groby w lasach

Co drzewiej bywało w leśnictwie w Polsce i na świecie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Zerknij jeszcze pod ten adres: skarby-suszca
Dzięki! Rozpoznałem jeden grób na zdjęciu autorek bloga. Nie widzę trzeciego, ale wyślę im namiary, to może się czegoś dowiedzą i umieszczą opis ;)
Zwłoki zakopali i grób uformowali panowie Paweł Szczepek oraz Józef Smusz.
To znaczy, że Niemcy porzucili ciało kolegi? Właściwie możliwe jeśli uciekali przed Ruskimi.
Niemcy zawsze o to dbali.
Dlatego jestem zdziwiony, że są bezimienne groby... Co innego zacięta walka w mieście, gdzie trupy padają w setkach, a co innego pojedyncze mogiły podczas odwrotu...

Eh, smutne to w sumie. Być może jest jeszcze gdzieś tam na świecie ktoś, kto zastanawia się nad losem pogrzebanych w lesie i możliwe, że ufają, że przeżyli.
Awatar użytkownika
czerwonobrody
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2989
Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 21:08
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: czerwonobrody »

Mówiąc trzeci miałem na myśli ostatni podany przez Ciebie.
Fajnie że się udało trafić.
Pozdrawiam
Głos laika na Twoim forum!
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tomasz_tychy pisze:Co innego zacięta walka w mieście, gdzie trupy padają w setkach, a co innego pojedyncze mogiły podczas odwrotu...
Czasem odwrót był nad wyraz pośpieszny i poległych grzebali miejscowi, a nie koledzy.
Tomasz_tychy pisze:Być może jest jeszcze gdzieś tam na świecie ktoś, kto zastanawia się nad losem pogrzebanych w lesie i możliwe, że ufają, że przeżyli.
Są organizacje, które się tym znajdują. Niemiecki Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge, austriacki Österreichischen Schwarzen Kreuzes. Można do nich pisać. Ich archiwa są imponujące, choć mają luki, które kilka razy udało mi się uzupełnić.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge
Wysłałem. Zapytałem, czy mają jakieś informacje na temat grobów (jakie szczęście, że niegdyś nazwy tutejszych miejscowości miały swoje odpowiedniki w języku niemieckim!) w pobliskim lesie. I że znalazłem kilka - podałem im współrzędne. Może coś odpiszą :)
Czasem odwrót był nad wyraz pośpieszny i poległych grzebali miejscowi, a nie koledzy.
A przed zostawieniem zwłok zabierali wszystko, co mogłoby posłużyć do identyfikacji poległego? Miejscowi, mimo że to Śląsk, mogli nie znać niemieckiego i pogrzebać żołnierza razem z dokumentami.

Kurcze, wciągnąłem się w temat; nie wiedziałem, że tyle się działo w pobliżu :P Ciekawe, czy można jeszcze znaleźć jakieś naboje, łuski lub cokolwiek? Ojciec mi opowiadał, że w dzieciństwie, on i jego rówieśnicy, układali na murku niewypały i rozbrajali je, rzucając kamieniami :P Ale nie pamięta, czy to faktycznie były bomby, czy może poniosła ich dziecięca fantazja. Kiedy będę w domu, wypytam dokładniej :D
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tomasz_tychy pisze:A przed zostawieniem zwłok zabierali wszystko, co mogłoby posłużyć do identyfikacji poległego?
Zostawiali połówkę nieśmiertelnika.
Tak wygląda przykładowy cały:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tomasz_tychy pisze:czy można jeszcze znaleźć jakieś naboje, łuski lub cokolwiek?
Zapewniam Cię, że całkiem dużo pamiątek leży jeszcze w ziemi.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Oby tylko nie takie, które mogą urwać nogę :P Zakładam, że najlepiej szukać w miejschach z najstarszym drzewostanem? Bo tam ziemia nie powinna być mocno przeorana :P
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Widzisz, przy wykopkach należy zawsze zachować jak najdalej idącą ostrożność, bo nigdy nie wiadomo, co leży pod ziemią... Generalna zasada, to zbierać w miarę możliwości ziemię na płasko. No ale to też zależy od doświadczenia i umiejętności odczytywania sygnałów "piszczałki".
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Myślę, że standardowym odruchem na piszczenie spod ziemi jest odsunięcie się :D A teraz, po przeczytaniu twojego postu, będę wiał co sił w nogach :D

A poważniej, bardziej zależy mi na znalezieniu czegoś osobistego: nieśmiertelnik, menażkę, czy jakieś listy. Ale to pewnie już mniej prawdopodobne, bo występowało w mniejszych ilościach niż pociski.

Swoją drogą:
Policja apeluje, aby w przypadku znalezienia materiałów wybuchowych w jakiejkolwiek postaci (pociski, granaty, bomby) nie ruszać ich. Należy niezwłocznie powiadomić najbliższą jednostkę policji. Zabezpieczeniem i neutralizacją niewybuchów zajmują się służby specjalnie do tego powołane, czyli żołnierze z patrolu rozminowania.
To dotyczy również pocisków małego kalibru?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Tomasz_tychy pisze:bardziej zależy mi na znalezieniu czegoś osobistego: nieśmiertelnik, menażkę, czy jakieś listy. Ale to pewnie już mniej prawdopodobne, bo występowało w mniejszych ilościach niż pociski.
Listy pewnie są w takim staie, że po wyciągnięciu z ziemi niewiele z nich będzie. Lata zrobiły swoje. Jak znajdziesz coś ze skóry, to od razu wrzucaj w zamykaną folię, bo jak tego nie zrobisz, to Ci się rozsypie po kilkunastu minutach. Materiałów wybuchopodobnych (łącznie z amunicją do broni palnej) nie zbieraj, bo to jest niestety karalne. Zapewniam Cię, że zarówno manierek, jak i menażek, całkiem sporo jeszcze w glebie leży.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

To ciekawe. Jeszcze tylko naprowadź mnie, jak tego szukać. Kupiłem żółtą taśmę do zabezpieczenia terenu poszukiwań, jeszcze łopatę muszę znaleźć odpowiednią :D
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Pamiętaj, że nie rozkopuje się mogił, stanowisk archeologicznych, poza tym zawsze trzeba mieć zgodę właściciela terenu i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Wygłupiam się z tą taśmą i łopatą :P

Aj, aż przeszły mnie ciarki na myśl o rozkopywaniu mogiły. A jeśli po odkopaniu okazałoby się, że to miejsce spoczynku wampira? Albo może ktoś dawno temu zwabił i zamknął w trumnie samego diabła? :D Ciekawy pomysł na powieść, a przynajmniej opowiadanie.

Albo... albo żołnierze ukryli tam złoto, wsadzili w ziemię krzyż dla niepoznaki, żeby móc odnaleźć to miejsce w przyszłości? Jednak los bywa przewrotny i zginęli nim zdołali wrócić po skarb? :D
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

No i dostałem wiadomość:
Szanowny Panie,

za pośrednictwem Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge w Kassel
otrzymaliśmy Pańskiego emaila.
Uprzejmie prosimy o podanie miejscowości, w której znajdują się trzy
mogiły żołnierzy niemieckich. Wówczas skontaktujemy Pana z jedną z
naszych firm ekshumacyjnych, która zbierze informacje potrzebne do
przeprowadzenia ekshumacji.
Co ciekawe wysłałem maila po niemiecku, a dostałem odpowiedź po polsku :D Pewnie końcówka poczty interia.pl mnie zdradziła :P
Awatar użytkownika
rojber1410
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4091
Rejestracja: wtorek 05 kwie 2011, 23:07
Lokalizacja: ADELNAU

Post autor: rojber1410 »

Tomasz_tychy, Ty sobie robisz jaja, czy piszesz serio :? bo jak to drugie to radzę na początek przygody z "piszczałką" dołączyć do jakiegoś bardziej doświadczonego eksploratora i się trochę poduczyć, bo możesz czasem napytać se biedy i wpaść w objęcia Temidy albo co gorsze wyglądać jak Twój kotek bez łapki z awatarka albo inny Kadłubek. Weź sobie do serca słowa Stena o stanowiskach archeo i o miejscach pochówku...bo to jedne z głównych i najważniejszych punktów dekalogu piszczałkowców...
A jeśli chodzi o groby niemieckich żołnierzy skontaktuj się z NIMI u mnie też kopali
Nie wiem, ile wytworzyliśmy niedorzecznych kodeksów postępowania i bezsensownych wierzeń religijnych; nie wiem też, jakim sposobem wryły się tak głęboko we wszystkich krajach świata w umysł człowieka; warto jednak zaznaczyć, że wierzenie wpajane w pierwszych latach życia, gdy mózg jest wrażliwy, staje się niemal instynktem; a zasadniczą cechą instynktu jest to, że się go słucha niezaleąnie od tego, co mówi rozum. Karol Darwin
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Już skontaktowałem się z Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge. A poza tym intuicja mi podpowiada, że oni zrobią to najlepiej.

Mam nadzieję, że uda się zidentyfikować poległych i przestaną być anonimowi.

PS. Tak, robiłem sobie jaja ;)
Awatar użytkownika
gazda
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1276
Rejestracja: czwartek 15 lis 2007, 18:57
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: gazda »

Rojber ...jaja sobie robisz ????? POMOST ..to najwieksi partacze jakich spotkalem w tej branzy, jesli chcesz dam Ci namiar do mojego kumpla archeologia co z nimi wspolpracowal swojego czasu ..... to co sadzi na ich temat ( wlaśnie w kwestii ekshumacji) nie nadaje sie do publicznego potwarzania.
Tomek , a czemu zakladsz ze to sa na 100% Niemcy ? Kobior i okolice to miejsce jednej z najciezszych bitew Wrzesnia na Slasku, a w 39 roku Fryce swoich ( w przeciwienstwe do poleglych zolnierzy WP) zbierali bardzo skrupulatnie, wiec te groby to rownie dobrze moga byc Polacy a nie Niemcy.
Tomasz_tychy pisze: Dlatego jestem zdziwiony, że są bezimienne groby... Co innego zacięta walka w mieście, gdzie trupy padają w setkach, a co innego pojedyncze mogiły podczas odwrotu...

Eh, smutne to w sumie. Być może jest jeszcze gdzieś tam na świecie ktoś, kto zastanawia się nad losem pogrzebanych w lesie i możliwe, że ufają, że przeżyli.
Mało widziales :wink: , pracowałem w takim lesnictwie w Beskidzie Zywieckim, gdzie jeszcze we wczesnych latach 90tych gołym okiem bylo widac slady z zacietych walk z wiosny 45 roku ( leje po wybuchach, okopy, nawet małe fortyfikacje z betonu), a podczas wykonywania obowiazkow słuzbowych znalazlem zupelnie przypadkiem ( po prostu wlazlem na te przedmioty) cos ze 3 hełmy, bagnet i destrukt karabinu systemu mauser, a oznaczonych mogil bylo w moim lesnictwie i kilku sasiednich blisko kilkanascie, z czego dwie duze bo na kilkanąscie i kilkadziesiat ciał ...najiwieksza na 200 poleglych zostala ekshumowna w poznych atach 90tych ... pochowani tam byli głownie sami Niemcy, bo Rosjanie swoich pozbierali zaraz po wojnie i przeniesli na duze zbiorcze cmenatrze .... ile bylo grobow nieoznaczonych to tego nie wie nikt, ale czasem podczas zrywki czy zalesiania ludzie znajdywali to i owo .... w tym takze kupe niewypałow ...wtedy tez zarazilem sie poszukiwaniami z wykrywaczem :]
Awatar użytkownika
Tomasz_tychy
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 474
Rejestracja: niedziela 19 lut 2012, 09:59
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Tomasz_tychy »

Tomek , a czemu zakladsz ze to sa na 100% Niemcy ?
Nie zakładam, że to groby niemieckich żołnierzy, ale tak wynika z materiałów podanych kilka postów wcześniej.
Kobior i okolice to miejsce jednej z najciezszych bitew Wrzesnia na Slasku
Właściwie to jedyne bitwy na Śląsku ;) Nie jestem pewny, czy tak daleko na południe doszło do jakichś starć. Wiem, że Niemcy nacierali na Mikołów od strony Gliwic. Wdarli się do Łazisk i Wyr, a stąd przez Tychy wgłąb Polski. Dlatego osobiście nie stawiam, że to groby z września 39 roku, ale z 45 roku, kiedy to barbarzyńcy z Rosji "oswobodzili" Śląsk. Albo może mogiły w ogóle nie mają nic wspólnego bezpośrednio z działaniami wojennymi (samobójca, niezidentyfikowane zwłoki? - ale trzy groby blisko siebie, to podejrzane :)).
gdzie jeszcze we wczesnych latach 90tych
Wtedy to ja robiłem w pieluchy :P
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22728
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Odświeżam temat. O grobach w lasach:

http://niezalezna.pl/207398-lesnicy-pam ... owe-mogily
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169863
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W sobotę, lub w niedzielę mam zamiar odwiedzić kilka pierwszowojennych cmentarzyków ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ