Też to przerabialiśmy. Wystarczało odpowiedzieć "proszę zawnioskować o zmianę Zarządzenia 67" do jego twórcy i temat rozpływał się w niebycie sam nie wiem dlaczemu...Rak pisze:Nie wiem jak u Ciebie ale ja miałem kontrolę, w czasie której kontrolujący poprosił mnie o asygnaty i sprawdzał wydatek drewna. Gdzieś przecież musi być odnotowane czy drewno zostało wywiezione z lasu.
ROD - zatwierdzanie.
Moderator: Moderatorzy
Mówiąc szczerze nie mam pojęcia gdzie je trzymają. Na pewno w nadleśnictwach sejfy są. No i te zarządzenie generalskie...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Jest tylko jeden myk - nadleśniczy dostosował obieg dokumentów do nowego zarządzenia. Niektórzy tego nie zrobili, a na poziomie nadleśnictwa obowiazuje ustalony przez szefa obieg.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Obieg dokumentów ustala nadleśniczy . Nie słyszałem o nowym rozporządzeniu generała ale ROD teraz jest w formie elektronicznej na stronie WEB SILP więc po co dublować ? Co do asygnat potwierdzenie wydania tylko na asygnacie odbiorcy bo niby dlaczego nie . Wydruk asygnaty jest rozchodem tak jak kwit wywozowy i po jego utworzeniu de fakto drewno jest już sprzedane . Czy kontrolujący też sprawdzają kwity czy został wydany materiał ?
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiem że są jednostki w których to się kontrolujeKuna leśna pisze:Czy kontrolujący też sprawdzają kwity czy został wydany materiał ?
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Jeśli kwit jest u leśniczego to i owszem. U nas też są kontrolowane asygnaty, ale tylko ze sprzedaży choinek, bo te są ważne jeden dzień, więc klient potwierdza odbiór na kopii, którą oddaję w nadleśnictwie.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Ja też z chęcią bym się pozbył tych papierów, skoro mamy to wszystko w SILP, po co nam to jeszcze powtórka w kancelarii
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Trzeba będzie to poruszyć na forum ale już widzę te głosy sprzeciwu, że nie będzie można sprawdzić jakiegoś ROD czy KW
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
W każdym razie, czym mniej papierów w kancelarii tym lepiej. Trzeba będzie pogadać o sensie trzymania KW i asygnat w kancelarii
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)