Kradziez drzewa-Pomoc
Moderator: Moderatorzy
Kradziez drzewa-Pomoc
Witam,
chciałbym poradzić się was w pewnej sprawie mianowicie:
Goście z którymi sąsiaduje w Lesie pomylili granice i zamiast wycinać u siebie to cieli u mnie, była to Sosna 38 szt. od razu wywieźli drzewo na sprzedaż.
Problem mam taki że nie wiem jak policzyć metraż drzewa, mam pomierzoną średnice drzewa w tzw. "odziemku" i przyjętą długość średnia drzew 23m.
Metry liczyłem według tablicy miąższości (objętości) drewna okrągłego (takiej co maja przy tartakach)
Schody się zaczynają tutaj gdyż Leśniczy który wyraził zgodę na wyrąb lasu miał być Mediatorem w tej sprawie miał nam pomóc żebyśmy się dogadali i liczył on metry według jakiś nieznanych innych zasad.
Z 38szt drzew wyszło mu 30 m3 budulca i opału ( to śmieszne) gdzie mi jakieś 47 m3 samego budulca.
Proszę o pomoc od was jeśli macie jakąś wiedze na ten temat.
chciałbym poradzić się was w pewnej sprawie mianowicie:
Goście z którymi sąsiaduje w Lesie pomylili granice i zamiast wycinać u siebie to cieli u mnie, była to Sosna 38 szt. od razu wywieźli drzewo na sprzedaż.
Problem mam taki że nie wiem jak policzyć metraż drzewa, mam pomierzoną średnice drzewa w tzw. "odziemku" i przyjętą długość średnia drzew 23m.
Metry liczyłem według tablicy miąższości (objętości) drewna okrągłego (takiej co maja przy tartakach)
Schody się zaczynają tutaj gdyż Leśniczy który wyraził zgodę na wyrąb lasu miał być Mediatorem w tej sprawie miał nam pomóc żebyśmy się dogadali i liczył on metry według jakiś nieznanych innych zasad.
Z 38szt drzew wyszło mu 30 m3 budulca i opału ( to śmieszne) gdzie mi jakieś 47 m3 samego budulca.
Proszę o pomoc od was jeśli macie jakąś wiedze na ten temat.
Nie możesz liczyć miąższości drewna według tej tablicy. Podają ono miąższość drewna o średnicy mierzonej w połowie długości drewna. Przyjmując Twój sposób liczenia całe drewno byłoby walcem o zmierzonej na pniu średnicy, a tak nie jest. Drewno się zwęża ku górze stąd to stożek, a nie walec.KBTrition pisze:Metry liczyłem według tablicy miąższości (objętości) drewna okrągłego (takiej co maja przy tartakach)
Jeśli drewno zostało sprzedane i wywiezione, to leśniczy prawdopodobnie skorzystał z tzw. tablic "złodziejskich"
A te znajdziesz tu:Capricorn pisze:Jeśli drewno zostało sprzedane i wywiezione, to leśniczy prawdopodobnie skorzystał z tzw. tablic "złodziejskich"
http://www.zilp.lasy.gov.pl/wycena-skra ... 2o5Uld9nFk
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
kurcze nie mogę się zalogować, da rade żeby ktoś policzył jak podam wymiary??
On liczył to z takiej: " Tablice służące do określenia pierśnicy i miąższości drzewa na podstawie średnicy pniaka"
A i czy to prawda że drzewo kradzione się liczy cena x 2+ zalesienie terenu
Bo inni mówią ze jeszcze inaczej
On liczył to z takiej: " Tablice służące do określenia pierśnicy i miąższości drzewa na podstawie średnicy pniaka"
A i czy to prawda że drzewo kradzione się liczy cena x 2+ zalesienie terenu
Bo inni mówią ze jeszcze inaczej
... dobre tablice, chociaż trochę zawyżają masę ...KBTrition pisze:kurcze nie mogę się zalogować, da rade żeby ktoś policzył jak podam wymiary??
On liczył to z takiej: " Tablice służące do określenia pierśnicy i miąższości drzewa na podstawie średnicy pniaka"
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
W zależności od ogólnej wysokości drzewostanu. Wybierz wysokość przeciętną.KBTrition pisze:długość 25m to liczyć jako wysokie czy przeciętne??
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ok wielkie dzięki za pomoc wyliczyłem sobie.
Tylko nie wiem co teraz zrobić, bo goście chojaka w odziemku 49 i długości 25m cieli na 2 czy 3 klocki i wtedy tych metrów wyjdzie więcej niż z tych tablic , a gdzie jeszcze drzewo opalowe z gałęzi
I co radzicie w tym przypadku zrobić? bo jesteśmy z tym drzewem w plecy bo w tym momencie nikomu budulec nie był potrzebny i te drzewa mogły sobie jeszcze i 30 lat rosnąć!
A jeśli co chodzi do ceny to jak wiecie coś jak się liczy kradzione? bo mi mówili dwie wersje
Tylko nie wiem co teraz zrobić, bo goście chojaka w odziemku 49 i długości 25m cieli na 2 czy 3 klocki i wtedy tych metrów wyjdzie więcej niż z tych tablic , a gdzie jeszcze drzewo opalowe z gałęzi
I co radzicie w tym przypadku zrobić? bo jesteśmy z tym drzewem w plecy bo w tym momencie nikomu budulec nie był potrzebny i te drzewa mogły sobie jeszcze i 30 lat rosnąć!
A jeśli co chodzi do ceny to jak wiecie coś jak się liczy kradzione? bo mi mówili dwie wersje
Te tablice lekko zawyżają masę, więc nie będzie więcej. Gałęzie to groszowa sprawa kilkadziesiąt zł/m3, przy czym 1 m3=4 m3p, w sumie niewiele to zmieni wartość drewna.KBTrition pisze:goście chojaka w odziemku 49 i długości 25m cieli na 2 czy 3 klocki i wtedy tych metrów wyjdzie więcej niż z tych tablic
Skoro miejscowy leśniczy podjął się mediacji to spróbuj z nim pogadać jak to widzi i ile możesz zażądać za drewno. Zawsze możesz się nie zgodzić na proponowaną cenę.KBTrition pisze:A jeśli co chodzi do ceny to jak wiecie coś jak się liczy kradzione? bo mi mówili dwie wersje
Przede wszystkim zgłoś w Gminie i profilaktycznie na policji.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
w Gminie i na Policji sprawa jest już zgłoszona.
Nie było by całej sprawy gdyby po mojemu leśniczy dopilnował swoje "obowiązki służbowe"
a chodzi o to że nie powiadomił sąsiadów działki tych gości że wycinają i żeby być czy zgodnie idzie granica. A tak w ogóle to widać po ich relacjach że nie podchodzi do sprawy bezstronnie!
Mój znajomy wycinał Sosne na dach to leśniczy kazał żeby byli przy tym sąsiedzi działki, czy jest wszystko ok.
I jest teraz problem! A w ogóle mógł wydać zgodę na tak dużą wycinkę? tak po kolej jak leci nie zostawili ani jednego drzewa, i było to w kwietniu przed świętami
Nie było by całej sprawy gdyby po mojemu leśniczy dopilnował swoje "obowiązki służbowe"
a chodzi o to że nie powiadomił sąsiadów działki tych gości że wycinają i żeby być czy zgodnie idzie granica. A tak w ogóle to widać po ich relacjach że nie podchodzi do sprawy bezstronnie!
Mój znajomy wycinał Sosne na dach to leśniczy kazał żeby byli przy tym sąsiedzi działki, czy jest wszystko ok.
I jest teraz problem! A w ogóle mógł wydać zgodę na tak dużą wycinkę? tak po kolej jak leci nie zostawili ani jednego drzewa, i było to w kwietniu przed świętami
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Zapis w UPUL u jest wykładnikiem co sąsiad może pozyskać z tej działki . To on jest odpowiedzialny za granice i wiadomość o niej . Na nim spoczywa obowiązek dopilnowania granic . Leśniczy odpowiada za sprawdzenie czy prawidłowo wykonano zabieg na powierzchni ( nie mylić że musi znać granice )zgodnie ze sztuka leśną i zapisem w UPULu oraz po wskazaniu właściciela drewna do odbioru jego legalizacji . Sama legalizacja jest formalnością . Więc leśniczy za bardzo tu wg prawa nie ma dużo do powiedzenia . Ścigaj sąsiada działki i na drodze cywilnej udowodnij mu że poniosłeś większa stratę niż masa obliczona .
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Leśniczy nie ma takiej władzy by to zrobić.KBTrition pisze:gdyż Leśniczy który wyraził zgodę na wyrąb lasu
Właściciel lasu ma prawo bez niczyjej zgody wykonać zabiegi zatwierdzone przez odpowiedniego starostę (w uproszczonym planie urządzenia lasu, lub decyzji administracyjnej starosty).
Jesteś pewny, że to był w ewidencji las? Jeśli grunt nie był lasem jest zupełnie inne postępowanie.
Prokurator go wyznaczył, sąd, czy może sąsiad stwierdził, że leśniczy was pogodzi? (sądzę, że myślisz o trzeciej opcji) W każdej z tych opcji nie musisz się godzić na warunki jakie przedstawia mediator (działa on dla twego dobra).KBTrition pisze:miał być Mediatorem w tej sprawie, miał nam pomóc żebyśmy się dogadali
"nieznanych" tobie, czy ogólnie "nieznanych" - czyli nie chce podać skąd wyszacowane ilości się wzięły? Pytałeś skad te ilości?KBTrition pisze:według jakiś nieznanych innych zasad.
To bardzo realna wartość, choć wszystko zależy od wieku i wymiarów - które ty znasz, a my nie. Z tego wynika, że nam trudno powiedzieć czy to opcja śmieszna, czy rzeczywista.KBTrition pisze: Z 38szt drzew wyszło mu 30 m3 budulca i opału ( to śmieszne)
sposób pocięcia drewna nie ma (generalizując) wpływu na objętość drewna drzewa stojącegoKBTrition pisze:goście chojaka w odziemku 49 i długości 25m cieli na 2 czy 3 klocki i wtedy tych metrów wyjdzie więcej niż z tych tablic
Tu masz 100% rację i podczas mediacji możesz żądać zwrotu poniesionej straty z tytułu przedwczesnego wyrębu. Jeśli druga strona się nie ugnie zawsze masz prawo domagać się całości odszkodowania w drodze sprawy cywilnej - z faktycznym prokuratorem, sądem...)KBTrition pisze:te drzewa mogły sobie jeszcze i 30 lat rosnąć!
"w gminie"? a co oni mogą mieć do tego? ksiądz proboszcz, sołtys i komitet centralny PZPR też winien wiedzieć! jeśli zgłosiłeś na policji i skłoniłeś się ku mediacjom - nieformalnym i poufnym - to zrezygnowałeś na policji z dochodzenia? (bo się gubię)KBTrition pisze:w Gminie i na Policji sprawa jest już zgłoszona.
tu w 100% mylisz się - w żadnym zakresie obowiązkiem służbowym leśniczego nie jest pilnowanie lasu prywatnego... a w szczególności:KBTrition pisze:Nie było by całej sprawy gdyby po mojemu leśniczy dopilnował swoje "obowiązki służbowe"
prace prowadzi sąsiad jako właściciel i w jego gestii jest (bez powiadamiania sąsiada) wyciać to co swoje. Jeśli rolnik zbiera plon (żyta, pszenicy, rzepaku...), to też nie ma prawa zbierać plonu z pola sąsiada - samych zbiorów nie musi zapowiadać. Sąsiad miał obowiązek znać własne granice i ich pilnować.KBTrition pisze:a chodzi o to że nie powiadomił sąsiadów działki tych gości że wycinają i żeby być czy zgodnie idzie granica.
Leśniczy nie jest od tego. Nie jest to jego obowiązkiem. Nie musi znać granic właścicieli prywatnych i nie pownien mieszać się w pilnowanie wycinania przez nich drewna i pokazywania im ich własnych granic.
Nie rozumiem. Skąd ten zarzut? Zakończ mediacje jeśli robią cię na rzadko i wystąp na drogę sądową.KBTrition pisze:A tak w ogóle to widać po ich relacjach że nie podchodzi do sprawy bezstronnie!
i dlatego piszę, że nie powinien się mieszać - bo raz podpowiedział i teraz ktoś sądzi, że to jest jego obowiązkiemKBTrition pisze:leśniczy kazał żeby byli przy tym sąsiedzi działki, czy jest wszystko ok.
Patrz góra mych wypocin. Święta, to nic, ale to było chwilę przed ogłoszeniem JP II jako świętego i kilka dni po rocznicy rozbicia tupolewa... o zgrozo o brzozę!KBTrition pisze:A w ogóle mógł wydać zgodę na tak dużą wycinkę? tak po kolej jak leci nie zostawili ani jednego drzewa, i było to w kwietniu przed świętami
Sam leśniczy zaproponował, że on pomorze w dogadaniu się miedzy nami.crocidura pisze:
Prokurator go wyznaczył, sąd, czy może sąsiad stwierdził, że leśniczy was pogodzi? (sądzę, że myślisz o trzeciej opcji) W każdej z tych opcji nie musisz się godzić na warunki jakie przedstawia mediator (działa on dla twego dobra).
Sosna która rośnie 60-70 lat ma długość 25m i średnicy 49cm to ma tylko 1,6m budulca!?crocidura pisze:To bardzo realna wartość, choć wszystko zależy od wieku i wymiarów - które ty znasz, a my nie. Z tego wynika, że nam trudno powiedzieć czy to opcja śmieszna, czy rzeczywista.
crocidura pisze:prace prowadzi sąsiad jako właściciel i w jego gestii jest (bez powiadamiania sąsiada) wyciać to co swoje. Jeśli rolnik zbiera plon (żyta, pszenicy, rzepaku...), to też nie ma prawa zbierać plonu z pola sąsiada - samych zbiorów nie musi zapowiadać. Sąsiad miał obowiązek znać własne granice i ich pilnować.
Leśniczy nie jest od tego. Nie jest to jego obowiązkiem. Nie musi znać granic właścicieli prywatnych i nie pownien mieszać się w pilnowanie wycinania przez nich drewna i pokazywania im ich własnych granic.
To dla czego jedenlesniczy wymaga żeby jedna i druga ze stron była a inny nie!!
... mniej nawet ...KBTrition pisze:Sosna która rośnie 60-70 lat ma długość 25m i średnicy 49cm to ma tylko 1,6m budulca!?
... ilu leśniczych jest zaangażowanych w Pana sprawę? ...KBTrition pisze:To dla czego jedenlesniczy wymaga żeby jedna i druga ze stron była a inny nie!!
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
drwalnik pisze:Sosna która rośnie 60-70 lat ma długość 25m i średnicy 49cm to ma tylko 1,6m budulca!?
... mniej nawet ...
No ale prosze sobie sprawdzić według tablicy mniejszości i wyjdzie inaczej no!
na razie był tylko ten co odbijał im drzewo a jutro jestem prywatnie umówiony z takim bezstronnym który nie zna jeszcze sprawy do końcadrwalnik pisze: ... ilu leśniczych jest zaangażowanych w Pana sprawę? ...
... ile, to jestem w stanie stwierdzić po dokładnych oględzinach a nie tylko tablicach ... rzeczywistość bywa mniej różowa ...KBTrition pisze:No ale prosze sobie sprawdzić według tablicy mniejszości i wyjdzie inaczej no!
... leśniczy nie jest stroną w tym sporze, nie jest sędzią, może "doradzać" jednej lub drugiej stronie, oby stronom jednocześnie, nic więcej ...KBTrition pisze:na razie był tylko ten co odbijał im drzewo a jutro jestem prywatnie umówiony z takim bezstronnym który nie zna jeszcze sprawy do końca
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Dam przykład liczenia takiego drewna na chłopski rozum i nie bierz tego jako jakikolwiek wyznacznik, ale tak może wyglądać to w przybliżeniu.KBTrition pisze:Sosna która rośnie 60-70 lat ma długość 25m i średnicy 49cm to ma tylko 1,6m budulca!?
wzór na objętość walca to πr^2 *h
Załóżmy, że drewno w połowie długości ma nieco ponad połowę średnicy pnia. Połowa z 49 to 24,5cm. Jako, że drewno "budowlane" czyli w klasie W0 mierzy się wyłącznie do średnicy 14 cm i zwęża się bardziej w wierzchołkowej części niż w odziomku to dodajmy parę cm dla równego rachunku i załóżmy, że w połowie długości drewno będzie miało 29cm średnicy. Promień "r" to w takim razie 14,5cm i teraz przechodzimy do wyliczenia - 3,14*0,145^2*25 =1,65m3
W ogromnym uproszczeniu dla nieobeznanych (i nie linczujcie mnie za nieścisłości) tak to się liczy. Drewno zwęża się ku górze i mimo, że przy gruncie jest szerokie to im wyżej tym cieniej. Jeśli przyjmiesz, że drewno będzie miało 28cm średnicy to jego masa zmniejszy się do 1,54m3, czyli o całe 0,11m3. Trudno oczywiście w ten sposób wyliczać masę drewna, bo od tego są tablice. Ja chciałem tyko wykazać dlaczego przy pozornie dużej średnicy masa nie wyszła ogromna.