Głęboko się mylisz. Ja tam nic nie piszę bo z czym mam wyskoczyć? Pisać w stylu "buba, jak pięknie" to trochę nie w moim stylu i z lekka obraża moją inteligencję. A dzielić się wrażeniami nie mam okazji bo gdzie i kiedy ja byłem? Pisać jej o tym jak dreptałem przez bezdroża i drogi Polski 40 lat temu???Puzatek pisze:Sam fakt braku waszych, w jej wątkach, jest smutnym przykładem "kondycji" waszego bractwa.
Biwak pod namiotem a polskie prawo
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A chociażby.Piotrek pisze:Głęboko się mylisz. Ja tam nic nie piszę bo z czym mam wyskoczyć? Pisać w stylu "buba, jak pięknie" to trochę nie w moim stylu i z lekka obraża moją inteligencję. A dzielić się wrażeniami nie mam okazji bo gdzie i kiedy ja byłem? Pisać jej o tym jak dreptałem przez bezdroża i drogi Polski 40 lat temu???Puzatek pisze:Sam fakt braku waszych, w jej wątkach, jest smutnym przykładem "kondycji" waszego bractwa.
Nie był by to tak martwy wątek.
Pozostaje niestety leśnicze "Żenua", czyli wpisy drwala.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
> Pisać jej o tym jak dreptałem przez bezdroża i drogi Polski 40 lat temu???
a co my innego robimy w kirgistanie, armenii czy beskidzie niskim?
powiem ci co.
szukamy wiejskiej babci z kanka mleka, wyciagnieta ze studni, gdzie sie chlodzilo.
bo tamtej polski sprzed 40 lat juz nie ma.
dlatego czasem nam sie chce wyc.
albo rzucamy w bezsilnej wscieklosci kur#ami.
pozdrow pania terese.
ona jest wlasnie czescia tej polski, ktorej juz nie ma.
a co my innego robimy w kirgistanie, armenii czy beskidzie niskim?
powiem ci co.
szukamy wiejskiej babci z kanka mleka, wyciagnieta ze studni, gdzie sie chlodzilo.
bo tamtej polski sprzed 40 lat juz nie ma.
dlatego czasem nam sie chce wyc.
albo rzucamy w bezsilnej wscieklosci kur#ami.
pozdrow pania terese.
ona jest wlasnie czescia tej polski, ktorej juz nie ma.
Czytam tę dyskusję i nie wiem czy śmiać się czy płakać. Las gospodarczy, który jest wycinany! Straszna tragedia! A jak rolnik pole kosi, to nie żal? A jak pogoni z pola siekierą, bo sobie nie życzy żeby mu się ktoś na nim rozbijał, to źle?
Ja też łażę po lasach i polach, też bym się chętnie w namiocie przespała. Ale jak nie można, to nie. Trzeba poszukać pola biwakowego, albo się z chłopem dogadać, żeby pozwolił się rozbić. Czy wyście się wczoraj urodzili, czy zatrzymaliście w rozwoju 40 lat temu?
Ja też łażę po lasach i polach, też bym się chętnie w namiocie przespała. Ale jak nie można, to nie. Trzeba poszukać pola biwakowego, albo się z chłopem dogadać, żeby pozwolił się rozbić. Czy wyście się wczoraj urodzili, czy zatrzymaliście w rozwoju 40 lat temu?
I'm going off the rails on a crazy train
Żadna tragedia. Niech się rżnie na potęgę. To gospodarka.Skrzacik pisze:Czytam tę dyskusję i nie wiem czy śmiać się czy płakać. Las gospodarczy, który jest wycinany! Straszna tragedia!?...
Tragedią jest fakt, że nie mogę tam się rozbić. Nie kumasz tak prostej treści kobieto?
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Rozumiem, że w terenie ma sobie radzić pilarz szukając namiotów na wysokich rębniach. Bo oczywiście wyspać się można nawet na gołej ziemi, ale zobaczyć niekoniecznie jaskrawej barwy namiot, albo śpiącego na gołej ziemi gościa o piątej rano już trudniej.Puzatek pisze:Tragedią jest fakt, że nie mogę tam się rozbić. Nie kumasz tak prostej treści kobieto?
Ja rozumiem, że nie wszędzie są rębnie, czy trzebieże, ale też nie każdy wie (bo też nie musi), w jaki sposób są one oznaczane. Rozumiem chęć odpoczynku na łonie przyrody, bo i u mnie wiele osób wręcz mieszka w lesie, ale to co piszesz jest zwykłym egoizmem. Ja chcę, więc przepis należy znieść i to inni mają pilnować, by mnie w lesie nie zabić, by skutecznie mnie powiadomić, że ktoś o świcie zacznie szaleć po lesie z piłą, czy tam innym ciągnikiem... U mnie w lesie było zdarzenie, gdzie bezdomny w szałasie spał sobie w najlepsze, gdy tuż obok spadło ścięte drzewo gałęziami rozwalając ów szałas. Nie życzę nikomu tego, co pilarz przeżył. Bezdomny o dziwo wyszedł bez szwanku. Wstał, popatrzał i poszedł mrucząc przekleństwa, że mu spać nie dają. Ot taka wolność za wszelką cenę i bez patrzenia na innych.
Wiem, że ci, którzy chcą spać w lesie i tak spać będą i zaraz padną argumenty, że "ileż to zrębów, a ile trzebieży względem wszystkich lasów", ale oby nikt nie przeżył tego, co niczemu nie winny pracownik firmy leśnej.
No wiesz, jestem tylko głupią kobietą więc za cholerę nie kumam o co Ci chodzi Ja na przykład nie mogę nic poradzić na to, że nie pozwalają mi rozbić namiotu w rynku we Wrocławiu i policja ze strażą miejską strasznie się czepiają, co więcej nachalnie proponując mi mandat. Życie jest takie okrutne...Puzatek pisze:Tragedią jest fakt, że nie mogę tam się rozbić. Nie kumasz tak prostej treści kobieto?
I'm going off the rails on a crazy train
No i w tym się różnimy, bo pomimo tej tragedii ja się rozbijam w lesie, a Tobie na rynku we Wrocławiu dalej proponują mandat.Skrzacik pisze:No wiesz, jestem tylko głupią kobietą więc za cholerę nie kumam o co Ci chodzi Ja na przykład nie mogę nic poradzić na to, że nie pozwalają mi rozbić namiotu w rynku we Wrocławiu i policja ze strażą miejską strasznie się czepiają, co więcej nachalnie proponując mi mandat. Życie jest takie okrutne...Puzatek pisze:Tragedią jest fakt, że nie mogę tam się rozbić. Nie kumasz tak prostej treści kobieto?
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
> czy zatrzymaliście w rozwoju 40 lat temu?
tak - ja sie zatrzymalem w rozwoju 40 lat temu.
wtedy babcie na wsiach czestowaly mlekiem, a krowy ryczaly na polach.
dzisiaj te babcie powymieraly, a mleka nie ma, bo krow nikt nie trzyma.
przepis unijny - kogo stac na glazure w oborze dla dwoch krow?
takoz i w lesie.
tak - ja sie zatrzymalem w rozwoju 40 lat temu.
wtedy babcie na wsiach czestowaly mlekiem, a krowy ryczaly na polach.
dzisiaj te babcie powymieraly, a mleka nie ma, bo krow nikt nie trzyma.
przepis unijny - kogo stac na glazure w oborze dla dwoch krow?
takoz i w lesie.
Jakimś cudem gość wyczołgał się z szałasu dopiero, gdy ten runął...mazeno pisze: no przeciez pila motorowa jest cichutka jak myszka pod miotla.
nikt, kto ja nagle uslyszy, sie nie obudzi.
Poza tym czyżbyś odmawiał prawa biwakowania niewidomym i niesłyszącym? Nie każdy jest doskonały jak ty, a przepisy tworzone są dla wszystkich.
W naszym kraju prawo stanowi wąska elita, która obywatela ma w głębokim poważeniu.Capricorn pisze:99,9% pije za kierownicą, gwałci, kradnie, rabuje i morduje... Tak to dla nich się prawo stanowi.mazeno pisze:taaaa.
99,99% biwakujacych jest slepych i gluchych.
dla nich ustanawia sie te zakazy.
dla ich bezpieczenstwa.
ja pitole, rece opadaja...
Kolega tego nie widzi?
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Piotrek! toz to by byla rewelacja! takie opowiesci o wedrowkch po Polsce o ktorych ja moge sobie jedynie pomarzyc! o schroniskach ktore byly jeszcze schroniskami a nie hotelami, o knajpach gdzie dawano normalne zarcie a nie pizze i kebaby, o tym jak w gorach spotykalo sie ludzi z gitara a nie zombi oswietlone lunami tabletow i komorek, a ludzie jechali na wycieczki aby pobyc wsrod przyrody i znajomych a nie lansowac sie sprzetem. A jakbys mial jeszcze jakies foty... rzeczy niegdys zwyklych i codziennych dla szukania ktorych za pozno urodzeni musza wloczyc sie dalekimi krajami... Nie moge sie wypowiadac za innych ale jednego wiernego czytelnika byc na pewno mial!Piotrek pisze:[ Pisać jej o tym jak dreptałem przez bezdroża i drogi Polski 40 lat temu???
a jakby to jeszcze dotyczylo Dolnego Slaska sprzed 40 lat... ojjjjjj
no wlasnie...mazeno pisze:> Pisać jej o tym jak dreptałem przez bezdroża i drogi Polski 40 lat temu???
a co my innego robimy w kirgistanie, armenii czy beskidzie niskim?
powiem ci co.
szukamy wiejskiej babci z kanka mleka, wyciagnieta ze studni, gdzie sie chlodzilo.
bo tamtej polski sprzed 40 lat juz nie ma.
dlatego czasem nam sie chce wyc.
albo rzucamy w bezsilnej wscieklosci kur#ami.
pozdrow pania terese.
ona jest wlasnie czescia tej polski, ktorej juz nie ma.
ja czasem mam wrazenie ze lepiej by sie bylo zatrzymac w rozwoju niz uwsteczniac... a przez ostatnie lata mam wrazenie ze nasze prawo wlasnie to robi- traktowanie ludzi jak debili, chronienie ich na sile przed nimi samymi zeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobili... nawet dzieci przestaja nalezec do rodzicow a zaczynaja do panstwa ktore wie co jest "najlepsze dla robotnika..."Skrzacik pisze: czy zatrzymaliście w rozwoju 40 lat temu?
moze lepiej by sie zatrzymac w rozwoju niz brnac na oslep w takie bagno...
jak to mowil kolega Franklin? "kto oddaje wolnosc w imie bezpieczenstwa to nie zasluguje ani na jedno ani na drugie"mazeno pisze:taaaa.
99,99% biwakujacych jest slepych i gluchych.
dla nich ustanawia sie te zakazy.
dla ich bezpieczenstwa.
ja pitole, rece opadaja...
Obywatel to ma miec meduze zamiast mozgu, wierzyc i powielac to co media podaja na talerzu, slepo wykonywac sugestie i rozkazy z gory, zyc tak jak zostalo ustalone ze powinno sie teraz zyc, przestrzegac ustanowionego prawa i zwyczajow bez prob zastanawiania sie nad jego sensem, a w razie jak zauwazy kogos odbiegajacego od schematu- donosic do odpowiednich organow. To sie nazywa "postawa obywatelska" czy jakos tak?Puzatek pisze:[
W naszym kraju prawo stanowi wąska elita, która obywatela ma w głębokim poważeniu.
Kolega tego nie widzi?
Jak obywatel postepuje inaczej staje sie wrogiem chocby nikogo nie krzywdzil.. Bo co jesli swoja prawde zacznie glosic na tyle przekonywujaco ze zwerbuje kolejnych? strach sie bac nie?