Lena pisze:Widziałeś takie oczyszczalnie, na pewno są prawidłowo zainstalowane i eksploatowane, jeśli z nich śmierdzi?
Widzę, że mi nie wierzysz - wejdź na fora budowlane i poczytaj opinie użytkowników. Z resztą skoro ukończyłaś takie studia to ty powinnaś uczyć nas (nawet praktyków) zasad działania, wad i możliwych problemów.
Takie oczyszczalnie w wielu przypadkach są prawidłowo zainstalowane - tylko materiał w drenażu podlega zmianom podczas eksploatacji. Woda przesączana w drenach nie jest czysta i nie jest pozbawiona zapachu (właśnie warstwa gleby ma to unieszkodliwić i właśnie nad tym nie da się zapanować w różnych warunkach pogodowych). Oczywiście w odróżnieniu do bioreaktorów z których woda wypływa niemal czysta o zapachu mało intensywnym.
Lena pisze:Prawdziwą czyli jaką proponujesz? Czy taka mająca odpowiednie certyfikaty drenażowa nie jest prawdziwa?
Samoróbki szamb betonowych to dla procesu toczącego się w zbiorniku gnilnym taki sam zbiornik jak plastik z "certyfikatem". Na podłoże do drenu nikt certyfikatu nie da, na działanie całej instalacji gwarancji nie dostaniesz, bo zawsze mogą powątpiewać w jakość (badań przepuszczalności) gruntu.
O prawdziwości tego rozwiązania niech świadczą opinie użytkowników.
Zresztą nie wiem czy można polecać komuś na działkę trawnik nie do użytkowania i piękne odprowadzenie gazów na wysokość ponad dach budynku... z możliwością, że po 10 latach grunt będzie do wymiany.
Lena pisze:Bo na takie za 15 tyś zwyczajnie mnie nie stać, a kredytu brać nie będę.
To zrozumiałe. Zatem decyzję już podjęłaś.