Uprawnienia Strażników Leśnych do wyceny drewna

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Uprawnienia Strażników Leśnych do wyceny drewna

Post autor: janusz »

Witam ponownie, sędzia ostatnio zadał mi pytanie-"czy ma Pan uprawnienia do wyceny drewna?" Na pewno nie chodziło mu o zapis w Instrukcji ochrony lasu przed szkodnictwem i raczej nie o kurs brakarski. Czy może jest gdzieś jeszcze zapis o takich uprawnieniach?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170328
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zdaje się, że przed sądem trzeba mieć uprawnienia biegłego z tego zakresu.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

janusz pisze:sędzia ostatnio zadał mi pytanie
Odpowiedział bym panu sędziemu pytaniem, co rozumie przez "uprawnienia do wyceny drewna". Bo jako żywo nie znam żadnych przepisów mówiących o tym kto i na jakiej podstawie jest do takowej wyceny upoważniony.
Sten pisze:Zdaje się, że przed sądem trzeba mieć uprawnienia biegłego z tego zakresu.
Jeżeli ma się zamiar wystąpić jako biegły lub podważać opinie innego biegłego.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

jtw50
początkujący
początkujący
Posty: 120
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 21:52

Post autor: jtw50 »

Zarządzenie nr 45 mówi, że dokumenty związane z wyceną drewna podpisuje kierownik jednostki organizacyjnej, strażnik więc nie powinien ich podpisywać. Może o to chodziło sędziemu?
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

Każdą wycenę do sprawy robi strażnik, ale zatwierdza nadleśniczy, który także wydaje zarządzenie o cenach detalicznych.
Nie rozumiem problemu?
straszny naleśnik
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

to to pikuś
obecnie art 47 ust 2. punkt 7 brzmi
7) prowadzenia dochodzeń oraz wnoszenia i popierania aktów oskarżenia w postępowaniu uproszczonym, jeżeli przedmiotem przestępstwa jest drewno pochodzące z lasów stanowiących własność Skarbu Państwa, w trybie i na zasadach określonych w Kodeksie postępowania karnego;
a dopiero od 01.07.2015 bedzie brzmiał
Art. 10. W ustawie z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2011 r. Nr 12, poz. 59, z późn. zm.9)) w art. 47 w ust. 2
pkt 7 otrzymuje brzmienie:
„7) prowadzenia dochodzeń oraz wnoszenia i popierania aktów oskarżenia, jeżeli przedmiotem przestępstwa jest
drzewo lub drewno pochodzące z lasów stanowiących własność Skarbu Państwa, w trybie i na zasadach określonych
w Kodeksie postępowania karnego;”.
i weź tu bracie zrób sprawę za sam wyrąb drzewa lub drzewa wyrąbanego :wow: .
Ciekawe co na to Sąd
janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

esel pisze:Każdą wycenę do sprawy robi strażnik, ale zatwierdza nadleśniczy, który także wydaje zarządzenie o cenach detalicznych.
Nie rozumiem problemu?
Tak jak esel napisałeś, ale gdzie tu mowa o uprawnieniach do wyceny drewna?. Dla mnie uprawnienia wiążą się ze zdaniem egzaminu państwowego lub nadaniem takowych przez akt o większej mocy niż zarządzenie. Równie dobrze można mieć studia geodezyjne, kupić sobie sprzęt, umieć sporządzić np podział działki a i tak takiego podziału nie przyjmie żaden urząd itd..
Wspomniałeś jeszcze o zarządzeniu nadleśniczego dot cennika detalicznego, to mam drugie pytanie-korzystacie z cennika w takim kształcie jaki zatwierdzi nadleśniczy czy od cen detalicznych odejmujecie koszty pozyskania i zrywki bo z tego co wiem to w różnych częściach kraju też jest różnie. A wynika to też z różnych sytuacji na sali sądowej. Jakiś czas temu mieli taką strażnicy z zaprzyjaźnionego posterunku kiedy papuga zadał im pytanie dlaczego doliczają koszty pozyskania i zrywki jak jego klient sam poniósł takie koszty. Od tej rozprawy korzystają z cennika po odjęciu w/w kosztów.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

g pisze:i weź tu bracie zrób sprawę za sam wyrąb drzewa lub drzewa wyrąbanego :wow: .
Ponieważ jest poza Twoimi kompetencjami to przekazujesz ją organom właściwym według kompetencji. Nie widzę problemu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

janusz pisze:Od tej rozprawy korzystają z cennika po odjęciu w/w kosztów.
a cenę zrywki biorą na podstawie - odległości zrywki (100 metrów czy 1000 metrów i stopień trudności który + wartość pracy zrywki na podstawie najdroższej umowy czy najtańszej), to samo z pozyskaniem? Tą metodą każdy poapuga tym twoim sąsiadom może obalić każdą wykonaną obecnie przez nich wycenę bo nie jest rzetelna
Lepiej z kosztem pozyskania - biorą z tabeli pracochłonności przygotowanie stanowiska do ścinki, okrzesywanie? A co jeśli ktoś np nie przygotowywał albo brał tylko do pierwszych gałęzi, bez okrzesania?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

I oto na prostym przykładzie owej wyceny mamy jak wół pokazane, że ktoś powinien wydać co najmniej rozporządzenie, które zarządziło by na przykład aby do wyceny używać średniej ceny ogłaszanej przez GUS. I koniec z podważaniem. Tylko kto ma "nacisnąć" na odpowiednie czynniki aby zechciały w tej sprawie ruszyć dupę?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

Piotrek pisze:I oto na prostym przykładzie owej wyceny mamy jak wół pokazane, że ktoś powinien wydać co najmniej rozporządzenie, które zarządziło by na przykład aby do wyceny używać średniej ceny ogłaszanej przez GUS. I koniec z podważaniem. Tylko kto ma "nacisnąć" na odpowiednie czynniki aby zechciały w tej sprawie ruszyć dupę?
Dokładnie o to mi chodziło, może GISL przeglądający forum wypowie się na ten temat?
Pozdrawiam.
janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

g pisze:
janusz pisze:Od tej rozprawy korzystają z cennika po odjęciu w/w kosztów.
a cenę zrywki biorą na podstawie - odległości zrywki (100 metrów czy 1000 metrów i stopień trudności który + wartość pracy zrywki na podstawie najdroższej umowy czy najtańszej), to samo z pozyskaniem? Tą metodą każdy poapuga tym twoim sąsiadom może obalić każdą wykonaną obecnie przez nich wycenę bo nie jest rzetelna
Lepiej z kosztem pozyskania - biorą z tabeli pracochłonności przygotowanie stanowiska do ścinki, okrzesywanie? A co jeśli ktoś np nie przygotowywał albo brał tylko do pierwszych gałęzi, bez okrzesania?
Z tego co wiem koszty zrywki i pozyskania biorą uśrednione, wiem to półśrodek ale w sądzie im to przechodzi.
Pozdrawiam.
czacha
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 11:35

Post autor: czacha »

janusz pisze:Dokładnie o to mi chodziło, może GISL przeglądający forum wypowie się na ten temat?
_________________
Nie liczył bym na to :help:
janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

czacha pisze:
janusz pisze:Dokładnie o to mi chodziło, może GISL przeglądający forum wypowie się na ten temat?
_________________
Nie liczył bym na to :help:
Ok, jak się nie wypowie to chociaż może przemyśli sprawę i kiedyś znajdzie rozwiązanie.
Pozdrawiam.
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

janusz pisze: Z tego co wiem koszty zrywki i pozyskania biorą uśrednione, wiem to półśrodek ale w sądzie im to przechodzi.
tak tylko przy sporządzaniu wyceny opierają się na Zarządzeniu Dyrektora Generalnego nr 42 gdzie jest napisane że ma być wzięta cena z cennika, a takowej ceny bez kosztów zrywki i pozyskania nie posiadają pewnikiem (ja przynajmniej o takim cenniku nie słyszałem). Sporządzając więc nie wg zarządzenia czyli sobie a muzom
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77889
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

g pisze:ma być wzięta cena z cennik
... to nie jest cena np. z takiego cennika? http://www.siedlce.warszawa.lasy.gov.pl ... %C5%82.pdf ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

g pisze:
janusz pisze: Z tego co wiem koszty zrywki i pozyskania biorą uśrednione, wiem to półśrodek ale w sądzie im to przechodzi.
tak tylko przy sporządzaniu wyceny opierają się na Zarządzeniu Dyrektora Generalnego nr 42 gdzie jest napisane że ma być wzięta cena z cennika, a takowej ceny bez kosztów zrywki i pozyskania nie posiadają pewnikiem (ja przynajmniej o takim cenniku nie słyszałem). Sporządzając więc nie wg zarządzenia czyli sobie a muzom
Niektóre nadleśnictwa posiadają takie cenniki, są one sporządzane dla starostw, które mają nadzór nad lasami prywatnymi. Służą one do obliczania wartości drewna, która w części ma być zapłacona przez współwłaściciela za udział np nadleśnictwa w działce prywatnej. I z takich cenników niektórzy Strażnicy korzystają.
Pozdrawiam.
janusz
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 09 paź 2006, 10:54
Lokalizacja: lbl

Post autor: janusz »

g pisze:
tak tylko przy sporządzaniu wyceny opierają się na Zarządzeniu Dyrektora Generalnego nr 42
:shock:
Zarządzenie nr 42???
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

My wycenę robimy wg obowiązującego w n-ctwie cennika detalicznego i oczywiście bez VAT, no bo nie doszło do opodatkowanej sprzedaży ( choć nasz Dyrektor Ekonomiczny RDLP ma inną wizję :wink: ). I oczywiście bez żadnych kosztów pozyskania, bo co mnie obchodzą koszty, jakie złodziej poniósł na wycięcie, zrywkę i wywóz :lol:
Czyli dokładnie wg takiego cennika, jaki wkleił drwalnik.
straszny naleśnik
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

janusz pisze:Równie dobrze można mieć studia geodezyjne, kupić sobie sprzęt, umieć sporządzić np podział działki a i tak takiego podziału nie przyjmie żaden urząd itd..
I tak właśnie geodeci robią. Tylko pieczątkę przykłada zaprzyjaźniony geodeta z uprawnieniami.
W naszym przypadku pieczątkę przykłada uprawniony do wydawania zarządzeń o obowiązujących cenach nadleśniczy. :lol:
straszny naleśnik
ODPOWIEDZ