Nie ma sensu, bo nie mówimy o WT i innych uzgodnieniach tylko o normie, a tsa dopuszcza drewno wyłącznie do długości 7,0m. Dla takiej maksymalnej długości określone są współczynniki zamienne.kos pisze:No to zacznijmy się zastanawiać jak odebrać drewno s2 o dł.14,00 mb.
normy po raz kolejny
Moderator: Moderatorzy
No cóż, zmiana długości wałka zazwyczaj zależy od odbiorcy i WT na wiele pozwalają. Natomiast pomiar drewna określa norma, więc tu nie może być mowy o dowolności. Niby drobiazg, bo S2 długości 7,0m to rzadkość ale tam gdzie nie ma precyzji zaczynają się zazwyczaj problemy z powodu możliwości interpretacyjnych przełożonych/kontrolujących
kolejny raz zwracam uwagę na zapis w PN dotyczącej drewna średniowymiarowego:Capricorn pisze:jak odebrać drewno S2 długości 7,0m? Skoro drewno o długości minimum 6,1m staje się dłużycą, to mamy problem
w przypadkach gospodarczo uzasadnionych, za zgodą stron, dopuszcza się inny zakres występowania wad i wymiarów...
... nadal jest problem?
Nie o to chodzi. Widzisz, skoro norma precyzuje zarówno nazewnictwo, jak i sposób odbioru drewna to powinna to robić do końca. Dlaczego kupując S2 o zadanej długości 7,0m muszę dodatkowo pisać o "innych wymiarach"? Przecież ta długość zawarta jest w normie i w żadnym miejscu poza nią nie wykracza. Tylko leśniczy musi odpowiednio drewno odebrać. Pytanie na podstawie której normy odbierać takie dłużycowe S2?
A dlaczego to musi być na podstawie normy?Capricorn pisze:Nie o to chodzi. Widzisz, skoro norma precyzuje zarówno nazewnictwo, jak i sposób odbioru drewna to powinna to robić do końca. Dlaczego kupując S2 o zadanej długości 7,0m muszę dodatkowo pisać o "innych wymiarach"? Przecież ta długość zawarta jest w normie i w żadnym miejscu poza nią nie wykracza. Tylko leśniczy musi odpowiednio drewno odebrać. Pytanie na podstawie której normy odbierać takie dłużycowe S2?
Bezpodstawnie Twierdzisz, że grupa sortymentowa s2 nie może poza Normę wykraczać.
Norma to dokument standaryzujący jedynie określoną działalnością badawczą, technologiczną, produkcyjną, usługową... Istnienie Normy nie wyklucza odstępstw od standardu, niejednokrotnie w samej Normie zaznaczona jest możliwość stosowania odstępstw – właśnie tak jest w normie dotyczącej drewna średniowymiarowego.
A gdzie to napisałem? Wręcz przeciwnie pisałem przecież wcześniej o WT prawda?wod4 pisze:Bezpodstawnie Twierdzisz, że grupa sortymentowa s2 nie może poza Normę wykraczać.
Pytam nie o sprzedaż drewna poza normą, a o sposób pomiaru drewna i normę na podstawie której ma to się odbywać.
Norma dopuszcza odchyłki od wymiarów ale w tym przypadku niczego nie odchylamy prawda? Drewno wykonujemy zgodnie z normą, po co więc w ogóle podjąłeś rozmowie o odchyłce?
No to może żeby uprościć Ci myślenie. Przyjmijmy na chwilę, że znalazłem drzewostan, który pozwala na manipulację drewna o długości 7,0m. To ja chcę je pozyskać i zapłacić za nie firmie według normy, a dopiero później dać je na rynek do sprzedaży. Nie ma umowy, nie ma WT nie ma odchyłek od normy. Jest wyłącznie leśniczy, jest norma i jest drewno. Przyjeżdża brakarz na kontrolę i pyta - leśniczy na podstawie zapisu której normy odebrałeś drewno dłużycowe o długości 7,0m S2 w stosach?
Podkreślam jeszcze raz - ja nie chcę mówić o odstępstwach od normy dopuszczonych za porozumieniem między sprzedawcą, a kupującym. Ja piszę wyłącznie o drewnie, które chcę pozyskać z maksymalną długością, na jakie norma mi pozwala i chcę je zgodnie z normą odebrać bez względu na klienta i ustalenia handlowe.
Sądzę, że jeśli norma reguluje konkretnie do centymetra długość wyrzynka, czy kłody, powinna również przewidzieć sposób pomiaru konkretnego drewna i albo dopisać w S2 sposób pomiaru dłużyc, albo podwyższyć tę nieszczęsną długość do 7,0m.
W chwili obecnej jedna norma pozwala wyrobienie drewna, ale druga nie pozwala zmierzyć takiego drewna. Bowiem cały problem tkwi nie w tym, na co się umówili sprzedający z kupującym, ale w tym, że norma nie pozwala na pomiar drewna dłużycowego w stosach, a o tym żadne WT nie powiedzą.
sposób pomiaru odbywa się dokładnie tak jak stoi w normie, nie widzę tu żadnego odstępstwaCapricorn pisze:Pytam nie o sprzedaż drewna poza normą, a o sposób pomiaru drewna i normę na podstawie której ma to się odbywać.
A gdzie ja coś pisałem o odchyłce?Capricorn pisze:Norma dopuszcza odchyłki od wymiarów ale w tym przypadku niczego nie odchylamy prawda? Drewno wykonujemy zgodnie z normą, po co więc w ogóle podjąłeś rozmowie o odchyłce?
pisałem, że konkretna norma dopuszcza odstępstwo od zestandaryzowanych wymiarów (w tym wypadku długość)
Przecież Norma stanowi, ze dłużyca może być zarówno w drewnie wielko-, jak też średniowymiarowym (od wczoraj już ze 3 razy to wklejałem w tym wątku), więc zgodna z normą (o podziale drewna) jest dłużyca "papierówkowa" długości 7 m, a druga norma (o średniowymiarowym) zawiera w treści zgodę na odstępstwo co do standardowych wymiarów ... gdzie Widzisz sprzeczność?Capricorn pisze:Ja piszę wyłącznie o drewnie, które chcę pozyskać z maksymalną długością, na jakie norma mi pozwala i chcę je zgodnie z normą odebrać bez względu na klienta i ustalenia handlowe.
1. drewno długie:
a) dłużyce – d. okrągłe wielko- i średniowymiarowe o długości min. 6,1 m
... z całym szacunkiem, nie rozumiem Twego dylematu...
Najpierw Zerknij do tej Normy (a nie do wyciągu z norm w kalendarzu):Dylemat jest prosty bez wnikania w pozostałe
Pomiar surowca średniowymiarowego S2 (PN-93) dokonywany jest w stosach regularnych (wyrzynki, wałki, szczapy) lub nieregularnych (kłody, wyrzynki, wałki). Znajdujesz tu gdzieś dłużyce?
http://zsl.org.pl/pliki/materialy/uzytk ... -normy.pdf
To nie jest sformułowane tak jak Napisałeś. Tam jest, jak się układa/mierzy wyrzynki, szczapy, walki. Nie ma tam ani słowa, że niemożliwy jest pomiar dłużyc średniowymiarowych stosów z nich ułożonych. Tyle że gdy układasz stos "papierówkowy" z sosen długości 7 m, to nie dotyczą Cie te ograniczenia co przy układaniu z walków/szczap... Nie ma tu zakazu (chociaż nie wszystko doprecyzowane)... nie złamiesz normy gdy Będziesz mierzył tak jak stos żerdzi na przykład...
Na to pozwala inna norma PN-92/D-02002... a dalej to już muszę powtarzać to samo co wczoraj pisałem...
Tego nie jestem pewien właśnie. Gdyby "normotwórca" myślał o surowcu w ogóle, nie precyzowałby go aż tak dokładnie.wod4 pisze:Nie ma tam ani słowa, że niemożliwy jest pomiar dłużyc średniowymiarowych.
Dlaczego pisząc o stosach regularnych wyraźnie zapisano owe wyrzynki, szczapy i wałki?
Dlaczego z punktu 2.1.8 usunięto szczapy?
Skoro to bez znaczenia, to dlaczego w żadnym momencie nie pojawiają się te nieszczęsne dłużyce?
Moim zdaniem to celowe działanie precyzujące, co nam wolno układać i w jak sposób.
Stąd moje dywagacje
Co do reszty zgoda.
Skąd w ogóle te dywagacje. Otóż jak doskonale wiesz z naszych dyskusji, niektórzy kontrolujący i brakarze twierdzą, iż nie ma w rzeczywistości stosów regularnych, gdyż po obu stronach stosy musiałyby mieć idealnie tę samą wysokość w każdym momencie. No i teraz w jednych miejscach stosy są bezproblemowo odbierane jako regularne, w innych nieregularne. Skoro w takim przypadku można się czepiać, to tym bardziej w przypadku dłużyc układanych i odbieranych w stosach. Tych bowiem w ogóle norma nie zauważa, a skoro nie zauważa to nie można. Kontrolujący są różni i chcąc się zabezpieczyć warto znać podstawę. Zwłaszcza, że jak już kiedyś zacytowałem (z pamięci) jednego kontrolera "leśniczy nie jest od domyślania się tylko od stosowania norm".
Więc Bądź tego pewien, bardziej pewien niż jakiś kontrolujący, który nie ma doświadczenia w terenie...Capricorn pisze:Tego nie jestem pewien właśnie.
W tym samym akapicie normy, który mówi o walkach.szczapach w stosie regularnym jest zdanie takie: "Dopuszcza się również układanie razem drewna grupy S3a i M1"
Czy to również dotyczy szczap i wałków tylko?
Nie, to dotyczy ogólnie drewna średniowymiarowego, a w takim drewnie możne mogą być dłużyce (także we wspomnianym S3a). Ten akapit nie ogranicza, ten akapit uszczegóławia postępowanie z wałkami/szczapami. a tam gdzie nie uszczegóławia, tam Robisz na logikę i znajomość innych norm
To jedyne logiczne podejście, inaczej pozorne sprzeczności będą się mnożyć z każdym akapitem tekstu norm.
Tyle, że ja nie mam zamiaru być pewien, bo tak mi wygodnie/łatwo/mam większe doświadczenie (niepotrzebne skreślić), tylko chcę, by zapisy normy były konkretne, nie zezwalające na wątpliwości kontrolującego (chyba, że taki cel ma normotwórca) i moje.wod4 pisze:Więc Bądź tego pewien, bardziej pewien niż jakiś kontrolujący, który nie ma doświadczenia w terenie...
Tylko, tu jest wyraźnie uszczegółowione. Wręcz zbyt dokładnie Całe szczęście nie robię takich sortymentów...wod4 pisze:a tam gdzie nie uszczegóławia, tam Robisz na logikę
Ciekawe, co brakarze napiszą w temacie i ci po kursach
Zadam te pytanie mojemu brakarzowi. Zazwyczaj żąda od nas ścisłych podstaw prawnych, więc tym razem będzie się mógł wykazać
Raczej tego nie doczekamy. Zresztą to jest niewykonalne... nadmierne uszczegóławianie prawa daje efekt przeregulowania i tworzy się jeszcze więcej sprzeczności i niedopowiedzeń... tak twierdzą teoretycy od prawaCapricorn pisze:chcę, by zapisy normy były konkretne, nie zezwalające na wątpliwości kontrolującego
... niczym w starym tekście z radiowej trójki: "za dokładnie"Capricorn pisze:zbyt dokładnie
w naszej RDLP nie ma już brakarzy, więc niby mamy spokój, ale to zmusza nas do rozwijania pewności siebie w tym zakresie...Capricorn pisze:Zadam te pytanie mojemu brakarzowi.
Może choć któryś użytkownik po wyższych kursach coś napisze. Ciekaw jestem opinii również innych użytkownikówwod4 pisze:Raczej tego nie doczekamy.
O to, to... niczym w starym tekście z radiowej trójki: "za dokładnie"
My mamy i rosną w siłęwod4 pisze:w naszej RDLP nie ma już brakarzy, więc niby mamy spokój
uszczegóławianie norm i warunków technicznych przez leśników prowadzi do poważnych kłopotów.
Ostatnio pewien odbiorca (tartak) wylicytował u nas kłodę sosnową. I dopiero jak podpisał umowę, to się dowiedział że kłoda może mieć długość max 6mb... a on potrzebuje przerabiać sztuki długości 8 m....
Miesiąc czasu kombinował... a teraz zapytał czy mógłby kupować kłody długości 4mb, z tym że one byłyby po dwie razem (nie rozcięte)... z numerkami na obu końcach...
Teraz my kombinujemy jakby mu odpowiedzieć ...
Ot, takie kwiatki wynikają z uszczegóławiania - powstają nowe problemy, nie do przewidzenia wcześniej...
Ostatnio pewien odbiorca (tartak) wylicytował u nas kłodę sosnową. I dopiero jak podpisał umowę, to się dowiedział że kłoda może mieć długość max 6mb... a on potrzebuje przerabiać sztuki długości 8 m....
Miesiąc czasu kombinował... a teraz zapytał czy mógłby kupować kłody długości 4mb, z tym że one byłyby po dwie razem (nie rozcięte)... z numerkami na obu końcach...
Teraz my kombinujemy jakby mu odpowiedzieć ...
Ot, takie kwiatki wynikają z uszczegóławiania - powstają nowe problemy, nie do przewidzenia wcześniej...
No i my jakoś ten problem rozwiążemy...Capricorn pisze:Pomysłowy Dobromir. Już go lubię
... a U ciebie to raczej nie do przejścia, bo się Twój Brakarz zawiesi na dylemacie jak zgodnie z Normami i WT pomierzyć cieńszy koniec jednej z kłód w tym nierozciętym miejscu, jak to opisywać, jak kontrolować...
Po prostu WT są już przeregulowane ...
Póki jest koniunktura na drewno, to możemy sprawę olewać - kupi ktoś inny...
Ale jak się koniunktura załamie...
Co prawda temat już rozwałkowany do granic możliwości, ale interesuje mnie dlaczego:
Moim zdaniem nie następuje żadna cudowna przemiana
skoro PN-93/D-02002 definiuje wyrzynek jasno jako drewno wielkowymiarowe. Jednocześnie PN-93/D-95000 dopuszcza pomiar w stosach wyrzynków, wałków i szczap.wod4 pisze:Klocek drewna o średnicy 25cm i długości 2,6 m jest wałkiem gdy odebrano go w sredniowym.
Taki sam klocek drewna jest wyrzynkiem gdy odebrano go w wielkowymiarowe.
kropka. koniec bicia piany.
Moim zdaniem nie następuje żadna cudowna przemiana
I'm going off the rails on a crazy train
Są jednak miejsca że życie jest prostsze, ktoś kupuje standard so, pisze wniosek o skłodowanie, dorzuca parę zł do kubika i jego wniosek zazwyczaj pozytywnie rozpatrujemy, podobnie i w drugą stronę - jakoś nie ma problemu by zrobić mu 8 metrowe dłużyce. Trzeba tylko chcieć- znaczy się trzeba by szef chciałwod4 pisze:Miesiąc czasu kombinował... a teraz zapytał czy mógłby kupować kłody długości 4mb, z tym że one byłyby po dwie razem (nie rozcięte)... z numerkami na obu końcach...
Teraz my kombinujemy jakby mu odpowiedzieć ...
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'