Lpg sekwencja tworzenie map

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
piepan
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: sobota 27 cze 2009, 22:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Lpg sekwencja tworzenie map

Post autor: piepan »

Witam. Czy ktoś z Was ma w aucie którym porusza sie w terenie stworzoną mape instalacji lpg typowo pod teren, czy taka jaką tworzy gazownik po zalozeniu instalacji jezdzac glownie po miescie i poza miastem? Pytam gdyż chciałbym sie dowiedzieć czy istnieją różnice np w spalaniu.
Tomek
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Panie Tomku...
Instalacja gazowa w aucie to nie chip-tuning. Poprawie zamontowana i ustawiona/skalibrowana instalacja gazowa może być tylko w jednym punkcie. Jest to taki punkt ( bardzo wąski przedział) gdzie parametry pracy wtryskiwaczy gazowych odpowiadają parametrą pracy wtryskiwaczy benzynowych, czytaj : po przełączeniu na gaz czasy wtrysku benzyny są identyczne jak na gazie. Generalnie chodzi o to żeby "oszukać komputer" w aucie że nadal pracuje na benzynie. Ustawienie parametrów instalacji gazowej to dwa etapy po pierwsze dobór odpowiednich podzespołów : parownik - stałość ciśnienia dla całego zakresu mocy, wtryskiwacze - odpowiedni przepływ oraz czas reakcji otwarcia i zamknięcia, dobór średnicy dysz - jeśli się je rozwierca , kąt montażu dysz w kolektorze ssącym, długość przewodów wtryskiwacz dysza. Kolejny etap to ustawienie parametrów (map) gazowych. Jeśli mamy połączenie naszego sterownika z OBD to praktycznie sam dostosuje na bieżąco, ale zakładam że w Pana przypadku jest sterownik starszy..., czyli mnożnik powinien być ustawiony przez gazownika na hamowni. Mało który to robi , bo hamowania to duży wydatek , więc jedzie parę km i zmienia mnożnik z "palca". Tylko jest jedno ale ..., nawet jak to dobrze zrobi , to za jakiś czas i tak instalacja zmieni swoje parametry i nie będzie on idealny - bo ciśnienie się lekko zmieni na parowniku , zabrudzą trochę wtryskiwacze bo są "badziewne" filtry. Oczywiście takie zmiany nie są drastyczne, ale minimalnie zmieniają parametry.
Panu osobiście polecam zakup odpowiedniego przewodu i samodzielną zmianę parametrów mnożnika celem własnej satysfakcji. Tylko proszę pamiętać żeby się odnosić do map benzyny , a instalacja gazowa to nie metoda na wyciśnięcie czegoś więcej z auta.
piepan
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: sobota 27 cze 2009, 22:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: piepan »

Dron pisze:Panie Tomku...
Instalacja gazowa w aucie to nie chip-tuning. Poprawie zamontowana i ustawiona/skalibrowana instalacja gazowa może być tylko w jednym punkcie. Jest to taki punkt ( bardzo wąski przedział) gdzie parametry pracy wtryskiwaczy gazowych odpowiadają parametrą pracy wtryskiwaczy benzynowych, czytaj : po przełączeniu na gaz czasy wtrysku benzyny są identyczne jak na gazie. Generalnie chodzi o to żeby "oszukać komputer" w aucie że nadal pracuje na benzynie. Ustawienie parametrów instalacji gazowej to dwa etapy po pierwsze dobór odpowiednich podzespołów : parownik - stałość ciśnienia dla całego zakresu mocy, wtryskiwacze - odpowiedni przepływ oraz czas reakcji otwarcia i zamknięcia, dobór średnicy dysz - jeśli się je rozwierca , kąt montażu dysz w kolektorze ssącym, długość przewodów wtryskiwacz dysza. Kolejny etap to ustawienie parametrów (map) gazowych. Jeśli mamy połączenie naszego sterownika z OBD to praktycznie sam dostosuje na bieżąco, ale zakładam że w Pana przypadku jest sterownik starszy..., czyli mnożnik powinien być ustawiony przez gazownika na hamowni. Mało który to robi , bo hamowania to duży wydatek , więc jedzie parę km i zmienia mnożnik z "palca". Tylko jest jedno ale ..., nawet jak to dobrze zrobi , to za jakiś czas i tak instalacja zmieni swoje parametry i nie będzie on idealny - bo ciśnienie się lekko zmieni na parowniku , zabrudzą trochę wtryskiwacze bo są "badziewne" filtry. Oczywiście takie zmiany nie są drastyczne, ale minimalnie zmieniają parametry.
Panu osobiście polecam zakup odpowiedniego przewodu i samodzielną zmianę parametrów mnożnika celem własnej satysfakcji. Tylko proszę pamiętać żeby się odnosić do map benzyny , a instalacja gazowa to nie metoda na wyciśnięcie czegoś więcej z auta.
Dziekuje za wyczerpujaca informacje. Nie chodzi mi tu w sumie o wyciagniecie czegos wiecej z auta a np o zmniejszenie spalania.
Tomek
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Możesz mieć źle ustawioną obecnie instalacje dlatego spalanie jest zbyt duże , taki mało wyrafinowany sposób sprawdzenia to na rozgrzanym silniku , przełączyć B/G i odwrotnie jak po przełączaniu "czuć" różnicę w pracy silnika to świadczy że coś nie jest do końca dobrze.
Możesz zmniejszyć spalanie gazu ustawieniami map , ale zbyt mała dawka gazu może załatwić Ci silnik , a przynajmniej głowicę, analogicznie zbyt duża zrobi szkody także.
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Mapa WŁAŚCIWA to podstawa :!:
Mam w jednym z aut instalację LANDI RENZO i wymieniając dwa lata temu listwę wtryskiwaczy Pan "gazownik" wgrał mi nową mapę. Efekt zachwycający np. przyspieszanie przy wyprzedzaniu lepsze ale spalanie o dziwo nie skoczyło.
Istotną sprawą do tej zabawy to warto jest założyć nowe świece i np. zestaw cewek
(zakładam, że na kablach działają starsze instalacje - mniej czułe).

Jeszcze nie doszedłem o co biega ale w tym roku robiąc przegląd instalacji, inny Pan "gazownik" powiedział, że mam final edition mapowania i gdyby już nie chciało jechać to On ma coś nowszego ale już nie firmowego, choć jak zapewniał sprawdzonego i działającego.

Czyli jednak mapowanie to raczej nie czary-mary i drzewko szczęścia...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
borowiak

Post autor: borowiak »

piepan
Jakie auto, jakie spalanie?
piepan
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: sobota 27 cze 2009, 22:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: piepan »

borowiak pisze:piepan
Jakie auto, jakie spalanie?
Frontera Sport 2.0 ok 15.7 - 16 l na 100 km
Tomek
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Czyli jednak mapowanie to raczej nie czary-mary i drzewko szczęścia...
Zdecydowanie. Cały myk z mapowaniem wygląda tak że trzeba podać odpowiednią dawkę gazu w odpowiednim czasie (milisekundy). Dlatego duże znaczenie ma długość wężyków od wtryskiwaczy do kolektora oraz stan wtryskiwaczy. Brudne się "kleją" dlatego nie jest możliwa poprawna ich regulacja. Charakterystyka bardzo się zmienia przy zabrudzonych wtryskach lub zużytych. Np jak kolega wcześniej wspominał o wtryskach Landi. To bardzo dobre wtryskiwacze , dobiera się kolorami do pojemności, tej listwy się nie rozwierca , bardzo duże znaczenie ma poprawne ciśnienie na parowniku, bo to czynnik ilości dawki.
Jeśli listwa była wcześniej zabrudzona prawdopodobnie dawka gazu nie była podana w momencie cyklu ssącego silnika , a minimalnie przed lub za , czyli gaz się "marnował".
Map się nie wgrywa , mamy się ustawia. Nie ma dwóch identycznych instalacji , są bardzo podobne ale nie identyczne , więc wgranie gotowca zupełnie pozbawione sensu, raczej loteria.

Świece i przewody to podstawa instalacji gazowej, świece zalecane są specjalne do LPG lub zmniejszenie przerwy do ok 0,9 mm na zwykłych. Te specjalistyczne do gazu są z lepszych materiałów. Przewody w złym stanie często świeca w nocy. Czyli maska w nocy do góry i dodać gazu , jak są "padaki" to będą iskrzyć. To taka domowa metoda... testu.

Dla przykładu silnik 2.0 przy masie auta ok 1,4 tony potrafi mieć rozpiętość 10-15 litów gazu , w zależności od sposobu jazdy. Frontera trochę waży dlatego Twój wynik nie jest taki zły.

Najbardziej pomijaną kwestią w instalacji LPG jest filtr fazy lotnej. Ma on ogromne , naprawdę ogromne znaczenie na długość życia listwy wtryskiwaczy.Pomijam fakt jego zmiany w sensie systematyczności zalecane 10 tys km , ale jego jakość decyduje o wszystkim.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Dron pisze:Map się nie wgrywa , mamy się ustawia. Nie ma dwóch identycznych instalacji , są bardzo podobne ale nie identyczne , więc wgranie gotowca zupełnie pozbawione sensu, raczej loteria.
Uproszczenie. Mapę się wgrywa a następnie ją dostraja :)
Aby przeprowadzić proces programowania musimy dysponować przenośnym komputerem wraz ze specjalnym oprogramowaniem, które jest zazwyczaj dołączane do zamontowanego zestawu oraz kablem łączącym komputer z centralką instalacji gazowej. Niektóre typu software wymagają dodatkowego klucza sprzętowego, najczęściej podłączanego do gniazda USB. Programowanie odbywa się przeważnie na dwa sposoby. Jeżeli do danego modelu samochodu i silnika istnieją gotowe mapy wtrysku, to cały proces ogranicza się zwykle do wczytania ich do pamięci centralki układu gazowego i ewentualnej korekcji map po przeprowadzeniu próby drogowej.
Ale oczywiście robi się też nowe mapy:
Znacznie bardziej złożona procedura czeka osobę strojącą instalację gazową, jeżeli zachodzi konieczność stworzenia nowych map. Rozpoczyna się ona od wyboru rodzaju instalacji gazowej (LPG lub metan), a następnie wprowadza się szereg danych na temat zamontowanej instalacji oraz samego pojazdu. Mogą to być: rodzaj silnika (turbodoładowany lub wolnossący), typ wtrysku paliwa benzynowego (sekwencyjny, semi-sekwencyjny), ilość cylindrów, pojemność skokowa, typ wtryskiwaczy gazowych oraz informacje o podłączeniu czujnika MAP, TPS (prędkości obrotowej), czujnika wody, sondy lambda, jak również sygnału obrotów silnika. Na tym etapie niektóre typy instalacji gazowych pozwalają na określenie parametrów pracy, przy których możliwe jest zasilanie gazem, a po ich przekroczeniu układ samoczynnie przejdzie na benzynę.
Kolejnym krokiem procedury programowania jest sprawdzenie i ewentualne skorygowanie sygnałów od czujnika prędkości obrotowej silnika, sondy (lub sond) lambda oraz czujnika położenia przepustnicy TPS. Po zapisaniu dotychczas zebranych danych, można przejść do automatycznego tworzenia mapy. W czasie tego procesu silnik najpierw pracuje zasilany benzyną, na wolnych obrotach bez obciążenia, następnie z obciążeniem po czym zwiększana jest prędkość obrotowa i przełącza się układ na zasilanie gazem. Podczas pracy na LPG procedura przeprowadzana jest w odwrotnej kolejności. Aby automatyczne ustawienie mapy przebiegło prawidłowo muszą być spełnione następujące warunki: rozgrzany silnik, odpowiednia prędkość obrotowa i warunki obciążenia oraz stacjonarne warunki funkcjonowania. Po utworzeniu map należy je przesłać do centralki sterującej instalacją. Po utworzeniu lub wgraniu gotowych map można przejść do regulacji pozostałych parametrów instalacji gazowej, takich jak ustawienie czujnika poziomu gazu w zbiorniku lub strategie przełączania z benzyny na LPG.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Wszystko to prawda
ale co do świec to mała uwaga
im czulsza instalacja (czytaj moje LANDI) to świece i listwa DIS ważniejsza
Kupowałem już irydowe, z przerwami "pod LPG"
i liczyło się to coroczną wymianą listwy DIS.
Od 3 lat kupuje najtańsze świece ale z minimalną przerwą i wymieniam góra co 10tyś.
Wic polega na tym, że w tych nowszych autach cewki są bardzo delikatne i przeskok iskry na "dużej" przerwie powoduje ich zniszczenie.
Dlatego nie rozumiem dlaczego zalecana przerwa pod LPG to 0,9...

A co do tej FROTKI
To leciwość tego silnika ogranicza zapewne "sowtowe" udoskonal spalania.
Zapewne założona tam jest instalacja (bez szczegółów) II generacji czyli z możliwością ręcznego przełączania trybu G/B...
A tak jak już wyżej wspomniano to jest na zasadzie "oszukiwania' i "zgrywania się" :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
piepan
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: sobota 27 cze 2009, 22:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: piepan »

[quote][/quote]instalacja w tej frocie to sekwencja przelaczanie g b automatyczne po osiagnieciu zadanej temperatury
Tomek
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Tak z ciekawości jaki sterownik masz w "Frocie" , jakie wtryski i jaki parownik ?


Jeszcze nie doszedłem o co biega ale w tym roku robiąc przegląd instalacji, inny Pan "gazownik" powiedział, że mam final edition mapowania i gdyby już nie chciało jechać to On ma coś nowszego ale już nie firmowego, choć jak zapewniał sprawdzonego i działającego.


Prawdopodobnie producent Twojego sterownika nie wypuszcza już aktualizacji oprogramowania do niego, bo wypuścił już nowszy, a pojawiło się oprogramowanie ze zmianami tylko przez kogoś ( nie producenta).

Odnośnie jeszcze wgrywania gotowców... czyli map. Sama mapa to wykres pracy wtrysków zazwyczaj benzyny i gazu na jednym wykresie. Natomiast ustawienie sterownika pod konkretną konfigurację czyli wtryski , czujniki silnik , etc to nie jest mapa ... tylko wybór danych. Mapa jest rysowana cały czas automatycznie (oczywiście z opcją wyłączenia) Np w seryjnych Skodach z Landi to takie ustawienia są z automatu wrzucane bo ciężko ileś dziesiąta dziennie ustawiać tak samo ... na linii montażowej. W praktyce u gazownika jest to po prostu nie realne , bo nawet jak trafią się dwa identyczne auta z identyczną konfiguracją gazu to raczej z różnymi przebiegami będą ... i już po zawodach. Natomiast przy najnowszych sterownikach na dobrą sprawę nie ustawia się mnożnika. Sterownik gazu jest ściśle połączony z komputerem silnika i na bieżąco dokonuje najlepszej zmiany na bieżąco.
piepan
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: sobota 27 cze 2009, 22:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: piepan »

Stag 4 listwa AC reduktor zavoli zeta
Tomek
Awatar użytkownika
brabant
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 10 sty 2017, 11:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: brabant »

Zbieranie mapy gazowej to jest równoznaczne z ustawianiem tzw. mnożnika.
sama kalibracja instalacji na postoju mało daje. konieczna jest jazda testowa na drodze. W trakcie jazdy zbiera sie parametry i ustawia się mnożnik w programie gazowym.

Mnożnik powinien mieścić się w pewnym rozsądnym przedziale. Jest on z grubsza taki sam dla wiekszości samochodów. Jednak każda instalacja lpg jest zawsze strojona indywidualnie dla konkretnego silnika.

Świece gazowe wymagają zmniejszenia w nich przerwy. Zapewnia to lepszy zapłon mieszanki oraz mniejszą energię iskry. dzięki temu mniej jest obciążona cewka zapłonowa.

Bawet najlepsze strojenie instalacji gazowej nie pomoże jeżeli używamy słabej jakości wtryskiwaczy lpg.
Wtryski gazowe maja podstawowy wpływ na jakość i kulturę pracy na gazie. najgrosze są wtryskiwacze Valtek, śa bardzo słabe technicznie a ich wytrzymałość czasami wynosi raptem 10-20 tys. km.

Dobre wtryskiwacze lpg to na przykład Barracuda, która jest bardzo szybka i według producenta wtryskiwacz Barracuda wytrzymuje 100 000km.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

brabant pisze:wtryskiwacze Valtek
Valtek to nie wtryskiwacze podobno. To nosi miano elektrozaworów... :?:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
brabant
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 10 sty 2017, 11:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: brabant »

Piotrek pisze:
brabant pisze:wtryskiwacze Valtek
Valtek to nie wtryskiwacze podobno. To nosi miano elektrozaworów... :?:

Zależy czy zadajesz pytanie retoryczne czy nie :).

A już konkretnie, wtryskiwacze Valtek to były pierwsze wtryskiwacze gazowe na rynku. Od momentu pojawienia sie na rynku jakieś +/- 15 lat temu nie zaszły w nich żadne zmiany.
To już samo mówi za siebie.
Wtryskiwacze gazowe Valtek maja jedną wielką zaletę ... są tanie a właściwie najtańsze. Innych zalet nie mają.

Niestety na polskim rynku instalacji gazowych decyduje cena. Dlatego Valteki mają ciągle swoje silne miejsce. Warsztat gazowy montuje to za co klient chce zapłacić.

A wystarczy dołożyć 50zł do ceny wtryskiwacza Valtek i można mieć całkiem znośny wtryskiwacz lpg AC W01.

U mnie w domu leży całą torba gdzie trzymam zużyte wtryskiwacze gazowe Valtek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
brabant
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 10 sty 2017, 11:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: brabant »

jak ktoś chce przeczytać artykuł na blogu o jakości wtrysków Valtek to proszę bardzo

http://lpgmasters.pl/stag-300-wtryski-valtek-czesc-1/

Jest parę ciekawych zdjęć, sporo opisu i trochę praktycznych rad czego nie robić. Wyjaśnień dlaczego instalacja gazowa nie będzie w pewnych przypadkach działać , po prostu nie i już :).
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Pisanie że Valtek to zło , jest mało poważne. Owszem jest obecnie mało samochodów gdzie ten typ wtryskiwacza można stosować, ale w czasach gdy instalacje sekwencyjne wchodziły było zupełnie inaczej. Owszem w porównaniu do najnowszych rozwiązań , wypada blado, wręcz koszmarnie, ale takie samo porównanie można zrobić z Polonezem (fakt poloneza już nie produkują)
To że są w sprzedaży nie oznacza że można je wszędzie stosować. Rolą "gazownika" jest dobór wtrysków do danego silnika. Jeśli zakłada je do nowszych jednostek , to trochę szemrany gazownik.
Valteki stały się "chłopcami do bicia", przez nagonkę sprzedażową. Każdy kto wprowadza na rynek nowe wtryskiwacze udowadnia ich super parametry owszem są dobre, ale zazwyczaj tabelki/wykresy odbijane są od najsłabszego. Utarła się opinia i leci w świat, powtarzana jak mantra , czasami przez osoby nigdy nie mające nic do czynienia z tymi wtryskiwaczami.
Jest jeszcze kwestia kultury dbania o wtryskiwacze, mówię tu o filtracji gazu. Jest taka niepisana zasada , im droższe wtryski daje się droższe filtry, a co za tym idzie więcej drobin zatrzymują. Także użytkownik bardziej dba o terminowość wymian filtrów.
Nikt nie wspomina o tym że Valteka można dziecinnie prosto zregenerować, oryginalnymi częściami/zestawami za symboliczne pieniądze.
Dlaczego są cały czas dostępne ?, bo je ludzie kupują, głownie do zastosowań do których się nie nadają.
Awatar użytkownika
brabant
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 10 sty 2017, 11:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: brabant »

Wtryskiwacze Valtek są używane bo tańszych już nie ma.
Odkąd na rynku pojawiły się wtryskiwacze Ac W01, AC W02, AC W03 uważam że montaż wtrysków valtek stracił sens.

Zrobiłem praktycznie porównanie jak pracuje instalacja lpg na wtryskach Valtek a jak instalacja gazowa pracuje na wtryskach AC W01.

http://lpgmasters.pl/wtryskiwacze-valtek-czerwone-cz-2/

Różnica jest kolosalna!!!

A cena obu typów wtryskiwaczy jest zbliżona. Za 50-80zł więcej można mieć wtryskiwacze gazowe o 2 klasy lepsze niż Valtek.
Jak ktoś robi montaż instalacji lpg to warto nalegać żeby gazownik założył listwa wtryskiwaczy AC W01.
ODPOWIEDZ