Czym zaimpregnować słupki modrzewiowe
Moderator: Moderatorzy
cały "bagałan" polega na tym, że ani POD ani NAD.
Tylko na styku ziemia/powietrze - tam jest największe wahanie wilgotności i temperatur. A to raj dla grzybków. - pewnie Ktoś z Was widział np. dębowe słupki po 20 latach. Będzie się kiwał ale weź i go wyciągnij... A jeśli się uda to przypomina talię osy (wcięcie powstanie w miejscu "trawy").
Jeśli już zostały zakopane to NIE RÓB NIC!!!
Impregnując część "nadziemną" spowodujesz, że słupki, owszem, wody "nie wezmą" ale i tej co wsiąknie z ziemi też nie oddadzą.
To tak jak ocieplenie styropianem drewnianego domu...
Tylko na styku ziemia/powietrze - tam jest największe wahanie wilgotności i temperatur. A to raj dla grzybków. - pewnie Ktoś z Was widział np. dębowe słupki po 20 latach. Będzie się kiwał ale weź i go wyciągnij... A jeśli się uda to przypomina talię osy (wcięcie powstanie w miejscu "trawy").
Jeśli już zostały zakopane to NIE RÓB NIC!!!
Impregnując część "nadziemną" spowodujesz, że słupki, owszem, wody "nie wezmą" ale i tej co wsiąknie z ziemi też nie oddadzą.
To tak jak ocieplenie styropianem drewnianego domu...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
sama najprawdziwsza prawda spośród wszystkich prawdFichtel pisze:cały "bagałan" polega na tym, że ani POD ani NAD.
Tylko na styku ziemia/powietrze - tam jest największe wahanie wilgotności i temperatur. A to raj dla grzybków. - pewnie Ktoś z Was widział np. dębowe słupki po 20 latach. Będzie się kiwał ale weź i go wyciągnij... A jeśli się uda to przypomina talię osy (wcięcie powstanie w miejscu "trawy").
Jeśli już zostały zakopane to NIE RÓB NIC!!!
Impregnując część "nadziemną" spowodujesz, że słupki, owszem, wody "nie wezmą" ale i tej co wsiąknie z ziemi też nie oddadzą.
To tak jak ocieplenie styropianem drewnianego domu...
"Kochaj, ucz się i pracuj - to trzy najważniejsze przykazania życia Inków. Kochaj siebie jako człowieka, kochaj innych ludzi i kochaj Boga, który Cię stworzył. Ucz się, czyli poszukuj wiedzy, rozwijaj się i Bądź coraz lepszym człowiekiem. I pracuj. Bo praca uszlachetnia." (B.Pawlikowska)
Jak już pisałemlitk pisze:Tak słupki są okorowane, stoją w ziemi i schną, bo były świeże podczas korowania woda tryskała. No i teraz pękają, martwić się czy nie?
MUSZTARDA PO OBIEDZIE
drewno pęka z przesychania
ile ma stać to ogrodzenie? - wieczne nie będzie.
Teraz to już ich przecież wykopywać nie będziesz.
Zostaw (zrób) sobie kilka "zapasowych".
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
i postoi!!!litk pisze:No chciałbym żeby postało te 10 lat. Nie miałem możliwości w dzikim polu nic innego z nimi zrobić jak tylko okorować i do ziemi.
miej tylko kilka na wymianę i ok
u mnie sosnowe (wprawdzie opalone) stoją już 7 lat i jest OK.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
No i sprawdziło się to co Pan napisał. Teraz po zimie widzę że te dziadostwo wykrusza się, a pod spodem widać że drzewo się zaparzyło, znaczy tam gdzie był ten dysperbit widać przebarwienia. I się zastanawiam co teraz zrobić z tymi słupkami co zostały posmarowane nad ziemią, bo to co pod ziemią to już nic nie zrobię. Zrypać to dziadostwo i zostawić gołe słupki na styku z grunem, czy smarować jakimś innym lepikiem asfaltowym? Boję się że teraz właśnie na styku z gruntem będzie się drzewo dalej zaparzać i szybciej zacznie próchnieć. Już nawet nie chcę myśleć co będzie się działo pod ziemią. A tyle się napracowałemOdchodzi dlatego, że tworzy powłokę tylko na powierzchni (nie wnika). Jeśli materiał jest zbyt wilgotny to powłoka jakby się "odparza". I potrafi to zrobić także na podłożu betonowym (lanym) czy z bloczków. Po jakim czasie? Po różnym. Chyba zależy od wahań wilgotności i temperatury...
Co innego w jego miejsce? Coś, co choć częściowo wnika w podłoże. Lub coś co zmienia strukturę podłoża, czyniąc ją wodoodporną.
- GospodarkaLesna
- początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: wtorek 21 lut 2017, 22:03
- Kontakt:
likt Moja rada jak chcesz jeszcze wojować ..., kup sobie impregnat do drewna konstrukcyjnego oparty na węglanie miedzi z dodatkiem inhibitorów korazji. Ta kombinacja nie powinna wejść w reakcję z Twoją siatką , ale zrób sobie próbę. Pomaluj , a najlepiej opryskaj słupki i tyle. Zabezpieczy Ci to słupki przed korozją biologiczną i "robactwem", chociaż przy tym rodzaju drewna to i tak nie powinno być ich za wiele. Cena nie za wysoka , pracy też nie za wiele jeśli opryskasz.
Jak chciałeś mieć efekt trwałości na lata to betonowe polecam , albo stalowe oczywiście pełne.
Ja bym osobiście zrobił tak jak Ci napisałem , bo to szkoda czasu i nerw teraz. Chyba ze traktujesz to w kwestii hobbystyczno doświadczalnej....
Jak chciałeś mieć efekt trwałości na lata to betonowe polecam , albo stalowe oczywiście pełne.
Ja bym osobiście zrobił tak jak Ci napisałem , bo to szkoda czasu i nerw teraz. Chyba ze traktujesz to w kwestii hobbystyczno doświadczalnej....
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Jak to mówi staropolskie przysłowie "mądry inwestor po szkodzie".Fichtel pisze:cały "bagałan" polega na tym, że ani POD ani NAD.
Tylko na styku ziemia/powietrze - tam jest największe wahanie wilgotności i temperatur. A to raj dla grzybków. - pewnie Ktoś z Was widział np. dębowe słupki po 20 latach. Będzie się kiwał ale weź i go wyciągnij... A jeśli się uda to przypomina talię osy (wcięcie powstanie w miejscu "trawy").
Jeśli już zostały zakopane to NIE RÓB NIC!!!
Impregnując część "nadziemną" spowodujesz, że słupki, owszem, wody "nie wezmą" ale i tej co wsiąknie z ziemi też nie oddadzą.
To tak jak ocieplenie styropianem drewnianego domu...
I to by było na tyle w temacie
A bo to Kto posłucha?
Zrobię "na nosa" będzie "oryginalnie"
P.S. Teraz to weź szpachelkę i zdrap resztę tego dysterbitu i czekaj lata - niech wyschną
Na pewno takiego koloru/faktury na słupach po zdrapaniu nikt w gminie ani powiecie miał nie będzie.
Inną sprawą pozostaje kwestia jak daleko/głęboko postąpił proces zaparzenia. To można ocenić odcinając kawałek słupka. Można także poczekać i zobaczyć czy latem nie wyrosną owocniki grzybów na tych słupkach - wtedy to już nawet na opał się nie nadadzą.
Zrobię "na nosa" będzie "oryginalnie"
P.S. Teraz to weź szpachelkę i zdrap resztę tego dysterbitu i czekaj lata - niech wyschną
Na pewno takiego koloru/faktury na słupach po zdrapaniu nikt w gminie ani powiecie miał nie będzie.
Inną sprawą pozostaje kwestia jak daleko/głęboko postąpił proces zaparzenia. To można ocenić odcinając kawałek słupka. Można także poczekać i zobaczyć czy latem nie wyrosną owocniki grzybów na tych słupkach - wtedy to już nawet na opał się nie nadadzą.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
A tobie o co biega?i tak czytam... i tak się zastanawiam... chłopie ile ty masz lat ...
[/quote]Na pewno takiego koloru/faktury na słupach po zdrapaniu nikt w gminie ani powiecie miał nie będzie.
Żeby było jasne, ja ty słupków całych nie malowałem, tylko 20cm nad gruntem: http://pl.tinypic.com/r/b8651f/9
To takie zielone? Spróbuje tak zrobić jak się zrobi cieplej.kup sobie impregnat do drewna konstrukcyjnego oparty na węglanie miedzi z dodatkiem inhibitorów korazji.
A jak zabezpieczyłeś część wkopaną w grunt?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
A pisałem, coby opalić ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Zapraszasz znajomych, kupujesz 10 kg kiełbaski i łączycie przyjemne z pożytecznym.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko Ci współczuć ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa