Grzybiarze-jaki wpływ mają na środowisko leśne?
Moderator: Moderatorzy
Grzybiarze-jaki wpływ mają na środowisko leśne?
Chciałbym poznać waszą opinie na ten temat.
Wpadną tacy z "wielkiego miasta" do lasu i ...
No właśnie, u mnie dzieją się karygodne rzeczy ... na kolanach i kijami ryją ściółke w poszukiwaniu grzybów. A za rok już tam grzybków nie ma, bo zniszczyli grzybnię
Niedługo bedą przychodzili do lasu z grabiami
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
No właśnie, u mnie dzieją się karygodne rzeczy ... na kolanach i kijami ryją ściółke w poszukiwaniu grzybów. A za rok już tam grzybków nie ma, bo zniszczyli grzybnię
Niedługo bedą przychodzili do lasu z grabiami
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
Dla niekórych to główne źródło utrzymania to co zarobią latem musi starczyć na cały rok, więc ja się porytym miejscą nie dziwięHania pisze:Wpadną tacy z "wielkiego miasta" do lasu i ...
No właśnie, u mnie dzieją się karygodne rzeczy ... na kolanach i kijami ryją ściółke w poszukiwaniu grzybów. A za rok już tam grzybków nie ma, bo zniszczyli grzybnię
Niedługo bedą przychodzili do lasu z grabiami
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
Wiele firm turystycznych itp. ma w swej ofercie tzw."grzybobranie".A w praktyce wygląda to tak,przyjeżdża 40-osobowy autobus,wysypuje tą całą mase ludzi do lasu,i się zaczyna.Idzie taka ława czeska,zastęp nieumarłych,śmiecąc,łamiąc,hałasując.Wszystko co może ucieka!.Zwierzyna się denerwuje i je więcej-znaczne szkody na uprawach.
Ale nic nie można zrobić w tej sprawie,każdy ma prawo wolnego wstępu do lasu.Ale nie każdy na to prawo zasługuje
Ale nic nie można zrobić w tej sprawie,każdy ma prawo wolnego wstępu do lasu.Ale nie każdy na to prawo zasługuje
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Tak,ale tacy nie są uczestnikami grzybowych wypadów autokarowych, o których pisał Marek.Ci przchodzą sami albo rodzinnie i najczęściej szanują las, bo wiedzą, jak jest dla nich ważny.buczo pisze:Dla niekórych to główne źródło utrzymania to co zarobią latem musi starczyć na cały rok, więc ja się porytym miejscą nie dziwię
Może masz rację , nigdy się nie zastanawiałem kto tak ryje , taką atokarową wycieczke to widziałem nie raz szczególnie ze śląska przyjeżdżają, niby dorosłi ludzie a zachowują się jak banda nieokrzesanych dzieci z podstawówki , trudno nic sie nie zrobi, taka nasza mentalnośc żeby mieć jak najwięcej a czy to grzyby, czy kamienie , czy nawet nikomu nie potrzebe pułapki ( nie raz widziałem na wsi jak u kogoś na podwórku leżały pod szopą , na brudnice albo na szeliniaka, ). Ja muszę mieć więcej niż sąsiad, i koniec, raz widzałem kolesia jak sortował grzyby przy drodze, połowę wyrzucił, ja się go pytam co robi a on " panie a kto to będzie w domu czyścił i jadł u mni nikt nie lubi" , to po co k....a zbierałeś sobie myślę , ale z grzeczności przemilczałem. Pozostaje się cieszyć że grzyby nie rosną cały rok a tylko parę miesięcyKasia pisze:Tak,ale tacy nie są uczestnikami grzybowych wypadów autokarowych, o których pisał Marek.Ci przchodzą sami albo rodzinnie i najczęściej szanują las, bo wiedzą, jak jest dla nich ważny.buczo pisze:Dla niekórych to główne źródło utrzymania to co zarobią latem musi starczyć na cały rok, więc ja się porytym miejscą nie dziwię
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6179
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
- Lokalizacja: Roztocze Płd.
Za same grzyby sie nie utrzymają, tacy ludzie to zbierają i jagody, i jeżyny, i puszki, i butelki, i wiele innych takich zbierackich prac podejmują, z samych grzybów to chyba nikt nie żyje, jak można w podobny sposób dorobić.buczo pisze:Dla niekórych to główne źródło utrzymania to co zarobią latem musi starczyć na cały rok, więc ja się porytym miejscą nie dziwię
Re: Grzybiarze-jaki wpływ mają na środowisko leśne?
Ostatni siedzimy na ambonie o 4.00 rano i już hałasują po lesie, najpierw mysleliśmy że, dzik idzie a tu grzybiarz nie wiem jak po ciemku można zbierać grzyby. Cały dzień w lesie można usłyszeć heeeeniekk albo znowu robaczywyyyy. Pięknie akurat rykowisko się zacznie a tu wysyp grzybówmarek pisze:Chciałbym poznać waszą opinie na ten temat.
Heh ale wysyp jest ladny niewatpliwy minus dla lasu ale cos musza robic mieszczuchy moim zdaniem powinni wprowadzic grzyby na winiety <lol> kiedys byly zreszta takie zaklady ktore nalezaly do LP i zajmowaly sie sprzedaza grzybkow a teraz to prywaciarnia robi takie cos bylo w Brusach w borach Tucholskich
LAS będzie a nas nie będzie
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
http://turystyka.wp.pl/artykul.html?wid ... 446712.488
Wybierając się na grzyby w Niemczech warto pamiętać, że jedna osoba ma ich tam prawo zebrać nie więcej niż kilogram dziennie.
Pewien Niemiec, którego przyłapano z pięcioma kilogramami grzybów, został ukarany grzywną wysokości 400 euro - poinformowała w środę policja.
Władze zapowiadają regularne kontrole w lasach. Policja chce walczyć przede wszystkim z tymi, którzy zbierają duże ilości grzybów na zlecenie sklepów delikatesowych i restauracji.
Wybierając się na grzyby w Niemczech warto pamiętać, że jedna osoba ma ich tam prawo zebrać nie więcej niż kilogram dziennie.
Pewien Niemiec, którego przyłapano z pięcioma kilogramami grzybów, został ukarany grzywną wysokości 400 euro - poinformowała w środę policja.
Władze zapowiadają regularne kontrole w lasach. Policja chce walczyć przede wszystkim z tymi, którzy zbierają duże ilości grzybów na zlecenie sklepów delikatesowych i restauracji.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Hania pisze:Wpadną tacy z "wielkiego miasta" do lasu i
Ja tez jeżdżę na grzybki ale nie zastawiam drogi wyjazdowej zatrzymujemy zawsze samochód na parkingu. A na tym parkingu jest całe pole biwakowe: grille, siatki rozpięte między drzewami, jakieś piwo i inne "atrakcje". Na grzyby jeździ jakiś niewielki procent. Po takich właśnie niedzielnych turystach dogaszałam pień starego drzewa. Kroś pod konarami zrobił sobie śmietnik i wrzucił wszystko łącznie z niedopałkiem. Duzo nie brakowało do pożaru
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Są tacy łobuziacy, którzy wzniecają ogień w wypróchniałych pniach drzew - dla zabawy i dla eksperymentu. Bardzo niebezpieczna zabawaczeremcha pisze:Po takich właśnie niedzielnych turystach dogaszałam pień starego drzewa. Kroś pod konarami zrobił sobie śmietnik i wrzucił wszystko łącznie z niedopałkiem. Duzo nie brakowało do pożaru
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Ale jak można tak bez zastanowienia się wrzucać co popadnie do spróchniałych pni Toż to istna bezmyślność
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."