Gniazda - wielkość
Moderator: Moderatorzy
Gniazda - wielkość
Witam!!!
Chciałem zapytać o Wasze doświadczenia z wielkością gniazd w rębni IIIA.
Dziękuję
Chciałem zapytać o Wasze doświadczenia z wielkością gniazd w rębni IIIA.
Dziękuję
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Upraszczając - im większe tym lepsze.
Tak naprawdę wszystkie gatunki są mocno światłożądne i na dobrym siedlisku nie ma powodu aby im odmawiać dostępu do światła. Dla Db staram się robić zwykle maksymalnie duże gniazda, aż do granic przepisów. Dla Bk też, ale tu raczej bywa sytuacja odwrotna - jak z różnych względów (wielkość wydz., konfiguracja terenu) muszę zrobić małe gniazda to planuję po prostu Bk.
Przy większych gniazdach zmniejsza się strefa konkurencji korzeniowej otaczającego d-stanu w stosunku do powierzchni odnowienia. Na przymrozki nie ma reguły i czasem są po prostu miejsca gdzie one będą występowały, a wielkość gniazd nie będzie miała na to wpływu. W przypadku gdy zdarzy się, że do ogrodzonego gniazda dostanie się zwierzyna to duże gniazda mają większą szansę na mniej intensywne szkody zanim szkodnik zostanie "wyeksmitowany".
Tak naprawdę wszystkie gatunki są mocno światłożądne i na dobrym siedlisku nie ma powodu aby im odmawiać dostępu do światła. Dla Db staram się robić zwykle maksymalnie duże gniazda, aż do granic przepisów. Dla Bk też, ale tu raczej bywa sytuacja odwrotna - jak z różnych względów (wielkość wydz., konfiguracja terenu) muszę zrobić małe gniazda to planuję po prostu Bk.
Przy większych gniazdach zmniejsza się strefa konkurencji korzeniowej otaczającego d-stanu w stosunku do powierzchni odnowienia. Na przymrozki nie ma reguły i czasem są po prostu miejsca gdzie one będą występowały, a wielkość gniazd nie będzie miała na to wpływu. W przypadku gdy zdarzy się, że do ogrodzonego gniazda dostanie się zwierzyna to duże gniazda mają większą szansę na mniej intensywne szkody zanim szkodnik zostanie "wyeksmitowany".
Na Lśw to bym proponował wystąpić o Rb IIIB
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Ja też ale z PUL (przynajmniej ja) dyskutować nie mogę...Capricorn pisze:Na Lśw to bym proponował wystąpić o Rb IIIB
A później... dla DB gniazda 0,49ha i międzygniazdowo Bk
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Jak to nie możesz dyskutować? PUL to tylko wskazówka, a nie rozkaz. Zmianę na wyższą rębnię zawsze możesz zaproponować. Decyzję podejmuje nadleśniczy na Twój wniosek. Wielokrotnie tak robiłem. Pisaliśmy tutaj o tym już kiedyś
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Chyba, że masz nadleśniczego, z którym się nie dyskutujeCapricorn pisze:Decyzję podejmuje nadleśniczy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Raczej wystraszonego Kompetentny wie, jakie przysługują mu prawa i chętnie z nich korzysta w miarę potrzeb. To tak jak byś będąc leśniczym wycinał istniejące samosiewy, bo w PULu napisali, że masz coś tam zaorać i posadzić.
Leśniczy ma zauważyć możliwości i potencjał danego siedliska i podchodzić do niego indywidualnie. PUL tworzony jest za pomocą szablonu np. w rębni masz wyciąć 30% masy i tyle powierzchni odnowić. Jeśli jednak wytniesz 30% odsłaniając drugie piętro, albo młodnik, to uzyskasz masę, ale nie powierzchnię do odnowienia. Czy więc należy doprowadzić do szkód w drugim piętrze, by ciąć gniazda, czy lepszym jest je odsłonić, uznać i nie odnawiać, bo las już rośnie pod spodem? Cokolwiek zrobisz będzie różniło się od wskazówek w PULu.
Z resztą o czym my mówimy - wszak sama nazwa "wskazówki" gospodarcze mówi, że nie są one czymś bezwzględnym, a właśnie wskazówkami kierunku gospodarowania na danym terenie. Gdyby ściśle patrzeć na PUL to nie było by pojęcia odnowień naturalnych, bo nie da się założyć, że coś się na 100% gdzieś odnowi i w dodatku z bardzo dużą dokładnością Poza tym leśniczy powinien mieć coś w tym swoim woreczku i nie bać się pisać wniosku do szefa Oczywiście każdy taki wniosek musi być dobrze umotywowany. Inaczej nie ma sensu...
Leśniczy ma zauważyć możliwości i potencjał danego siedliska i podchodzić do niego indywidualnie. PUL tworzony jest za pomocą szablonu np. w rębni masz wyciąć 30% masy i tyle powierzchni odnowić. Jeśli jednak wytniesz 30% odsłaniając drugie piętro, albo młodnik, to uzyskasz masę, ale nie powierzchnię do odnowienia. Czy więc należy doprowadzić do szkód w drugim piętrze, by ciąć gniazda, czy lepszym jest je odsłonić, uznać i nie odnawiać, bo las już rośnie pod spodem? Cokolwiek zrobisz będzie różniło się od wskazówek w PULu.
Z resztą o czym my mówimy - wszak sama nazwa "wskazówki" gospodarcze mówi, że nie są one czymś bezwzględnym, a właśnie wskazówkami kierunku gospodarowania na danym terenie. Gdyby ściśle patrzeć na PUL to nie było by pojęcia odnowień naturalnych, bo nie da się założyć, że coś się na 100% gdzieś odnowi i w dodatku z bardzo dużą dokładnością Poza tym leśniczy powinien mieć coś w tym swoim woreczku i nie bać się pisać wniosku do szefa Oczywiście każdy taki wniosek musi być dobrze umotywowany. Inaczej nie ma sensu...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie uważam aby zasady, które masz na myśli wiązały ręce. Tak chyba twierdzą ci, którzy nie maja inwencji.lastel pisze:dlaczego ma związane ręce zasadami zakładania gniazd które eliminują całkowicie inwencję leśniczego
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.