Panel leśniczego SILP
Moderator: Moderatorzy
O widzisz... Rysując szkic wprowadzasz gatunek sadzonki, powierzchnię, więźbę i ich liczbę, po czym dokładnie te same wartości musisz wprowadzić tworząc plan. To tak, jak byś ręcznie musiał wpisywać gatunki i sortymenty do pozyskania na szkicu zrębowym. Czy nie jest to dublowaniem roboty?Kuna lesna pisze:To ciekawe co piszesz bo ja projektem szkicu podpieram sie przy projektowaniu odnowień w WEB SILP i tam jak byś nie kombinował to każdy gatunek musi być wprowadzony z osobna
Ja naprawdę nie jestem przeciwny szkicom, ale niechże będą one maksymalnie uproszczone.
Parę stron wcześniej koleżanka pytała jak usuwać wierzchołki poligonów, bo (pewnie z powodu nieregularności gniazda) musi pierdylion punktów przesuwać nakładając je na siebie. Wczoraj to przećwiczyłem i faktycznie punkty się nakładają i jeśli trzeba kolejny raz korygować powierzchnię to trzeba każdy z nich znowu przeciągać w inne miejsce. Niby drobiazg, ale upierdliwy i pracochłonny przy większej liczbie gniazd, albo ich jakimś skomplikowanym układzie. Dołożenie polecenia "usuń wierzchołek poligonu" lub coś podobnego byłoby ze wszech miar wskazane...
Jak już wcześniej wspomniałem skoro coś jest zatwierdzone i przyklepane, to nie powinno być zmieniane, a jeśli już to pewnie na pisemny wniosek leśniczego z sensownym umotywowaniem i oczywiście po sprawdzeniu przez IN. Za stan lasu odpowiada jednoosobowo leśniczy. Z racji wykształcenia (oraz obserwacji lasu) wie najlepiej co i gdzie powinien sadzić. Czy naprawdę niezbędna jest kontrola IN oraz podpis nadleśniczego na każdym szkicu odnowieniowym? Niewielkie jest zaufanie do wiedzy i umiejętności leśników...Kuna lesna pisze:Zatwierdzenie po sprawdzeniu przez IN i podpisane przez N-czego .
Kuna lesna pisze:Same szkice są kontrolowane w pierwszej kolejności podczas kontroli z RDLP
A no chyba, że o to chodzi i szkice są potrzebne do wykazania niezbędności istnienia organów kontrolnych...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Ale to z kolei wymusi założenie kontroli czy nie jest to któryś z ostatnich trzech wierzchołków poligonu. Bo tych ostatnich usunąć nie można, gdyż poniżej trzech punktów (nie leżących na tej samej prostej) to już nie jest poligon...Capricorn pisze:Dołożenie polecenia "usuń wierzchołek poligonu" lub coś podobnego byłoby ze wszech miar wskazane...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ano właśnie. Ale czy przy usuwaniu, gdy usuniesz jeden z ostatnich trzech to znacznik znów stanie się nieaktywny?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Jedno pytanie...
Wklepuję wnioski gospodarcze w "panelu", "plany" i "projekty planów". A jak potem je wydrukować do ewentualnej kontroli i zatwierdzenia w terenie Nigdzie nie mogę znaleźć słynnego 'generuj wydruk".
Wklepuję wnioski gospodarcze w "panelu", "plany" i "projekty planów". A jak potem je wydrukować do ewentualnej kontroli i zatwierdzenia w terenie Nigdzie nie mogę znaleźć słynnego 'generuj wydruk".
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Nie wiem... Może jestem jakiś dziwny, ale dla mnie znacznie bardziej przyjazne jest tworzenie planów w rejestratorze. Co prawda mniejsze literki, ale większa jest przejrzystość planów.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
...kurcze, więc znowu ważniejsze jest siedzenie przed ekranem komputera niż praca terenowa. Ja 90% planów robię na rejestratorze w terenie, bo nie muszę dublować pisania w książce, by to samo przenosić do systemu w kancelarii. Ech...
No chyba, że panel będzie dostępny z poziomu rejestratora/smartfona, a praca równie intuicyjna, to i owszem wówczas będę bardzo za
No chyba, że panel będzie dostępny z poziomu rejestratora/smartfona, a praca równie intuicyjna, to i owszem wówczas będę bardzo za
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Gdyby tak było to bym nie pytał.Kuna lesna pisze:No niekoniecznie. Jest w panelu projekty wniosków w raportach i tam drukujesz albo szczegółowo albo ogólnie jeszcze przed transferem .
Nie ma nic co można by nacisnąć "drukuj". A mi chodzi o wydruk projektów planów przed zatwierdzeniem przez inż. czy zast., aby móc z tym jeździć po terenie i korygować ewentualne błędy czy dodatkowe sprawy.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
U nas wprowadzamy dane do planów na 2018 r. do SILP-WEB.
Robimy transfer.
Generujemy wydruki.
Dopisujemy tam godziny, które nie pojawiły się automatycznie z katalogów pracochłonności. (np. na dowóz sadzonek itd.)
Te wydruki okazujemy inż. nadzoru w czasie kontroli danych do wniosków.
Ewentualne uwagi inż. nadzoru nanosi na wydrukach.
Po kontroli wydruki oddajemy do DT - celem wprowadzenia korekt i poprawek.
Robimy transfer.
Generujemy wydruki.
Dopisujemy tam godziny, które nie pojawiły się automatycznie z katalogów pracochłonności. (np. na dowóz sadzonek itd.)
Te wydruki okazujemy inż. nadzoru w czasie kontroli danych do wniosków.
Ewentualne uwagi inż. nadzoru nanosi na wydrukach.
Po kontroli wydruki oddajemy do DT - celem wprowadzenia korekt i poprawek.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Nie.Capricorn pisze:Wprowadzając via rejestrator te godziny się pojawiają bez problemu. Jakaś niedoróbka?j24 pisze:Dopisujemy tam godziny, które nie pojawiły się automatycznie
Np. czynność: DOW-SADZ, albo SC-D-TRUD.
Wprowadzając - czy to w SILP-WEB, czy w rejestratorze w Notatniku - podaje się odpowiednio: TSZT albo SZT.
A pracochłonności (w godzinach) dopisuje się ręcznie na wydrukach.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Tego nie wiem....Capricorn pisze:A nie można od razu wybrać godzin? Przecie ilość i tak jest znana...
Tak czy siak, co byś tam nie wprowadził, to później DT ma robotę.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)