ale to,że umowa opiewa na 12000 roboczogodzin,a dwóch robotników może wyrobić 4040 rh,to już powinno wzbudzić wątpliwości.Niestety to poruszyłem pod koniec,a widać było,że kobieta znudzona i czeka tylko na kawę.
Zdarzyło mi się i owszem i powiem, że nie narzekałem, osoby którym świadkowałem wygrały swoje sprawy.[/
byłeś świadkiem.Spróbuj w swojej sprawie.Kup galon neospazminy.
wiesj23 pisze:bo specyfiką polskich sądów,że to ja mam udowodnić fałsz i szukam wszelkich sposobów.
To nie jest specyfika polskich sądów tylko przepis Kodeksu Cywilnego. Art. 6. mówi:
Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Postępowanie w sprawach cywilnych toczy się zaś według tego kodeksu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
wiesj23 pisze:tak,ale istnieje coś takiego jak dowód pośredni
Ja nie o tym, tylko o twojej krzywdzącej opinii zawartej w słowach
wiesj23 pisze:bo specyfiką polskich sądów
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
ale to,że umowa opiewa na 12000 roboczogodzin,a dwóch robotników może wyrobić 4040 rh,
ale pracujecie w akordzie .
akord to umiejętności.Pociągnij na pile 10h przez miesiąc.Wtedy to nie urlop a rehabilitacja się należy.
Może u was jest większa technika.U nas tylko konie poszły w niebyt.
i znów odbiegamy od tematu.Urlop to urlop.Inie może być tak,że kilkaset tysięcy/jak nie milionów/ Polaków jest pozbawionych praw.
To raczej na nowy wątek:Kiedy rewolucja i na co której latarni wieszamy oszustów?
Albo:Jak długo będziemy żyli na kamieni kupie.
wiesj23 pisze:tak,ale istnieje coś takiego jak dowód pośredni
Ja nie o tym, tylko o twojej krzywdzącej opinii zawartej w słowach
wiesj23 pisze:bo specyfiką polskich sądów
Piotrek wiesz jak dziurawe jest prawo i jak archaiczne są przepisy.Czy sam brak wniosków o urlop nie jest już dowodem?Czy brak podpisu ńa liście płac nie jest dowodem?Czy sędzia może uwzględniać dowody wg. swego widzimisię.
Czy np. to, że PIP musiał informować na 7 dni o kontroli to logiczne.Przez 7 dni w małej firmie to ja tak pozamiatam,że dostanę tytuł przedsiębiorcy roku.
Żyjemy w świecie absurdu i zaniku więzi społecznych.
Teraz pytanie do was byli koledzy z SL.Na jakie "kompromisy" musicie iść i jak daleko sięga wasza "asertywność" by zachować kromkę chleba.
Teraz pytanie do was byli koledzy z SL.Na jakie "kompromisy" musicie iść i jak daleko sięga wasza "asertywność" by zachować kromkę chleba.
Ja nie muszę iść na żadne.
Reaguję na ewidentne łamanie prawa i naszych wymagań (np. złe postępowanie z drzewami zawieszonymi, zjechanie ze szlaku zrywkowego, brak kasku u pilarza itp.) - kierując uwagi do szefa ZUL.
Natomiast to, co się dzieje w jego firmie, jak się rozlicza z pracownikami, ile który z nich zrobił - to mnie zupełnie nie interesuje.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Teraz pytanie do was byli koledzy z SL.Na jakie "kompromisy" musicie iść i jak daleko sięga wasza "asertywność" by zachować kromkę chleba.
Ja nie muszę iść na żadne.
Reaguję na ewidentne łamanie prawa i naszych wymagań (np. złe postępowanie z drzewami zawieszonymi, zjechanie ze szlaku zrywkowego, brak kasku u pilarza itp.) - kierując uwagi do szefa ZUL.
Natomiast to, co się dzieje w jego firmie, jak się rozlicza z pracownikami, ile który z nich zrobił - to mnie zupełnie nie interesuje.
miałem na myśli PGL
pamiętam atmosferę sprzed 1990/1991 i po jak następowały redukcje.
I za radą brata,rzuciłem to.Zdrowie psychiczne ważniejsze.
wiesj23 pisze:ale to,że umowa opiewa na 12000 roboczogodzin,a dwóch robotników może wyrobić 4040 rh,to już powinno wzbudzić wątpliwości.Niestety to poruszyłem pod koniec,a widać było,że kobieta znudzona i czeka tylko na kawę.
A skąd sobie to wziąłeś że dwóch robotników może wyrobić 4040 rh? Cyba nie bardzo masz pojęcie o czym piszesz
[quote][/quote]
z matematyki 168h/KP/x12 m-cy=2016
chyba tyle pracujesz.No po odliczeniu urlopu wyjdzie mniej.
No i można zerknąć na katalog pracochłonności.
Nawet w SIWZ na pozyskanie dają średnio 2,3rh.
z matematyki 168h/KP/x12 m-cy=2016
chyba tyle pracujesz.No po odliczeniu urlopu wyjdzie mniej.
No i można zerknąć na katalog pracochłonności.
Nawet w SIWZ na pozyskanie dają średnio 2,3rh.
Roboczogodzina to nie jest godzina pracy. Mam pracowników co potrafią w 168 godzin wyrobić 600-800 roboczogodzin. Jak są dobre pozycje to nawet 1000 nie jest czymś dziwnym.
Jakby pracownik wyrobił 168 rg to stawki musiałyby być z granicach 30 zł za rg żeby wszystko legalnie mieć
Średnia miesięczna liczba roboczogodzin(taka używana do różnych wyliczeń) wynosi, przy pełnym etacie, 170 godz. Za rok wychodzi 2040. W akordzie można wyrobić 2 razy tyle?
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
rutbekia pisze:Średnia miesięczna liczba roboczogodzin(taka używana do różnych wyliczeń) wynosi, przy pełnym etacie, 170 godz. Za rok wychodzi 2040. W akordzie można wyrobić 2 razy tyle?
Roboczogodzin? Jesteś pewien?
W umowach macie roboczogodziny czy godziny pracy?