Przydomowa oczyszczalnia ścieków

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Przydomowa oczyszczalnia ścieków

Post autor: Lena »

Witam serdecznie,
Czy ktoś z Was mieszka na tzw. "zad..." i ma nieruchomość wyposażoną w przydomową oczyszczalnię ścieków typu drenażowego? Jak to się sprawdza w praktyce w takiej leśniczówce czy domku przy lesie?
A może ma jakiś inny, skuteczny i zgodny z prawem typ oczyszczalni, który sprawdza się tam, gdzie szambiarką o każdej porze roku zwyczajnie nie da się dojechać a planów kanalizacyjnych brak.
Będę wdzięczna za wszystkie uwagi :)
;)
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3714
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

W mojej bliskiej rodzinie jest taka oczyszczalnia i sprawdza się świetnie (tylko w tej instalacji prócz osadnika gnilnego jest bioreaktor). Wadą jest nieco wyższa cena, za to ma bardzo dużo zalet (nie jest wrażliwy na brak dopływu ścieków przez kilka dni, nie potrzeba dużo miejsca, nie musi być znacznych spadków, choć jak są to nie trzeba przepompowni, nie trzeba gruntu nieprzepuszczalnego i może być mało miejsca).

W tym znanym mi przykładzie to co wychodzi z bioreaktora nie ma nawet zapachu szamba (zaledwie nieświeżej wody), jest przesączone przez kilkanaście metrów długości szuwarów zbudowanych z ozdobnych traw, turzyc i małą rynienką nadmiar wody płynie do ogródka kwiatowego... ale podobno może nawet płynąć do szklarni z pomidorami (rodzina się na to nie zdecydowała bo nie ma szklarni:).
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3714
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

A szambiarka może przyjechać raz na rok, jeśli dostatecznie duży osadnik kupisz... choć powinien być dostosowany do ilości ścieków i zazwyczaj dwa razy w roku jest optymalne.
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

Dziękuję :)
W okresie roztopów i jesiennych deszczy niestety nie mam możliwości dojazdu szambiarki.
Więc oczyszczalnia, z której osad jest wybierany maksymalnie 2 razy w roku, a w moim przypadku będzie pewien 1 raz, to najbardziej sensowne rozwiązanie.
;)
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

niestety są minusy, koszt bakterii, koszt montażu, po ok10 latach przełożenie i czyszczenie dren,zapach przy zmianie ciśnienia, no i trawa nad terenami rośnie 2x szybciej :wink:
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Witam!!!
Rozwiązań jest kilka.
Ale zastosowanie właściwej uwarunkowane jest właściwościami gruntu i poziomem wód gruntowych. Zalecane odwierty na min parę metrów, aby się nie okazało, że na głębokości 1-2m jest nieprzepuszczalna warstwa.
Te drenażowe (czyt. najtańsze) są OK na przepuszczalnych piachach z niskim poziomem wody gruntowej.
Inne rozwiązania?
Np. "trzcinowa" - tyle, że potrzeba więcej przestrzeni.
To są trzy szczelne "zbiorniki". Gnilny/poletko trzciny/"oczko wodne".
W ostatnim możesz żaby hodować :D i trawnik podlewać.
Szczegółów opisywał nie będę - gdyby co to PW.
Ale sprawdzone w praktyce.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

Fichtel pisze:Witam!!!
Rozwiązań jest kilka.
Ale zastosowanie właściwej uwarunkowane jest właściwościami gruntu i poziomem wód gruntowych. Zalecane odwierty na min parę metrów, aby się nie okazało, że na głębokości 1-2m jest nieprzepuszczalna warstwa.
Te drenażowe (czyt. najtańsze) są OK na przepuszczalnych piachach z niskim poziomem wody gruntowej.
Inne rozwiązania?
Np. "trzcinowa" - tyle, że potrzeba więcej przestrzeni.
To są trzy szczelne "zbiorniki". Gnilny/poletko trzciny/"oczko wodne".
W ostatnim możesz żaby hodować :D i trawnik podlewać.
Szczegółów opisywał nie będę - gdyby co to PW.
Ale sprawdzone w praktyce.
Dziękuję. O testach przepuszczalności gruntu wiem, mam przepuszczalny.
Interesuje mnie w miarę tanie rozwiązanie dla jednej osoby plus gości :)
;)
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

Blues Brothers pisze:niestety są minusy, koszt bakterii, koszt montażu, po ok10 latach przełożenie i czyszczenie dren,zapach przy zmianie ciśnienia, no i trawa nad terenami rośnie 2x szybciej :wink:

Zdaję sobie sprawę, ale szambiarka jadąca na moją działkę już raz utknęła. Koszty poszczególnych typów oczyszczalni znam, interesuje przede wszystkim jak one funkcjonują w praktyce.
;)
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

nie jestem pewien, ale czy "oczyszczalnia " nie potrzebuje jakiejś minimalnej ilości ścieków organicznych ,czy jedna osoba to nie za mało :roll:
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Lena pisze:Interesuje mnie w miarę tanie rozwiązanie dla jednej osoby plus gości
Lenka :) moje szambo 10 m3 jest opróżniane 2 razy w roku .... :)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77501
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

biedronka pisze:Lenka moje szambo 10 m3 jest opróżniane 2 razy w roku ....
Ile taka Biedroneczka może do niego narobić? Ociupinkę ;)
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169499
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Fakt, 10 m3 jak na jedną Biedronkę to kosmos wręcz ...
Może by tu zajrzał GB i wrażeniami się podzielił, w ubiegłym bodaj roku, albo i już dwa lata temu wybudowali mu i sąsiadowi jakieś bajeranckie szambo.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

drwalnik pisze:Lenka moje szambo 10 m3 jest opróżniane 2 razy w roku ....

Ile taka Biedroneczka może do niego narobić? Ociupinkę
:lol: chodzi o zasadę - 1 osoba plus goście :)
Sten pisze:Fakt, 10 m3 jak na jedną Biedronkę to kosmos wręcz ...
nie tak do końca :) dronka lubi się wygrzewać pod prysznicem .... :oops:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169499
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Ty i wygrzewanie? :shock:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77501
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

biedronka pisze:dronka lubi się wygrzewać pod prysznicem ....
15 plus to pewnie wrzątek ;)
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Blues Brothers pisze:nie jestem pewien, ale czy "oczyszczalnia " nie potrzebuje jakiejś minimalnej ilości ścieków organicznych ,czy jedna osoba to nie za mało :roll:
jak pisałem są różne rodzaje
Jedną z podstawowych zasad jest "podawanie" ścieków porcjami (klapka/zapadka)
Jak nie ma ścieków - to najwyżej roślinki padną. Bakterie (nie do wszystkich typów potrzebne) i tak co jakiś czas należy "zapodawać".

A co do tej:
Blues Brothers pisze:...minimalnej ilości ścieków organicznych...
, to jest banalnie proste rozwiązanie - podłączamy sobie rynnę... :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

biedronka pisze:nie tak do końca :) dronka lubi się wygrzewać pod prysznicem .... :oops:
Takie wyliczenie znalazłem w sieci:
... A więc wskakuję rano pod prysznic i zazwyczaj trwa on 10-12 minut. Jest to ciepły prysznic (moja Żona mówi wręcz że gorący) – grubo ponad 40 stopni Celsjusza. Zużycie wody przedstawia się następująco:
  • Prysznic trwa 10 minut
  • Zużycie zimnej wody wynosi 48 litrów (inaczej 0,048 m3 ZW)
  • Zużycie ciepłej wody wynosi 79 litrów (inaczej 0,079 m3 CW)
  • W sumie każdy mój ciepły prysznic, to 127 litrów wody ...
127 litrów to jak łatwo wyliczyć 0,127 m3 wody. Aby zapełnić 10 m3 trzeba "wykonać" ok. 80 pryszniców (takich jak w przykładzie). Zakładając, że "lubi się wygrzewać" oznacza co najmniej 30 minut prysznica a nie 10 to po ilu dniach Dronka (sama jedna!) napełnia swoje szambo?+

PS. Wyliczenia jak widać pomijają inne "sposoby" zużywania wody...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Sten pisze:Ty i wygrzewanie?
noo , czasem ,kiedy nie chce mi się palić albo wracam zmarznięta to i owszem :roll:
15 plus to pewnie wrzątek
no nie , trochę więcej , termostat na piecu 40 st.C :)
Piotrek pisze:Aby zapełnić 10 m3 trzeba "wykonać" ok. 80 pryszniców
:shock: jeden dziennie i na kwatał nie wystarczy ?? znaczy wygrzewam się rzadziej albo mnie intensywnie :)
Piotrek pisze:Wyliczenia jak widać pomijają inne "sposoby" zużywania wody..
jeszcze z grubszych napełnień jest przeca pranie :roll:
Ale całkiem serio :) dwa razy w roku zapraszam Pana Szambonurka , płacę 200 zł i problem z głowy :) Zważywszy ,że wodę mam ze studni to chyba koszty namaczania nie są zbyt wygórowane . Przezacny łupek cieszyński nie pozwalał na rozwój pomysłów w kierunku oczyszczalni .....
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

biedronka pisze:Przezacny łupek cieszyński nie pozwalał na rozwój pomysłów w kierunku oczyszczalni .....
Wiesz... Gdyby jakoś zmusić ścieki, żeby się przesączały przez płaszczowinę cieszyńską i z powrotem to miała byś jedną z najzacniejszych wód mineralnych :) Bowiem:
... Rejon Cieszyna położony jest w przeważającej części na płaszczowinie cieszyńskiej, która zbudowana jest z dolnych i górnych łupków cieszyńskich, przedzielonych wapieniami cieszyńskimi. ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Piotrek pisze:Gdyby jakoś zmusić ścieki, żeby się przesączały przez płaszczowinę cieszyńską i z powrotem to miała byś jedną z najzacniejszych wód mineralnych
jednym z walorów wody pozyskiwanej z łupka jest posmak .... oleju napędowego :? skutkiem czego wodę do spożycia kupuję ;)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
ODPOWIEDZ