Podlaskie: komisje szacują szkody

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Podlaskie: komisje szacują szkody

Post autor: Jenny »

[/i]Niezależne komisje szacują w Podlaskiem szkody w uprawach, które spowodowały dziki. To efekt protestu rolników, którzy we wrześniu przez ponad tydzień protestowali pod urzędem wojewódzkim w Białymstoku, domagając się wyższych odszkodowań oraz odstrzału dzików.


.....


Skala zniszczonych upraw ma być podana przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie z końcem września. - Nie wiemy, co dalej, gdzie trafią te informacje - mówi Leszczyński. Powiedział, że rolnicy będą czekać na informacje w tej sprawie od wojewody i marszałka województwa. Wojewoda i wicewojewoda złożyli już wcześniej projekt zmian ustawowych, według którego to komisje, a nie koła łowieckie szacowałyby szkody wyrządzanie przez zwierzynę łowną, a pieniądze na ten cel miałyby pochodzić z części składek od myśliwych, które utworzyłyby specjalny fundusz przy ministerstwie środowiska.

http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/pod ... ziki/e4bv5
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

nic tylko kibicować inicjatywie. Lepiej to załatwić wcześniej, gdyż bez ASF, czy innego syfu problem szkód będzie narastał
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Czy to znaczy ze zdecydowales sie wstapic do PZL ? :shock:

kiedy zaczynasz staz ?

I kiedy bedziemy mogli powitac Cie w szeregach rycerzy Swietego Huberta ?


(do Wszystkich forumowiczow : Moze tak mala zrzutka na zielony kapelusik z piorkiem
dla przesympatycznego forumowicza iksinskiego ?. Ja daje na piorko.) :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

DAKa, masz problem z logicznym myśleniem lub z wysławianiem w języku polskim, bo w mojej wypowiedzi nie ma nic o wstępowaniu do pzł.

ps. pióreczko proszę sobie wsadzić w miejsce, którego ból ciągle odczuwasz. Może pomoże. Oby. :D
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

nic tylko kibicować inicjatywie. Lepiej to załatwić wcześniej, gdyż bez ASF, czy innego syfu problem szkód będzie narastał
Logicznie rzecz biorac to problem duzych szkod bierze sie z duzej ilosci duzych zwierzat
(choc nie tylko). Duzo mniej duzych szkod bedzie jak sie zrobi duzo mniej duzych zwierzat.
Np. dzieki ASF. Albo szczelbom.

Jesli ktos problem chce zalatwic wczesniej . Lepiej. to chyba przy pomocy szczelby.
Logiczne czy nie ?.

Choc trucizna tez robi swoje,
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Koła łowieckie PZŁ mają problem z dzikami. W regionie szybko rośnie ich populacja i prędko rosną szkody w rolnictwie, za które myśliwi muszą płacić. Jednocześnie spada gwałtownie cena dzika w skupie. Czy niektórym kołom z powodu tych zwierząt grozi bankructwo?

http://www.temi.pl/temi/region/27-regio ... -z-torbami

,,Sójki ,,powiadają, ze to prawda..np u mnie cośok 2 setki zdrowego dzika zutylizowano..nawet z tych sztuk dużych nie pozwolono wziaść oreża... a tylko kilka dizesiątek trafilo na stół.
Za niecałe 150 zeta m buc w kapeluszu , a szczegolnie na moim terenie(pomór afrykański)...gdzie po ustrzeleniu jest tyle papierologii, a nie daj Bóg zarażonego... całej procedury, działań... odechciewa sie używania pukawki w tym celu. :?

Dziki są badane w kierunku ASF. Pieniądze na ten cel przeznaczone są z budżetu państwa. Umowy na odstrzał są zawarte z 44 kołami łowieckimi. W informacji podkreślono, że jeśli odstrzały nie zostaną zrealizowane "na oczekiwanym poziomie" możliwe są dodatkowe rozwiązania, m.in. przedłużenie terminu odstrzału do końca września. Powiatowi lekarze weterynarii mogą też zawierać umowy z kołami łowieckimi, w ramach których dostaną 150 zł za odstrzelonego i dostarczonego dzika (do utylizacji) oraz 137 zł 10 groszy za dzika, który będzie przebadany pod kątem ASF, ale tuszę - jeśli nie będzie wirusa ASF - myśliwy będzie mógł zagospodarować. Taką możliwość wprowadziło rozporządzenie ministra rolnictwa z 24 lipca.


150 zł ...to jakiś żart?

:twisted:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

Jenny pisze:150 zł ...to jakiś żart?
to chyba trzeba sprywatyzować zwierzynę i wtedy prywaciarzowi będzie się opłacało. Myśliwym tylko się opłaca odstrzał medalowych osobników, bo wtedy można cyknąć fotkę z trupem i powiesić poroże na ścianie.
Gdzie działania promujące dziczyznę? Gdzie inicjatywa zrzeszonych kół, które wyprodukują kiełbasę i ustawią się obok krakowskiego kredensu, czy innych delikatesów w wielkomiejskiej galerii, żeby op.... po 40-100zł za kg. Narzekacie jak rolnicy, którzy żądają dopłat, gdy cena spada poniżej kosztów produkcji zamiast podnieść cenę o wartość dodaną.
Czy koła próbowały sprzedać tuszę do małych masarni? Czy podjął się ktoś takich negocjacji? Jeśli byłbym właścicielem masarni z chęcią kupiłbym substrat w niższej cenie niż wieprzowina.
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

To może niech myśliwcy stworzą własną sieć..opartą na ,,ciagu,,marketingowym..od lasa po stół... :spoko:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
wod4

Post autor: wod4 »

xhardcorex pisze:Gdzie inicjatywa zrzeszonych kół, które wyprodukują kiełbasę i ustawią się obok krakowskiego kredensu, czy innych delikatesów w wielkomiejskiej galerii, żeby op.... po 40-100zł za kg.
Właśnie Namawiasz do łamania prawa. Do legalnego prowadzenia tego typu obrotu wyrobami trzeba być zarejestrowanym PRZEDSIĘBIORCĄ w zakresie przetwórstwo i handel wyrobami mięsnymi. Póki co, koło łowieckie ani PZŁ nie jest PRZEDSIĘBIORSTWEM.
Z kolei ewentualne założenie przez myśliwych takiego przedsiębiorstwa da podstawę do oskarżenia o nieuczciwą konkurencję (sami sobie sprzedają tusze upolowanych zwierząt, co daje możliwość różnych kombinacji w celu unikania płacenia właściwych podatków)... nie wróżę sukcesu takiego przedsięwzięcia już przy pierwszej kontroli z US...
wod4

Post autor: wod4 »

xhardcorex pisze:Narzekacie jak rolnicy, którzy żądają dopłat, gdy cena spada poniżej kosztów produkcji zamiast podnieść cenę o wartość dodaną.
Wytłumacz mi jak rolnik ma dokonać owego podniesienia ceny na przykład za mleko, kiedy warunkiem tego że mleczarnia w ogóle od niego mleko odbiera jest zgoda rolnika na elastyczną zmianę cen, w zależności od warunków rynkowych, jakie spotykają odbiorcę, czyli mleczarnię...

Producent żywności (ten u źródeł, czyli rolnik) jest petentem u przetwórców. I także w krajach z wieloletnim kapitalizmem także wszelakie rolnicze grupy producenckie są słabe (nawet we Francji dobrze zorganizowane grupy producenckie są w stanie jedynie od rządu i Komisji Europejskiej domagać się wsparcia - wobec przetwórców są bezradne).
Teoretyzujesz niczym Karol Marks... :wink:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

xhardcorex pisze:
Jenny pisze:150 zł ...to jakiś żart?
to chyba trzeba sprywatyzować zwierzynę i wtedy prywaciarzowi będzie się opłacało. Myśliwym tylko się opłaca odstrzał medalowych osobników, bo wtedy można cyknąć fotkę z trupem i powiesić poroże na ścianie.
Gdzie działania promujące dziczyznę? Gdzie inicjatywa zrzeszonych kół, które wyprodukują kiełbasę i ustawią się obok krakowskiego kredensu, czy innych delikatesów w wielkomiejskiej galerii, żeby op.... po 40-100zł za kg. Narzekacie jak rolnicy, którzy żądają dopłat, gdy cena spada poniżej kosztów produkcji zamiast podnieść cenę o wartość dodaną.
Czy koła próbowały sprzedać tuszę do małych masarni? Czy podjął się ktoś takich negocjacji? Jeśli byłbym właścicielem masarni z chęcią kupiłbym substrat w niższej cenie niż wieprzowina.
No iksinski....raz zdarzylo Ci sie napisac cus, co siem trzyma kupy.

Pomysłem na promocję łowiectwa jest m.in. popularyzacja dziczyzny. Dużo się o tym mówi, jeszcze więcej pisze, sporo pokazuje. Ale co się stanie gdy Polak po obejrzeniu programu ze sarnim combrem i znanym kucharzem w roli głównej rzeczywiście nabierze apetytu ów comber? Zacznie się zastanawiać i szukać, gdzie może się w coś takiego zaopatrzyć, żeby samemu pobawić się w kuchni w małego Russaka? Strony myśliwskie w Internecie? Prasa myśliwska? Inne źródła branżowe? Owszem, można tam przeczytać jak da się na 1001 sposobów ten comber w lesie lub na polu zastrzelić oraz jak na 101 sposobów przyrządzić. Ale gdzie kupić? Po przystępnej cenie oczywiście - top secret. To co my w ten sposób „reklamujemy“ albo chcemy popularyzować? Dziczyznę czy gruszki na wierzbie?

wod4 ma racje w odniesieniu do przepisow - szczegolnie w zakresie tych pochodzacych z
idiotycznej interpretacji regulacji unijnych ale to nie jest zasadniczym problemem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

wod4, teoretyzuję niczym Milton Friedman.
Nikt nie broni otwierać działalność gospodarczą. Do boju, bo przy tych cenach surowca i popycie na zdrową żywność, biznes pójdzie do przodu i zyski gwarantowane :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

xhardcorex, wprowadzenie do obrotu mięsa i wyrobów z mięsa, po przystąpieniu do UE jest "drogą przez mękę". Żadne KŁ nie wytrzymało by finansowo założenia takiej działalności. Pozostaje tylko i wyłącznie dogadanie się z jakimś miejscowym wytwórcą wędlin/mięsa, a to może być niewykonalne bo oznaczać musi stały i równomierny dopływ "surowca".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

DAKa pisze:I kiedy bedziemy mogli powitac Cie w szeregach rycerzy Swietego Huberta ?
A ja mogę? To wstępuję już dziś - proszę o tytuł honorowego (forumowego) członka, bo skąpy jestem i na składki nie mam. Piórko sobię załatwię - wyciągnę z pierzyny, nawet grę na giercowni odszukam ze strzelaniem do dzików... to będę mógł pomóc w (statystycznej) walce z ASF.

A tak przy okazji... nie poznaję spokoju kolegi. Przecież parę dni temu zapieniony przekonywał mnie że PZŁ (a w szczególności najgłówniejszy łowczy) nie ma problemu, że problem jest po stronie weterynarzy i wojewody. Tu jakieś widma bankructw... decyzje nakazujące wykonanie odstrzałów, wynajmowanie kół...?

W wydaniu enter-netowym Głosu Lasu też jakiś mglisty artykuł o ASF się pojawia. Właściwe żadnego alarmu, że problem pozostaje nierozwiązany, a AS(Y)F się rozprzestrzenia... Tylko pierdy, że konferencja, że byli ludzie władzy, weterynarze... a o PZŁ (wraz z LP) mowa była dopiero, gdy padło zdanie kto miałby się zająć problemem. A jak jest teraz (w przyszłym roku) z polowaniem na gruntach prywatnych i rzekomymi ostojami dzików?
DAKa pisze:Moze tak mala zrzutka na zielony kapelusik z piorkiem
dla przesympatycznego forumowicza iksinskiego ?. Ja daje na piorko.) :roll:
Jakby co to spróbuję załatwić 3 piórka z pierzyny darmo.
wod4

Post autor: wod4 »

xhardcorex pisze:Nikt nie broni otwierać działalność gospodarczą. Do boju, bo przy tych cenach surowca i popycie na zdrową żywność, biznes pójdzie do przodu i zyski gwarantowane :)
No to Zakładaj taką działalność. Dlaczego tylko innych do tego Zmuszasz?
Myślistwo jest pasją/hobby. Dlaczego Chcesz to przerobić w biznes?
Ja się interesuję komputerami, ale to nie jest powód abym zakładał sklep komputerowy, albo fabrykę...
Myśliwi NIE MUSZĄ rozwiązywać problemów, które z mocy prawa MUSI rozwiązywać rząd i jego służby...
Od dawna Złorzeczysz na myśliwych, że gospodarowanie populacjami zwierzyny nie odbywa się po Twojej myśli. Więc Zorganizuj grupę zawodowców, Doprowadź do wprowadzenie w życie odstrzałów redukcyjnych, Zrób na wielką skalę inwentaryzację zwierzyny, Pokaż że to się da zrobić w praktyce... :twisted:
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

wod4, ja nikogo do niczego nie zmuszam, tylko piszę, że niskie ceny skupu tusz, czy dopłat nie sprawią, że koła zaczną bankrutować. Skoro łowiectwo jest pasją i hobby to dlaczego zawsze myśliwi podkreślają, że im się nie opłaca. Szkody łowieckie są nierozłącznym elementem tej pasji i to od myśliwych zależy, czy utrzymają pogłowie dzików na niskim stanie, przy którym szkody będą akceptowalne. Przecież nie zrobi tego ekolog, sprzątaczka, czy rolnik. Koła niech przekalkulują, czy bardziej opłaca się zatrudnić zawodowca, czy lepiej wypłacać wysokie odszkodowania i utyskiwać na swoją dolę.

ps. Jedyne co Was może po części usprawiedliwiać, to rosnące połacie kukurydzy, ale kto właścicielowi ziemi może nakazać sianie innego zboża :D
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Od dawna Złorzeczysz na myśliwych, że gospodarowanie populacjami zwierzyny nie odbywa się po Twojej myśli. Więc Zorganizuj grupę zawodowców, Doprowadź do wprowadzenie w życie odstrzałów redukcyjnych, Zrób na wielką skalę inwentaryzację zwierzyny, Pokaż że to się da zrobić w praktyce... :twisted:
Z lisami mu przynajmniej troche przeszlo......... :mg: :mg: :mg: :mg:
Teraz dziki. Ciekawe jaka gadzina bedzie nastepna....
xhardcorex, wprowadzenie do obrotu mięsa i wyrobów z mięsa, po przystąpieniu do UE jest "drogą przez mękę". Żadne KŁ nie wytrzymało by finansowo założenia takiej działalności. Pozostaje tylko i wyłącznie dogadanie się z jakimś miejscowym wytwórcą wędlin/mięsa, a to może być niewykonalne bo oznaczać musi stały i równomierny dopływ "surowca".
Jedno KL na pewno nie. Ale kilka ? Poza tym istnieje szereg innych opcji.
Problem raczej w mentalnosci. Zarowno grzybow zarzadzajacych - z pielegnowanym
zakazem sprzedazy dziczyzny przez indywidualnych mysliwych, po szeregowcow.
Z calym szeregiem nieciekawych zjawisk i "przyzwyczajen. Po "monopolistow" -
starajacych sie sypac piasek w tryby. Przypominam sobie, ze z tej strony byly proby
wprowadzenia zakazu "brania na wlasny uzytek" tusz kopytnej przez indywidualnych mysliwych.

Ten sam problem dotyczy tez LP /OHZ- ty/, gdzie marazm jest wiekszy a biurokracja
wewnetrzna zwiazana ze sprzedaza tusz niebotyczna - powinienies to znac.....:))))
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
wod4

Post autor: wod4 »

xhardcorex pisze:Skoro łowiectwo jest pasją i hobby to dlaczego zawsze myśliwi podkreślają, że im się nie opłaca.
Bo faktycznie się nie opłaca. Dlaczego mieliby unikać mówienia prawdy?
Mówienie o nieopłacalności nie jest tożsame z rezygnacją z pasji...
xhardcorex pisze:Przecież nie zrobi tego ekolog, sprzątaczka, czy rolnik.
Dlaczego nie? ekolog, sprzątaczka i rolnik maja pełne prawo zapisać sie do Koła łowieckiego i zostać mysliwymi...
Powtarzam, mysliwy to nie zawód, to pasja...
xhardcorex pisze:Jedyne co Was może po części usprawiedliwiać, to...
Ja nie jestem myśliwym, nie Włączaj mnie do zbioru o nazwie "Was"
Wiele lat temu wystąpiłem z tego zbioru... nie opłacało mi się (nie było mnie stać na realizowanie pasji, albo pasji zabrakło)... :wink:
wlodek
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: czwartek 25 wrz 2014, 08:21

Post autor: wlodek »

Ja to się dziwię kołom łowieckim dlaczego w końcu nie pójdą po rozum do głowy - wydają grube tysiące na odszkodowania, zamiast zainwestować raz w mocny elektryzator na dziki. Przecież koszt postawienia pastucha na dziki jest wielokrotnie niższy niż wypłaty odszkodowań rolnikom !
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

wlodek - na naszym forum panuje zwyczaj, że najpierw się witamy tu:
http://www.lasypolskie.pl/viewforum.php?f=45
i nie przekazujemy treści reklamowych w postach.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ