Nadzieja czy naiwność?
Moderator: Moderatorzy
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
To tak jak myślenie że każdy leśnik to myśliwy . Czy firma zajmująca się np wywozem drewna może być kontrolowana przez LP ? Kto , czym, i osoba kierowcy jest zatrudniona ? Zgredek PIP trzeba było wołać podczas pracy a nie jak troska do Boga. Życzę ci powodzenia w dochodzeniu swoich roszczeń ale twoja złość powinna być wykierowana w twojego byłego pracodawcę lub do siebie samego .
No więc tak, nie ja dochodze swoich roszczeń. Chcę zwrócic uwagę na to, że także od leśników zależy bardzo wiele jesli chodzi o wykonywanie usług lesnych (patrz umowa z ZUL wg wzoru DGLP) także udzielanie niezwłocznie informacji, które przecież posiadają
- aspekt społeczny czy wreszcie ludzki.
A jesli chodzi o wywóz, to no cóż, jeżeli w umowie zakupu drewna wpiszemy ograniczenia lub wymogi np. wywóz w określony dzień, ustaloną drogą , konkretnym pojazdem, czy wozakiem o imieniu i nazwisku takim a takim posiadającym stosowne upowaznienie, itp. to sory ale pacta sund servanda. I tak dalej.
- aspekt społeczny czy wreszcie ludzki.
A jesli chodzi o wywóz, to no cóż, jeżeli w umowie zakupu drewna wpiszemy ograniczenia lub wymogi np. wywóz w określony dzień, ustaloną drogą , konkretnym pojazdem, czy wozakiem o imieniu i nazwisku takim a takim posiadającym stosowne upowaznienie, itp. to sory ale pacta sund servanda. I tak dalej.
[quote="zgredek"]No więc tak, nie ja dochodze swoich roszczeń. Chcę zwrócic uwagę na to, że także od leśników zależy bardzo wiele jesli chodzi o wykonywanie usług lesnych (patrz umowa z ZUL wg wzoru DGLP) także udzielanie niezwłocznie informacji, które przecież posiadają
- aspekt społeczny czy wreszcie ludzki.
mamona.
Jak pracowałem w Niemczech to l-czy jak tylko zobaczył uchybienia to mógł spokojnie usunąć firmę na czas ich naprawy.
I nie było żyłowania 1000 rh miesięcznie.Zwykła praca bez "akordu".Od np 8 do 16.
- aspekt społeczny czy wreszcie ludzki.
mamona.
Jak pracowałem w Niemczech to l-czy jak tylko zobaczył uchybienia to mógł spokojnie usunąć firmę na czas ich naprawy.
I nie było żyłowania 1000 rh miesięcznie.Zwykła praca bez "akordu".Od np 8 do 16.
Nie chce też być stronniczy ale zacząłeś temat, że chcesz udowodnić niewykorzystany urlop na podstawie protokołów.
Moim zdaniem jest to niemożliwe bo jak na podstawie protokołów stwierdzić czy byłeś na urlopie czy nie? Na protokołach nie jest napisane kto z pracowników firmy wykonał pracę oraz nie ma tam listy obecności w pracy.
Moim zdaniem jest to niemożliwe bo jak na podstawie protokołów stwierdzić czy byłeś na urlopie czy nie? Na protokołach nie jest napisane kto z pracowników firmy wykonał pracę oraz nie ma tam listy obecności w pracy.