Grzybiarze-jaki wpływ mają na środowisko leśne?
Moderator: Moderatorzy
Do nas przyjezdzaja tacy grzybiarze ze rano z latarkami po lesie biegaja...nie wiem czy cos sie tak da znalezc...w tym roku jakos u nas bylo ich wyjatkowo duzo:(Ja nie wiem ze moja babcia sie godzi zeby pladrowali jej las:(Jeszcze samoch zostawiaja na naszym placu...to jest tak czasem ze ja na nich narzekam a sama lubie zbierac grzyby:D...ale jak widze muchomory podeptane...no jak tak mozna..a spiewaja i haslasuja za setke ludzi....
Zgadzam sie z 1 postem Kasi bardzo ladnie to napisalas.
Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam sie z 1 postem Kasi bardzo ladnie to napisalas.
Pozdrawiam serdecznie!
Mimo tej zalety wyrządzaja więcej szkód. Najgorsi "pseudogrzybiarze".Kasia pisze:A coś pozytwnego? Rozsiewają zarodniki grzybów i roznoszą grzybnię np. czyszcząc korzeń przed włożeniem do kosza.
A co powiesz o metodę jaka była sosowana w 20stoleciu międzywojennym jak grabienie scioły?? Też grzyby miały ciężko i nie tylko grzyby..ale to juz chyba przeszłośćborodziej pisze:2. Przekształcanie siedlisk (np. osuszenie)
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Mimo tych wszystkich szkód, grzyby sobie poradzą. Będą ostatnimi organizmami, które pozostaną kiedy nie będzie już lasu.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
Wracam do tego tematu, a to z uwagi na jakiś taki refleksyjny dzień.Kasia pisze:Mają wpływ,tylko zaznaczmy,że mówimy o "grzybiarzach" a nie o grzybiarzach.Śmiecą, niszczą grzyby, których nie zbierają, ryją ściółki w poszukiwaniu młodych kurek, hałasują,wjeżdżają do lasu samochodami. No to mają wpływ.Negatywny.
Proponuję rozszerzyć dyskusję o wpływ innych grup ludzi korzystających z lasu. Po grzybiarzach proponuję:
1) naukowców. Co prawda już były nawet naukawe publikacje w latach 80- i 90-tych na ten temat - ale może warto do sprawy wrócić. Nie wiem jak u Was, ale u nas bardzo często ich powierzchnie badawcze wykluczają działania gospodarcze; często nie przestrzegają zzasad poruszania się po lesie - zwłaszcza gdy angażują wolontariuszy w okresach polowań do badania zwierzaków przez całą dobę itpd.;
2) tzw. ekologów. Niby wszyscy wiemy i rozumiemy - ale ja uważam, że należy tą grupę ludzi wyraźnie opisać: mam doczynienia z takimi, z którymi można dojść do porozumienia, i jest spora grupa oszołomów. Ci pierwsi angażują się w wiele pożytecznych dla lasów działąń, a ci drudzy blokują wszystko co się tylko da - najnowsze ich osiągnięcie, to oskarżanie wojewódzkich konserwatorów przyrody za wydawanie zezwoleń na zabiegi z ochrony lasu.
- Włóuczykij
- początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 21:23
- Lokalizacja: Deszczno
- Włóuczykij
- początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 21:23
- Lokalizacja: Deszczno
- Włóuczykij
- początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 21:23
- Lokalizacja: Deszczno
- Włóuczykij
- początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 21:23
- Lokalizacja: Deszczno
- Pafcio grzyb
- początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 08:29
- Lokalizacja: Kielce
Witam serdecznie leśną brać.
Gwoli sprostowania - lasy niszczą pseudogrzybiarze, grzybiarze natomiast lasy szanują, ciesząc się ich pięknem i darami w postaci np. grzybasów.
Zapraszam na stronę uświadomionych grzybiarzy - http://www.forum.nagrzyby.pl/index.php
Gwoli sprostowania - lasy niszczą pseudogrzybiarze, grzybiarze natomiast lasy szanują, ciesząc się ich pięknem i darami w postaci np. grzybasów.
Zapraszam na stronę uświadomionych grzybiarzy - http://www.forum.nagrzyby.pl/index.php
Niech grzyb będzie z Wami
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
No prosze nawet o naszym forum watek sie pojawil u grzybiarzyPafcio grzyb pisze:Zapraszam na stronę uświadomionych grzybiarzy
http://www.forum.nagrzyby.pl/viewtopic. ... cc63#54303
i link do zaprzyjaznionego forum
Całkiem fajne to forum. Mysle ze poozniej zapoznam sie blizej.
Darz Grzyb - jak podapatrzylem na Waszym forum
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
- Pafcio grzyb
- początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 08:29
- Lokalizacja: Kielce
Kasia - post napisałem bo poczułem się dotknięty jako grzybiarz.
Pseudogrzybiarze są bezkarni i powiedzmy to jasno - ta banda niszczycieli grzybów i lasów jest nieświadoma szkód, jakie czyni w lesie. Na nic się zda "najeżdżanie" na nich - trzeba edukować, wskazywać dobre wzorce, ....
Takie idee szerzy np. Stowarzyszenie Darzgrzyb - poprzez organizację wystaw grzybów. Ciekaw jestem co Wy leśnicy robicie w tym kierunku.....
Wydaje mi się że należałoby propagować grzybobranie jako formę czynnego wypoczynku, grzybiarze od zawsze chodzili po Waszych lasach, chodzą i będą chodzić, należy więc pokazać jak należy to robić - bez szkody dla leśnego ekosystemu. Sam śmigam po lasach, ba - nawet po terenie ŚPN i rezerwatów - i jakoś szkody nie przynoszę - więc jednak się da
Pseudogrzybiarze są bezkarni i powiedzmy to jasno - ta banda niszczycieli grzybów i lasów jest nieświadoma szkód, jakie czyni w lesie. Na nic się zda "najeżdżanie" na nich - trzeba edukować, wskazywać dobre wzorce, ....
Takie idee szerzy np. Stowarzyszenie Darzgrzyb - poprzez organizację wystaw grzybów. Ciekaw jestem co Wy leśnicy robicie w tym kierunku.....
Wydaje mi się że należałoby propagować grzybobranie jako formę czynnego wypoczynku, grzybiarze od zawsze chodzili po Waszych lasach, chodzą i będą chodzić, należy więc pokazać jak należy to robić - bez szkody dla leśnego ekosystemu. Sam śmigam po lasach, ba - nawet po terenie ŚPN i rezerwatów - i jakoś szkody nie przynoszę - więc jednak się da
Niech grzyb będzie z Wami
Mam kilka uwaga na ten temat Jak wiadomo grzybiarze jak ludzie są różni, jedni są bardziej inni mniej "kulturalni". Ważna jest edukacja zwłaszcza młodego pokolenia bo jak wiadomo "starych" trudno czegoś nauczyć bo często są już nie reform owalni...
Dziwi mnie jednak fakt że wśród "leśnej braci" są ludzie którzy np dają zły przykład młodym. Nie dziwi potem fakt że gdy leśnik przed kamerami TVP-1 zachwala smak grzybów które są pod ochroną w Polsce - inni łamią prawo.
Wydaje mi się że leśnicy powinni bronić tego prawa a nie namawiać do jego łamania.
Ostatni przykład gdy na swojej stronie internetowej jeden z leśników podobnie zachwala smak grzyba pod ścisłą ochroną http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/przerwa.htm (ciekawostka dnia z 13.02.07) I tak przy okazji czy leśnicy widząc niesfornych grzybiarzy śmiecących, niszczący, palących ogniska nie mogą w jakiś sposób karać tych ludzi? Czy ktoś choćby postraszony (nie wiem może możecie wlepić jakąś karę) drugim razem zachowa się już poprawnie w lesie. Czytałem wypowiedz jednej z osób która nic nie mówiła choć nie podobało jej się że ktoś wywala bezmyślnie zaczerwione grzyby... Czy nie można czasami zwrócić komuś uwagi? Czy coś się zmieni gdy będziemy przechodzić obok "zła" udawać że czegoś nie widzimy? Jeśli możemy interweniować. zwracać uwagę to róbmy to! nie bójmy się że ktoś jest panem posłem, leśnikiem czy nawet samym prezydentem... przechodzenie obok z zamkniętymi oczami a potem gderaniem że grzybiarze są be... niczego nie zmieni...
Jeszcze jedno dodam cytat że grzyby blaszkowe to ucinamy a z rurkami wykręcamy jest tak szkodliwy na tym forum jak zachwalanie np narkotyków...
Przez takie teksty kilku bezmyślnych grzybiarzy może skończyć na cmentarzu lub w szpitalu. Aby ocenić w pełni czy dany grzyb nie jest muchomorem a nie np gołąbkiem możemy gdy będziemy mieć cały owocnik w dłoni... Same kapelusze mogą wyglądać bardzo podobnie. Pomyłki w tym wypadku są zbyt groźne aby zalecać komuś cięcie kapeluszy...
Dziwi mnie jednak fakt że wśród "leśnej braci" są ludzie którzy np dają zły przykład młodym. Nie dziwi potem fakt że gdy leśnik przed kamerami TVP-1 zachwala smak grzybów które są pod ochroną w Polsce - inni łamią prawo.
Wydaje mi się że leśnicy powinni bronić tego prawa a nie namawiać do jego łamania.
Ostatni przykład gdy na swojej stronie internetowej jeden z leśników podobnie zachwala smak grzyba pod ścisłą ochroną http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/przerwa.htm (ciekawostka dnia z 13.02.07) I tak przy okazji czy leśnicy widząc niesfornych grzybiarzy śmiecących, niszczący, palących ogniska nie mogą w jakiś sposób karać tych ludzi? Czy ktoś choćby postraszony (nie wiem może możecie wlepić jakąś karę) drugim razem zachowa się już poprawnie w lesie. Czytałem wypowiedz jednej z osób która nic nie mówiła choć nie podobało jej się że ktoś wywala bezmyślnie zaczerwione grzyby... Czy nie można czasami zwrócić komuś uwagi? Czy coś się zmieni gdy będziemy przechodzić obok "zła" udawać że czegoś nie widzimy? Jeśli możemy interweniować. zwracać uwagę to róbmy to! nie bójmy się że ktoś jest panem posłem, leśnikiem czy nawet samym prezydentem... przechodzenie obok z zamkniętymi oczami a potem gderaniem że grzybiarze są be... niczego nie zmieni...
Jeszcze jedno dodam cytat że grzyby blaszkowe to ucinamy a z rurkami wykręcamy jest tak szkodliwy na tym forum jak zachwalanie np narkotyków...
Przez takie teksty kilku bezmyślnych grzybiarzy może skończyć na cmentarzu lub w szpitalu. Aby ocenić w pełni czy dany grzyb nie jest muchomorem a nie np gołąbkiem możemy gdy będziemy mieć cały owocnik w dłoni... Same kapelusze mogą wyglądać bardzo podobnie. Pomyłki w tym wypadku są zbyt groźne aby zalecać komuś cięcie kapeluszy...
Grzyboznawca
www.NaGrzyby.pl
www.NaGrzyby.pl
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Bardzo ciekawa wypowiedź, Zenit, brawo. Problem polega na tym, że ci, którzy chcieliby coś zdziałać i mają odwagę, żeby zwrócić uwagę ludziom na niewłaściwe zachowanie, zazwyczaj zastają już sytuację "po fakcie". Wędrując po lesie często spotykam poniszczone grzyby, zrytą ściółkę, ale sprawcy ani śladu . Służb leśnych jest za mało, żeby mogły być w każdym miejscu, w każdym zagajniku. O problemie grzybów pod ochroną pisaliśmy już na stronie, zaraz po programie, w którym redaktor zachęcał ( o ile dobrze pamiętam) do potraw z koziej brody. Nam też się to nie spodobało