Mam przyczepę Kellfri żuraw 4,7 tak rame robiłem sam na tandemie z hamulcami hydraulicznymi na 4 koła ( jak kupowałem nie było opcji z hamulcem teraz mają ).
Zuraw bez kilku przeróbek nie ma szans żeby wytrzymał. Najsłabsze miejsce łączenia żurawia między słupem - tulejki stalowo teflonowe o śr 40 mm i szerokości 2 cm to nieporozumienie zaraz wybija gniazda pod tulejki i same tulejki (rozwierciłem wstawiłem tulejki stalowe jak w koparkach). Mocowanie między rotatorem a żurawiem też padło. Wyrobiło otwór sworznia i skręciło uszy od głównego ramienia- trzeba wspawać grubsze i dłuższe. Wyleciała oprawa tulejek na zgięciu miedzy ramionami koś się chyba uczył spawać. Przewody hydrauliczne chiny rozdzielacz chiny. Każdy żuraw powinien wytrzymywać max udźwig bo jest on ograniczany zaworami i nie ma nic pękać ani giąć jak chyba że ktoś pogrzebie w zaworach. Podsumowując za co Kellfri bierze pieniądze??? wciskając ludziom żuraw zrobiony z chińskiej ,,rzepy,,
przyczepa zrywkowa
Moderator: Moderatorzy