Kierowca crossa zabił się na leśnej drodze

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jesteś ze Szczecina, tam jest całkiem sporo szutrów, że o bruku nie wspomnę. Całkiem niedawno jechałem ładny kawałek szutrem gdzieś w okolicach Bierzwnika.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ex1 pisze:dlatego proszę i apeluję o udostępnienie takich dróg i podanie info o ich położeniu
Każde Nadleśnictwo, do którego się zwrócisz z prośbą, udzieli Ci informacji o tym, które drogi są udostępnione dla ruchu. A na trasie 100, 200 kilometrów nie jest takich Nadleśnictw setki. Tyle tylko, że drogi udostępnione nie tworzą sieci. Nie wszędzie da się lasem przejechać z jednego Nadleśnictwa do drugiego. Czasem trzeba wyjechać na szosy i drogi polne.
Ja Cię rozumiem - Ty byś chciał, żeby LP przygotowały mapę (taką jak Google Maps np.) i żebyś mógł sobie na niej znaleźć trasę i ją zaplanować. To jest oczywiście do zrobienia tylko kto ma to zrobić i za czyje pieniądze?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

Piotrek pisze:
ex1 pisze:proszę jedynie aby udostęponić kilka ścieżek w lesie dla pojazdów a info podać na stronach
Ależ w lasach są drogi udostępnione dla ruchu pojazdów mechanicznych. Więc ten postulat jest spełniony. Nie widziałeś takich dróg?

ex1 pisze:Małolaty na crossach bez tablic to najczęściej lokalne zjawisko
Mylisz się. U mnie to przybysze z Trójmiasta. "Lokalesów" raczej nie stać na crossy...
ex1 pisze:biznes, kasa?
Nie. Zaspokajanie potrzeb społeczeństwa. Lasy Państwowe nikogo nie zmuszają pod groźbą kary do kupowania drewna. To nabywcy starają się o zwiększenie pozyskania. Piszą do Ministerstwa, lobbuja w Parlamencie...
ad1. tak jak napisałem już powyżej dróg takich jest jak na lekarstwo, w promieniu 50 km od szczecina widziałem taką jedną.. druga kwestia to totalny brak informacji o takich drogach..
to mniej więcej tak, jak byś wskazał rowerzystom że w mieście jest jedna ścieżka rowerowa, mogą sobie pojeździć...

ad 2. nie wiem ile masz do Trójmiasta, ale wiedz że motocykle typu cross pokonują małe odległości, mają bardzo wyśrubowane czasy serwisowe, najczęsciej 100 km to u nich już wymiana oleju w silniku, 2,3 wymiany to od razu remont silnika, do tego brak paliwa, bo baki starczają np. w 2T na mniej niż 50 km
nie wspominając o totalnej nie wygodzie tego motocykla, expresowym niszczeniu opon na na asfalcie, braku lusterek i tablic co wyklucza długie dojazdówki... dalej obstawiam że to mogą być ludzie z okolic... :)

ad3. zaspokajanie potrzeb społeczeństwa piszesz.. :) no ale przecież możemy drzewo kupić z z Rosji, Rumunii, czy od kogokolwiek innego...? po co niszczymy nasze wspólne dobro ?


PS. Piotrek... no właśnie wcale nie chcą tak nam udzielać tej informacji... zawsze są jakies problemy, zazwyczaj słyszymy nie! bo nie! bo tak jest łatwiej, ... bo jak pojedziemy przez las i ktoś zadzwoni to się będzie musiał leśniczy tłumaczyć... a wieć lepiej niech nie jeżdzą wcale...
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

Sten pisze:Jesteś ze Szczecina, tam jest całkiem sporo szutrów, że o bruku nie wspomnę. Całkiem niedawno jechałem ładny kawałek szutrem gdzieś w okolicach Bierzwnika.
jest, tylko którymi mogę jechać..? a którymi nie..? nikt tego nie wie.. przynajmniej nikt po za nadleśnictwem i gminami... choć czasem i oni nie wiedzą... też..
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77784
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... są tam ścieżki, drogi i miejsca do wycieczek i przebywania na warunkach zgodnych z prawem ... często do tych miejsc można dojechać pojazdem silnikowym, dalej można udać się rowerem lub piechotą ... czy lasy państwowe nie udostępniają swoich terenów wszystkim? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tu masz mapę dróg w powiecie myśliborskim:
http://www.powiatmysliborski.pl/pliki/p ... z%20S3.jpg
wszystkie udostępnione do ruchu.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ex1 pisze:którymi mogę jechać..? a którymi nie..?
Droga udostępniona przez nadleśnictwo musi być oznakowana odpowiednimi tablicami informującymi o fakcie udostępnienia tej właśnie drogi - Art. 29. ust. 1 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz.U. 1991 Nr 101 poz. 444).

Tablice mogą wyglądać np. tak:

Obrazek

lub tak:

Obrazek

czyli różnie, ale zawsze w jakiś sposób jest oznaczona.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

drwalnik pisze:... są tam ścieżki, drogi i miejsca do wycieczek i przebywania na warunkach zgodnych z prawem ... często do tych miejsc można dojechać pojazdem silnikowym, dalej można udać się rowerem lub piechotą ... czy lasy państwowe nie udostępniają swoich terenów wszystkim? ...
wiesz to chyba jednak nie to samo... np. w moim rejonie na mapie znalazłem tam jedynie 2 parkingi leśne...

spójrz na stronkę www.legalnyoffroad.pl tam od roku powstaje mapa przyjaznych tras i miejsc
zobacz jak mało tam tych miejsc jest...
nie możemy się przebić dalej.. wszyscy mają w nosie nas i tzw legalny offroad.
ps. notabene stronka ta jest wspierana przez organizację stop quadom! co też chyba dobrze świadczy że sa to ludzie kompromisu a nie pieniacze...
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

Sten pisze:Tu masz mapę dróg w powiecie myśliborskim:
http://www.powiatmysliborski.pl/pliki/p ... z%20S3.jpg
wszystkie udostępnione do ruchu.
mogę sie założyć że jest to tylko garstka dróg, nie ma tam absolutnie dróg polnych leśnych, dróg i wielu innych.. takich map jest wiele.. aktualnością wyczaj woła o pomstę do nieba, druga kwestia jest że jest to JPG, ciężko z tego skorzystać...
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

Piotrek pisze:
ex1 pisze:którymi mogę jechać..? a którymi nie..?
Droga udostępniona przez nadleśnictwo musi być oznakowana odpowiednimi tablicami informującymi o fakcie udostępnienia tej właśnie drogi - Art. 29. ust. 1 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz.U. 1991 Nr 101 poz. 444).

Tablice mogą wyglądać np. tak:

Obrazek

lub tak:

Obrazek




czyli różnie, ale zawsze w jakiś sposób jest oznaczona.

Piotrek w obrębie 50 km od szczecina widziałem jeden taki znak... dróg pewnie jest z 1000 albo i więcej.. marżę o tym aby takich znaków było np. 50 z tych 1000
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ex1 pisze:tam od roku powstaje mapa przyjaznych tras i miejsc
zobacz jak mało tam tych miejsc jest...
Bo to sie zrobił portal ogłoszeń turystycznych a nie strona informacyjna. Członkowie mogli by się wszak pokusić o to, by każdy na swoim terenie poszedł do miejscowego nadleśnictwa, poprosił o mapkę (lub wykaz) dróg udostępnionych i te informacje przekazał redakcji do naniesienia na mapę. Ale nikomu się nie chce. Wolą czekać aż ktoś to za nich zrobi. No to masz mało informacji. Bo zgłosiły się firmy zarabiające na wynajmie torów, sprzętu a nie użytkownicy, którzy chcą pomóc społeczności. Taką to ci macie społeczność. Gotowa pójść na gotowe. :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

ex1 pisze:pełna zgoda.. tylko czy aby na jest tak ze motocykl jadący przez las niszczy przyrodę bardziej niż pojazdy w wycince..?
dlaczego nikt nie krzyczy że las powinien zostać dla pokoleń, kiedy wycinamy drzewa?
Różnica polega na tym że gdy pojazd pracujący przy pozyskaniu drewna zniszczy drogę (przypadki nie tak częste, przy zrywce przede wszystkim niszczone są szlaki zrywkowe) to tą drogę naprawi nadleśnictwo ze swoich środków a nie właściciel motocykla jadący przez las. Co zaś do krzyków jest wręcz przeciwnie coraz więcej skarg na wycinanie lasu, a to lasy gospodarcze i tak jak rolnik kosi kukurydzę aby zasiać coś nowego tak my wycinamy aby zasadzić nowy las.
no ale przecież możemy drzewo kupić z z Rosji, Rumunii, czy od kogokolwiek innego...? po co niszczymy nasze wspólne dobro ?
Idąc tym tropem po co składować śmieci na wysypiskach przecież można wysłać do państw afrykańskich, chętnie przyjmą za drobną opłatą.
mazeno

Post autor: mazeno »

ej, wy tam, wszyscy!
widzicie co narobil jeden urzedowy papierek?...
nie lesnicy, nie motocyklisci, tylko glupi urzedowy papierek.

ocknac sie i myslec.
ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

Piotrek pewnie trochę racji z tą stroną masz... ale żeby nie było, kiedyś dzwoniłem do Nadleśnictwa - kilka lat temu nie uzyskałem nic na temat legalnych dróg,
specjalnie zadzwonię ponownie jutro i nie omieszkam jaką informację dostałem...
może jest tak jak piszesz a tylko ja bazuję na starym przekonaniu.


Bromarek- myślę że nie ma co porównywać sprzętu do wycinki do motocykla, o zniszczeniach drogi przez motocykl po prostu nie można mówić, bo czegoś takiego po prostu nie ma... oczywiście z 4x4 bywa gorzej ale i tak nie zrobią nigdy takiego bajzlu jak ciężki sprzęt.

śmieci można też składować w innych krajach,.. czasem też trafiają do polski, nie wysyłamy do Afryki z racji nie tyle ochrony własnego środowiska co pewnej etyki związanej z mniejszą świadomością ekologiczną Afrykańcnzyków. kupując drzewo od rosjan czy rumunów czy nawet finów, raczej nie można o tym mówić...

zobaczcie w Finlandii spokojnie można po lasach jeździć. i to praktycznie wszędzie...
po za tym przecież nie mowa tu o udostępnianiu olbrzymiej ilosci dróg.. milionom mieszkańcoów.. nikt tyhc dróg nie zajeździ, nie wypłoszy zwierzyny.. móiwmy tutaj o penego rodzaju turystyce, rekreacji... tak jak się udostępnia szlaki wodne pod kajaki.. ludzi pływają, zostawiają pieniądze w okolicznych domostwach i sklepach...
jak by udostępnić poligon drawski... cała masa agroturystyk by zyskała na tym... ludzie by płacili nawet aby wjechać i na czołgówce sobie poskakać ...
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77784
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

ex1 pisze:zobaczcie w Finlandii spokojnie można po lasach jeździć. i to praktycznie wszędzie...
"Lasy Finlandii to 69% powierzchni kraju, a więc około 232 550 km, 60% tego areału to lasy prywatne... 25% lasy państwowe, w dużej mierze parki narodowe, rezerwaty ptaków wodnych, rezerwaty starodrzewi i inne formy ochrony przyrody."
... jak widać właścicielom prywatnym w Finlandii jest obojętne co z ich lasami zrobią ... a może nie ma tam problemu rozjeżdżania dróg, tak mało ludzi tam jeździ po lasach quadami i terenówkami? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

ex1 pisze:Bromarek- myślę że nie ma co porównywać sprzętu do wycinki do motocykla,
ex1 pisze:zobaczcie w Finlandii spokojnie można po lasach jeździć. i to praktycznie wszędzie...
Nie ma co porównywać Finlandii do Polski. Polska 123 osoby na 1km², 29% powierzchnia lasów. Finlandia 17 osób na 1 km², 69% powierzchnia lasów.Po drugie jeżeli Finowi powiesz że w w parku narodowym nie wolno jeździć to tam nie wjedzie, o Polaku tak nie powiem.
mazeno

Post autor: mazeno »

sa dwa rodzaje ludzi, ktorych zdecydowanie unikam bedac w lesie.
jedni to lesnicy, drudzy to terenowcy (od crossa, przez quady, po 4x4).
zgadnijcie dlaczego.

bo z reguly na grzeczne pytanie "czy mozna sie tu gdzies w okolicy rozlozyc na sniadanie z dziecmi" slysze gburowate "nie"*.
bo jak sie rozloze na piknik to nagle w srodek mojego ogniska (widocznego z daleka) wpada grupa 4x4, crossowcow albo quadziarzy i ryje i wyje nie zwazajac, ze w namiocie moga spac dzieciaki.

--
* - mialem kiedys dyskusje z pewnym lesnikiem. na pytanie co by zrobil, gdyby spotkal kogos biwakujacego nielegalnie przy ognisku w lesie, powiedzial tak:

"jesli stwierdze, ze biwakuje spokojny, kulturalny czlowiek, zas jego ognisko nie stwarza zagrozenia pozarowego (nie jest to srodek lata, sciolka sucha jak pieprz), to pogadam, uprzedze, ze straz lesna, graniczna czy policja moga miec odmienny do niego stosunek niz ja, zycze dobrej nocy i poprosze o odjazd wczesnie rano. i jakby co, to "mnie tu nie bylo i nie wydawalem zadnej zgody na jego pobyt do rana".
jesli biwakuje typ "bo mnie wszystko wolno i co mi kmiocie zrobisz?" to odchodze, telefon po posilki i interwencja w grupie."


ale w zyciu spotkalem ledwie kilku takich.

terenowcow analogicznie - bo wiekszosc z tych w/w spokojnych i kulturalnych ucieka z tego panstwa i takich czesciej spotykam gdzies w dalekim swiecie niz w polsce. zas po lasach upalaja glownie gnojki nastawione na wspomniane wczesniej rozjezdzanie kosowki. kto bogatemu zabroni.

to samo tyczy sie nie tylko lasow - asfaltu rowniez.
kierowcy "fakuja" do siebie, kabluja na siebie, gliniarze nie patrza na bezpieczenstwo, tylko na ilosc wystawionych mandatow.

dlaczego? bo zbyt zaufalismy przepisom, a mozgi precz.
bo "dopoki nas nie zlapia, to mamy to w dupie, jak zlapia to zaplacimy, stac nas".
bo "jak mozemy kogos zlapac, to niech placi niezaleznie od tego, jak sie zachowuje, trza wyrobic norme".

dlatego normalnych ludzi juz w polsce nie szukam, bo ich prawie nie ma.
nie staje na stopa, bo moglbym czekac wieki, a jak juz ktos sie zatrzyma, to chce kase.
coraz rzadziej pytam o nocleg, bo wskazuja mi najblizszy hotel.
bywa, jak mam farta, to trafiam na wyjatki. ale przedtem musze sie tlumaczyc co i jak, skad, dlaczego. nie ma spontanu, nie ma pytan "czy w czyms pomoc". a jak sam pytam, to ludzie sie boja i podejrzewaja o jakis podstep.
dlatego szukam takich ludzi gdzies daleko w azji.
w polsce niemal wygineli.
europa pelna geba.


smutne to wszystko.

a wy chcecie znowu jakies kolejne przepisy (jezdzic czy nie i po czym) ustanawiac. licytujecie sie ustawami, znakami, przepisami, finlandia, a zwyklego czlowieka w miedzyczasie szlag trafi.
ex1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: niedziela 04 maja 2014, 17:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: ex1 »

mazeno.. jesteś pewien żeś taki zwyczajny..? ;)
po za asfaltem świat jest piękniejszy..
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ex1 pisze:kiedyś dzwoniłem do Nadleśnictwa - kilka lat temu nie uzyskałem nic na temat legalnych dróg
Bardzo mi przykro, ze trafiłeś na jakichś buców, którym się nie chciało. Niestety, jak w każdej społeczności, tak i wśród administracji leśnej takowych można spotkać :(
ex1 pisze:o zniszczeniach drogi przez motocykl po prostu nie można mówić, bo czegoś takiego po prostu nie ma
Jeden - na pewno nie. Jednak stały ruch kołowy na drodze gruntowej (piszę o tym co mam 200 m od domu) powoduje powstanie na niej takiej "pralki", że nawet autem jedzie się nieprzyjemnie. I owa "pralka" powstaje w ciągu jednego sezonu tak więc co roku musi drogę poprawić minimum przejazd równiarki. A to kosztuje. A użytkownicy nie partycypują w żaden sposób w kosztach.
Oczywiście drogę zniszczoną przy pracach pozyskaniowych też trzeba poprawić, ale to są koszty pozyskania, o których wiemy i na które się godzimy. Podobnie jak sprzedawca lodów wie i godzi się z kosztami prądu zasilającego lodówkę. Bo one w jakiś sposób się zwracają. Koszty utrzymania dróg (podobnie jak wywozu śmieci z lasów) to jest "worek bez dna", który nie generuje żadnych przychodów.
ex1 pisze:po za tym przecież nie mowa tu o udostępnianiu olbrzymiej ilosci dróg.. milionom mieszkańcoów
Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz...
ex1 pisze:ludzi pływają, zostawiają pieniądze w okolicznych domostwach i sklepach...
Ano właśnie. A właściciel lasów (Skarb Państwa) i ich administrator (PGL LP) maja tylko udostępnić i utrzymać za darmo? Zwróć uwagę, że bogacenie się okolicznych domostw i sklepów w żaden sposób nie powoduje polepszenia się kondycji finansowej PGL LP...
ex1 pisze:ludzie by płacili nawet aby wjechać i na czołgówce sobie poskakać ...
Obawiam się, że gdyby nawet było prawnie możliwe (a nie jest) nałożenie takich opłat przez nadleśnictwo, to spowodowało by tylko i wyłącznie zanik chętnych.
Opowiem Ci historyjkę prawdziwą, w której osobiście uczestniczyłem (wówczas jako podleśniczy na terenie, na którym to się działo). Było sobie pole biwakowe nad samiuśkim jeziorem. Jezioro było śliczne i w dodatku czyściutkie (jako jedno z nielicznych wówczas w Polsce miało wodę, którą Sanepid pozwalał pić bez przegotowania). Nic więc dziwnego, że owo pole biwakowe (bezpośrednio przylegające do plaży) cieszyło się ogromnym powodzeniem - cudu trzeba było aby w środku sezonu zdobyć kawałeczek miejsca na choćby malutki namiocik. Bo było za dramo - droga udostępniona, pole bez opłat, śmieci wywożone regularnie.
Urząd Gminy łakomie spoglądał w stronę jeziora i po cichu śmiał się w kułak, jakie to Nadleśnictwo głupie - narzekają na koszty a przecie gdyby pobierali opłaty za miejsca na polu to by starczyło na wszystko. Przecie tam tysiące ludzi przez cały sezon się przewijają... A gdyby jeszcze parking płatny zrobić...
No i "wychodzili". Nadleśnictwo zgodziło się wydzierżawić Urzędowi Gminy ten teren w celu prowadzenia przez Urząd Gminy działalności turystycznej. Robota ruszyła - pojawiły się nowiutkie barierki oraz tablice z cennikami. Pojawiła się też "buda" na kółkach służąca jako sklepik z napojami i miejsce poboru opłat. I co? Ano ludzie przybyli tłumnie, z przyzwyczajenia. Popatrzyli na cenniki, poskrobali sie w głowy, i stwierdzili, że skoro maja płacić to pole biwakowe nad samym morzem kosztuje tyle samo. I tam pojechali. Zostali tylko "prawdziwi twardziele", tacy którzy tu przyjeżdżali "dla miejsca" a nie "dla siebie". UG w pierwszym roku poniósł straty. W drugim roku było jeszcze gorzej, a w trzecim rozwiązali umowę dzierżawy i z podkulonym ogonem wycofali się za swoje biurka. Pole zniknęło - ale pojawili się ludzie. Bo znów było za darmo :)
I tyle w temacie odpłatnego udostępniania poligonu. Co zresztą nie jest możliwe ze względu na obowiązujące w Polsce rozwiązania prawne. Zaręczam Ci, że jeżeli pojawią się ustawy zezwalające na odpłatne udostępnianie lasów, to Nadleśnictwa z tej możliwości chętnie skorzystają (no jeśli jednocześnie nie będzie to traktowane jak działalność dodatkowa Nadleśnictw, bo to zupełnie inna bajka - blokująca wiele możliwości). Tylko Ty nie będziesz chciał korzystać z tych udostępnień...

mazeno, też marzę o dniu, w którym ludzie zaczną się posługiwać mózgami. Ale dopóki tego nie robią nie widzę innej możliwości jak system nakazów i zakazów. Jak wyżej
bromarek pisze:jeżeli Finowi powiesz że w w parku narodowym nie wolno jeździć to tam nie wjedzie, o Polaku tak nie powiem
Howgh!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
pio
początkujący
początkujący
Posty: 121
Rejestracja: środa 02 maja 2007, 23:29
Lokalizacja: blisko centrum)

Post autor: pio »

W tej dyskusji został zgubiony wątek...
zmarł człowiek - zginął w wypadku :!:
Wypadki zdarzają się wszędzie... a to pisemko od kierownictwa RDLP to nic innego jak najpospolitszy dupochron zmotany w celu oddalenia zarzutu o "nicnierobieniu"...
Co do roztrząsania problemu o legalności przejazdu drogami leśnymi to - ktoś wcześniej pisał- (ex) - nie tu kierujemy zarzuty,prośby i postulaty od tego jest parlament. Właśnie dlatego powstają takie pisemka - prawa w LP nie stanowią leśnicy (podobnie jest w innych dziedzinach gospodarki) tylko grupka naszych "wybrańców" i obawa przed "ustalaniem winnego zaniedbań" wywołała tego gniota ... i jak wyraźnie podkreślono "wolna sobota"!!! :cry:
ODPOWIEDZ