Czarna "zielona" prawda...
Moderator: Moderatorzy
Podzielam zdanie też o tym słyszałem.Jednak z tego co słyszałem jak odejdzie tylu, to nie bedzie zatrudnionych tyle samo. Słyszałem o "dalekich" planach na redukcję. Mogę sie mylić. Jednak jestem optymistą!!
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- Daniel_107
- leśniczy
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
- Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Zacząłem ten temat po to by, co niektórym uświadomić jak jest, ale większość wierzy w to, w co chce uwierzyć. Prawda jest inna, ale cóż…
Te wszystkie Biura Urządzania i inne firmy są uzależnione od lasów; nie ma lasów nie ma firm urządzeniowych. Ktoś pisze, że do 2050 będzie większość osób na emeryturze toć przecież do 2050 roku 44 lata (jedno pokolenie). Zdrowo rozsądkowo myśląc do tego roku lasy już nie będą w takiej postaci istnieć jak dziś i średnia zatrudnienia według przypuszczalnych norm spadnie do kilku osób w nadleśnictwie.
Droga młodzieży; bo po wypowiedziach widać, że większość z was to młodzi ludzie, którzy kochają leśnictwo, kochajcie je nadal, ale żyć trzeba z pieniędzy tu nie ma dla was przyszłości…
Na koniec jak w tym kabarecie „w leśnictwie nie jest źle leśniczy nie jest chory pobiera duże pobory”
Powodzenia dzieciaki…
Inspektor LP
Te wszystkie Biura Urządzania i inne firmy są uzależnione od lasów; nie ma lasów nie ma firm urządzeniowych. Ktoś pisze, że do 2050 będzie większość osób na emeryturze toć przecież do 2050 roku 44 lata (jedno pokolenie). Zdrowo rozsądkowo myśląc do tego roku lasy już nie będą w takiej postaci istnieć jak dziś i średnia zatrudnienia według przypuszczalnych norm spadnie do kilku osób w nadleśnictwie.
Droga młodzieży; bo po wypowiedziach widać, że większość z was to młodzi ludzie, którzy kochają leśnictwo, kochajcie je nadal, ale żyć trzeba z pieniędzy tu nie ma dla was przyszłości…
Na koniec jak w tym kabarecie „w leśnictwie nie jest źle leśniczy nie jest chory pobiera duże pobory”
Powodzenia dzieciaki…
Inspektor LP
Sigma,ale jak tak miałoby być jak ty mówisz "pesymistycznie" to nikt by nie był zatrudniony. Rozumiem i podzielam też woje zdanie,ze juz nie bedą te lasy jakie teraz są. Jesteśmy optymistami i każdy uparcie bedzie dazył do tego czego sie uczył.Wiadomo nie wszyscy otrzymają wymarzone stanowisko, ale nawet jakiś odsetek na pewno "wciśnie" się. Tak aż tragicznie nie jest. Po leśnictwie inżynier, już sama nazwa wskazuje,ze z pracą nie bedzie zbyt wiele problemów.Jednak trzeba uparcie szukać i to nie jest powiedziane ,ze w tylko Pgl LP
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Skąd masz tak fatalne wiadomości. Tylko w tej rdLP, na terenie której pracuję, znam kilkunastu ludzi, którzy się na tym znają, i to nieźle, i żeby było smieszniej, są nauczycielami - i są b. dobrzy - szkolą nawet innych GISowców - spoza LP. A szkolić i dokształcać się zawsze warto.Patrycja_23 pisze:4. GIS - przyszłościowy kierunek, specjalizacja itd. w Polsce bodajże tylko 9 nadleśnictw wie z czym to się je , a specjalność naprawdę fajna i pomysłowa jak sie tego nauczysz, nie będa sie tylko bili, będa prowadzić o Ciebie wojne, z dnia na dzień podnosząc stawki płatności Kanadyjskie lasy pracuja na tym programie i nie tylko lasy
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
przejżyj ostatnie nr Lasu Polskiego to się dowiesz ile jest szkół średnich gdzie dostajesz tytuł technika leśnika, plus takie perełki jak Kwidzyn (rok czsu zaocznie i masz ten sam tytuł co po 5 latach w teelu) a wydziałów leśnych jest 3 plus np radom- także dostajesz mgr inż. leśnictwa- to chyba nieco zmienia rachuneksigma pisze:Mamy 13 techników i 3 (4) wydziały leśne średnio po 2 klasy w technikum po 30 osób to jest 780 absolwentów minimum, co rok + średnio 200 osób po studiach razy 3 to 600 w sumie
hm...wystarczy zajrzeć dwa posty wcześniej i przeczytać od razu bedzie wiadomo o co mi chodziło.Coen pisze:To zdradź nam może czym to się zajmujesz?? Bo Twój post jest troszkę enigmatyczny
Nie wiem co mam zdradzać czym sie zajmuję, nie mam tajemnic! Miałem na myśli inne rzeczy niż nauka łaciny.
[ Dodano: 2006-09-11, 20:22 ]
Aco w Radiomu otworzyli ten kierunek?? Wiedziałem,ze zrobiono "nowy" w Tucholi.formicarufa pisze:plus np radom
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Przychodzi absolwent do nadleśniczego z prośbą o przyjęcie na staż.mavericksn pisze:formicarufa napisał/a:
plus np radom
Aco w Radiomu otworzyli ten kierunek??
Nadleśny pyta: a pan po jakiej uczelni?
A on odpowiada: ja po Radomiu
Nie no, spadłem z krzesła i brzuch mnie ze śmiechu rozbolał
Podejrzewam, że nadleśny podobnie zareaguje.
Chłopaki, odradzam Radom (choć UCZELNI nie znam). Ale możecie zaufać, to takie przeczucie, które na bank się sprawdzi
Hm, Radom... A czemu nie Lublin czy Zamość? Ale mi się zaraz głupie skojarzenia po głowie plączą
Z tego co wiem,to,ze lasy państwowe "uważaja" 3 uczelnie w Polsce- AR Poznań iKraków oraz SGGW. Tam jest pewnośc,ze leśnictwo fest. A inne uczelnie to ""fabryka" dyplomów" -cytuje profesora. Ciekawe jak z zatrudnieniem inż. z Tucholiborodziej pisze:Chłopaki, odradzam Radom (choć UCZELNI nie znam). Ale możecie zaufać, to takie przeczucie, które na bank się sprawdzi
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Prosta sprawa jeśli Nadleśniczy bedzie mial wybrać kogoś po WL x3 czy innych uczelnich to przy normalnych okolicnzościach podkrełśam normalnych wybierze kogoś po SGGW AR Kraków czy Poznań i jesli ktos na taki forum próbuje się utwierdzić czy po jakiejś Wszechnicy w Olecku bedzie w lesnictwie coś mógł wiecej robic to nie oszukujmy sie nie.
I tak sigma jest.Nie ma sie czym łudzić!!!
[ Dodano: 2006-09-12, 17:05 ]
[ Dodano: 2006-09-12, 17:05 ]
...i tylko Technikum...wystarczy czasem poszperać w necie na stronach odpowiednich urzedów...borodziej pisze:Tcuhola (jako technikum) zawsze miała bardzo dobre notowania
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- Patrycja_23
- podleśniczy
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23
spokojnie, spokojnie... każdy robi to co lubi Ja jestem z tych ludzi co uporem nawet przy wadze 100 kg wcisną się w spodnie numer 33 nie wolno tak mówić! Gratuluję faktu iż jesteś Inspektorem, cieszę się, że ludzie - WSZYSCY!!! zdobywają kolejne miejsca w swojej karierze ale w życiu jako dojrzały leśnik nie powiedziałabym tak, takim młodym zapaleńcom jak My!!! Wręcz przeciwnie! Dobre rady, przynajmniej mi nie są potrzebne! Ja wierze, że każdy człowiek dostanie szansę od losu i zawsze na miarę swoich możliwości! Basta... Panie Inspektorze!!! Ps. mam wrażenie jako, że sam jesteś człowiekiem o niespełnionych ambicjachsigma pisze:Droga młodzieży; bo po wypowiedziach widać, że większość z was to młodzi ludzie, którzy kochają leśnictwo, kochajcie je nadal, ale żyć trzeba z pieniędzy tu nie ma dla was przyszłości…
sigma pisze: Zdrowo rozsądkowo myśląc do tego roku lasy już nie będą w takiej postaci istnieć jak dziś
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Lasy Państwowe wciąż ewoluują. Pamiętam te Lasy przed 1993 r. (kiedy przez 10 lat - TL i WL - zdobywałem wiedzę leśną), pamiętam rok 1993 kiedy przyjąłem się do pracy w LP; także rok 1999 r. kiedy zacząłem rednaczowanie w "Lesie"; i obecny rok, kiedy wróciłem na łono LP. I powiem tak - moi kochani, na bazie tych ponad 20 lat obserwacji i własnych doświadczeń powiem: nie jesteśmy przewidzieć jakie będą LP za 3, 7 czy 15 lat. Serio! Może Silver będzie miał inne zdanie i wie co będzie w/z LP. Ja nie wiem.
Dlatego nie wybiegajcie myślami zbyt daleko w przyszłość, co to będzie za ileś tam lat. Kochasz las i przyrodę, widzisz się w leśnictwie - nie oglądaj się na boki, nie słuchaj "dobrych rad" tylko grzej do TL czy na WL i realizuj swoje marzenia. A świat - z Tobą czy bez - i tak się będzie toczył po swojemu.
Serdeczne pozdro dla wszystkich marzycieli i miłośników lasu! Howgh
Dlatego nie wybiegajcie myślami zbyt daleko w przyszłość, co to będzie za ileś tam lat. Kochasz las i przyrodę, widzisz się w leśnictwie - nie oglądaj się na boki, nie słuchaj "dobrych rad" tylko grzej do TL czy na WL i realizuj swoje marzenia. A świat - z Tobą czy bez - i tak się będzie toczył po swojemu.
Serdeczne pozdro dla wszystkich marzycieli i miłośników lasu! Howgh
Co to znaczy??? Jestem ciekawborodziej pisze: zacząłem rednaczowanie w "Lesie"
Obserwując temat i słysząc wiele opowisci z życia zauważyłem rodzaj obaw w pracownikach LP,którzy traktuja uczniów "Leśnych" jako ich głównych rywali. Nie wiem jak na to zareagujecie, ale tak jest i jest to przykre. Myślę,ze jest tak dlatego,ze wiele osób "trzęsie portkami" ,ponieważ jest pracownikiem z protekcji. Obawa,ze wygryzie tą osobę,osoba która ma na plecach "technik leśnictwa, bądz mgr inż. leśnictwa". Takie osoby zauważyłem najwięcej "krzyczą"
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Skrót myślowy, wybacz Objąłem stanowisko redaktora naczelnego "Lasu Polskiego" (pełna nazwa)mavericksn pisze:borodziej napisał/a:
zacząłem rednaczowanie w "Lesie"
Co to znaczy??? Jestem ciekaw
Czy ja wiem? Co prawda w obecnych czasach mgr inż. to nic wielkiego, rzekłbym normalka (standard). Może ze starszych roczników są i osoby, które nie nadążały za postępującymi zmianami, nie dokształcały się i nie podnosiły kwalifikacji. Tam jakieś obawy z pewnością występują.mavericksn pisze:Obawa,ze wygryzie tą osobę,osoba która ma na plecach "technik leśnictwa, bądz mgr inż. leśnictwa
Z pewnością jest grupa "z protekcji", która po "zmianie warty" rzeczywiście musi głośno krzyczeć by się utrzymać. Takie realia
A co do krzykaczy - tych wszędzie pełno. Byłem ostatnio na Radzie Rodziców u syna w szkole. Najwięcej i najgłośniej wypowiadały się osoby, które merytorycznie miały najmniej do powiedzenia. Szkoda tylko, że Przewodnicząca (inteligentna i bardzo rozsądna kobieta) na to pozwalała.
No proszęproszę, z kim ja tu rozmawiam
Właśnie "starsi" krzyczą.
Co do pozwalania przez nauczycielke to znam to i rozumiem ją. MAm wokół samych nauczycieli w rodzinie i wiem co na to myslą, a co "mogą" zrobić.
[ Dodano: 2006-09-15, 21:34 ]
Też wlasnie przegladam strony "Lasu polskiego". A tak poza konkursem.Czy nie wiesz dlaczego nie można dostać "Lasu Polskiego" w nawet porządnym kiosku z prasą?? W Poznaniu nie mogę znależć nawet.
Właśnie "starsi" krzyczą.
Co do pozwalania przez nauczycielke to znam to i rozumiem ją. MAm wokół samych nauczycieli w rodzinie i wiem co na to myslą, a co "mogą" zrobić.
[ Dodano: 2006-09-15, 21:34 ]
Też wlasnie przegladam strony "Lasu polskiego". A tak poza konkursem.Czy nie wiesz dlaczego nie można dostać "Lasu Polskiego" w nawet porządnym kiosku z prasą?? W Poznaniu nie mogę znależć nawet.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Szefową Rady Rodziców jest biznes women, dyrektor b. dużego biura podróży w Warszawie, matka trójki dzieci, był z nią kiedyś wywiad w "Forbsie" - przewodniczy kilkunastu osobom z RR, trójkom klasowym i w dużym stopniu nawet dyrektorki muszą się z nią liczyć. To MATKA jest, nie nauczycielka; szefowa Rady od kilku dobrych lat Nie tylko "babka z klasą", ale i z autorytetem.mavericksn pisze:Co do pozwalania przez nauczycielke
[ Dodano: 2006-09-15, 22:15 ]
Zasada prosta - niemal 98% nakładu wyłącznie w prenumeracie. Niewielkie ilości dostępne są w sklepikach Wydz. Leśnych itp. Ale to są bardzo nieliczne punkty sprzedaży, do policzenia na palcach jednej ręki. Dzięki tak wysokiemu procentowi prenumeraty nie ma zwrotów (ogromne koszty, na które stać tylko wysokonakładowe czasopisma). Ha! Albo sponsorowane, przy których ilość sprzedaży i zwrotów nie ma znaczenia (m.in. niektóre ekologiczne).mavericksn pisze:Czy nie wiesz dlaczego nie można dostać "Lasu Polskiego" w nawet porządnym kiosku z prasą?? W Poznaniu nie mogę znależć nawet.
[ Dodano: 2006-09-15, 22:16 ]
Z całkiem zwyczajnym człowiekiemmavericksn pisze:No proszęproszę, z kim ja tu rozmawiam
[ Dodano: 2006-09-15, 22:17 ]
Pewnikiem starsi to samo twierdzą o młodszych Można to podciągnąć pod konflikt pokoleńmavericksn pisze:Właśnie "starsi" krzyczą
- Patrycja_23
- podleśniczy
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23
WIADOMOŚĆ Z DZISIEJSZYCH PIERWSZYCH STRON GAZET.....POTRZBUJĄ LEŚNIKÓW DO HOLOANDI najlepiej juz zaraz i co jest najfajniejsze, potrzebują polskich leśników
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi