przyczepa zrywkowa

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

krzysm321
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: czwartek 01 mar 2012, 14:34
Lokalizacja: czestochowa

Post autor: krzysm321 »

jakub, ile zrywasz srednio m dziennie?? jesli mozna wiedziec ale do trola tojak niemusisz miec zbiornika??
krzys
Krystiano
początkujący
początkujący
Posty: 105
Rejestracja: czwartek 06 maja 2010, 12:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: Krystiano »

Musi mieć zbiornik, ale to nie problem bo można zrobić nawet z butli od gazu.
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

Ile zrywam? Zależy od wielu czynników. Jak poskładane, czy po maszynie czy po pilarzach, jakie długości itd... na 8 godzin to max 50 m3 ale musi być ładnie i niedaleko :D. Średnio myślę że w granicach 30 m3.
Zbiornik mam od jakiegoś wózka widłowego około 30 litrowy zamontowany nad pompą lub inaczej-za siedzeniem :D
painkiller
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 19 paź 2014, 21:05

Post autor: painkiller »

Siemka! Jeśli się ktoś zastanawia nad kupnem przyczepy zrywkowej Kellfri SV60 to ja odradzam. Użytkuję tą maszynę już prawie rok, i już chyba popsuło się w niej wszystko, co mogło. Zagregowałem tą maszynę z ursusem c330, zrtwam tylko drewno stosowe o dł 2,5 m. Nie przeciążam jej. Do tej pory wymieniłem mniejszy z siłowników na ramieniu na grubszy, bo notorycznie się gięło w nim tłoczysko,chwytak gnie się i łamie, połączenia tulejowo sfożniowe to tragedia, siłownik do skrętu dyszla wyrwał się z ramy z obu stron, przewody hydrauliczne jednooplotowe i jeszcze chyba jakieś chińskie, a ostatnio jeszcze zaczep mi pękł i dostałem w zamian jakiś przerabiany od jakiejś przyczepy rolniczej, który po jednym dniu użytkowania już się zgiął. Przed zakupem radzę się dobrze zastanowić i dokładnie obejrzeć, żeby się nie obudzić z ręką w wiecie czym...
tomasz11
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: piątek 03 kwie 2015, 08:45

Post autor: tomasz11 »

witam ja mam taki sam problem z ta przyczepa wszystko sie wali w niej i niechca uznac mi tego na gwarancji moja rada zebrac sie i zalorzyc im sprawe i napewno wygramy odp
tom
painkiller
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 19 paź 2014, 21:05

Post autor: painkiller »

tomasz11, Ja nie mogę powiedzieć, że miałem jakieś problemy z reklamowaniem uszkodzonych elementów. Przedstawiciel w Kutnie nie robił żadnych problemów, ale co z tego, gwarancja się skończyła i po 2 tygodniach pękło mi mocowanie ramienia z wieżą. chyba będę musiał przerobić to na szersze gniazdo i tuleję, bo oryginalne to chyba jakiś tłumok wymyślił. Tylko jak zrobię to tak, żeby się sprawdzało, to będę miał problemy z badaniami technicznymi i UDT. Nie rozumiem, jak można ludziom taki kit wciskać.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Nie rozumiem, jak można ludziom taki kit wciskać.
Ja natomiast nie rozumiem jak taki kit przedostaje się na rynek. Ktoś powinien jakieś badania robić zanim wyrób zostanie dopuszczony do obrotu. W końcu takie pęknięcie mocowania ramienia stwarza jakieś tam zagrożenie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

painkiller
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 19 paź 2014, 21:05

Post autor: painkiller »

Zagrożenie jest realne, znam to z autopsji tzn. wieża mi raz pękła i ramię opadło na bok, a pracowałem wtedy na wczesnej trzebieży więc chyba nie może być mowy o jakichkolwiek przeciążeniach. Te przyczepy są wadliwe i jak dla mnie to Kellfri powinno je wycofać z obrotu lub dokonać niezbędnych poprawek. Ta firma nie jest od nie wiem jak dawna na polskim rynku, więc nie rozumiem ich polityki marketingowej. Jak oni chcą pozyskać klientów takim towarem?
tomasz11
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: piątek 03 kwie 2015, 08:45

Post autor: tomasz11 »

ja bym założył im sprawę kto by mi poświadczył
tom
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

painkiller pisze:Jak oni chcą pozyskać klientów takim towarem?
Ceną? Zgaduję bo nie znam cen ich i innych producentów. Ale oni doskonale wiedzą w jakich realiach sprzedają. Kto w Polsce pracuje, gdzie, za ile i że niewielkie nawet kwoty obniżek skuszą tych nabywców.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

tomasz11
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: piątek 03 kwie 2015, 08:45

Post autor: tomasz11 »

witam macie moze numer do kellfri do kierownika
tom
painkiller
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 19 paź 2014, 21:05

Post autor: painkiller »

Cena to nie jest dominujące kryterium wyboru maszyny. Co z tego, że tanie jeśli się psuje na potęgę. Jak ktoś się przejedzie na tej firmie, to na okolicę wszyscy zainteresowani będą wiedzieć, żeby się trzymać od tego z daleka. Ja już mam niemiłe doświadczenia z maszyną firmy Kellfri i ostrzegam innych przed pochopnym wyborem. (mądry Polak po szkodzie...). :?
cl.tajga
początkujący
początkujący
Posty: 94
Rejestracja: niedziela 17 kwie 2011, 18:02
Lokalizacja: kapowicko

Post autor: cl.tajga »

Haslo ccc przy zakupie sprzetu pracujacego w bardzo ciezkich warunkach nie zdaje egzaminu... radzilbym albo sie dokredytowac albo wziąść w leasing sprzęt mocny i niezawodny...rama skrzynkowa lub pojedyncza o profilu min. 20cm... i wszystkim kombinatorom odracam przedluzac klonice typu rura lub koleczki brzozowe...
Kupujac przyczepke z zurawiem z marchewek. Nie ma co sie dziwic ze taki sprzecik sie gnie i peka.
Ludzie kochani tym mozecie sobie zwozic m2 lub s4 na podworko do kominka:)
painkiller
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: niedziela 19 paź 2014, 21:05

Post autor: painkiller »

Tylko że ten sprzęt nawet do zrywki s2a,b i s4 się nie specjalnie nadaje, bo w żurawiu po paru dniach pracy w normalnych warunkach i dobrym terenie się coś popsuje... :?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105055
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

cl.tajga, piszesz, że tylko drobnica lub S4. Producent pisze, że żuraw podnosi do 300 kg. Chyba nie ma znaczenia czy to będzie 300 kg S4, czy S2, czy M. 300 to 300, ma wytrzymać. A jak czytamy nie wytrzymuje...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Kuraś
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek 07 mar 2016, 18:29

Post autor: Kuraś »

Mam przyczepę Kellfri żuraw 4,7 tak rame robiłem sam na tandemie z hamulcami hydraulicznymi na 4 koła ( jak kupowałem nie było opcji z hamulcem teraz mają ).
Zuraw bez kilku przeróbek nie ma szans żeby wytrzymał. Najsłabsze miejsce łączenia żurawia między słupem - tulejki stalowo teflonowe o śr 40 mm i szerokości 2 cm to nieporozumienie zaraz wybija gniazda pod tulejki i same tulejki (rozwierciłem wstawiłem tulejki stalowe jak w koparkach). Mocowanie między rotatorem a żurawiem też padło. Wyrobiło otwór sworznia i skręciło uszy od głównego ramienia- trzeba wspawać grubsze i dłuższe. Wyleciała oprawa tulejek na zgięciu miedzy ramionami koś się chyba uczył spawać. Przewody hydrauliczne chiny rozdzielacz chiny. Każdy żuraw powinien wytrzymywać max udźwig bo jest on ograniczany zaworami i nie ma nic pękać ani giąć jak chyba że ktoś pogrzebie w zaworach. Podsumowując za co Kellfri bierze pieniądze??? wciskając ludziom żuraw zrobiony z chińskiej ,,rzepy,,
Sylwester
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek 29 cze 2015, 14:36
Lokalizacja: z Kaszub

Post autor: Sylwester »

Może czas pomyśleć o maszynach stworzonych do prac leśnych? Nie jakieś nic nie warte przyczepki a porządny forwarder, który obskoczy przynajmniej dwa ciągniczki w lesie. Jak ktoś zainteresowany proszę pisać na PW
Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Czytając mojego przedmówcę chciałbym mu odpowiedzieć na jego post, tylko nic cenzuralnego nie przychodzi mi do głowy. Proponuję za to jego post uznać za wybitnie nie marketingowy, lub adekwatny do ewentualnego towaru, który oferuje.
Sylwester
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek 29 cze 2015, 14:36
Lokalizacja: z Kaszub

Post autor: Sylwester »

Kolego Dron cóż możesz wiedzieć o towarze, który sprzedaję?
ODPOWIEDZ