Jak bronic się przed przyznaniem lasu w spadku?

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Vlad_Draco pisze:Jeżeli oczywiście panie zadeklarują, że bez problemu spłacą twojego syna.
Właśnie o to trwa spór - panie nie chcą spłacić w pieniądzu a w zamian za gotówkę proponują tę nieruchomość.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Witam i wracam pytaniem do setna sprawy.
Czy nie powinno byc jakiegoś przepisu regulującego
kto może nabyć/otrzymac las? Nie chodzi mi wyłącznie
w tym pytaniu o sprawy dziedziczenia syna.
Obwarowania w tym zakresie jak np.brak kwalifikacji w dbaniu o niego,
duża odleglość od miejsca zamieszkania,
brak środków finansowych na odnawianie drzewostanu
przecież to nic innego jak pchanie komuś w ręce
czegoś czym sie nie będzie zajmować. :roll:
Sami zreszta Panowie przyznajecie,że ze zbyciem
będzie problem. :roll:
mari
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

maria pisze:Czy nie powinno byc jakiegoś przepisu regulującego
kto może nabyć/otrzymac las?
Czy być powinno? Na mój gust nie. To ograniczanie wolności obywatelskiej. Już teraz grunt rolny mogą nabywać rolnicy i niech mi ktoś odpowie, czy np. pan Rewiński, który był aktorem posłem, a z wykształcenia fachowcem od budowy silników lotniczych spowodował, że jego gospodarstwo rolne upadło? Uważam, że ograniczając możliwości obrotem gruntami rolnymi wylano dziecko z kąpielą.
Moim zdaniem nie powinno być żadnych ograniczeń dla obywateli polskich.
maria pisze:Obwarowania w tym zakresie jak np.brak kwalifikacji w dbaniu o niego,
duża odleglość od miejsca zamieszkania,
Nie, gdyż możesz jako właściciel scedować nadzór nad swym lasem komukolwiek. Zauważ, że ludzie miewają swe włości daleko poza granicami kraju. Jaka różnica, czy dba się o działkę na Mazurach, czy też na Pomorzu, a mieszka w Bielsku Białej, czy też dba o las na Białostocczyźnie? Tu i tu trzeba pewne prace wykonywać, a jakimi środkami się to czyni to już sprawa właściciela.
Idąc dalej tym tokiem myślenia - czy mieszkając na drugim końcu kraju ów spadkobierca będzie potrafił skutecznie zarządzać mieszkaniem, które ewentualnie zamiennie mógłby otrzymać?
maria pisze:brak środków finansowych na odnawianie drzewostanu
przecież to nic innego jak pchanie komuś w ręce
czegoś czym sie nie będzie zajmować. :roll:
Cóż, jeśli spadkobierca wie, że nie potrafi utrzymać terenu to zawsze może zbyć swe udziały :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

cyt."Zawsze może zbyć swe udziały"...?
w tym przypadku gdy współudziałowców będzie co najmniej 13tu
i nie wiadomo jaki jest stan prawny poszczegolnych udziałów
wyodrebnienie swojej działki lesnej to koszty przewyższające jakość.
Nikt tego nie kupi w tak wielkim współudziale,
bo Skarb Państwa tez nie chce. :shock:
Zbycie- dać osobie obcej prezent za 40 tys.?- nie wiem
jak mam to rozumieć. Zyjemy b.skromnie i nie stac nas na taki gest.
Ograniczenia prawne jesli maja zapobiec złu są potrzebne
a nawet konieczne.Tak tez w tym przypadku . :shock:
mari
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

maria, bądźmy szczerzy - tobie zależy tylko na tym, aby otrzymać spadek w pieniądzu. I szukasz wszelkich możliwości aby wykazać, że możesz otrzymać swój udział (przepraszam, udział syna) wyłącznie gotówką , na konto. Takiej możliwości w prawie nie ma, musisz się z tym pogodzić.
Aby nie zostać współwłaścicielem tego lasu trzeba, zaraz po nabyciu praw spadkowych, zbyć swój udział. Nie osobie obcej, bo obcy nie weźmie takiej współwłasności. Możesz sprzedać pozostałym udziałowcom (po 3 tys. od osoby?) albo dokonać darowizny.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Właśnie dlatego wcześniej proponowałem złożyć wniosek o cywilny podział majątku :)
maria pisze:Zbycie- dać osobie obcej prezent za 40 tys.?
Dlaczego zbycie rozumiesz wyłącznie jako darowiznę?
maria pisze:Ograniczenia prawne jesli maja zapobiec złu są potrzebne
a nawet konieczne.
Jeśli mają zapobiegać złu to i owszem, ale jakie jest zło w tym, że chcę kupić sobie las/rolę/jezioro itp.? A gdyby ów las nie wymagał żadnych nakładów, a przynosił dochód (znajduje się klient na drewno, pozyskuje je własnym sumptem, a pieniądze za drewno przekazuje zgodnie z udziałami właścicielom) to też byś miała coś przeciwko?
W takim wypadku nie byłoby żadnego zła, a wręcz przeciwnie.
Wam jako spadkobiercom zależy na tym, by nie otrzymać lasu, bo z nim jest kłopot. Problem w tym, że tłumaczenie "bo jestem daleko i nie mogę zarządzać" jest nietrafiony, dlatego, że reszta nieruchomości jest równie daleko i też nie można nią zarządzać, co już wcześniej napisałem. Dlatego ja bym próbował zawnioskować o cywilną formę podziału, jeśli nie da się inaczej.
Teraz jeszcze z innej beczki - dziedziczysz sama gospodarstwo rolne, czy tam leśne. Czy wówczas też chciałabyś zakazu tego dziedziczenia tylko dlatego, że nie jesteś rolnikiem, czy leśnikiem? Przecież jako właściciel możesz je traktować jako inwestycja nawet, gdy cały grunt wydzierżawisz włącznie z budynkami. Zakaz nabywania jakąkolwiek drogą nie powinien mieć miejsca, a w szczególności spadkową, bo to majątek rodzinny.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Capricorn przeinaczasz fakty.
Synowi nalezy sie udziaL nie tylko w lesie ale
i w innych skladnikach schedy
Przed skierowaniem sprawy do sądu, która trwa 4 lata syn rok czasu pisał
i prosił o zawarcie ugody , ale bezskutecznie.
One dziedziczyć chcą wartośc 2 wkladów mieszkaniowych chociaż
1/3 to syna udział w tej wartości oraz mają darowiznę siedlisko
którego też mu nie dadzą, stąd chca wykpic sie tym lasem.
Fakt,że mozna na odleglość zarządzać majatkiem . Wszystko to
zalezy jednak od tego czy ktoś ma mozliwosci, finansowe, czasowe, zdrowotne etc.
ale najwazniejsze to czy tak przyznany majatek w postaci lasu
może byc równowarty z pozostałymi skladnikami
jakie inni spadkobiercy dostaną.
Wcale nie neguję,że chcemy spłaty.
Bo niby dlaczego syn ma byc obarczony "TAKIM KLOPOLIWYM LASEM"
który stanowi w spadku jedyną nieruchomość trudną do pozbycia się
niechcianą przez pozostałe osoby biorace udział w spadku.
Twoje opinie w sprawie tego wpychania spadkobiercy lasu
są dla mnie zastanawiające a szczególnie,że to nie
kłopot i mozna sobie z nim poradzić.
Więc odpowiem zależy - dla kogo.
mari
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

maria pisze:Więc odpowiem zależy - dla kogo.
Otóż to. Dlatego regulacja prawna zakazująca wszystkim nabywania jakichkolwiek gruntów jest złem samym w sobie i to właśnie miałem na myśli :)
maria pisze:Synowi nalezy sie udziaL nie tylko w lesie ale
i w innych skladnikach schedy
Nigdy tego nie negowałem, ale o ile rozumiem to pozostali spadkobiercy chcą w taki sposób przeprowadzić podział majątku, by wysiudać syna z pozostałych elementów.
Jeśli więc wniosek o ugodę nic nie dał, to zaproponowałem podział cywilny, który polega
na sprzedaży rzeczy wchodzących w skład majątku spadkowego, a następnie na podziale kwoty uzyskanej ze sprzedaży pomiędzy spadkobierców stosownie do wysokości posiadanych przez nich udziałów.
O to ci przecież chodzi :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Vlad_Draco
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek 22 sie 2016, 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Vlad_Draco »

Mario ograniczenia prawne o których piszesz to jest właśnie zło. Obecna ustawa ograniczająca obrót ziemią skutecznie zablokowała realizację mojego marzenia.

Jestem z miasta, ale pierwsze 5 lat życia i prawie każde wakacje spędzałem z dziadkami na wsi. O uprawie ziemi, hodowli zwierzaków i utrzymaniu lasu mam większą wiedzę niż większość "mieszczuchów". Zawsze chciałem mieć swoje gospodarstwo rolno-leśne i chciałem kiedyś zakupić sobie ziemię i pobudować się tam. Byłem bardzo bliski zakupu działek tylko, że to miała być inwestycja rodzinna, bo samemu nie miałem tyle kasy. Niestety Szwagier się wycofał z zakupu i do tego przekonał moją żonę, że to się nie opłaca.

Niestety po 1.05.2016 mogę już tylko marzyć o kupnie ziemi. Nie mam niezbędnego papieru, że jestem rolnikiem. Nie posiadam też gospodarstwa w gminie w której będzie się zanajdowała ziemia która mnie zainteresuje. Owszem jest opcja dzierżawy przez wymaganą ilość lat, ale średnio mi pasuje praca na czyjejś ziemi z której mogę dostać kopa i na której będę blokowany przez właściciela co do inwestycji.

Takich osób jak ja jest więcej. Tak więc prawo ograniczające możliwość zakupu ziemi jest dla nas złe. A wedle tego co proponujesz w sprawie lasów... to nie mógłbym kupić też lasu, tylko bym musiał spełniać kolejne chore wymagania.
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Sprzedaz lasu jest nie realna w szybkim czasie
siedlisko jest darowane i wchodzi tylko jego wartośc do wartości spadku
oraz do spadku wchodzi wartość wkladów na dwa mieszkania lokatorskie,
które zgodnie z prawe spółdzielczym przejeła zona
i je przekształciła na własne posmierci męża.
Mieszkania te stanowią teraz jej własnośc a udzial syna jest 1/3 w
wartości wkładu. Nie ma więc czego teraz sprzedawać poza lasem.
mari
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

DRACO - wszędzie jest potrzebny jak widac zdrowy rozsądek.
W r.1998Sad przyznał b.męzowi gospodarstwo rolne po rodzicach, chociaz on tam od kilkudziesieciu lat tam nie mieszkał a mieszkała w tym zabudowaniu siostra i brat.
Wszystko zalezy od tego widocznie jakie ma sie układy i kase na prowadzenie
spraw w sądach.
mari
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

maria pisze:siedlisko jest darowane i wchodzi tylko jego wartośc do wartości spadku
oraz do spadku wchodzi wartość wkladów na dwa mieszkania lokatorskie,
które zgodnie z prawe spółdzielczym przejeła zona
Znaczy to, że do podziału nie jest dom i posesja, a jedynie udział w ich wartości majątkowej, przy czym do podziału pozostanie tylko las. Nic więc dziwnego, że obecni właściciele chcą rozliczyć się właśnie tym lasem. Dlaczego mieliby dawać gotówkę skoro majątek do podziału stanowi ów las?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Odwrotnie - dlaczego syn ma dostac ten las zamiast gotówki?
Czy tylko dlatego,że sa juz posiadaczkami części spadku?
mari
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Dlatego, że majątek do podziału stanowi las, a nie gotówka. Sąd pewnie określi jego wartość i zapisze synowi odpowiednią jego część. Jeśli nie chcesz takiej formy podziału to decyduj się na podział cywilny. Wówczas las zostanie sprzedany, a do podziału zostanie gotówka. Tyle, że to może trochę potrwać.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Przepraszam za tak długie trwanie w tym temacie.
Zobaczymy za kilka dni co postanowi Sąd.
Dziekuję raz jeszcze moim rozmówcom.
Gdyby co, to podałam adres mojej poczty.
Nie zyczę nikomu takiego spadku.
mari :roll:
mari
maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

I jeszcze, mam pytanie "fachowe"
czy ten udział spadkowy 5/30 moze byc dzielony na 3?
Chodzi mi o to, czy są ograniczenia co wielkości obszaru działki
lesnej.
mari
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66919
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wiesz, sprawy spadkowe często są bardzo trudne, a nawet trudniejsze niż ta. Ostatnio kolega pół Europy zjeździł bo ktoś kiedyś nie zadbał i było kilkudziestu spadkobierców do gospodarstwa, w którym mieszkał... Jakoś w zeszłym roku udało mu się sprawy poprostować.
W tym jednak wypadku nie jest najgorzej. Najpewniej pozostali spadkobiercy mają akty darowizny, własności, księgo wieczyste pozakładane i pozostał jedynie ów las, który jest co prawda we współwłasności, ale z czasem można swoje udziały zbyć, albo trzymać go jako majątek dla następców. Jeść to nie woła, a jedyne co trzeba, to zapłacić swoją część podatku raz w roku. Znaczy to, że pożytku może z tego dużego obecnie nie ma, ale i strat specjalnych też nie niesie. Zauważ, że drzewo na pniu rośnie i z każdym rokiem będzie go więcej. Za jakiś czas syn sam zdecyduje, co z nim zrobić.

Jakkolwiek uczynisz życzę powodzenia :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3714
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Capricorn pisze:Dlatego, że majątek do podziału stanowi las, a nie gotówka. Sąd pewnie określi jego wartość i zapisze synowi odpowiednią jego część. Jeśli nie chcesz takiej formy podziału to decyduj się na podział cywilny. Wówczas las zostanie sprzedany, a do podziału zostanie gotówka. Tyle, że to może trochę potrwać.
Dodac nalezy ze w podziale fizycznym nie mozna godzic sie na jakakolwiek forme podzialu. Wtedy sad najpierw proponuje wykupienie wspolwlascicielom. A oni ratując się przed niekorzystną sprzedażą wykupia w gotówce las.lub co korzystniejsze zadziałać winien pierwokup reszty udziałów LP po cenie która już podał biegły.

Jeśli LP nie skorzystają... to chyba będzie porażka systemu.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104869
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

maria pisze:czy ten udział spadkowy 5/30 moze byc dzielony na 3?
Współwłasność w czymkolwiek nie oznacza podzielenia fizycznie na odpowiednią ilość części i przypisanie jej konkretnym współwłaścicielom. Nie. Przy współwłasności masz taki sam udział jak w całości, w każdej, nawet najmniejszej części. Innymi słowy oznaczenie, że w 4 ha masz udział 5/30 oznacza, że w każdym metrze kwadratowym, na całej powierzchni masz udział 5/30. dalej "rozdrabniając" w każdym milimetrze z tego metra też masz 5/30. I tak dalej, i dalej, i dalej...
Nie ma więc przeszkód aby ten udział (5/30 - albo prościej 1/6 :wink: ) podzielić na trzech spadkobierców. Każdy do już posiadanej części dopisze sobie po prostu 1/3 z tej 1/6.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

maria
początkujący
początkujący
Posty: 63
Rejestracja: niedziela 28 sie 2016, 20:45

Post autor: maria »

Witam wszystkich serdecznie.
Bedzie kolejna sprawa za 3 m-ce.
Więc dalej czekanie na koniec.
Proźba do Admina Forum,
jeśli mozna prosze o usunięcie wątku,
tym bardziej,że jak uznał wątek jest nie na temat
w tym Forum.
Dziękuję raz jeszcze w spół dyskutantom.
O wyniku na pewno powiadomię. Mari :roll:
mari
ODPOWIEDZ