Bezdomna
Moderator: Moderatorzy
Bezdomna
no i wszystko bylo cacy... Sggw fajne mile ladne etc... i co.. BUMMM nie mam gdzie mieszkac bo nie dostalam miejsca w akademiku..a mieszkam 300 km od Wawy.. ! i co.. bede mieszkala pod mostem
- Patrycja_23
- podleśniczy
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23
znajdź mieszkanie w warszawie to chyba nie powinien być problem
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt:
Wejdz na: www.e-stancja.pl
Pomocna bedzie tobie mapa. Mi bardzo pomogła, teraz z zawiazanymi oczami trafię
Pomocna bedzie tobie mapa. Mi bardzo pomogła, teraz z zawiazanymi oczami trafię
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- saga
- inżynier nadzoru
- Posty: 1162
- Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Postaraj się bliżej uczelni, bo dojazdy też kosztują. W Poznaniu najłatwiej jest znaleźć pokój przez ogłoszenia wieszane na przystankach tramw. lub w prasie. Bylebyś się w ogóle gdzieś zahaczyła, zmienić zawsze można. Nie czekaj też na ostatnią chwilę, bo jak sie zacznie rok będzie już wszystko zajęte. No i zwracaj uwagę na ew. dodatkowe opłaty typu prąd, telefon, ogrzewanie. Powodzenia
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Pewnikiem coś się znajdzie, najważniejsze, abyś coś złapała na pierwsze dni (waletowanie?) Są różne rozwiązania - można stancję wynająć indywidualnie, można grupą. Ci, którym udało się wynająć "grupowo" bardzo sobie chwalili - wychodziło taniej, a i wiadomo - w grupie raźniej Gdy nie uda się na waleta, to próbuj nawet droższe lokum wynająć, ale z krótkim okresem wymówienia.Muireann pisze:i co.. bede mieszkala pod mostem
W każdym bądź razie to będzie spory stres - rozpoczęcie studiów, brak akademika, poszukiwanie stancji. Musisz się uzbroić w cierpliwość i pogodę ducha, a podołasz problemom.
Takimi sprawami powinien zajmować się Samorząd Studencki - mieć oferty stancji dla I rocznika.
Trzymam za Ciebie kciuki!
:D
dziekuje wszystkim za słowa otuchy.
szukam szukam i nadal szukam... stres oczywiscie...
ale jest nadzieja... bo jest lista rezerwowych w akademiku
ewentualnie na pierwszy miesiac przyjmnie mnie kolezanka.
problemy musza sie kiedyś same rozwiazać... nie to.. to tamto
szukam szukam i nadal szukam... stres oczywiscie...
ale jest nadzieja... bo jest lista rezerwowych w akademiku
ewentualnie na pierwszy miesiac przyjmnie mnie kolezanka.
problemy musza sie kiedyś same rozwiazać... nie to.. to tamto
- Patrycja_23
- podleśniczy
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23
i to jest w tym wszystkim najlepsze bo zaczynasz nowy etap w życiu, który sama juz od początku możesz sobie kształtowaćMuireann pisze:wiecie jakos coraz bardziej sie denerwuje... nowe miejsce..nowi ludzie...nowe zycie... niby sie ciesze.. ale... troche sie boje.
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt:
Re: hmm
Fajnie, że się umiesz do tego przyznać... przez to jesteś sympatyczna. Główka do góry.Muireann pisze:wiecie jakos coraz bardziej sie denerwuje... nowe miejsce..nowi ludzie...nowe zycie... niby sie ciesze.. ale... troche sie boje.