomorskiej Izby Rolniczej.

Chętnym ma być zagwarantowane całodzienne wyżywienie, transport na miejsce, szkolenia, kamizelki identyfikacyjne, środki łączności, sprzęt do identyfikacji zwierząt, a także - co ważne - wynagrodzenie dzienne (w wysokości ok. 80 zł).


Caly narod...... :roll: ....Az wstyd ze siem samemu nie bylo...... :oops: . Ide zaraz cus zinwetaryzowac, bo kukrydza stoi tylko konca tygodnia jeszcze......
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

j24 pisze:Ogromna większość ludzi była za darmo.
Leśnicy - w ramach obowiązków. Na zasadzie odbioru sobie dni wolnych za pędzenia w weekend.
Uważasz, że to jest "za darmo"?
Jeżeli masz fabrykę śrubek i płacisz śrubkowytwarzaczowi za godzinę pracy przy wytwarzaniu śrubek, i musisz mu zapłacić za 1 dzień nierobienia śrubek to poniosłeś koszty extra, czy nie?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67220
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Niby tak, ale praca śrubowtrwarzacza jest policzalna. Ma zrobić X śrubek dziennie. Jeśli nie zrobi, to będzie strata. Zielony pójdzie do buszu i i tak swą robotę zrobić musi. Jak nie w czasie pracy to na spacerze w dniu wolnym. Więc straty faktycznej dla firmy nie ma. Straty czasu zielonych są nieistotne.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2630
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Capricorn pisze: Straty czasu zielonych są nieistotne.
I tu też się mylisz odwołałem kilka kursów wywozu. Nie rozumiem twojego podejścia Capricorn jesteś w firmie niepotrzebny bo co byś nie robił to twoja praca nie jest nic warta :wink:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Straty czasu zielonych są nieistotne.

Hmmmm.......skoro tak ....to :

:roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67220
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Kuna lesna pisze:Nie rozumiem twojego podejścia
Kuna lesna, nie załapałeś ironii... :wink:
Strata czasu zielonych nie jest istotna dla naszych mocodawców. Deski i tak wyjadą z lasu, a czy wydasz je dzisiaj w godzinach pracy, czy będziesz musiał jechać jutro już o pierwszej w nocy, albo w sobotę, by się wyrobić, to już nikogo to nie obchodzi. Taka praca.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Liczenie bez straty czasu wyglada w rzeczywistosci tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Poza tym......nie kazda inwentaryzacja taka straszna jak ja maluja....
Na miejscu Panow Lesnikow wnioskowalbym w derechcji o przesuniecie
przyszlych na miesiace raczej letnie.....

Wiadomo - latem sie liczy bardziej nastrojowo. I w ogole.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ