Drewno w detalu

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Drewno w detalu

Post autor: Skrzacik »

Wyczytałam w ostatnim (czy raczej w ostatnim, który wpadł mi w ręce) Lesie Polskim, że drewno sprzedawane w detalu, na asygnatę i paragon nie podlega reklamacji. Prawda to? Jeśli tak, to dlaczego?
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67321
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

A niby czemu nie? Każdy towar podlega reklamacji. Jakoś na Boże Narodzenie pisaliśmy coś o choinkach, które też można reklamować.
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

'Też do tej pory żyłam w błogim przekonaniu, że zareklamować można praktycznie wszystko. Aż żałuję, że nie mam gazety pod ręką coby zacytować owe rewelacje... Ale chyba mi się nie przywidziało? Nr 4/2015, artykuł "Paragon – kasy czy drukarki?".
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105209
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170260
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Wydaje mi się, że autor owego artykułu popełnił był jakowyś skrót myślowy i być może miał na myśli li tylko drugą część zdania, mówiącą o naprawach gwarancyjnych. No ale to jedynie moje przypuszczenia ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Autor artykułu pisze: "Jak traktuje paragon kupujący, każdy wie z własnego doświadczenia.Drobny kwitek najczęściej ląduje w koszu, chyba że jest dowodem zakupu towaru, który można reklamować lub oczekiwać napraw gwarancyjnych. Drewno kupowane w detalu do tej kategorii nie należy."

Dla mnie to oznacza, że autor uważa, iż drewno kupowane w detalu nie podlega ani reklamacji ani nie obejmuje go gwarancja.

Swoją drogą ciekawi mnie jak wygląda, jeśli może wyglądać, reklamacja drewna pozyskanego kosztem nabywcy...
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170260
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Może w jednym z następnych numerów LP będzie jakieś rozjaśnienie owej kwestii, chyba, że ktoś z redakcji prędzej tu coś też w temacie popełni ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Sten pisze:Może w jednym z następnych numerów LP będzie jakieś rozjaśnienie owej kwestii, chyba, że ktoś z redakcji prędzej tu coś też w temacie popełni ...
Mam nadzieję, że redakcja tu zagląda i coś wyjaśni. Nowy numer zdaje się już wyprodukowany, ale zanim doleci do mojego leśnictwa, to jeszcze ho, ho... a może i dłużej ;)
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67321
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Skrzacik pisze:Dla mnie to oznacza, że autor uważa, iż drewno kupowane w detalu nie podlega ani reklamacji ani nie obejmuje go gwarancja.
Trochę nie do końca jest to zgodne z prawdą. O ile rzeczywiście nie wyobrażam sobie naprawy gwarancyjnej drewna, o tyle reklamację jak najbardziej, bo czemu masz nie móc zareklamować drewna niezgodnego z normami?
Skrzacik pisze:Swoją drogą ciekawi mnie jak wygląda, jeśli może wyglądać, reklamacja drewna pozyskanego kosztem nabywcy...
Tu też raczej zgodność z KJW i ewentualnie ilość można zareklamować. W końcu człowiek drewno zrobił, ale nie szacował jego ilości i rodzaju i to może sobie reklamować.
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:Autor artykułu pisze: "Jak traktuje paragon kupujący, każdy wie z własnego doświadczenia.Drobny kwitek najczęściej ląduje w koszu, chyba że jest dowodem zakupu towaru, który można reklamować lub oczekiwać napraw gwarancyjnych. Drewno kupowane w detalu do tej kategorii nie należy."

Dla mnie to oznacza, że autor uważa, iż drewno kupowane w detalu nie podlega ani reklamacji ani nie obejmuje go gwarancja.
A dla mnie to oznacza jedynie, że w LP podstawą reklamacji jest dokument zwany asygnata(albo Kwit wywozowy), nie dokument zwany paragon.
Gdyby sklep Biedronka oprócz paragonów wydawał klientom także asygnaty - mógłby określić w swoim wewnętrznym regulaminie warunków sprzedaży, że podstawą reklamacji nie jest paragon... Na stronach internetowych wielu nadleśnictw można poczytać zarządzenia kierowników jednostek o warunkach sprzedaży i reklamacji...
Masz łatwość wyciągania nieuprawnionych wniosków z przeczytanych tekstów...
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4 pisze:Masz łatwość wyciągania nieuprawnionych wniosków z przeczytanych tekstów...
Owszem, mam łatwość wyciągania wniosków, czy są one uprawnione czy nie - nie Tobie to osądzać.
Dlatego zadaję pytanie na forum, żeby zweryfikować swoją interpretację.
Generalnie wkurza mnie takie niechlujstwo, jak ten cytowany fragment. Jak się coś pisze, to dobrze byłoby to przeczytać przed opublikowaniem.
I'm going off the rails on a crazy train
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4270
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Trzeba będzie wywiesić w kancelarii tabliczkę:
"PO ODEJŚCIU OD KASY REKLAMACJI SIĘ NIE UWZGLĘDNIA" :D
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170260
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Skrzacik pisze:Generalnie wkurza mnie takie niechlujstwo, jak ten cytowany fragment. Jak się coś pisze, to dobrze byłoby to przeczytać przed opublikowaniem.
Z tym się w pełni zgadzam.
Fichtel pisze:Trzeba będzie wywiesić w kancelarii tabliczkę:
"PO ODEJŚCIU OD KASY REKLAMACJI SIĘ NIE UWZGLĘDNIA"
:spoko:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
brakarz
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: piątek 07 lut 2014, 23:05

Post autor: brakarz »

Skrzacik pisze:Autor artykułu pisze: "Jak traktuje paragon kupujący, każdy wie z własnego doświadczenia.Drobny kwitek najczęściej ląduje w koszu, chyba że jest dowodem zakupu towaru, który można reklamować lub oczekiwać napraw gwarancyjnych. Drewno kupowane w detalu do tej kategorii nie należy."

Dla mnie to oznacza, że autor uważa, iż drewno kupowane w detalu nie podlega ani reklamacji ani nie obejmuje go gwarancja.

Swoją drogą ciekawi mnie jak wygląda, jeśli może wyglądać, reklamacja drewna pozyskanego kosztem nabywcy...
nie czytałem artykułu w "Lesie Polskim", ale nie sądzę, aby wnioski wyciągane na temat jakości pracy kogokolwiek w redakcji były uprawnione.

odniosę się do kilku elementów (z kontekstu dyskusji):
1. paragon nie jest jedynym dowodem zakupu (czegokolwiek) i do reklamacji nie jest konieczny.
2. drewno nie podlega gwarancji. każde twierdzenie, że drewno podlega gwarancji jest błędne. jeżeli autor artykułu uważa, że drewno nie podlega gwarancji, to oczywiście ma rację.
3. drewno podlega rękojmi. w jej ramach kupujący (w stosunku do zakupionego surowca drzewnego) może oczekiwać: wymiany rzeczy wadliwej na nową (zamiany reklamowanych sztuk na inne w kupionej klasie/grupie jakościowo-wymiarowej), obniżenia ceny bądź zwrotu pieniędzy.
4. powyższe jest wałkowane NA KAŻDYM kursie brakarskim. wynika z kodeksu cywilnego i ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego. może warto pojechać?

pozdrawiam
brakarz
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: piątek 07 lut 2014, 23:05

cd

Post autor: brakarz »

brakarz pisze: 1. paragon nie jest jedynym dowodem zakupu (czegokolwiek) i do reklamacji nie jest konieczny.
może jeszcze (na wszelki wypadek, mimo że to oczywiste) dopowiem - paragon jest zbędny gdy owe wspomniane inne dowody zakupu kupujący posiada.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

brakarz pisze:nie czytałem artykułu w "Lesie Polskim", ale nie sądzę, aby wnioski wyciągane na temat jakości pracy kogokolwiek w redakcji były uprawnione.
Zdaje się, że nie czytałeś też postów w tym wątku i wyciągasz nieuprawnione wnioski ;)

To co wymieniasz w punktach to oczywiście prawda. Nie zmienia to jednak faktu, że cytowany fragment artykułu (skądinąd ciekawego) może wprowadzać w błąd, bo autor nie porusza już później tej kwestii...
I'm going off the rails on a crazy train
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:"Jak traktuje paragon kupujący, każdy wie z własnego doświadczenia.Drobny kwitek najczęściej ląduje w koszu, chyba że jest dowodem zakupu towaru, który można reklamować lub oczekiwać napraw gwarancyjnych. Drewno kupowane w detalu do tej kategorii nie należy."
A Ty dalej mielisz swoją interpretację powyższego zdania, chociaż jego sens jest całkiem odmienny...
Może Zerknij tutaj: http://maszprawo.org.pl/2013/11/reklama ... -paragonu/
Zwłaszcza Przeczytaj to zdanie: Żądanie przez sprzedawcę paragonu jako podstawy rozpatrzenia roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umową byłoby właśnie próbą ograniczenia uprawnień konsumenta wynikających z ww. regulacji. Tym samym zgodnie z art. 558 § 1 k.c. oraz art. 11 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, postanowienie takie może być śmiało uznane za klauzulę niedozwoloną.
LP nie stosują niedozwolonych klauzul, dlatego do złożenia reklamacji nie wymagają paragonu... I tyle wynika z artykułu, który Mielisz...
brakarz
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: piątek 07 lut 2014, 23:05

odnośnie reklamacji

Post autor: brakarz »

Skrzacik pisze:
brakarz pisze:nie czytałem artykułu w "Lesie Polskim", ale nie sądzę, aby wnioski wyciągane na temat jakości pracy kogokolwiek w redakcji były uprawnione.
Zdaje się, że nie czytałeś też postów w tym wątku i wyciągasz nieuprawnione wnioski ;)

To co wymieniasz w punktach to oczywiście prawda. Nie zmienia to jednak faktu, że cytowany fragment artykułu (skądinąd ciekawego) może wprowadzać w błąd, bo autor nie porusza już później tej kwestii...
no chwileczkę..
Skrzacik pisze: Generalnie wkurza mnie takie niechlujstwo, jak ten cytowany fragment. Jak się coś pisze, to dobrze byłoby to przeczytać przed opublikowaniem.
jak to nie jest przytyk do redakcji, to do kogo?
kto decyduje o publikacji danego tekstu w czasopiśmie? przecież nie autor a redakcja.
brakarz
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: piątek 07 lut 2014, 23:05

obiektywnie

Post autor: brakarz »

wod4 pisze: A Ty dalej mielisz swoją interpretację powyższego zdania, chociaż jego sens jest całkiem odmienny...
wod4,
ja myślę, że ta dyskusja jest analogiczna do tej o wałku i wyrzynku :lol:
myślę też, że "oczywistą prawdę" zawiera najpełniej to konkretne zdanie:
"powyższe jest wałkowane NA KAŻDYM kursie brakarskim. .... może warto pojechać? " :lol:

pozdrawiam
:beer:
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Jeśli ktoś kupuje w detalu to ogląda sobie stos - decyduje się na zakup lub rezygnuje...jakoś nie widzę tu miejsca na reklamowanie...

Jeśli wyrabia ,,kosztem nabywcy" to tym bardziej nie ma co reklamować - czasem ja zgłaszam jakieś uwagi ,że jest nie tak ułożone czy pomieszane...
ODPOWIEDZ