kierowca PPOŻ

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
nowy20
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 paź 2013, 12:44
Lokalizacja: Baj-Kał
Kontakt:

kierowca PPOŻ

Post autor: nowy20 »

Witam wszystkich. Chciałbym się dowiedzieć od bardziej doświadczonych kolegów czy nie słyszeli o takim stanowisku jak kierowca ppoż w nadleśnictwie? Śledząc trochę gdzieniegdzie napotkałem się na takie osoby. Interesuje mnie, czego wymaga się od takiego pracownika, co dokładnie robi, jakie ma obowiązki, jak bardzo jest odpowiedzialny i jak bardzo musi znać teren, żeby go patrolować. W skrócie mówiąc dostałem taka propozycję, ale żadnych dokładnych informacji póki co:) Pozdrawiam i liczę na jakieś wskazówki.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Trzeba mieć specjalne badania lekarskie do prowadzenia samochodu uprzywilejowanego (jeżeli ów samochód wyposażony jest w niebieskie "koguty"). Praca i owszem jest bardzo odpowiedzialna i w sezonie palności na pewno nie pracuje się od 7 do 15. Teren trzeba znać perfekcyjnie, łącznie ze znajomością numerów leśnych dróg pożarowych. Do tego duża odporność na stres.
Moim zdaniem to praca dla kogoś, kto jakiś czas pracował już w nadleśnictwie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
nowy20
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 paź 2013, 12:44
Lokalizacja: Baj-Kał
Kontakt:

Post autor: nowy20 »

Czyli tak jak myślałem, nic łatwego, w miarę szybko to można poznać leśnictwo- jedno, dwa , ale nie całe nadleśnictwo. A może wyposażenie, wydaję mi się dosyć nowego auta, bo teraz tylko takie mają pomaga szybciej zlokalizować jakieś zagrożenie i ogólnie ułatwia tą specyfikę pracy?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Generalnie auta p.poż. wyposażone są w łączność radiową, często też w gps. Jednak znajomość poszczególnych dróg zakładowych w leśnictwach jest podstawą.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105094
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Jednak znajomość poszczególnych dróg zakładowych w leśnictwach jest podstawą.
No i oczywiście umiejętność zlokalizowania siebie w terenie na podstawie starych, dobrych, kamieni (słupków) oddziałowych a w związku z tym umiejętność posługiwania się mapą leśną. Jadąc wyłącznie "na GPS" można się nieźle wkręcić...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
pasiecznicki
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1435
Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52

Post autor: pasiecznicki »

Sten pisze:w sezonie palności na pewno nie pracuje się od 7 do 15
i pracuje się oczywiście nie tylko w dni robocze. Praca ppożników uzależniona jest od stopnia zagrożenia pożarowego, określanego codziennie w godzinach rannych i popołudniowych. W przypadku kierowcy samochodu ppoż spore znaczenie będzie miała znajomość nie tylko terenów leśnych nadleśnictwa, ale również topografii całego jego zasięgu terytorialnego: drogi, miejscowości, punkty czerpania wody to jest podstawa. Kierowca samochodu przeciwpożarowego w nadleśnictwie musi nie tylko jak najszybciej dotrzeć do zgłoszonego pożaru, ale również podać jego właściwą lokalizację do PAD Nadleśnictwa łącznie ze wskazaniem najkrótszego dojazdu dla pojazdów zadysponowanych przez PSP. Stąd konieczność dobrej orientacji w terenie i dobrego czytania leśnych ( i nie tylko) map.
Co dokładnie robi kierowca pojazdu ppoż? Stanowi tzw. pierwszy rzut. Dysponuje nim ( w zależności od ustaleń w Sposobach Postępowania na Wypadek Pożaru) najczęściej pełnomocnik nadleśniczego lub dyżurny PAD. Po dotarciu na miejsce w przypadku pożarów małych tłumi je w zarodku przy użyciu zamontowanego na samochodzie urządzenia gaśniczego lub ( o ile na miejscu nie ma nikogo ze Służby Leśnej) zgłasza konieczność wezwania PSP. Bierze udział w dogaszaniu pożarzysk. Patroluje tereny leśne, stale dba o sprawność powierzonego mu pojazdu i urządzenia gaśniczego. Praca kierowcy pojazdu ppoż jest oczywiście sezonowa i trwa mniej więcej od kwietnia do października.
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Od siebie dodam, że mapy PPOŻ dla nadleśnictwa wykonywane są dokładnie, drogi numerowane, wieże z podziałką kątową, ba nawet w którymś nadl nanosiłam wieże kościelne z odległościami w linii prostej.
Do czytania mapy ppoż nie trzeba się doktoryzować - wystarczy wziąć mapę, parę razy przejechać zwracając uwagę co jest na mapie i git majonez ;)
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
nowy20
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 paź 2013, 12:44
Lokalizacja: Baj-Kał
Kontakt:

Post autor: nowy20 »

a kiedy zaczyna się sezon dla ppożników? i czy wcześniej jest jakiś kurs przygotowawczy może? jak to może dokładniej wyglądać? jaka umowa, może coś o wynagrodzeniu?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

nowy20 pisze:czy wcześniej jest jakiś kurs przygotowawczy może
dla osób zajmujących się p.poż. rdLPy organizują szkolenia.
Jeżeli to miałaby być Twoja pierwsza praca, to na pewno na początku umowa na czas określony, zarobki zależą od Twoich kwalifikacji i decyzji osoby, która Cię zatrudnia. Jako kierowca, nie licz na jakieś kokosy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
nowy20
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 21 paź 2013, 12:44
Lokalizacja: Baj-Kał
Kontakt:

Post autor: nowy20 »

Chyba taki kierowca sam nie patroluje terenu nadleśnictwa? jeździ z jakimś pomocnikiem? Wiem, że samochody są wyposażone w motopompę i narzędzia do gaszenia i myślę, że samemu tego nie dałoby się ogarnąć, więc chyba zakres czynności to nie tylko kierowca. Jak to jest?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W większości przypadków samochody z modułem gaśniczym są na stanie Straży Leśnej.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ