Biwak pod namiotem a polskie prawo

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
andrzejp1988
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Biwak pod namiotem a polskie prawo

Post autor: andrzejp1988 »

Dlaczego w naszym kraju rozbicie się namiotem np. w lesie jest nielegalne, a spanie w tym samym miejscu pod śpiworem jest legalne. Kolejny paradoks naszego prawa/państwa.
Awatar użytkownika
czerwonobrody
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2989
Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 21:08
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: czerwonobrody »

bo śledź w lesie to gatunek inwazyjny ;)
Głos laika na Twoim forum!
andrzejp1988
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: andrzejp1988 »

a w państwach Skandynawskich, jakoś go tolerują, gdzie tylko się da
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

andrzejp1988 pisze:Dlaczego w naszym kraju rozbicie się namiotem np. w lesie jest nielegalne, a spanie w tym samym miejscu pod śpiworem jest legalne.
Ani jedno ani drugie nie jest legalne. Przepis prawa zakazuje biwakowania i tylko dlatego, że nie ma jednoznacznej prawnej definicji owego biwakowania przyjęto definicję słownikową (za SJP PWN), która biwakowanie definiuje jako "odpoczynek w namiotach" :)

Na forum tactical.pl można znaleźć korespondencję z DGLP w tej sprawie, którą niniejszym cytuję:
Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych
ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. nr 3
02-362 Warszawa

Ustawa o lasach z dnia 28 września 1991 r. (Dz.U.1991 Nr 101 poz. 444, z późn. zm.) w art. 30 ust. 1 pkt. 10 zabrania „biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego”.
Proszę o wyjaśnienie pojęcia „biwakowanie” w rozumieniu cytowanej ustawy. Interesuje mnie szczególnie, których form obozowania zakaz biwakowania dotyczy:
1.w namiocie (posiadającym podłogę oraz bez podłogi)
2.pod plandeką rozpinaną między drzewami
3.pod gołym niebem (na kocu, materacu itd.)
Proszę również o wyjaśnienie, czy zakaz biwakowania dotyczy także krótkotrwałego odpoczynku w przypadku punktów 2 i 3.

Czekam na odpowiedź w terminie administracyjnym. Zostanie ona zamieszczona na tematycznych forach internetowych.

Z poważaniem
–xxxxx
Biwakowanie: oficjalne stanowisko Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

Według słownika języka polskiego PWN biwak/biwakowanie to:
1. odpoczynek w namiotach podczas wycieczki turystycznej
2. miejsce tego odpoczynku
http://sjp.pwn.pl/szukaj/biwak

Według tego samego słownika namiot to przenośne schronienie z impregnowanej tkaniny, rozpinanej na specjalnym rusztowaniu, mające kształt małego domku lub stożka
http://sjp.pwn.pl/szukaj/namiot

Wynika z tego, że w lesie nie wolno biwakować w namiocie (i to zarówno posiadającym podłogę jak i bez podłogi) poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Natomiast wolno biwakować bez niczyjej zgody pod plandeką oraz pod gołym niebem – dotyczy to oczywiście także krótkotrwałego odpoczynku. Jednak nie wolno biwakować gdzie popadnie. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
Ponadto nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu oznacza się tablicami z napisem „zakaz wstępu” oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu.

Biwakując pamiętajmy, że w lasach zabrania się m. in.:
1. zanieczyszczania gleby i wód;
2. zaśmiecania;
3. rozkopywania gruntu;
4. niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin;
5. hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
6. w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu zabrania się rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Zabrania się też korzystania z otwartego płomienia oraz wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Uważajcie jednak na zmiany w SJP PWN, bo w momencie gdy ktoś do definicji biwaku dopisze także formę pod gołym niebem spanie bez namiotu także stanie się wykroczeniem. Tym bardziej, że encyklopedyczna definicja brzmi:
Biwak – rodzaj improwizowanego obozu, używanego głównie w turystyce (np. w wspinaczce górskiej lub harcerstwie). Wiąże się ze spaniem na wolnym powietrzu, pod improwizowanym przykryciem – pałatką, płachtą namiotową, namiotem lub samodzielnie zbudowanym szałasem.
:lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

No to jeszcze potrzeba definicji wycieczki turystycznej....
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

filipesku pisze:No to jeszcze potrzeba definicji wycieczki turystycznej....
Ano tak. Bo jeśli nie jesteś na wycieczce turystycznej to w ogóle nie podlegasz zakazom ustawy o lasach :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

no bo możesz być na kilkudniowym spacerze... :D
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3713
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

jakby się przyczepić - to "namiot" z tkaniny nieimpregnowanej nie jest namiotem. A obecnie rzadko produkuje się namioty z bawełny czy lnu impregnowanego.
andrzejp1988
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: andrzejp1988 »

Ile wynosi taki mandat za rozbicie się namiotem w lesie/na polanie
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

andrzejp1988 pisze:Ile wynosi taki mandat za rozbicie się namiotem w lesie/na polanie
Nie ma taryfikatora na to, więc od 50 do 500 złotych. W zależności od okoliczności. "Cwaniaki" płacą więcej ;)
"Normalni" biwakowicze, jeśli nie stwarzali zagrożenia pożarowego (bo to osobna bajka) u mnie najczęściej dostawali tylko pouczenie i nakaz opuszczenia terenu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

andrzejp1988
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: andrzejp1988 »

Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
zgredek
początkujący
początkujący
Posty: 93
Rejestracja: środa 25 lut 2015, 11:59

Post autor: zgredek »

To w takim razie, tereny zielone w miastach należą także do Ciebie! W drogę i miłego wypoczynku, no bo przecież nikomu nie będziesz przeszkadzał i wygnieciesz tylko trochę trawę :brawo:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

andrzejp1988 pisze:Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
Z tym porównaniem to troszkę przesadziłeś - "TIR drewna" to przestępstwo (kradzież) a biwak to wykroczenie (niedozwolone korzystanie z lasu).
Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

filipesku pisze:No to jeszcze potrzeba definicji wycieczki turystycznej....
To zagadnienie jest jak najbardziej uregulowane prawnie.

z Ustawy z dn. 29.08.1997 o usługach turystycznych:
Art. 3. Przez użyte w ustawie określenia należy rozumieć:
1) usługi turystyczne – usługi przewodnickie, usługi hotelarskie oraz wszystkie
inne usługi świadczone turystom lub odwiedzającym;
2) impreza turystyczna – co najmniej dwie usługi turystyczne tworzące jednolity
program i objęte wspólną ceną, jeżeli usługi te obejmują nocleg lub trwają
ponad 24 godziny albo jeżeli program przewiduje zmianę miejsca pobytu;
3) wycieczka – rodzaj imprezy turystycznej, której program obejmuje zmianę
miejsca pobytu jej uczestników;

...

Do autora wątku.
Niestety lasy pełnią przede wszystkim funkcje gospodarczą. Turysta jest tam elementem zasadniczo niepożądanym, ledwie tolerowanym i to w wąskich obszarach.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Puzatek pisze:z Ustawy z dn. 29.08.1997 o usługach turystycznych
Zmuś sąd (w przypadku konfliktu na tym tle) żeby akurat z tej definicji zechciał skorzystać :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

A ta encyklopedyczna definicja obejmuje rozkładnie się "plackiem"...?
No tak... Wypada jeszcze zdefiniować pojęcia placka...
Awatar użytkownika
buba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1874
Rejestracja: poniedziałek 18 lis 2013, 20:40

Post autor: buba »

Piotrek pisze:Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.
Wydaje mi sie ze jak ktos ma nasmiecic, nasrac, poniszczyc roslinnosc to zrobi to za dnia, bez biwaku, bez spania pod chmurka...

Oczywiscie jest grupa ludzi ktora bedzie wokol siebie robic syf, zamet i zniszczenie ale utozsamianie jej z ludzmi spiacymi w namiocie lub w spiworze pod krzakiem jest wedlug mnie błedne...
Puzatek pisze:Turysta jest tam elementem zasadniczo niepożądanym, ledwie tolerowanym i to w wąskich obszarach.
Turysta jest elementem pozadanym jedynie w miejscach gdzie czesto, szybko i plynnie wyskakuje z kasy! :] Gdy przestaje byc dojna krowa zaczyna budzic lęk i niechec....
Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
bo nie dales nikomu zarobic? :wink: bo swoim zachowaniem promujesz niekoniecznie taki styl zycia jak wladze chcialyby promowac w naszym kraju?

Ciekawa jest tez dla mnie definicja "miejsca wyznaczonego". Co nim jest? czy musi sie znajdowac duzy napis "tu wolno biwakowac"? Bo np. postawiona duza wypasiona wiata na znakowanym szlaku turystycznym nie jest takim miejscem- w Beskidzie Niskim zostalismy pouczeni podczas sniadania ze nie jest to miejsce do urzadzania piknikow. Znajomi mi mowili ze ostatnio powstalo sporo wiat z kominkami w woj. kujawskopomorskim na lesnych parkingach. Wolno tam palic w kominku, wolno palic ogniska. Ale spanie w tych wiatach jest kategorycznie zabronione i scigane. Dlaczego spanie we wiacie jest uznawane za bardziej niebezpieczne i niewskazane niz otwarty ogien w lesie? Chyba trudno o miejsce bardziej wyznaczone i zabezpieczone niz lesny parking, ogrodzony, wykoszony, ze smietnikami itp
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

buba pisze:Wydaje mi sie ze jak ktos ma nasmiecic, nasrac, poniszczyc roslinnosc to zrobi to za dnia, bez biwaku, bez spania pod chmurka...
Nie o to chodzi lecz o wydeptanie i wygniecenie runa... Klepisko i pustynia.
buba pisze:bo nie dales nikomu zarobic? :wink: bo swoim zachowaniem promujesz niekoniecznie taki styl zycia jak wladze chcialyby promowac w naszym kraju?
Wnioski sci-fi...
buba pisze:Ciekawa jest tez dla mnie definicja "miejsca wyznaczonego". Co nim jest? czy musi sie znajdowac duzy napis "tu wolno biwakowac"?
Tak. Lub "Miejsce biwakowania". Albo znak nr D-32.
Obrazek
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Puzatek
początkujący
początkujący
Posty: 183
Rejestracja: środa 17 kwie 2013, 09:45

Post autor: Puzatek »

Ach... Żachnąłem się i wyedytowałem...
O roli (negatywnej) lasów państwowych wolę podyskutować przy złocistej pianie.
andrzejp1988
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: piątek 03 lip 2015, 08:25
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: andrzejp1988 »

Piotrek pisze:
andrzejp1988 pisze:Tylko dlaczego, jeżeli rozbijam się namiotem małym 2 osobowym, na noc, nie śmiecę, nie palę ogniska czy grilla, jestem cicho, rano się zbieram i opuszczam teren zostawiając tylko troszkę ugniecioną ziemie traktuje się mnie jak intruza, który co najmniej ukradł tira drewna z lasu?
Z tym porównaniem to troszkę przesadziłeś - "TIR drewna" to przestępstwo (kradzież) a biwak to wykroczenie (niedozwolone korzystanie z lasu).
Poza tym jeśli nie wiesz jak wygląda las w miejscu gdzie wszystkim wolno biwakować to gratuluję spostrzegawczości.

A ja nie mówię o miejscu gdzie wolno biwakować, tylko o tym, że jak chce się rozbić gdzieś gdzie nikomu nie przeszkadzam i przespać, pozostawiając miejsce jakim je zastałem, to jestem z góry traktowany jak przestępca, a niby dlaczego. Rozumiem jeśli jest naśmiecone, ale jeśli nie to czemu nie mógłbym się tam rozbić?
ODPOWIEDZ