Rozmowy na temat dzików i AFS

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77839
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Rozmowy na temat dzików i AFS

Post autor: drwalnik »

Wczoraj w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji odbyła się wideokonferencja z udziałem ministra środowiska Macieja Grabowskiego, ministra rolnictwa Marka Sawickiego oraz ministra administracji i cyfryzacji Andrzej Halickiego oraz 16 wojewodów. Rozmowy dotyczyły wzmocnienia działań w zakresie skutecznego obniżenia populacji dzików na terytorium Polski oraz zwalczania afrykańskiego pomoru świń.
Podczas spotkania podkreślono, że konieczne jest ograniczenie ich populacji. Zdaniem Głównego Lekarza Weterynarii realizacja planów łowieckich w zakresie odstrzału dzika w większości regionów Polski, na przestrzeni ostatnich lat nie osiągała zakładanego poziomu, w związku z czym populacja tych zwierząt sukcesywnie rośnie.
Przedstawiciele resortu środowiska zwrócili uwagę, że akcja zmniejszania populacji dzików ma obecnie miejsce w województwie podlaskim, gdzie występuje wirus ASF. - Już teraz plan odstrzałów dzików w tym województwie jest znacznie większy niż w poprzednim roku gospodarczym – podkreślił minister Maciej Grabowski.
Pod koniec 2014 r. ministerstwo środowiska wprowadziło zmiany dwóch rozporządzeń, które mają pomóc ograniczyć szkody łowieckie i przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń:
-rozporządzenie w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne,
-rozporządzenie w sprawie rocznych planów łowieckich i wieloletnich łowieckich planów hodowlanych.
Ponadto, aby zmniejszyć zagrożenie wirusem i szkody powodowane przez dziki, w ponad 20 nadleśnictwach zarządzono tzw. odstrzał zastępczy...
... całość ...
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Pecha ma ten polski dzik...... :?
Niektorzy plantatorzy desek powinni chyba szczerze zalowac, ze to losie nie roznosza ASF, albo
innej pryszczycy..... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33865
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

DAKa pisze:Niektorzy plantatorzy desek powinni chyba szczerze zalowac, ze to losie nie roznosza ASF,
Jako plantator desek w tej żałości posuwam się o wiele, wiele dalej... 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

góral bagienny pisze:
DAKa pisze:Niektorzy plantatorzy desek powinni chyba szczerze zalowac, ze to losie nie roznosza ASF,
Jako plantator desek w tej żałości posuwam się o wiele, wiele dalej... 8)
Zalosc wypada podzielac, tym bardziej, iz dyskusja o dziku polskim odwraca jedynie uwage
od problemow w rolnictwie - przynajmniej z punktu realistycznej oceny sytuacji dzika polskiego mozna ja traktowac jako tania i populistyczna probe odwrocenia uwagi
od rzeczywistych problemow i nieudolnosci, ewidentnych zaniedban administracji oraz innych aktorow tej zalosnej komedii......

Ciekaw jestem czy ktos sposrod wysoko postawionych osobistosci debatujacych o przyszlosci Matki lochy Polki,w niezbyt rozowych barwach malowanej, pochylil sie tez nad przyziemniejszymi sprawami.......

W kazdej chwili nowe ogniska infekcji moga wystapic w wojewodztwach warminisko - mazurskim i mazowieckim.

- jakie koncepcje w odniesieniu do dzikow, polowania na nie ma administracja w przypadku wystapienia nowych ognisk choroby ? Jak bedzie uregulowana kwestia odszkodowan w przypadku koniecznosci lokalnego wstrzymania polowan ?

- ile chlodni stoii do dyspozycji by zapobiec problemom, ktore wystapily i nadal wystepuja na Podlasiu ?


- jakie srodki stoja do dyspozycji w celu premiowania dodatkowego odstrzalu i utylizacji tusz zamiast ich spozytkowania na terenach gdzie moga wystapic nowe ogniska ASF ?

- jakie "moce przerobowe" w zakresie badania probek na ASF stoja do dyspozycji w przypadku "nawalu" materialu do badan w wyniku powiekszenia strefy zapowierzonej ?

itp.


A takich pytan drodzy Panowie jest wiecej.... Z najwyzniejszym wlacznie:

DLACZEGO DO KU....WY NEDZY TYCH PYTAN NIKT NIE POSTAWI I NIE WYEGZEKWUJE
ODPOWIEDZI, KTORE POZWOLA UNIKNAC DALSZYCH PROBLEMOW ?

Nie wiem.

Zakazic losie pryszczyca. To tylko pozostaje... :cry:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Daka ja bym zadał najważniejsze pytanie w tej dyskusji kto dopuścił do władzy takich debili co nie mają zielonego pojęcia o prawach przyrody. Pomysł wystrzelania dzików na ścianie wschodniej to największe kretyństwo jakie można było sobie wymyślić. Wystrzelanie to sprawa stosunkowo prosta, natomiast co się stanie jak na miejsce tych wystrzelanych zaczną napływać dziki zza wschodniej granicy skąd przywieziono do naszego kraju osobniki zarażone
ASF bo wszystko na to wskazuje że pierwsze osobniki u których stwierdzono to paskudztwo samodzielnie do nas nie dotarły. Natomiast łatwo będzie polować na "świecące" dziki z okolic Czarnobyla. I tak pytań wiele ale odpowiedzi na nie raczej nie usłyszymy, bo rozumki naszych decydentów są chyba mniejsze niż biednego misia. najważniejsze że znaleziono wroga i przyczynę wszelakich nieszczęść w tym kraju," dziki do gazu" :dobani: :dobani:
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
tobikedz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 251
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 13:21
Lokalizacja: Duże miasto

Post autor: tobikedz »

DAKa pisze:
góral bagienny pisze:
DAKa pisze:Niektorzy plantatorzy desek powinni chyba szczerze zalowac, ze to losie nie roznosza ASF,
Jako plantator desek w tej żałości posuwam się o wiele, wiele dalej... 8)
Zalosc wypada podzielac, tym bardziej, iz dyskusja o dziku polskim odwraca jedynie uwage
od problemow w rolnictwie - przynajmniej z punktu realistycznej oceny sytuacji dzika polskiego mozna ja traktowac jako tania i populistyczna probe odwrocenia uwagi
od rzeczywistych problemow i nieudolnosci, ewidentnych zaniedban administracji oraz innych aktorow tej zalosnej komedii......
Wogóle rozgłos tej sprawie powoduje więcej szkód. Ja bym się skusił w kierunku rosyjskiego embarga. Ceny skupu idą w dół bo rolnictwo traci rynek rosyjski, tak bardzo chłonny. Wielcy gospodarze się buntują bo skupujące firmy obniżają ceny. A rząd chce pokazać, że coś robi, że chce działać i robi to typowo pod publikę a to przynosi więcej szkód

zagłębiając sie dalej
wchodząc dalej w

http://www.mos.gov.pl/artykul/7_aktualn ... askim.html

"Zaniechano również podziału dzików ze względu na wiek i płeć, co ułatwi w przyszłości realizowanie planów łowieckich."

Nie jestem myśliwym, ale też mam pojęcie o łowiectwie. Zniekształcenie struktury wiekowej może przynieść więcej szkód niż pożytku. Nie duże, a małe dziki przyczyniają sie do największej ilości szkód. Przecież zalecenia do planów łowieckich 1:1 struktura płci oraz 0-20% starsze, 20-40% przelaki i 40-60% struktura odstrzału nie biorą się z niczego, tylko wynikają z doświadczeń.

Za pozwoleniem chętnie bym wstawił post z strony " Ludzie przeciw myśliwym" mówiący o dziku, o którym pozytywnie wyraziło się min. kilka tysięcy osób. Pokazać jak niewiedza 1 osoby, może zrobić istne pranie mózgu dla laików
My borów włodarze
Stajem przy sztandarze.
Darz Bór! – tak hasło brzmi,
Gra hejnał chór -
Darz Bór! – Darz Bór!
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Szeliniak, odpowiedz na pierwsze pytanie jest prosta.....
Daka ja bym zadał najważniejsze pytanie w tej dyskusji kto dopuścił do władzy takich debili co nie mają zielonego pojęcia o prawach przyrody

Jak to kto ? Politykow Ty i ja oraz cirka about 20 milionow innych obywateli. Urzednicy byli sa i beda ci sami. Z grubsza. Ale co dalej ?

Reszta sie kupy nie trzyma, choc na jednej z miedzynarodowych koferencji - nasiadowek
"nasi" brylowali ta wersja "importowa " - ale juz pierwsze pytanie o analize DNA i okreslenie stopnia pokrewienstwa znalezionach osobnikow z "lokalsami" gasi "ekspertow" i czyni to raczej niepowaznym. Rowniez dalszy przebieg infekcji dzikow polskich czyni te wersje hmmmm.......taka sobie. "Co zlego to nie my" jest zreszta trudne do obrony - na postronkach Bialorusini te dziki wprowadzali ? czy jak ?. Jesli pierwsze osobniki znaleziono i razem z nimi wirusa utylizowano, to jak on sie rozprzestrzenial ?.
("zagadek" jest zreszta cale mnostwo....)

Bylbym sklonny raczej do tezy o posrednim "wplywie" Bialorusinow w zwiazku z prowadzonym tam "oddziczaniem" i permanentna presja na dziki, ktora mogla spowodowac "przesuniecia" ale na ten temat - jak, kiedy i przy pomocy jakich srodkow oni to robili - nie ma informacji. niech zyje wspolpraca miedzynarodowa. Zreszta w tym okresie mysmy sie starali o to zeby dzikow bylo jak najwiecej..... :mg: Wlacznie ze strajkiem niektorych lesnych OHZ - tow i kompletnym zaprzestaniem pozyskania dzika "w strefie"..... :roll: Zapomniales ?

Teraz w pelni masz racje mowiac ze pozostaje tylko "dziki do gazu"........ ;/
bezposrednio przed wyborami bedzie zapewne jeszcze gorecej i nie wiadomo,
kto nastepny w tej kolejce do gazu ma sie ustawiac...... :roll:
pozdr
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

@tobikedz
Nie jestem myśliwym, ale też mam pojęcie o łowiectwie. Zniekształcenie struktury wiekowej może przynieść więcej szkód niż pożytku. Nie duże, a małe dziki przyczyniają sie do największej ilości szkód. Przecież zalecenia do planów łowieckich 1:1 struktura płci oraz 0-20% starsze, 20-40% przelaki i 40-60% struktura odstrzału nie biorą się z niczego, tylko wynikają z doświadczeń.
To jest problem, poniewaz niektore rzeczy po prostu nie dadza sie przeszkoczyc, inne wynikaja ze subiektywnych uwarunkowan.

Struktura dzikow opolowywanych zawsze bedzie "znieksztalcana" jesli idzie o stosunek plci.
W naturalnej populacji tez ginie wiecej chlopakow jak dziewczyn - ten idealny stosunek
1:1 moze funkcjonowac zaraz po urodzeniu ale im wyzszy rocznik tym wiecej loch niz odyncow.

Na to nakladaja sie okresy ochronne - na odynce wolno polowac przez 12 miesiecy w roku,
na lochy chyba 5 - sam rachunek prawdopodobienstwa podpowiada co tu sie dzieje,
dalej pogon za kielkami.....hobby buc nie strzela do duzego swiniaka zeby zdobyc
150 kilo smierdzacego miesa tylko kielki.....Plus ideologia "oszczedania" najlepszych reproduktorow - w teorii przynajmniej, bo komercyjne pozyskanie = walenie do tego co wieksze - naruszajac istotnie strukture wiekowa.

Odnosnie tej ostatniej i Twojej uwagi:
Nie duże, a małe dziki przyczyniają sie do największej ilości szkód.

Zgadza sie bo malych jest najwiecej - tutaj przyklad:

2788
3846
3881
3609
3592
3585
6357
7457
10913
13357

To jest pozyskanie dzikow w lubelskim - jedyna rzetelna liczba z 10 lat historii dzika w tym rejonie.
Z niej tez widac jedno - pozykanie/odstrzal dzikow i smiertelnosc z powodu wypadkow, chorob byly nizsze niz przyrost "zrealizowany" - dzikow rodzilo sie wiecej niz bylo strzelanych, czy zdychalo. Z pewnoscia zwiekszal sie zasieg wystepowania itd.
Ale pozyskanie nie kompensowalo przyrostu. Fakt.

Przyrost dzika jest szacowany na 50 - 150 - 200 % stanow wiosennych - de facto -
wobec logicznego "braku rownowagi" plci i udziale "dzieci" w rozrodzie on moze
wynosc 250 - 300 %. Jest - w momencie ustalania planow odstrzalu NIEMOZLIWY do
okreslenia. Da sie ew. dziki policzyc (nie wszedzie) ale okreslenie potencjalu rozrodczego,
by na jego podstawie okreslic wysokosc odstrzalu jest niemozliwym. Praktycznie.

My jednak trzymamy sie tego jak pijani plotu.....w latach dla dzika "dobrych" wypelniajac
"plany" w 110 % i nie wyczerpujac przyrostu, w latach "zlych" wypelniajac "plany" w 50 %
i naruszajac przy tym istotnie strukture wiekowa populacji, ktorej potencjal rozrodczy
przejmuja na siebie "dzieci"

Bezsens ?. Bezsens. Ale za ten bezsens niektorzy daliby sie pokroic - i to nie tylko zgrzybiale lesne dziadki z ZG PZL. .......Tego zreszta Cie w szkole ucza....
Nieprawdaz ?

Jesli idzie o male dziki "idace w szkode". Ze 100 wiosennych dzikow do 60 to sa
warchlaki - one zostana odstrelone (czesciowo) dopiero w lutym, moze w marcu.
Glownie pozna jesienia. Ale te 60 dzikow by osiagnac owe 30 - 40 kilo musza sie najpierw nazrec.....Koniec koncow - "paczta co my szczelili ale szkody tez byly zajeb....ste.
Spowodowane glownie przez "male dziki".
Dylemat zaczyna sie w kontekscie odstrzelenia owych 60 dzikow rowniez w tym momencie
KIEDY one zostana odstrzelone. Ich eliminacja w przeciagu lata dalaby duzo lepsze
rezultaty niz odstzal w marcu.
Ale....
- latem - wegetacja - polowanie jest trudne
- pasiak - bron Boze ! szanujacy sie buc do takiego nie szczela bo mu "sumienie" nie pozwala
- troche wiekszy ? - skarbnik kola go wyklnie bo to g... nie dochod i na dewizowych zbiorowkach Hansy nie beda mialy co strzelac.....


I teraz wez - w ramach zadan domowych z tego jakas rozsadna koncepcje zeby
wszyscy byli zadowoleni.......

bo to np. jest dla niektorych nie do zaakceptowania.....
http://bucewzielonych.blogspot.de/2015/ ... przez.html


pozdr.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
tobikedz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 251
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 13:21
Lokalizacja: Duże miasto

Post autor: tobikedz »

DAKa pisze:Struktura dzikow opolowywanych zawsze bedzie "znieksztalcana" jesli idzie o stosunek plci.
Masakra, jak się rozpisałeś :mg: Ty tak zawsze :wink:
Ogólnie piszesz z sensem, masz swoją myśl która dobrze nadaje się do dyskusji ale...

Też sie lubię rozpisać, ale wychodzę z założenia że forum to nie spis felietonów, tylko dyskusja. A ciężko się czasem dyskusuje, gdy słucha się długich monologów. Nie chce wtedy np. ja słuchacza zameczyć

Wracając to tematu

1:1 to jest zalecana, dąży się to tego. Nie ma nacisku, że jest to norma

Przyrost jest niemożliwy do dokładnego określenia, ale zarządcy nie zarządzają pierwszy rok i chyba wiedzą czego mniej więcej się spodziewać

Również chciałbym dodać że ostanio wykonując czysto teoretyczna analize planu rocznego, zauważyłem, że nie ma jak w przypadku sarny np 3-10/100 ha pól , tylko ilość odstrzałów w przypadku dzików jest zależna od ilości szkód w uprawach ( nie spotkałem sie z takim czymś np. 10 dzików/1000 ha lasu, co najwyżej 10 dzików na 200m pasa zaporowego) więc powiedzenie nie strzelamy dużo bo mało jest mniej sensowne niż nie strzelamy dużo bo jest mało szkód

Proszę o wypowiedź myśliwego z krwi i kości !
My borów włodarze
Stajem przy sztandarze.
Darz Bór! – tak hasło brzmi,
Gra hejnał chór -
Darz Bór! – Darz Bór!
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1024
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

@tobikedz: nie wbili Ci jeszcze do głowy w Poznaniu, że żeby ograniczyć populację trzeba w pierwszej kolejności łupać do samic? DAKa ma rację chociaż strasznie ją rozwleka :lol:
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
tobikedz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 251
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 13:21
Lokalizacja: Duże miasto

Post autor: tobikedz »

Skrzacik pisze:@tobikedz: nie wbili Ci jeszcze do głowy w Poznaniu, że żeby ograniczyć populację trzeba w pierwszej kolejności łupać do samic? DAKa ma rację chociaż strasznie ją rozwleka :lol:
Tak, wbili. Pan Kamieniarz mówi czasem monotonnie i sennie, czasami mi szkoda, że mimo tylu ciekawych rzeczy, nie chce mi się czasem słuchać

Co do ilości samic, jeśli cały czas sie reguluje to jest spoko, jest w okolicach 1:1, nie ma jakiś większych szkód, bajka. Jednak w pewnym momencie gdy zacznie się deregulacja ze względu na oręże, trzeba powiedzieć stop i odstrzelać więcej samic niż ładnego oręża.
My borów włodarze
Stajem przy sztandarze.
Darz Bór! – tak hasło brzmi,
Gra hejnał chór -
Darz Bór! – Darz Bór!
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

szeliniak, a co się stanie, jeśli na Podlasie po wystrzelaniu miejscowych dzików dokonają inwazji zdrowe dziki z mazowieckiego? Czy prawa przyrody umożliwiają migrację w przeciwnym kierunku?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

szeliniak, a co się stanie, jeśli na Podlasie po wystrzelaniu miejscowych dzików dokonają inwazji zdrowe dziki z mazowieckiego? Czy prawa przyrody umożliwiają migrację w przeciwnym kierunku?

NIC. Zostana wystrzelane tak jak poprzednicy.....Zastrzelony dzik wyemigruje najwyzej do chlodni....

Nie wiem dlaczego nikomu do glowy nie przychodzi do glowy nastepujacy fakt:

Ogniska infekcji ASF sa u nas w tej chwili lokalne - to jest wlasciwie jedno o mocno regionalnym charakterze - jeden powiat. Rozprzestrzenia sie stosunkowo wolno - Fakt.
Czy ktos ma inna wiedze ?

Graniczymy jednoczesnie z "zapowietrzona" Litwa i Bialorusia na odcinku kilkuset kilometrow.
Dlaczego tych przerzutow i "ognisk" nie ma wiecej ? Czy nie dlatego, ze nas sasiedzi,
radykalnie i metoda mlota podeszli do problemu ?. Jaki wplyw na powyzszy stan rzeczy
ma "przeklinana" depopulacja dzika na Bialorusi i Litwie, ktora wg. niektorych prorokow
"nic nie daje" ?
Zastanawial sie ktos nad tym ?


Sorry ale mniej rozwlekle i bardziej lopatologicznie siem nie da..... :lol:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Podobno to nieladnie znecac sie nad studentami ...Ale nalezac do zwyrodnialych sadystow w zielonych wypada to potraktowac jako przyjemny obowiazek. I robic to rozwlekle :roll:

tobikedz napisal byl:
1:1 to jest zalecana, dąży się to tego. Nie ma nacisku, że jest to norma
A na jaki ch.... to "zalecenie" skoro z gory wiadomo ze celu sie da sie osiagnac ?.
Nie da sie zweryfikowac w realu. Wiec po co TAKIE zalecenie ?
Student sie zastanawial nad tym ?

Piszac dalej:
Przyrost jest niemożliwy do dokładnego określenia, ale zarządcy nie zarządzają pierwszy rok i chyba wiedzą czego mniej więcej się spodziewać

Również chciałbym dodać że ostanio wykonując czysto teoretyczna analize planu rocznego, zauważyłem, że nie ma jak w przypadku sarny np 3-10/100 ha pól , tylko ilość odstrzałów w przypadku dzików jest zależna od ilości szkód w uprawach ( nie spotkałem sie z takim czymś np. 10 dzików/1000 ha lasu, co najwyżej 10 dzików na 200m pasa zaporowego) więc powiedzenie nie strzelamy dużo bo mało jest mniej sensowne niż nie strzelamy dużo bo jest mało szkód
Studiowanie nie zwalnia od myslenia. Na bezmyslnosc mozna sobie w tym kraju pozwolic
po usadowieniu tylka gdzies w ministerstwie albo w Zarzadzie Glownym Polskiego Zwiazku
Lowieckiego. Wczesniej to nie przystoi po prostu.....
Proszę o wypowiedź myśliwego z krwi i kości !
Tej akurat prosby nie moge spelnic ale oferuje w zamian wypowiedz anemika z dosc kompletnie polamanymi kosciami. Z prosba o studencka interpretacje ponizszego przykladu:

Jest w Polsce taki grod Kraka ( slynny z legendy o Wandzie co nie chciala Niemca i skoczyla
do Wisly - tak powiadaja. Choc tak naprawde nie wiadomo dzisiaj czy dziweczyna nie skoczyla do rzeki, bo jakis Helmut nie chcial z nia pojsc... :roll: )

Wiec w tym grodzie jest ZO PZL, w ktorym sytuacja z dzikami przedstawiala sie nastepujaco:

Sezon 2011/2012

Plan pozyskania dzika: 1571
Wykonanie/odstrzal 903

Realizacja ................57 % deczko wiecej niz polowe . Nie chcialo im sie ?.
Nie mogli? .....nie umieli ?

Sezon 2012/2013

Plan pozyskania dzika 1387

Wykonanie odstrzalu 1403
(w trakcie sezonu plany odstrzalu podniesione zostaly do 1764 sztuk)

Realizacja - 101 % w odniesieniu do pierwotnego planu i 80 % w stosunku do podniesionych planow odstrzalu.


Sezon 2013/2014

Plan pozyskania 1854

Wykonanie odstrzalu : 1410

Realizacja 76 %


Unizenie prosilbym studenta o analize powyzszego przykladu w oparciu o jego wlasna wypowiedz;
zarządcy nie zarządzają pierwszy rok i chyba wiedzą czego mniej więcej się spodziewać
1. Czego spodziewali siem zarzadzajacy myslistffem w okolicach grodu Kraka i czy ich
do reszty pojeb....lo przy sporzadzaniu literatury planowej opartej (tez) o zalecenia
naukofffcuff roznej masci ?

(dla ulatwienia dodam, ze nie jest to przyklad odosobniony a przy zejsciu na poziom
obwodow skala absurdow znaczaco wzrosnie)

2. Na temat przyczyn sytuacji na terenie ZO Krakow w sezonach 2011/2012 i 2012/2013 mozna postawic kilka tez i zweryfikowac ich zasadnosc przy pomocy informacji i ogolnodostepnych zrodel. (szczegolnie dla lesnika, badz kadydata na plantatora desek dotarcie do tych zrodel ne powinno przedstawiac zadnego problemu.

Jak moga brzmiec te tezy i jak moga byc zweryfikowane ?

(moze Roberto pomoze ?. :roll: )
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Rozmowa... na żywo, tak po chłopsku-


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105183
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Pan redaktor to powinien się cieszyć, że na mnie nie trafił. Bo ja niespotykanie spokojny człowiek jestem, ale jak by tak ze mnie łacha darł to bym mu [autocenzura] i w dodatku nogi z dupy powyrywał :x
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

przy okazji filmik, co potrafi zrobić trzeźwy myśliwy na polowaniu :brawo:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105183
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

xhardcorex pisze:co potrafi zrobić trzeźwy myśliwy na polowaniu
To nie myśliwy, tylko Franz Albrecht. A poza tym co by zrobił z mamą-misiową gdyby ni uciekła tylko zaatakowała? Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie byle tylko mieć ciekawe ujęcie na sprzedaż...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

Piotrek pisze:To nie myśliwy, tylko Franz Albrecht.
może i tak, zaraz go przeproszę za to niestosowne zestawienie na fejsbuku :wink:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Skrzacik pisze:@tobikedz: nie wbili Ci jeszcze do głowy w Poznaniu, że żeby ograniczyć populację trzeba w pierwszej kolejności łupać do samic? DAKa ma rację chociaż strasznie ją rozwleka :lol:
Powyzsze da sie rozwlec jeszcze bardziej.... :lol:

Przypuszczam, ze gdyby prowadzacy polowanie zbiorowe na dziki w Polsce oglosil :
"Na poczontku szczylomy do duzych loch prowadzacych" to zostalby wyklety,
wytarzany w smole i pierzu oraz skazany na wieczyste potepienie.
Tak nam dopomoz MKPZD, swiety Hubert oraz Wielki Lowczy Krajowy na
wieki wiekow amen !
Tymczasem w niektorych sytuacjach, tam gdzie polowanie na dziki ma sluzyc
bardziej redukcji niz weekendowej rozrywce, takie podejsce - z lupaniem w pierwszej kolejnosci do (duzych) samic ma swoje uzasadnienie
w "brutalnej arytmetyce"........
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ