Wytyczenie drogi przez las
Moderator: Moderatorzy
Wytyczenie drogi przez las
Witam wszystkich,
Chcę wyciąć drzewa na drogę 6 metrów szerokości i 50 metrów przez mój las ( 60 letni), żeby mieć dostęp do swojej działki rolnej (która ma 3 hektary), z drogi publicznej. Proszę o informacje jakie kroki prawne powinienem przedsięwziąć. Czy zwrócić się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
Będę wdzięczny za pomoc
Chcę wyciąć drzewa na drogę 6 metrów szerokości i 50 metrów przez mój las ( 60 letni), żeby mieć dostęp do swojej działki rolnej (która ma 3 hektary), z drogi publicznej. Proszę o informacje jakie kroki prawne powinienem przedsięwziąć. Czy zwrócić się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
Będę wdzięczny za pomoc
Witaj, ale witamy się tu:trust pisze:Witam wszystkich
http://www.lasypolskie.pl/viewforum.php?f=45
Dyrektor RDLP jest władny.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, żeby w to mieszać PGL LP...trust pisze:Czy zwrócić się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
A gdybyś chciał wytyczyć drogę przez swój grunt orny, to mieszałbyś w sprawę PGR...?
Zagospodarowaniem przestrzennym (drogi, budynki, budowle, tereny niezagospodarowane, itp) zajmują się w naszym kraju samorządy...
Ewentualna wycinka drzew pod budowę nowej drogi nie ma nic wspólnego z gospodarką leśną.
Leśnik z Nadleśnictwa może Ci ewentualnie doradzić jak pielęgnować Twój las, nic wiecej...
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3763
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
... ale żeby wybudować drogę nie mającą nic wspólnego z gospodarką leśną trzeba wyłączyć grunt z użytkowania.wod4 pisze:Ewentualna wycinka drzew pod budowę nowej drogi nie ma nic wspólnego z gospodarką leśną.
Jednak prawo dopuszcza zrobienie drogi mającej coś wspólnego z gospodarką leśną (a przy okazji z dostępem do drugiej strony działki) i jako taka droga ta nie wymaga zgody dyrektora na wyłączenie lasu z produkcji. Tym samym droga pozostanie lasem w ewidencji - władny jest Starosta (lub Nadleśniczy jeśli jest zapis w porozumieniu o przekazaniu ustawowych obowiazków Nadleśniczemu), który powinien na twój wniosek wydać decyzję umożliwiającą wyciąć drzewa i zagospodarować drewno.
Może być problem z uzmysłowieniem Staroście (lub Nadleśniczemu) że jako właściciel masz prawo zrobić sobie drogę o pożądanej dla ciebie szerokości (6m) i ewentualną "mocną" technologią (np. asfalt, tłuczeń). Na to recepty nie ma - ale powinieneś uzyskać albo decyzję, albo odmowę. Na odmowę służy ci prawo zaskarżenia do samorządowego kolegium odwoławczego... a tam biorą pod uwagę prawo literalnie i teoretycznie powinni unieważnić odmowę i zmusić starostę do ponownego rozpoznania wniosku.
OK, szlak technologiczny użytkowany jako droga może być wykonany w ten nieformalny sposób. Jednak mówmy cała prawdę: ktoś kto na samym wstępie twierdzi że chce wytyczyć drogę o szerokości 6 metrów nie powinien spodziewać się że wszyscy przymkną oko na taką zachciankę... (ja jeżdżę w nadleśnictwie drogami leśnymi, które mają najwyżej 3 metry szerokości i faktycznie są szlakami technologicznymi)crocidura pisze:Jednak prawo dopuszcza zrobienie drogi mającej coś wspólnego z gospodarką leśną (a przy okazji z dostępem do drugiej strony działki) i jako taka droga ta nie wymaga zgody dyrektora na wyłączenie lasu z produkcji. Tym samym droga pozostanie lasem w ewidencji - władny jest Starosta
A ja drogami znacznie szerszymi, z rowami, przepustami i dobrą nawierzchnią szutrową. I nie wszystkie z nich mają status ppoż.wod4 pisze:ja jeżdżę w nadleśnictwie drogami leśnymi, które mają najwyżej 3 metry szerokości i faktycznie są szlakami technologicznymi
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Podoba mi się ten argument! Sam do często nad/używamwod4 pisze:Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, żeby w to mieszać PGL LP...trust pisze:Czy zwrócić się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
A gdybyś chciał wytyczyć drogę przez swój grunt orny, to mieszałbyś w sprawę PGR...?
PS. z braku PGR bywa i PKS
Jest to wyłączenie gruntu z produkcji leśnej, a takie wymaga zgody dyrektora RDLP.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
O ile ma to być droga w sensie prawnym. A nie dojazd gospodarczy do lasu czy pola.Sten pisze:Jest to wyłączenie gruntu z produkcji leśnej, a takie wymaga zgody dyrektora RDLP.
Ale w takim wypadku dyrektor RDLP wydaje decyzję w oparciu o zapisy mpzp.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
6 metrów szerokości, to nie byle jaka droga ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Aby móc uzgodnić z dyrektorem RDLP wyłączenie gruntu z produkcji leśnej, najpierw trzeba dysponować uchwałą właściwego organu samorządu terytorialnego, potwierdzającą możliwość przeznaczenia gruntu na drogę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w studium uwarunkowań zagospodarowania terenu. W każdym razie największy wpływ ma samorząd, po pokonaniu tej bariery uzgodnienie z dyrektorem RDLP będzie formalnością.
… Samorząd przy ocenie oddziaływania tej inwestycji na środowisko musi się kierować zasadą minimalizacji negatywnego oddziaływania, więc podejrzewam trudności z uzyskaniem poparcia dla tej szerokości drogi… Zwracam uwagę, że minimalny parametr szerokości drogi publicznej klasy L (lokalna) to 2,5 metra (do działek budowlanych 3,0 metra) - tymczasem autor wątku chce mieć drogę prywatną szerokości 6 metrów prowadzącą do gruntu rolnego…
… Samorząd przy ocenie oddziaływania tej inwestycji na środowisko musi się kierować zasadą minimalizacji negatywnego oddziaływania, więc podejrzewam trudności z uzyskaniem poparcia dla tej szerokości drogi… Zwracam uwagę, że minimalny parametr szerokości drogi publicznej klasy L (lokalna) to 2,5 metra (do działek budowlanych 3,0 metra) - tymczasem autor wątku chce mieć drogę prywatną szerokości 6 metrów prowadzącą do gruntu rolnego…
Może szerokim kombajnem na to pole chce przez las jeździć ...wod4 pisze:(...) Zwracam uwagę, że minimalny parametr szerokości drogi publicznej klasy L (lokalna) to 2,5 metra (do działek budowlanych 3,0 metra) - tymczasem autor wątku chce mieć drogę prywatną szerokości 6 metrów prowadzącą do gruntu rolnego…
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
To nie jest argument w sytuacji gdy ta prywatna droga ma mieć 50 metrów długości, a przed nią jest zapewne publiczna droga gminna, na której kombajn nie ma prawa jechać z hederem z przodu…j24 pisze:Może szerokim kombajnem na to pole chce przez las jeździć ...
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, kombajny do jazdy po drogach publicznych powinny mieć zdemontowany heder i mają go ciągnąć za sobą na wózku, przez co kombajn ma normatywną szerokość (jak i inne pojazdy na drogach)…
Wiem, że w praktyce kombajniści tego nie robią, ale z takim argumentem nie można formalnie do gminy wystąpić…
Re: Wytyczenie drogi przez las
Oj, widzę, ze kolega trust zabrał się do tematu jak pies do jeża .trust pisze: Proszę o informacje jakie kroki prawne powinienem przedsięwziąć. Czy zwrócić się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
Będę wdzięczny za pomoc
Bowiem budowa drogi ( w ścisłym znaczeniu tego słowa) przez swój las do swego pola wiąże się z uruchomieniem gigantycznej biurokratycznej machiny więc może od razu lepiej np. zaplanować sobie lot na Księżyc czy Marsa? Skala barier podobna, ale zabawa większa. Świadczą o tym choćby wpisy szanownych forumowiczów , którzy jeden przez drugiego spieszą z dobrymi radami mówiącymi jak wybudować drogę publiczną. Podają różne wyrażenia niezrozumiałe dla przeciętnego farmera takie jak: dyrektor RDLP, uchwała właściwego samorządu, wyłączenie z produkcji leśnej itp.
Tymczasem lasy prywatne i prywatne lasy leśników ( nie wiedzieć czemu potocznie nazywane lasami państwowymi) pocięte są gęstą siecią dróg, dróżek, szlaków zrywkowych i innych niemalże autostrad, które doskonale spełniają swoją leśną funkcję. Ba, po części z nich włościanie odjeżdżają do swych pól, łąk co wcale nie umniejsza ich wyniosłej leśności.
Widzimy przecież , że Lasy Państwowe budują potężne , wspaniałe , wysypane tysiącami ton kruszywa drogi często tylko po to , żeby pazerny rząd nie zabrał „ich” leśnych pieniędzy na inne głupoty. Rozmach tych inwestycji jest niejednokrotnie tak wielki, że mieszczuchy, turyści , pszyrodnicy i inny motłoch nieznający się na gospodarce leśnej, żywo protestuje przeciw leśnym drogowcom i swymi petycjami odwraca uwagę mediów od spraw bardziej istotnych. Rodzi się więc pytanie, dlaczego drobniutki lub nieco grubszy farmer nie może w swoim lesie zbudować za swoje pieniądze drogi? Myślę , że może – tylko że, musi być to droga LEŚNA ( a że przy okazji farmer będzie mógł dojechać nią do swego pola to tylko dodatkowy bonus). Wszak droga ta będzie służyć głównie racjonalnej gospodarce leśnej.
Napiszę co ja - czyli Olifant (Wujek nieDobra Rada ) - bym zrobił w takiej sytuacji, oczywiście nie zachęcając nikogo do powielania mojej antysystemowej, aspołecznej i godnej wszelkiej pogardy postawy.
Przede wszystkim nigdy nie używałbym wielkich słów typu droga (a już nie daj Boże droga publiczna). Lepiej mówić: przejazd, dukt, poprzeczka, szlak techniczny czy cokolwiek podobnego co zaoferuje mam plastyczny i bogaty język polski. Mnie w takiej sytuacji w zupełności wystarczyłby pas sześciometrowej szerokości o utwardzonej powierzchni na tyle , żeby nie grzęzły tu moje leśne (i rolne) maszyny. Jeśli ktoś nazwie to drogą to jego problem. Dla mnie dalej będzie to będzie las a ostatecznie droga (tfu ) leśna (technologiczna). Drzewa z tego pasa oczywiście wyciąłbym w ramach trzebieży późnej i myślę, że biorąc pod uwagę wiek przedmiotowego lasu (60 lat) nie przekroczyłby masy z upulu. I już bym cieszył się ze swojej LEŚNEJ „drogi” w SWOIM lesie, którą to na dokładkę mógłbym dojechać do swojego pola. Proste ? Nie?
Jedyny potencjalny problem w tym wypadu to zjazd z drogi publicznej do własnego lasu. Bo jeśli trzeba go wykonać ( a droga publiczna ma wyższą rangę) to zarządca drogi może mieć do nas słuszne pretensję. Ale to już odrębny temat. A planowana z rozmachem przez kolegę trusta budowa „drogi” leśnej o wymiarach 6 m x 50 m (całe 300 m 2 ) naprawdę nie jest inwestycją dla której warto sobie zawracać głowę i oddawać hołd biurokratycznemu nienasyconemu potworowi. Jak myślicie drodzy forumowicze, co by mnie czekało za taką ordynarną samowolę? Krzesło elektryczne?
Ale jak ktoś ma życzenie kopać się z koniem to proszę bardzo. Żyjemy przecież podobno w wolnym kraju.
Ahoj a raczej Darz bór!
Stąd moje rozróżnienie:
Odpowiadając na Twoje pytanie:O ile ma to być droga w sensie prawnym. A nie dojazd gospodarczy do lasu czy pola.
Zależy, na kogo trafisz.(...) Jak myślicie drodzy forumowicze, co by mnie czekało za taką ordynarną samowolę?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3763
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
A ja cały czas nie rozumiem - dlaczego swej drogi/szlaku nie może nazwać drogą?
Gdzie jest zakaz by właściciel prywatnego lasu zbudował drogę będącą dojazdem do jego lasu o szerokości 6 m (niektórzy nie rozróżniają chyba szerokości drogi, od jezdni) z podtrzymaniem statusu prywatnej niepublicznej drogi?
Skąd ten nakaz, czy analogicznie rolnik tycząc drogę (gruntową) przez swoje pole nie może zająć 6 m szerokości?
A jeśli nawet będzie to droga tłuczniowa, jaka w lasach PGL powstaje to co (prócz kretyna urzędnika i hasła: NIE, BO NIE) miałoby zabronić właścicielowi uzyskać pozwolenie na budowę zrobić takiej niepublicznej drogi leśnej dla potrzeb gospodarki leśnej? Nie ogarniam... Dlaczego właściciel prywatny nie ma prawa zrobić dojazdu pożarowego?
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=29643
Gdzie jest zakaz by właściciel prywatnego lasu zbudował drogę będącą dojazdem do jego lasu o szerokości 6 m (niektórzy nie rozróżniają chyba szerokości drogi, od jezdni) z podtrzymaniem statusu prywatnej niepublicznej drogi?
Skąd ten nakaz, czy analogicznie rolnik tycząc drogę (gruntową) przez swoje pole nie może zająć 6 m szerokości?
A jeśli nawet będzie to droga tłuczniowa, jaka w lasach PGL powstaje to co (prócz kretyna urzędnika i hasła: NIE, BO NIE) miałoby zabronić właścicielowi uzyskać pozwolenie na budowę zrobić takiej niepublicznej drogi leśnej dla potrzeb gospodarki leśnej? Nie ogarniam... Dlaczego właściciel prywatny nie ma prawa zrobić dojazdu pożarowego?
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=29643
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3763
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Ponadto kiedyś minimalna szerokość drogi dojazdowej to było 5,0 m (fanfary: tam-ta-ra-tammm), a do budowy dojazdu do wniosku o pozwolenie na budowę z dokumentów wstrzymujących inwestycję wystarczyłoby dołączyć decyzję o warunkach zabudowy (gwizdy: uuuuuuu-uuuuu) na które niestety Dyrektor RDLP może położyć urzędniczą łapę niezgody z argumentem NIE, BO NIE - w tym oczywiście "nie, bo nie ma MPZP".
Nie mam obecnie czasu śledzić, czy się coś nie zmieniło (prócz obszarów N2000 chyba nic).
To jest przyjazne państwo!
Nie mam obecnie czasu śledzić, czy się coś nie zmieniło (prócz obszarów N2000 chyba nic).
To jest przyjazne państwo!
Witam i DZIĘKUJĘ ZA PODPOWIEDZI,
Jednak wybiorę drogę biurokratyczną, bo może za jakiś czas z pola rolnego będę chciał wytyczyć 2-3 działki po 3000 metrów i sprzedać na działki rekreacyjne. Czy przy takiej opcji powinienem najpierw udać się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
Dziękuję za podpowiedzi
Jednak wybiorę drogę biurokratyczną, bo może za jakiś czas z pola rolnego będę chciał wytyczyć 2-3 działki po 3000 metrów i sprzedać na działki rekreacyjne. Czy przy takiej opcji powinienem najpierw udać się o wytyczenie tej drogi do Dyrektora Lasów Państwowych, do nadleśnictwa, czy też do gminy.
Dziękuję za podpowiedzi