Zarządzenie DGLP w sprawie szacunków brakarskich.

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
WujekMajer
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 gru 2010, 21:10
Lokalizacja: Z Lasu

Post autor: WujekMajer »

Kolego Capricorn - zrobiłeś błąd i na siłę chcesz udowodnić innym, że wynika to z przepisów. Jak zauważyłeś metoda obrębowa w pkt. 5 odnosi do zasad ogólnych. Zasady ogólne zaś mówią wyraźnie, która metoda sporządzenia szacunku jest dozwolona dla danej kategorii cięć. Czy na prawdę jak nie ma słowa: zakazuje, zabrania czy po prostu gdzieś w tekście, dla podkreślenia ważności nie jest wpleciona "k..." to trzeba utrudniać sobie robotę?

W zasadzie, jeśli n-czy tak uzna - całe użytkowanie przedrębne można walnąć metodą masową. I nie jest to błąd. Znam takich leśniczych co w zasadzie są w stanie to zrobić w popołudnie i dużo się nie pomylą.

Jeśli natomiast chcesz wszystkim wmówić, że dla "dwójek" robisz szacunek posztucznie, to wspomniany kilka postów wcześniej wydumany argument o zmniejszeniu zatrudnienia ma sens - po prostu chyba Ci się w tej robocie nudzi :lol: Napisałeś, że żadną z metod: obrębową, porównawczą i masową nie da się zrobić szacunku? Założę się, że nie próbowałeś :idea:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

WujekMajer pisze:Założę się, że nie próbowałeś :idea:
I tu się mylisz. Próbowaliśmy w nadleśnictwie zrobić szacunki metodą porównań i jak pisałem nie wyszło. Jak to robiliśmy? Wykonaliśmy szacunki posztucznie i szukaliśmy drzewostanów drzewostanów podobnych. Nie było takich... Całkowicie rozjeżdżały się i sortymenty, i gatunki. To po pierwsze. Po drugie nie mnie się wypowiadać o tym, co można w nadleśnictwie, a czego nie. Ja mam tylko swoją małą działkę i te szacunki to nie ja wymyślam, a ja wykonuję, więc nie pisz, że coś udowadniam. Ja wykonuję na podstawie tego, co uzyskuję z nadleśnictwa. Szacunki robiliśmy i robimy posztucznie, bo żadna metoda nie pozwala na określenie nie tylko prawidłowego rozkładu sortymentów, ale nawet gatunków, nie mówiąc o masach, a bez tego można najwyżej pomarzyć wywiązaniu się z dostaw drewna odbiorcom.
WujekMajer pisze:Jeśli natomiast chcesz wszystkim wmówić, że dla "dwójek" robisz szacunek posztucznie,
Tak robię. Może mam zrobić zdjęcia segregatorów szacunków "papierowych"? :) Zwyczajnie nie mamy podobnych drzewostanów, a to z powodów uszkodzeń tychże przez przemysł, odwieczne przebudowy i testy przeróżnych zmieszań i gatunków, bo byliśmy "poligonem" doświadczalnym i tu testowano to, co może rosnąć na terenach zdegradowanych. Co więcej po latach środowisko się oczyściło, a drzewostany dostały kopa, zaś gdzie indziej nadal jęczą. Stąd też ogromne rozbieżności i niemożność znalezienia czegokolwiek podobnego do siebie. Dla do szacunków masowych musiałbym mieć dane o masach, a te oscylują granicach 20-70m3/ha, więc szacunek "na oko" nie wchodzi w grę i nie, nie nudzi mi się. Chciałbym mieć lite sośniny zamiast pierdyliona gatunków i sortymentów. Jeśli ktoś mądry ograniczy liczbę artykułów, a odbiorca zgodzi się na mieszanie gatunków w stosach, to mogę robić szacunki metodą obrębową nie wychodząc z kancelarii. Ja będę szczęśliwszy :)

Na razie szef nam daje zielone światło dla szacunków posztucznych i tak robimy. Żadna z dotychczas prowadzonych kontroli nie zrobiła nam z tego powodu zarzutu.
WujekMajer pisze:Czy na prawdę (...) trzeba utrudniać sobie robotę?
Ależ nie. Ja nie twierdzę, ani nigdy nie twierdziłem, że w innych nadleśnictwach się nie da, albo że należy robić tak, jak my robimy. Nie twierdzę równie, że to dobry sposób, ani że nie chcę robić inaczej, prościej. Ja twierdzę, że nadleśniczy jako gospodarz mający wiedzę o specyfice swojego nadleśnictwa ma prawo decydować w jaki sposób wykonać szacunek, bo to nadleśniczy odpowiada za realizację dostaw surowca odbiorcom. Uważam również, że skoro nadleśniczy zezwala na taką formę szacunków, to ma do tego podstawy i są one w tym zarządzeniu zapisane.
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Capricorn pisze: Szacunki robiliśmy i robimy posztucznie, bo żadna metoda nie pozwala na określenie nie tylko prawidłowego rozkładu sortymentów, ale nawet gatunków, nie mówiąc o masach, a bez tego można najwyżej pomarzyć wywiązaniu się z dostaw drewna odbiorcom.
Również robię wszystkie szacunki posztucznie i je przerabiam. :) Mam wielogatunkowe składy i co za tym idzie sporo sortymentów, a każdy kompleks to różna zasobność .

Na ten temat już sporo na forum napisano... :P
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

kolorowe kredki pisze:i je przerabiam.
I to jest właśnie robota głupiego. Zmuszanie leśniczego, by ze strachu przed kontrolującymi robił robotę dwa razy powinno być karalne :!:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Capricorn pisze:Zmuszanie leśniczego, by ze strachu przed kontrolującymi robił robotę dwa razy powinno być karalne :!:
Jest coś lepszego. Stwierdzenie kontrolującego, że aby szacunki były dobre trzeba najpierw zrobić je posztucznie, a potem przerobić by były zgodne z zarządzeniem :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

No bomba... :lol: U nas przynajmniej szef ma to, co mieć powinien i nie boi korzystać ze swoich praw gospodarza. Jeśli da się zrobić szacunek inną metodą to spoko, jeśli nie, rób chłopie jak ci wygodnie, bo to leśniczy ma dostarczyć dane o drewnie do pozyskania i jako jedyny za prawidłowość tych danych odpowiada.
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Capricorn pisze:No bomba... :lol:
Ale przynajmniej z mądrą miną nie nanosił poprawek tylko spytał jak naprawdę było robione :)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

I właśnie dlatego w szacunkach najważniejsza powinna zawsze być klauzula dopuszczalności robienia "po staremu" tam, gdzie nie da się stosować innych metod.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Słuchajcie, może mi wyjaśnicie o jakim zarządzeniu mowa? Jeżeli o numerze 36 z dnia 9 czerwca 2014 roku w sprawie zasad sporządzania szacunków brakarskich to ja w nim czytam dosłownie, że wolno tak jak robi Capri:
Szacunek brakarski, w zależności od rodzaju i wieku drzewostanów, przeprowadza się jedną z poniższych metod:
  1. Szacowanie na podstawie wyników z lat ubiegłych z wykorzystaniem bazy danych systemu LAS, w oparciu o strukturę miąższościową drewna klas oraz grup jakościowo-wymiarowych wykonanych cięć na pozycjach z lat ubiegłych (metoda "przez porównanie"):
    1. na podstawie pozycji planu, wskazanych do obliczeń przez program ACER, wg określonych kryteriów porównawczych opisu drzewostanu - "automatyczny nabór",
    2. na podstawie "bezpośredniego wskazania" przez leśniczego wykonanej lub wykonanych pozycji planu.
  2. Szacowanie posztuczne każdego drzewostanu do wycięcia na danej pozycji planu cięć - w drzewostanach rębnych oraz przedrębnych IV i starszych klas wieku,
  3. Szacowanie miąższości oraz udziału procentowego sortymentów na podstawie oceny drzewostanu, bez wykonywania pomiarów ("metoda masowa") - do ustalenia rozmiaru pozyskania w użytkach przygodnych i czyszczeniach późnych.
Podstawową i zalecaną metodą sporządzania szacunku brakarskiego jest metoda "przez porównanie". W drzewostanach II i III klasy wieku powinno się stosować wyłącznie tą metodę, w przypadku braku możliwości dokonania porównania poprzez wskazanie pozycji po stronie ACER dopuszcza się wykorzystanie dwóch pozostałych metod.
Bez żadnego "przerabiania żeby było zgodne".
No chyba, że jest coś nowszego o czym nie wiem. No to wówczas przepraszam i proszę o linka do treści, żebym na głupka w przyszłości nie wychodził...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Piotrek pisze:Słuchajcie, może mi wyjaśnicie o jakim zarządzeniu mowa? (...)
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php ... nia#769025
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Dzięki. A jednocześnie odszczekuję błędy jakie popełniłem z niewiedzy :)

Zaś co do nowej (właśnie przeze mnie poznanej treści) to wszystkim dyskutantom radził bym zrozumieć co oznacza zwrot "Metodę można wykorzystywać". Bo moim skromnym zdaniem na pewno nie oznacza "nie wolno innej"...

Jest jeden "babol" - nie wiem czy zamierzony, ale raczej przez nieuwagę pozostawiony - to brak przecinka w zdaniu:
Metody sporządzania szacunków brakarskich, spośród dopuszczonych do stosowania dla poszczególnych rodzajów użytkowania określa nadleśniczy
Bez drugiego przecinka zdanie jest moim zdaniem bez sensu.
Sens zyskuje dopiero po dołożeniu drugiego przecinka. Tak:
Metody sporządzania szacunków brakarskich, spośród dopuszczonych do stosowania dla poszczególnych rodzajów użytkowania, określa nadleśniczy
albo tak:
Metody sporządzania szacunków brakarskich, spośród dopuszczonych do stosowania, dla poszczególnych rodzajów użytkowania określa nadleśniczy
Ta druga wersja daje nadleśniczemu rzeczywistą niezależność w podejmowaniu decyzji.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

WujekMajer
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 gru 2010, 21:10
Lokalizacja: Z Lasu

Post autor: WujekMajer »

Kontrola wam wyjaśni :)

Zarządzenie nalezy interpretować w następujący sposób: rębne - posztuczna+porównawcza, przedrębne: obrebowa, porównawcza, masowa, przygodne: masowa

Użyto formę "można wykorzystywać" bo można sobie z dopuszczonych wybrać. Ergo - nie trzeba pisać zabrania się - to jak znak nakazu - nakazuje, bez użycia słowa zabraniać.

Nie rozumiem dlaczego chcecie na siłę robić szacunki metodą posztuczną. A kolega Capricorn to nie jest raczej leśniczym? A na pewno nie podleśniczym, czyli osobą, która tą wspaniałą i nader twórczą pracę wykonuje :)

Piotrek masz rację - jest błąd interpunkcyjny - zjadło gdzieś przecinek? :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

WujekMajer pisze:Zarządzenie nalezy interpretować w następujący sposób
Jeżeli dopuszcza się interpretację to każda jest prawidłowa, jeśli potrafisz ją obronić...
A ogólna i obowiązująca wszystkich, "jedyna słuszna", to już nie jest interpretacja, tylko wykładnia. I gdyby nie wszechobecne "trzęsidupstwo" to ktoś (wszyscy?) powinni o taką wykładnię wystąpić. Albo apelować o zarządzenie korygujące ten brak przecinka. Bo właśnie on powoduje całe zamieszanie.
No ale Zarządzenia nie są od tego aby je rozumieć, tylko od tego aby je wykonywać. Im wyższego szczebla z tym większą czcią.

PS. Jakiś dogmat o nieomylności w LP obowiązuje? Bo na to mnie wygląda...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

WujekMajer
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 gru 2010, 21:10
Lokalizacja: Z Lasu

Post autor: WujekMajer »

Piotrek wystąp - moim zdaniem przecinek w ogóle nie zmienia sensu, gdyż dopuszczenie lub nie dla określonego rodzaju użytkowania określają akapity powyżej, które wymieniają metody szacunków. To nie przecinek powoduje zamieszanie, a właśnie "trzęsidupstwo", które wpaja w głowę ludziom, że jak zrobią szacunki najbardziej pracochłonną metodą (pomijając fakt, że równie źle lub dobrze jak innymi) to będą mieli podkładkę jak się wykonanie posypie, że się starali. Nikt wykonania szacunków nie sprawdza, a pokutuje ciągle przeświadczenie o jakimś mitologicznym +/- %

Inną sprawą jest umiejętność wykorzystania metod - tutaj wydaje mi się, że jest problem.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

WujekMajer - masz rację. Przynajmniej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.
U nas wyjaśnień żadnych nie piszemy. Czy wyjdzie 60 %, czy 200 %. Za to mamy uczciwie odnosić masy, by nie fałszować bazy porównawczej do porównań w następnych latach.
Co do dokładności - na poziomie nadleśnictwa (realizacja umów) wszystko się i tak bilansuje i zamyka.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

WujekMajer pisze:Nikt wykonania szacunków nie sprawdza, a pokutuje ciągle przeświadczenie o jakimś mitologicznym +/- %
:shock: :shock: :shock:
A co do przecinka to uroczo nie masz racji. :) Zapytaj jakiegoś polonistę o te trzy warianty, niech ci wytłumaczy. Mnie się po prostu już dziś nie chce pisać - leżę w łóżeczku i lewą ręką piszę, to męczące.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

WujekMajer pisze:Kontrola wam wyjaśni :)
I takie podejście kocham wręcz do bólu. Skontrolować na śmierć :lol:
WujekMajer pisze:A kolega Capricorn to nie jest raczej leśniczym? A na pewno nie podleśniczym, czyli osobą, która tą wspaniałą i nader twórczą pracę wykonuje :)

Awansowałem i nie wiem? :roll: Do dzisiaj popołudnia byłem jeszcze leśniczym. Teraz już sam nie wiem, ale nikt do mnie nie dzwonił, może jeszcze jutro będę. Zaś szacunki (już to kiedyś posałem) robię sam na rębniach i części trzebieży, a podleśniczy na trzebieżach i wyjątkowo na rębniach (w cięciach odsłaniających). Przy czym ja klepię prosto do rejestratora, podleśniczy na drukach papierowych.
WujekMajer pisze:nie rozumiem dlaczego chcecie na siłę robić szacunki metodą posztuczną.
Ano dlatego, że odbiorcom zależy, by np odebrać Brz S2a, jak wylicytowali, a nie np. Os, Ak, Czm S2ap i S4, bo tak wyszło po wycięciu. Zaś szefostwu zależy, by robić drewno na zbyt, a nie na magazyn. Czemuś nie rozumiesz, że nie jeśli piekarz ma zbyt na chleb, a narobi ciasta, to niekoniecznie klient będzie zadowolony.
Już pisałem, że jeśli tylko sprawdzą się szacunki metodą obrębową to pierwszy zapomnę o starych metodach, ale dopóki mnie rozliczają za dostawę surowca, a nie "wiecznych kontrolerów" to muszę robić tak, by zabieg był wykonany, a klient zadowolony. Może niech ów kontrolujący weźmie na siebie odpowiedzialność za wykonanie umów... :roll:

WujekMajer Mam pytanie - jaką metodą wykonasz precyzyjny szacunek szacunek dla powierzchni różnowiekowej (wiek od 45 do 110lat), wielogatunkowej 10 gat w SILP? Wskazówka TPP, nie ma drzewostanu podobnego nie tylko w obrębie ale i całym nadleśnictwie, a ponieważ powierzchnia jest niejednorodna, z wieloma dolesionymi lukami, przerzedzona po wichurach i fragmentami młodszego drzewostanu włączonego w ostatnim urządzaniu? Dla ułatwienia podam, że pow. wydzielenia ma ponad 10,5ha, w tym dwie kępy pow. 1,0ha w IIkl. wieku, do tego ok. 2ha CP. Podpowiedz proszę, bo akurat czeka mnie szacunek na tej pozycji i może dasz mi jakąś konkretną radę, bo mimo przepracowania prawie 30 lat w terenie nie potrafię na oko określić dokładnej masy takiego zabiegu, ale pewnie zbyt krótko pracuję jeszcze :oops: :)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Capricorn pisze:(...)
WujekMajer Mam pytanie - jaką metodą wykonasz precyzyjny szacunek szacunek dla powierzchni różnowiekowej (wiek od 45 do 110lat), wielogatunkowej 10 gat w SILP? Wskazówka TPP, nie ma drzewostanu podobnego nie tylko w obrębie ale i całym nadleśnictwie, a ponieważ powierzchnia jest niejednorodna, z wieloma dolesionymi lukami, przerzedzona po wichurach i fragmentami młodszego drzewostanu włączonego w ostatnim urządzaniu? Dla ułatwienia podam, że pow. wydzielenia ma ponad 10,5ha, w tym dwie kępy pow. 1,0ha w IIkl. wieku, do tego ok. 2ha CP. Podpowiedz proszę, bo akurat czeka mnie szacunek na tej pozycji i może dasz mi jakąś konkretną radę, bo mimo przepracowania prawie 30 lat w terenie nie potrafię na oko określić dokładnej masy takiego zabiegu, ale pewnie zbyt krótko pracuję jeszcze :oops: :)
Ja bym tu nie robił precyzyjnego szacunku. Las to nie apteka.
Fragmenty CP - odliczę (dam symbolicznie S4 i trochę M2).
Reszta - zaznaczę sobie, jakie tam są gatunki i co tam może być (z dokładnością do kursu - wielkowymiarowego - liściastego i So).
Resztą się aż tak nie przejmuję. 90 % liściastego stosowego sprzedaję w detalu. Co tam by nie było. Te 10 % - to jak mi coś nie schodzi, to wystawiamy na e-drewno.
Co do sosny stosowej - szacuję z gubsza udział S2A i S2B (z rozbiciem na długą i krótką) oraz S4.
Późniejsza realizacja umów - tnę, odbieram, DT-owiec na koniec miesiąca robi przydziały wywozowe na następny miesiąc na podstawie zapasu.
I w skali roku w skali całego nadleśnictwa wszystko się zamyka i z grubsza bilansuje.
I tak to hula u nas - od ładnych kilku lat.
I dzięki temu szacunki zajmują mi góra tydzień.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67091
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

j24 pisze:DT-owiec na koniec miesiąca robi przydziały wywozowe na następny miesiąc na podstawie zapasu.
Ha i tu może być zagwozdka, bo my rozdzielnik dostajemy według szacunku, a nie wykonania i mamy się umawiać sami z odbiorcami. Zgodnie z zasadą wiesz, co szacujesz i masz to mieć na gruncie. Pewnie dlatego filozofia pozyskania i szacunku jest inna. Gdybym mógł robić szacunki z kapelusza, a DT miałby później dbać o wykonanie umów to szacunków w ogóle można by nie robić :roll: Ja jestem bardzo za :ok:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Pytanie odnośnie szacunków brakarskich i programu brakarz.
W miejscu, gdzie określamy procentową ilość danego sortymentu nie wiem co oznaczają skróty ?
Mianowicie:
%kr./S2
%kr./S2B


I jeszcze jedno, podwać %M ?? Podajecie? Jaki mniej wiecej procen jeśli już? 5% ?? Czy bez tego się obędzie.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
ODPOWIEDZ