Wiecej do pieca.
Moderator: Moderatorzy
Długi wywód DAKi, z którego ma wynikać że "plantator desek" nie ma nic innego do roboty w lesie, tylko ... produkować deski?
Dopóki LP jako całość są finansowo na plusie, dopóty muszą i mogą wykonywać także pozostałe punkty z Art. 7 uol. A skoro akurat w przypadku PB pan minister (były już) był łaskaw zatwierdzić PUL z tak nikłym pozyskaniem drewna, to pracujący tam leśnicy muszą wykonywać jego wolę, bo to jego podpis/wola "robi" za wolę właściciela (skarbu państwa) nadzorującego PLG LP.
Twoje sugestie nie wiadomo do czego zmierzają - do jakiejś rebelii?
Obecny pan minister mówi, że sprawę odkręci (zmiana planów Urządzania lasu) - na razie poza mówieniem konkretów niewiele...
Jak rzeczywiście odkręci - wtedy będzie realizowana nowa wola właściciela (skarbu państwa) - bez dorabiania ideologii (antyekologicznej)....
Dopóki LP jako całość są finansowo na plusie, dopóty muszą i mogą wykonywać także pozostałe punkty z Art. 7 uol. A skoro akurat w przypadku PB pan minister (były już) był łaskaw zatwierdzić PUL z tak nikłym pozyskaniem drewna, to pracujący tam leśnicy muszą wykonywać jego wolę, bo to jego podpis/wola "robi" za wolę właściciela (skarbu państwa) nadzorującego PLG LP.
Twoje sugestie nie wiadomo do czego zmierzają - do jakiejś rebelii?
Obecny pan minister mówi, że sprawę odkręci (zmiana planów Urządzania lasu) - na razie poza mówieniem konkretów niewiele...
Jak rzeczywiście odkręci - wtedy będzie realizowana nowa wola właściciela (skarbu państwa) - bez dorabiania ideologii (antyekologicznej)....
Dlugiego wywodu Daki to Ty Wieslawie jeszcze nie czytales. Niedawno bylem zaproszony na krzciny dziecka poczetego przy lekturze postu Daki. Co musi przeciez troche potrwac. Nawet jak 50 % czytelnikow nie interesuje sie trescia samego postu. Naprawde....
Sugestie nie zmierzaja do niczego. Nie bedzie zadnej rebeli, bo lokaje nie inicjuja rewolucji.
Po prostu pisze jak to widze i niestety zawsze znajdzie sie dziecko ktore napisze, ze cysorz chodzi z golym tylkiem. Czasami bez spodni jest lokaj, czasami sluzba. Roznie to bywa.
Nie wiem czy to jest bardziej smieszne czy bardziej irytujace.
Irytujaca jest naiwnosc i/albo zaklamanie. Przeciez obaj wiemy ze Pan minister juz niczego nie odkreci...... ......A w Lesie Bialowieskim , to juz w ogole.Choc - teroetycznie - moglby. To moze byc - i z pewnoscia jest - deprymujace, ale tak jest. Ani nie ruszy DS, ani Dziewictwa. Dziedzictwa znaczy. To obecna parka derechtorialno - ministerialna byla zreszta zrodlem zakazow i /samo/ograniczen bedacych krokiem na drodze do zrobienia z Lasu Bialowieskiego Swietego Gaju. To tylko i wylacznie plantatorzy desek byli jedynymi sposrod uzytkownikow krajobrazu ktorzy podpisali cyrograf zamieniajcy dziewictwo w dziki las naturalny ....Byl tam ktus jeszcze ?....
W roku Panskim 1635 mieszkancy Wenecji postanowili, ze postawia po epidemii dzumy katedre Santa Maria della Salute. Doza Nicolò Contarini zlozyl sluby, ze jak dzuma odpusci to magistrat sypnie nowy - zaje...scie wielki kosciol. Dzuma po tych slubach rzeczywiscie odpuscila, zabrawszy soba 46 000 mieszkancow - 1/3 miasta. Zobowiazanie - zobowiazaniem - wiec Wenecjanie zabrali sie do jego realizacji. I tu wyskoczyl maly problem. Pod fundamenty trza bylo wyciac prawie caly - chroniony w celu uzytkowania las miejski Il Montello. Prawie cale zasoby deba z polozonego na polnoc od Trevisa lasu mialy zostac poswiecone spelnieniu duchowych potrzeb owczesnego spoleczenstwa. Okoniem postawili sie jednak weneccy lesnicy - Provvedere de la boschi. Mowiac twardo : Njet.
Koniec koncow doszlo do kompromisu Kosciol stoi. Las tez stal. Do prywatyzacji pod Napoleonem, reszte dala mu wojna swiatowa nr 1.
Moral z tej historii ?. Mozna widziec analogie z lasem bialowieskim. Las bialowieski tez zostal poswiecony dla spelnienia duchowych potrzeb spoleczenstwa. To wyszystko jedno czy strzelisty dab zgnije w dnie laguny pod jakims kosciolem czy za tabliczka "Park Narodowy" (na razie nieobecna). Tyle tylko ze w jednym przypadku obywatele modlili sie do sw. Marii a w drugim do sw. Ekologii. W pierwszym wypadku jednak opcja w postaci uzytkowania lasu pozostala. W drugim - nie wiadomo. W kazdym badz razie sluby tez skladano - w Brukseli i Unesco......Amen
Przede wszystkim - polski - plantator desek sprzeniewierza siem naukom ojca krzestnego TZW. Jasia Karola Carlowitza. Ktory TZW opiera na trzech nogach. Ekologicznej, ekonomicznej i spolecznej. Ale przyroda i srodowisko - spoleczne - to juz jakos ureguluja. Bez obaw. Take it easy....."plantator desek" nie ma nic innego do roboty w lesie, tylko ... produkować deski?
Sugestie nie zmierzaja do niczego. Nie bedzie zadnej rebeli, bo lokaje nie inicjuja rewolucji.
Po prostu pisze jak to widze i niestety zawsze znajdzie sie dziecko ktore napisze, ze cysorz chodzi z golym tylkiem. Czasami bez spodni jest lokaj, czasami sluzba. Roznie to bywa.
Nie wiem czy to jest bardziej smieszne czy bardziej irytujace.
Irytujaca jest naiwnosc i/albo zaklamanie. Przeciez obaj wiemy ze Pan minister juz niczego nie odkreci...... ......A w Lesie Bialowieskim , to juz w ogole.Choc - teroetycznie - moglby. To moze byc - i z pewnoscia jest - deprymujace, ale tak jest. Ani nie ruszy DS, ani Dziewictwa. Dziedzictwa znaczy. To obecna parka derechtorialno - ministerialna byla zreszta zrodlem zakazow i /samo/ograniczen bedacych krokiem na drodze do zrobienia z Lasu Bialowieskiego Swietego Gaju. To tylko i wylacznie plantatorzy desek byli jedynymi sposrod uzytkownikow krajobrazu ktorzy podpisali cyrograf zamieniajcy dziewictwo w dziki las naturalny ....Byl tam ktus jeszcze ?....
W roku Panskim 1635 mieszkancy Wenecji postanowili, ze postawia po epidemii dzumy katedre Santa Maria della Salute. Doza Nicolò Contarini zlozyl sluby, ze jak dzuma odpusci to magistrat sypnie nowy - zaje...scie wielki kosciol. Dzuma po tych slubach rzeczywiscie odpuscila, zabrawszy soba 46 000 mieszkancow - 1/3 miasta. Zobowiazanie - zobowiazaniem - wiec Wenecjanie zabrali sie do jego realizacji. I tu wyskoczyl maly problem. Pod fundamenty trza bylo wyciac prawie caly - chroniony w celu uzytkowania las miejski Il Montello. Prawie cale zasoby deba z polozonego na polnoc od Trevisa lasu mialy zostac poswiecone spelnieniu duchowych potrzeb owczesnego spoleczenstwa. Okoniem postawili sie jednak weneccy lesnicy - Provvedere de la boschi. Mowiac twardo : Njet.
Koniec koncow doszlo do kompromisu Kosciol stoi. Las tez stal. Do prywatyzacji pod Napoleonem, reszte dala mu wojna swiatowa nr 1.
Moral z tej historii ?. Mozna widziec analogie z lasem bialowieskim. Las bialowieski tez zostal poswiecony dla spelnienia duchowych potrzeb spoleczenstwa. To wyszystko jedno czy strzelisty dab zgnije w dnie laguny pod jakims kosciolem czy za tabliczka "Park Narodowy" (na razie nieobecna). Tyle tylko ze w jednym przypadku obywatele modlili sie do sw. Marii a w drugim do sw. Ekologii. W pierwszym wypadku jednak opcja w postaci uzytkowania lasu pozostala. W drugim - nie wiadomo. W kazdym badz razie sluby tez skladano - w Brukseli i Unesco......Amen
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Gdyby faktycznie LP kierowały się głównie względami ekonomicznymi, powinny byłyby naśladować praktykę gospodarowania w lasach południowej Szwecji. Na przykład więc powinny mieć:
a) wiek rębności sosny w granicach 65-70 lat;
b) drewno tartaczne o grubości 12 cm w czubie;
c) standardową długość sztuk drewna tartacznego 3,7 mb;
d) w drzewostanach 20-letnich maksymalnie 2500 szt. sosen/ha;
e) a w wieku 50 lat już tylko 500-700 szt. sosen/ha (ułatwia dostęp maszynom);
f) formalne ograniczenie zrębów do 3 ha, ale praktyka zakładania ich jeden przy drugim w tym samym roku, co daje „lotniska” o powierzchni do 40 ha (akceptowane certyfikacją FSC);
g) na nizinach do wyrobu drewna wyłącznie maszyny wielooperacyjne, pracujące całą dobę (na 3 zmiany robocze);
h) itd., itp.;
Fakt że tego jeszcze u nas nie ma, wynika z woli realizacji przez LP wszystkich punktów art. 7 uol.
A najfajniejsze że ekologiści i tak wskazują nam Szwecję jako przykład wzorcowy dbałości o przyrodę…
Kiedyś było: cudze chwalicie - swego nie znacie... dziś poszło się dalej i drugi człon przybrał formę "swoje ganicie"...
a) wiek rębności sosny w granicach 65-70 lat;
b) drewno tartaczne o grubości 12 cm w czubie;
c) standardową długość sztuk drewna tartacznego 3,7 mb;
d) w drzewostanach 20-letnich maksymalnie 2500 szt. sosen/ha;
e) a w wieku 50 lat już tylko 500-700 szt. sosen/ha (ułatwia dostęp maszynom);
f) formalne ograniczenie zrębów do 3 ha, ale praktyka zakładania ich jeden przy drugim w tym samym roku, co daje „lotniska” o powierzchni do 40 ha (akceptowane certyfikacją FSC);
g) na nizinach do wyrobu drewna wyłącznie maszyny wielooperacyjne, pracujące całą dobę (na 3 zmiany robocze);
h) itd., itp.;
Fakt że tego jeszcze u nas nie ma, wynika z woli realizacji przez LP wszystkich punktów art. 7 uol.
A najfajniejsze że ekologiści i tak wskazują nam Szwecję jako przykład wzorcowy dbałości o przyrodę…
Kiedyś było: cudze chwalicie - swego nie znacie... dziś poszło się dalej i drugi człon przybrał formę "swoje ganicie"...
Jak się ma do tego zwiększenie u nas w ciągu 20 lat trzykrotnie pozyskania tj o 300% i tworzenie nadleśnictw parkowych . W tym drugim przypadku przyroda zrobi swoje ,teraz gradacja kornika , póżniej innego szkodnika , w międzyczasie wywroty i złomy . My również będziemy mieli lasy parkowe , tylko odwrotnie ze zmniejszoną zasobnością delikatnie mówiąc .
Nie twierdzę, że jesteśmy w Polsce całkowicie odporni na ciągotki do zwiększania wpływów finansowych z lasu. Twierdzę, że w znacznie mniejszym stopniu temu ulegliśmy niż Szwecja...lastel pisze:Jak się ma do tego zwiększenie u nas
I użyłem słowa "jeszcze", bo nie mam złudzeń co będzie dalej... dalej to właściciel "odpuści" PB i cała będzie "świętym gajem", za to do innych lasów wejdzie komercja podobna do szwedzkiej ( z "retuszowaniem" bieżącego przyrostu miąższości oczywiście). Oczywiście najpierw od nowa się napisze "nowoczesną" ustawę o lasach.... Ciekawe jak to odbiorą aktualni "krytycy" LP... - ale raczej to "kupią" ...
No przynajmniej trzezwe spojrzenie.....Wiesław pisze:Nie twierdzę, że jesteśmy w Polsce całkowicie odporni na ciągotki do zwiększania wpływów finansowych z lasu. Twierdzę, że w znacznie mniejszym stopniu temu ulegliśmy niż Szwecja...lastel pisze:Jak się ma do tego zwiększenie u nas
I użyłem słowa "jeszcze", bo nie mam złudzeń co będzie dalej... dalej to właściciel "odpuści" PB i cała będzie "świętym gajem", za to do innych lasów wejdzie komercja podobna do szwedzkiej ( z "retuszowaniem" bieżącego przyrostu miąższości oczywiście). Oczywiście najpierw od nowa się napisze "nowoczesną" ustawę o lasach.... Ciekawe jak to odbiorą aktualni "krytycy" LP... - ale raczej to "kupią" ...
To jest duzo bardziej zlozone. Szwecja nie jest " lesna monokultura " tak jak najlepszy model lesnictwa w Jewropie a moze i na swiecie. Tam sa lasy duzo "roznorodniejsze" pod wzgledem struktury wlasnosci i celow zagospodarowania/uzytkowania. Rownolegle z b. intensywnym pozyskaniem na duzych powierzchniach - warunkowanym zreszta nie tylko ekonomicznie lecz tez klimatem i dominujacym typem lasu ma miejsce np. praktykowanie "metody lubeckiej" - wyjatkowo ekstensywnego typu uzytkowania lasu, polegajacego z grubsza na tym, by "co grubsze wyciac", bez czyszczen, trzebiezy i sadzenia, oraz innych doopereli. Ma tez miejsce rownolegle, rownorzedne uzytkowanie zwierzyny lownej - lasu i walorow "wypoczynkowych.......Gdyby faktycznie LP kierowały się głównie względami ekonomicznymi, powinny byłyby naśladować praktykę gospodarowania w lasach południowej Szwecji. Na przykład więc powinny mieć:
a) wiek rębności sosny w granicach 65-70 lat;
b) drewno tartaczne o grubości 12 cm w czubie;
c) standardową długość sztuk drewna tartacznego 3,7 mb;
d) w drzewostanach 20-letnich maksymalnie 2500 szt. sosen/ha;
e) a w wieku 50 lat już tylko 500-700 szt. sosen/ha (ułatwia dostęp maszynom);
f) formalne ograniczenie zrębów do 3 ha, ale praktyka zakładania ich jeden przy drugim w tym samym roku, co daje „lotniska” o powierzchni do 40 ha (akceptowane certyfikacją FSC);
g) na nizinach do wyrobu drewna wyłącznie maszyny wielooperacyjne, pracujące całą dobę (na 3 zmiany robocze);
h) itd., itp.;
Fakt że tego jeszcze u nas nie ma, wynika z woli realizacji przez LP wszystkich punktów art. 7 uol.
A najfajniejsze że ekologiści i tak wskazują nam Szwecję jako przykład wzorcowy dbałości o przyrodę…
Kiedyś było: cudze chwalicie - swego nie znacie... dziś poszło się dalej i drugi człon przybrał formę "swoje ganicie"...
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
"Walniecie w stol" niewiele da ( nie ma nikogo kto gotow bylby walnac ). Powiedzmy, ze jest taki stan "dziwny". Zieloni trzymaja lesnikow twardo za jajka, a widokow na jakies radykalne wyjsce " w te albo wewte " nie ma. Tzn. jest ale grzech o tym pisac....lastel pisze:I dochodzimy do consensusu .
W Białowieży robią krzywdę leśnikom zabraniając normalnej gospodarki leśnej . Zemści się to na lesie . Ktoś powinien walnąć w stół
Ze strony lasow maja miejsce ruchy jeszcze dziwniejsze i pozorowane. Wyglupianie sie z "powierzchniami referencyjnymi" .....zeby cos udowodnic, o czym wiadomo ze druga strona bedzie to miala gleboko w dooopie....wozenie drewna do lasu, etc.etc.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/j- ... czlowieka/
(ciekawe jak z redukcja plowej w Swietych powierzchniach nieingerencyjnych..... )
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
A jednak. Linkowany artykuł coś tam wskazuje. Choć po prawdzie to nie walnięcie pięścią w stół.DAKa pisze:nie ma nikogo kto gotow bylby walnac
No może i walnięcie, ale raczej w galoty.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrek pisze:A jednak. Linkowany artykuł coś tam wskazuje. Choć po prawdzie to nie walnięcie pięścią w stół.DAKa pisze:nie ma nikogo kto gotow bylby walnac
No może i walnięcie, ale raczej w galoty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Ale z tego co wiem, te obszary ochrony ścisłej mają być porozrzucane po całości.lastel pisze:Na 17 tys można powołać kolejny Park
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Nie takie rzeczy w Polsce komasowaliśmy!Brzost pisze:mają być porozrzucane po całości
A poza tym zawsze można utworzyć BWPN - Białowieski Wieloczęściowy Park Narodowy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Białowieski Trwale Zrownowazony Wieloczęściowy Park Narodowy ?Piotrek pisze:Nie takie rzeczy w Polsce komasowaliśmy!Brzost pisze:mają być porozrzucane po całości
A poza tym zawsze można utworzyć BWPN - Białowieski Wieloczęściowy Park Narodowy.
Czarodziejski skrot blogoslawiony siem przynajmniej ocali. Białowieski TZW Park Narodowy to brzmi przeciez dumnie. Nooooo.....moze tez troche dziwnie ..ale tylko troszeczke dziwnie.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever