Ryczałt za używanie samochodu w okresie zastępstwa ???
Moderator: Moderatorzy
Ryczałt za używanie samochodu w okresie zastępstwa ???
Witam, szukałem w poprzednich postach podobnego tematu ale się nie doszukałem. Chcę zapytać koleżanki i kolegów z branży, jak u Was jest z ryczałtem na samochód w okresie zastępstwa np. na czas urlopu lub innej absencji? Czy pobiera leśniczy ryczałt podleśniczego jeżeli nie ma go w pracy i odwrotnie? Podjąłem ten temat dlatego, że w poprzednim n-ctwie (innej dyrekcji) w którym pracowałem, za każdy dzień zastępstwa otrzymywałem ryczałt osoby zastępowanej. W obecnym, nawet dwutygodniowe zastępstwo nie uprawnia do otrzymywania choćby części ryczałtu za tę osobę. A jak jest u Was???
Jeśli rzecz dotyczy "swojego" leśnictwa, to leśniczy ma swój ryczałt i nie bierze drugiego gdy jest w lesie sam. Gdy rzecz dotyczy zastępstwa w innym leśnictwie, wypisywane są na ten czas delegacje.matrix pisze:Czy pobiera leśniczy ryczałt podleśniczego jeżeli nie ma go w pracy i odwrotnie?
Niestety nie pomogę w temacie zastępowania leśniczego przez podleśniczego
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- rutbekia
- dyrektor generalny
- Posty: 17317
- Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
- Lokalizacja: mazowieckie
Nie ma jednej interpretacji dla całych lasów. Z samego znaczenia słowa ryczałt wynika, ze jest to z góry ustalona na dany okres wartość np kwota niezależna od ponoszonych kosztów. Moim zdaniem nie istnieje nic takiego jak ryczałt za zastępstwo Może być tylko podwyższony z tego tytułu ryczałt przyznany dotychczas. W przypadku rozjazdów jest to zawsze ryczałt miesięczny redukowany o 1*22 za każdy dzień absencji. Zgodnie z zarządzeniem Dyrektora Generalnego nie może przekroczyć on 1500km.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
-
- podleśniczy
- Posty: 360
- Rejestracja: piątek 23 sie 2013, 15:16
Bo jeden ma normalnego szefa a inny gałązkę osiki.matrix pisze:Dlaczego jeden ma otrzymywać ryczałt za kolegę, a inny nie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Odświeżam temat. Wszystko jest proste w przypadku zwykłego miesiąca, w którym albo leśniczy albo podleśniczy są nieobecni w wtedy jeden z nich dostaje ryczałt zwiększony o nieobecność drugiego. A co w przypadku gdy w danym miesiącu obaj mają nieobecność (np. tygodniowy urlop leśniczego początkiem miesiąca i tygodniowe zwolnienie lekarskie podleśniczego końcem miesiąca) ??rutbekia pisze:Nie ma jednej interpretacji dla całych lasów. Z samego znaczenia słowa ryczałt wynika, ze jest to z góry ustalona na dany okres wartość np kwota niezależna od ponoszonych kosztów. Moim zdaniem nie istnieje nic takiego jak ryczałt za zastępstwo Może być tylko podwyższony z tego tytułu ryczałt przyznany dotychczas. W przypadku rozjazdów jest to zawsze ryczałt miesięczny redukowany o 1*22 za każdy dzień absencji. Zgodnie z zarządzeniem Dyrektora Generalnego nie może przekroczyć on 1500km.
Leśniczy dostaje powiększony ryczałt, gdy nie ma podleśniczego?cossus pisze:wtedy jeden z nich dostaje ryczałt zwiększony o nieobecność drugiego.
Najpewniej polecenie zastępstwa otrzymuje któryś kolega po sąsiedzku i delegację na ten czas. Tą delegacją rozlicza przejechane kilometry.cossus pisze:A co w przypadku gdy w danym miesiącu obaj mają nieobecność
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
cossus, ryczałt (jak pisze rutbekia) jest pomniejszany 1/22 za każdy dzień absencji.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
nie zrozumiałeś chodzi mi o sytuację gdy obaj mają w miesiącu nieobecność ale te nieobecności się mijają (nie zachodzą) - jak jest u was w jednostkach?? zależy mi na zdaniu rutbekii i borowiakaCapricorn pisze:Najpewniej polecenie zastępstwa otrzymuje któryś kolega po sąsiedzku i delegację na ten czas. Tą delegacją rozlicza przejechane kilometry.cossus pisze:A co w przypadku gdy w danym miesiącu obaj mają nieobecność
- rutbekia
- dyrektor generalny
- Posty: 17317
- Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
- Lokalizacja: mazowieckie
Proste, podwyższony za zastępowanie kolegi i jednocześnie pomniejszony o 1/22 za każdy dzień własnej nieobecności.cossus pisze: A co w przypadku gdy w danym miesiącu obaj mają nieobecność (np. tygodniowy urlop leśniczego początkiem miesiąca i tygodniowe zwolnienie lekarskie podleśniczego końcem miesiąca)
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
Czy dobrze rozumiem?? za tydzień nieobecności leśniczego dostaję prócz swoich kilometrów 5/22 z kilometrówki leśniczego a za tydzień mojej nieobecności jest mi ujmowane 5/22 z mojej kilometrówki i należne leśniczemu??rutbekia pisze:Proste, podwyższony za zastępowanie kolegi i jednocześnie pomniejszony o 1/22 za każdy dzień własnej nieobecności.cossus pisze: A co w przypadku gdy w danym miesiącu obaj mają nieobecność (np. tygodniowy urlop leśniczego początkiem miesiąca i tygodniowe zwolnienie lekarskie podleśniczego końcem miesiąca)