Kwestia rozliczania obsługi polowań na OHZ LP

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

z doskoku
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 303
Rejestracja: sobota 15 paź 2011, 19:03
Lokalizacja: las

Post autor: z doskoku »

DAKa pisze:Nie ma chyba ani jednego Nadlesnictwa ani jednego OHZ - tu sprzedajacego samodzielnie polowania cudzoziemcom.
Znam takie.....
3006hc pisze:W nadleśnictwach z OHZ są leśniczowie do spraw łowieckich, którzy wypełnianie dokumentacji mają w obowiązkach. Kwatery też przeważnie oni prowadzą.
Znam OHZ-ty, gdzie nie ma żadnych "leśnych" kwater, po prostu nie są w stanie obsłużyć kilku tysięcy klientów w sezonie......
Chyba najczęściej jest umowa - zlecenie. Odpada wtedy kwestia nadgodzin i kilometrówki.
W/w forma zapłaty nie wyklucza tzw. "kilometrówki", powiem więcej..... podprowadzający dostają stawkę za 1 km powiekszoną o "utratę" świadczeń ZUS i podatku......
Można? Można.....
Awatar użytkownika
Lachenllula
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: wtorek 01 gru 2015, 16:55

Post autor: Lachenllula »

W końcu wypowiedzi praktyków. Dzięki!
Bird is the word
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

z doskoku,

Mi chodziło o to, że w umowie od razu się dodaje kilometrowke. Dojazd z miejsca zamieszkania podprowadzajacego do kwatery po myśliwego + dojazd w łowisko + 10km po lowisku + powrót + ryczaltowo nadgodziny (wiadomo, na rogacza więcej nawet 7 g w tym dwie w porze nocnej, na daniele byki 2-3 nadgodziny, trzeba usrednic)
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Nie ma chyba ani jednego Nadlesnictwa ani jednego OHZ - tu sprzedajacego samodzielnie polowania cudzoziemcom.
Znam takie.....
Wszystkie dwa ?

Bo jesli wiecej, to warto by moze zerkanac do Ustawy i przypomniec niektorym ze skrot "OHZ" wcale nie znaczy "Osrodek Handlu Odstrzalami"......moze tak powtorka z rozrywki ?....... :). Krotka pamiec maja niektorzy platatorzy desek ale derechtor jest chyba pamietliwszy.....

Znam OHZ-ty, gdzie nie ma żadnych "leśnych" kwater, po prostu nie są w stanie obsłużyć kilku tysięcy klientów w sezonie......
Wydaje mi sie, ze ktus myli "OHZ" ty z agencjami towarzyskimi....... :mg:
Podobienstwa sa.....ale nie do konca.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105094
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

DAKa pisze:Podobienstwa sa.....ale nie do konca.
Masz na myśli, że i tu i tu ktoś kogoś je...e? :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:
DAKa pisze:Podobienstwa sa.....ale nie do konca.
Masz na myśli, że i tu i tu ktoś kogoś je...e? :wink:
W agencji koszty sa chyba nizsze..... :|
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

DAKa,

Jest ich trochę więcej niż dwa. To jest zwrot ku normalności gdzie za swoją działalność odpowiada ten kto ją prowadzi, a jego szef tylko nadzoruje czy wszystko jest zgodnie z prawem i interesem firmy.
Tak jest w każdej dużej korporacji i dzięki temu te korporacje są duże. Bo ci którzy są w nich wyżej w hierarchii nie muszą myśleć za tych niżej, a ci którzy są niżej muszą myśleć co robią, a nie bezmyślnie wykonywać polecenia.

DB
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

3006hc pisze:DAKa,

Jest ich trochę więcej niż dwa. To jest zwrot ku normalności gdzie za swoją działalność odpowiada ten kto ją prowadzi, a jego szef tylko nadzoruje czy wszystko jest zgodnie z prawem i interesem firmy.
Tak jest w każdej dużej korporacji i dzięki temu te korporacje są duże. Bo ci którzy są w nich wyżej w hierarchii nie muszą myśleć za tych niżej, a ci którzy są niżej muszą myśleć co robią, a nie bezmyślnie wykonywać polecenia.

DB
Hubert, to nie jest "normalosc", tylko lamanie obowiazujacego (jeszcze) prawa. Zerknij na podpunkty 1-5 z punktu 2. (art.28 prawa lowieckiego) i wyjasnij mi prosze w ktory z tych celow wpisuje sprzedaz uslug turystycznych przez zarzadce obwodu lowieckiego wyjetego z wydzierzawiania ?. Czy te obwody wyjeto z wydzierzawiania po to, by wybrane podmioty realizowaly - mogly realizowac - na zasadzie arbitralnie okreslonej "wyjatkowosci" dzialalnosc w zakresie "handlu uslugami turystycznymi ?"......That is the question... :roll:

Druga sprawa. Zerknij na punkt trzeci gdzie arbitralnie ustalono krag podmiotow mogacych sie "rozsiadac" na wyjmowanych z wydzierzawienia obwodach. Sami "znajomi krolika" plus zakonserwowanie postpeerelowskiego stanu posiadania z poczatku lat 90 - tych. Nic dziwnego, poniewaz ten papier powstawal w owczesnych klimatach polytycznych, kiedy Tomaszewskiemu (Jackowi - niedawno zmarl ) udalo sie wziasc (ponownie) partie i poslow na smycz. :roll:

Sprzecznosci tej "konstrukcji" wychodza jednak raz po raz na jaw - poczytaj wyniki kontroli NIKu i ten wrzod kiedys peknie. To nie jest kwestia - czy ? , lecz kiedy ?. Do tej pory nikt w zasadzie sie do tej konstrukcji nie dopierdalal, bo nie bylo specjalnych powodow.

Przypominam sobie jednak sytuacje, sprzed kilkunastu lat, kiedy wystapily obiekcje i byly sugestie rezygnacji przez LP handlem zabijaniem zwierzatek. Do serca wziela to sobie chyba tylko jedna RDLP i rozwiazala wlasne biuro polowan....Reszta to olala i wlazi dalej i coraz glebiej w to szambo. (nie pamietam kto wtedy derechtorowal - chyba Dawidziuk, moze juz obecny ? ....)

Osobiscie jestem zdania, ze NAJPIERW wypadaloby uprzadkowac stan prawny a POTEM kazdy gajowy moze sprzedawac zabijanie zwierzatek we wlasnym lesie komu mu sie podoba i za ile mu sie pododoba, jak mu sie podoba. Jesli juz ponosi odpowiedzialnosc za bajzel zwany gospodarka lowiecka. Tak byloby racjonalnie i normalnie (tlumaczenie tez moglby sprzedawac).........W tej chwili mamy do czynienia z wieloma sprzecznosciami i caly gips polega na tym, ze wiekszosc udaje, ze tych sprzecznosci nie ma.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

DAKa,

No to są dwie zupełnie różne rzeczy, które nie stoją do siebie w żadnej sprzeczności. OHZ musi się utrzymać i nie ma przepisu zabraniajacego nadleśnictwu własnej sprzedaży usług. RDLP jest zadowolona, nadleśnictwo też, klienci też. Skoro każdemu to odpowiada i nie jest zabronione prawnie to nie ma co szukać problemu. .
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

https://www.nik.gov.pl/plik/id,9385,vp,11615.pdf

mnie to wszystko rybka....nie moj cyrk..... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

skoro zwierzyny jest za dużo, rolnicy protestują ciągle w tej sprawie- to po co Lasy Państwowe prowadzą nadal hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny?
11
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

jeger pisze:skoro zwierzyny jest za dużo, rolnicy protestują ciągle w tej sprawie- to po co Lasy Państwowe prowadzą nadal hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny?
Dla jaj.

Sorry, ale jakie pytanie taka odpowiedź.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

3006hc pisze:
jeger pisze:skoro zwierzyny jest za dużo, rolnicy protestują ciągle w tej sprawie- to po co Lasy Państwowe prowadzą nadal hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny?
Dla jaj.

Sorry, ale jakie pytanie taka odpowiedź.
Dla jaj to sobie możesz tylko kury pomacać-a w temacie widać nic merytorycznego nie masz do zaoferowania!!!!!!!!!!!!!
11
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

jeger,

LP prowadzą hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny, żeby mieć z niej zysk. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

3006hc pisze:jeger,

LP prowadzą hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny, żeby mieć z niej zysk. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

Nie prawda - bo zysku nigdy nie ma , gdy doliczymy pensje leśniczych ds. łowieckich i ich leśniczówki.Lasy Państwowe same nie wiedzą dlaczego to robią, i po co tą zwierzynę hodują- aby rolnikom zjadały plony- a jak pola się ogrodzi to hodowane w OHZ zwierzaki będą zjadały las.
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

jeger pisze:
3006hc pisze:jeger,

LP prowadzą hodowlę w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny, żeby mieć z niej zysk. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

Nie prawda - bo zysku nigdy nie ma , gdy doliczymy pensje leśniczych ds. łowieckich i ich leśniczówki.Lasy Państwowe same nie wiedzą dlaczego to robią, i po co tą zwierzynę hodują- aby rolnikom zjadały plony- a jak pola się ogrodzi to hodowane w OHZ zwierzaki będą zjadały las.
Wplyw, przychod....powiedzialbym. Nigdzie poza 100 % terenami lesnymi zwierzyna lowna - duze roslinozerce - nie przynosza "zysku" nie moga przynosc zysku. Sa np. sytuacje - w tych gorszych modelach lesnictwa, gdzie nie znaja jeszcze TZW, ze przychody z gospodarki lowieckiej sa wyzsze niz zysk z prowadzonej gospodarki lesnej. To polega na tym, ze tereny lesne wydzierzawiane sa za duuuuuuze pieniadze - wlacznie z rekompensata za szkody czynione w lesie.....Rodzimym plantatorom desek swieca sie oczka do takich rozwiazan ale one u nas kiepsko funkcjonuja. Pare OHZ-tow LP to musialo w przeszlosci trenowac. Trick - i w pewnym sensie obejscie przepisow - polegalo na sprzedazy wszystkich odstrzalow w OHZ- cie "na pniu"....no ale pan derechtor tez jakiego byka chcial szczelic itde itpe.....Nie wiem czy aktualnie ktus to jeszcze trenuje. Przyznac siem...... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ