Liczenie dzików. Akcja w nadleśnictwach rozpocznie się 17
Moderator: Moderatorzy
generalnie weekend w d..
leśniczy/podleśniczy dzień wolny zobaczy na Boże Narodzenie
a ile jest dzików to Św. Hubert raczy wiedzieć.
P.S. ale co sobie policzymy... - to nasze
leśniczy/podleśniczy dzień wolny zobaczy na Boże Narodzenie
a ile jest dzików to Św. Hubert raczy wiedzieć.
P.S. ale co sobie policzymy... - to nasze
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
U nas z odbiorem dni wolnych problemu nie ma. Nawet na przymus każą je wybrać.kolorowe kredki pisze:Ty może odbierzesz kiedy będzie Ci pasować. Inni to zrobią na Dygdy ...Capricorn pisze: Ja tam wolę sobie sam wybrać
Tyle, że jak jeden z nas (l-czy, p-czy) odbiera wolne, to drugi musi za...ć za dwóch. No i nie ma tłumaczenia, że czegoś tam nie zrobiłem, bo odbierałem wolne. Np. 5, 10, czy 15 dni w ciągu roku ...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Dzień wolny to sobie "odbierze" kierowca czy Straż Leśna, bo leśniczy/podleśniczy mając 13 tyś pozyskania to "odrobi" to w następnych dniach...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3763
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
U nas dochodzi do tego, że się bierze wolne... ale się pracuje (z ulgą bo np. od 8 do 13) i w sumie jak widzę Wasze opinie to nic nadzwyczajnego.
Tylko, gdy dowiadujemy się, że dyrekcje się śmieją z raportów ilu leśników jest zalogowanych do panelu w dni świąteczne to zaczynamy się zastanawiać dlaczego oni jeszcze udają...
Co do poprzedniej mojej wypowiedzi - ja też nie mam nic do liczenia samych dzików, jednak kiedy myślę o dobru PGL LP i PZŁ to zastanawia mnie, jak można do tego dopuścić, by stracić takie źródło danych (za nic!). To tak jakby ktoś oferował nam zrobienie za darmo modelu terenu z chmury punktów (co mało któremu Nadleśnictwu jest potrzebne), a my odpowiedzielibyśmy, ze nie trzeba bo nie będziemy z tego obecnie korzystać.
Tylko, gdy dowiadujemy się, że dyrekcje się śmieją z raportów ilu leśników jest zalogowanych do panelu w dni świąteczne to zaczynamy się zastanawiać dlaczego oni jeszcze udają...
Co do poprzedniej mojej wypowiedzi - ja też nie mam nic do liczenia samych dzików, jednak kiedy myślę o dobru PGL LP i PZŁ to zastanawia mnie, jak można do tego dopuścić, by stracić takie źródło danych (za nic!). To tak jakby ktoś oferował nam zrobienie za darmo modelu terenu z chmury punktów (co mało któremu Nadleśnictwu jest potrzebne), a my odpowiedzielibyśmy, ze nie trzeba bo nie będziemy z tego obecnie korzystać.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3763
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Brakuje mi zdania Jaworowego...
Jak myślicie, czy go też czeka łikend w kukurydzy i trzcinowisku... czy może w Galerii Handlowej obok Saturna w Warszawce na kawce? Swoją drogą wyobrażam sobie jaki to byłby chwyt PR - zdjęcie dyrektora, lub naczelnika w białej koszuli do munduru wyjściowego (i oczywiście maciejówce) wypłaszającego dzika z młodnika świerkowego po rosie... w zimny niedzielny poranek.
Aż się łezka w oku kręci.
Jak myślicie, czy go też czeka łikend w kukurydzy i trzcinowisku... czy może w Galerii Handlowej obok Saturna w Warszawce na kawce? Swoją drogą wyobrażam sobie jaki to byłby chwyt PR - zdjęcie dyrektora, lub naczelnika w białej koszuli do munduru wyjściowego (i oczywiście maciejówce) wypłaszającego dzika z młodnika świerkowego po rosie... w zimny niedzielny poranek.
Aż się łezka w oku kręci.
Zajrzyj do "Skojarzeń". Tam wierszyk na ten temat wspólnymi siłami popełniliśmylastel pisze:Jak to się może mieć do zwalczania jakichkolwiek chorób ?
Zaczyna się tu: http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=891270#891270 i z przerwami przechodzi na drugą stronę
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A w której galerii bo jest ich kilka z Saturnem ... ?crocidura pisze:może w Galerii Handlowej obok Saturna w Warszawce
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie lubię galerii handlowych ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Jeżeli ma być kontynuacja to może wydzielisz i przeniesiesz? Gdzieś na forum coś o nietypowych wierszykach było ale nie pamiętam gdzie i kiedy.Capricorn pisze:... i zapraszamy do kontynuacji. Może jaka epopeja z tego wyjdzie
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.