Moje pierwsze polowanie

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lesnik_14
początkujący
początkujący
Posty: 17
Rejestracja: czwartek 28 gru 2006, 17:47
Lokalizacja: Cyprzanów

Moje pierwsze polowanie

Post autor: lesnik_14 »

Jeżeli moglibyście opisać swoje pierwsze polowanie byłbym bardzo wdzięczny. Moglibyście napisać jakiej broni uzywaliscie i co ustrzeliliście :) pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Hehehe, moje pierwsze polowanie było ... bez broni, bo miałam 5 lat. Niektórzy je znają z tematu w HP o wspomnieniach z dzieciństwa, jak mnie Tata z kolegą, podczas polowania na kaczki ( w HP było, że kaczki, ale Tata twierdzi, że na piżmaki), przez rów melioracyjny sobie podawali i ... upuścili, Od tamtej pory "połknęłam bakcyla" i łażę po lesie z mniejszym, lub większym sensem :lol: . Ale temat świetny, myślę, że dołączą do niego nie tylko myśliwi, ale także ci, którzy polują z aparatami na zwierzęta, to przecież też pewnien rodzaj łowiectwa (bezkrwawego), nie mniej emocjonujący.
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Moje pierwsze polowanie... Hehe to było dawno dawno temu :D
Szczerze mówiąc byłam wtedy kilkumięsiecznym płodem :D :lol:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
kostek-brasil
leśniczy
leśniczy
Posty: 795
Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Post autor: kostek-brasil »

Kasia pisze:Ale temat świetny, myślę, że dołączą do niego nie tylko myśliwi, ale także ci, którzy polują z aparatami na zwierzęta, to przecież też pewnien rodzaj łowiectwa (bezkrwawego), nie mniej emocjonujący
Nie pamiętam niestety, ale pierwszą bronią była Smiena 8M, którą tata mi nieopatrznie pożyczył. :wink:
Pierwszym, który mnie oswoił z lasem był przede wszsytkim bracholek, a z "bronią" jego ś.p. teść. Potem jeszcze dwa albumy Włodzia Puchalskiego i przepis na kostka w lesie ( zamiast w domu ) gotowy. :lol:
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

kostek-brasil pisze:Pierwszym, który mnie oswoił z lasem był przede wszsytkim bracholek, a z "bronią" jego ś.p. teść. Potem jeszcze dwa albumy Włodzia Puchalskiego i przepis na kostka w lesie ( zamiast w domu ) gotowy.
Tak to przeważnie wygląda. Najpierw jest osoba, która nas zarazi bakcylem łowiectwa, a potem żona chłopa w domu nie uwidzi :lol:
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
kostek-brasil
leśniczy
leśniczy
Posty: 795
Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Post autor: kostek-brasil »

Czasem się pojawiam w domu, gościnnie... :D :wink:
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

kostek-brasil pisze:Czasem się pojawiam w domu, gościnnie
Pewnie najeść i napić, a potem znowu heja do lasu :lol:
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
lesnik_14
początkujący
początkujący
Posty: 17
Rejestracja: czwartek 28 gru 2006, 17:47
Lokalizacja: Cyprzanów

Post autor: lesnik_14 »

Ja nie mam nikogo w rodzinie ani w znajomych, który by byl mysliwym musze wiec sie cieszyc tym co jest w necie :) a zarazem :(
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

lesnik_14 pisze:Ja nie mam nikogo w rodzinie ani w znajomych, który by byl mysliwym musze wiec sie cieszyc tym co jest w necie a zarazem
Jeżeli znasz jakiegoś myśliwego( popytaj kolegów ze szkoły, ktoś zna napewno) porozmawiaj z nim, niech zabierze cię na polowanie zbiorowe jako naganiacz. Potem to już poleci. Ale wszystko zależy tylko od Ciebie-zapamiętaj to dobrze.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

RR pisze:Ale wszystko zależy tylko od Ciebie-zapamiętaj to dobrze.
... wiele, naprawdę wiele, ale niestety czasem ludzie-myśliwi budują mury nie do przebicia, niestety :| ... niemniej, życzę Ci, Lesnik_14 byś takich murów nie musiał forsować :) ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Bow hunter
początkujący
początkujący
Posty: 240
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Bow hunter »

A propos tych murów to jakie jest wpisowe i składka w waszych kołach ?
Awatar użytkownika
Horrorek
początkujący
początkujący
Posty: 156
Rejestracja: piątek 27 paź 2006, 16:59
Lokalizacja: Z Polski

Post autor: Horrorek »

Borsuk pisze:. wiele, naprawdę wiele, ale niestety czasem ludzie-myśliwi budują mury nie do przebicia, niestety :| ... niemniej, życzę Ci, Lesnik_14 byś takich murów nie musiał forsować :) ...
Jezeli ma popytac w swojej szkole to raczej koledzy ze szkoly beda mieli mysliwych w rodzinie wiec moze to ulatwic sprawe co nie ??:DI wogole predzej chyba wezma poleconego czlowieke niz jakiegos innego :D
[scroll]Pozdrawiam Gorąco Horrorek :wink: [/scroll]
ODPOWIEDZ