Cmentarz na Bukowej Górze.

Co drzewiej bywało w leśnictwie w Polsce i na świecie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Cmentarz na Bukowej Górze.

Post autor: Gorajczyk66 »

Położony na wierzchołku wzgórza Buchberg – (Bukowa Góra) cmentarz, na którym zostali pochowani pracownicy dawnego pruskiego nadleśnictwa "OberĂśrsterei Zerrin", członkowie ich rodzin oraz mieszkańcy ówczesnej jednostki terytorialnej - Forstgemeinde Zerrin ( leśnej gminy Sierżno) był już wielokrotnie opisywany, a informacje o tym zabytkowym obiekcie są ogólnodostępne w Internecie.
Moje zainteresowanie historią leśnictwa, w szczególności zaś historią tego cmentarza doprowadziły do zgromadzenia przeze mnie wielu dokumentów i zebraniu informacji na podstawie których napisałem to opracowanie.
Dokumenty odnalazłem głównie w archiwach polskich i niemieckich. Są to dokumenty i zespoły archiwalne, do których nikt wcześniej nie dotarł i nie korzystał z zawartych tam informacji.
Są to np. akta personalne pruskich pracowników nadleśnictwa, akta budowy cmentarza, akta dotyczące działalności „OberfĂśrsterei Zerrin”, akta Urzędu Konserwatora Zabytków, dokumenty dotyczące likwidacji cmentarzy, dokumenty dot. utworzenia rezerwatu przyrody oraz wiele innych związanych z tym cmentarzem, z innymi cmentarzami ewangelickimi, z pruskimi nadleśnictwami istniejącymi na ziemi bytowskiej, z historią leśnictwa…
Z uwagi na fakt, że wszystkie dokumenty dotyczące tego cmentarza zostały wytworzone w języku niemieckim, wyłącznie jako rękopisy - koniecznym było ich odczytanie i następnie przetłumaczenie na język polski.
Odczytania podjął się mój niemiecki przyjaciel Ernst, który również czynnie włączył się w poszukiwania na terenie Niemiec.
Nie było to łatwe zadanie - dodatkowym utrudnieniem dla Ernsta była nieznajomość znaczenia użytych w rękopisach fachowych wyrażeń i określeń, które wtedy nie oznaczały tego samego co używane współcześnie.
Tłumaczenia na język polski większości materiałów dokonało Biuro Tłumaczeń Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Mam zamiar pokazać historię tego cmentarza w kilku kolejnych wpisach na tym forum i kilku forach innych zajmujących się podobną tematyką, pokazać zgromadzone dokumenty, zdjęcia...
Historia, którą mam zamiar przedstawić jest nieco inna niż ta, która była do tej pory rozpowszechniana.
Dotychczasowe opisy tego cmentarza - moim zdaniem -utworzone zostały "pod turystę", niewiele mają związku i potwierdzenia w dokumentach.
Próbowałem ustalić w oparciu o jakie dokumenty powstały te niezbyt od siebie się różniące opisy - bez skutku.

Bukowa Góra, na szczycie której znajduje się opisywany cmentarzyk znajduje się w lasach Nadleśnictwa Osusznica, niedaleko drogi 212 Bytów - Chojnice.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

Powstanie cmentarza.
Starania o utworzenie cmentarza rozpoczął Hermann Emil Gustav Clausius, ówczesny Królewski Nadleśniczy, który 28 grudnia 1857 r. zwraca się do Prezydenta Rejencji w Koszalinie o wydanie pozwolenia na założenie cmentarza na wzgórzu, w pobliżu budynku będącego siedzibą Nadleśnictwa.
Oto fragmenty tego pisma:

Leśniczówka Zerrin, 28. grudnia 1857
Jaśnie Wielmożny Panie, Szanowny Panie Przewodniczący, Panie Prezydencie,
Z powodu naglącej sprawy ośmielam się, Jaśnie Wielmożny Panie, zwrócić się pokornie z prośbą.
Na mocy rozporządzenia z dnia 12. maja 1852, sygnatura akt 1413/452 i dekretu Prezydenta Naczelnego z dnia 10. listopada 1852 No. 3207 . tutejsze Nadleśnictwo jest uznane za odrębny związek gmin i od tego czasu pełnię funkcję głównego przedstawiciela gminy.
Gmina nie posiada jednak miejsca na cmentarz, a najbliższy cmentarz należący do kościoła ewangelickiego leży 2 - 3 mili stąd, na terenie wioski Zerrin.
Dlatego przedkładam Panu Kierownikowi Nadleśnictwa i Inspektorowi Lasów, zaznaczone na czerwono miejsce na posłusznie dołączonej mapie w Jagen 18- dokładnie określona, wymierzona część lasu, bezpośrednio przy miejscowym nadleśnictwie o powierzchni 28 prętów kwadratowych.
Ta wielkość została dla tego celu zaproponowana i uznana jako odpowiednia….


W dalszej części uzasadnienia prośby znalazł się też następujący zapis:

… Ciotka mojej małżonki, która jest także moją dobrodziejką i od 6 lat jednym z domowników, znajduje się teraz już jednak na łożu śmierci i zarówno jej, jak i naszym najgorętszym życzeniem jest, by mogła znaleźć miejsce wiecznego spoczynku w pobliżu naszego miejsca miejsca zamieszkania. W tych warunkach, że zgoda Jego Ekscelencji Pana Ministra Finansów, aby przeznaczyć ten teren na cmentarz obecnego nadleśnictwa, jest niewątpliwa jednak wpis do ksiąg wymaga jeszcze zatwierdzenia ..… pozwoliłem sobie zwrócić się z uniżoną prośbą, Jaśnie Wielmożny Panie, aby zechciał Pan wpłynąć na to, by zgoda ta została mi jak najszybciej udzielona.

W dniu 26 marca 1858r. następuje udzielenie zgody na budowę cmentarza:

…Królewskie Ministerstwo Finansów potwierdziło w przedłożonym piśmie z dnia 26 bieżącego miesiąca, iż halizna o powierzchni 638,26 m² znajdująca się w gminie Buchberg w nadleśnictwie Sierżno (Zerrin), zaznaczona na przedstawionym rysunku, zostanie przeznaczona na cmentarz dla mieszkańców terenów podległych nadleśniczemu i leśniczemu miasta Sierżno (Zerrin). Postaramy się, by spełniono wszystkie wyznaczone warunki (…) i jak tylko zostaną one spełnione, nie tylko przyznać pozwolenie do tego terenu, ale także zdobyć pozwolenie Królewskiego Ministerstwa i jak tylko nic nie będzie stało na przeszkodzie poświęcenia zobowiązujemy się do przekazania wiadomości…
BERLIN, dn. 26 marca 1858
Ministerstwo Finansów
Dział domen i gospodarki leśnej
Podpis - de Bodevill.


Przy wyborze miejsca na cmentarz duże znaczenie miał fakt, że w owym czasie wierzchołek wzgórza Buchberg ( Bukowa Góra) był halizną pozbawioną drzew. Uniknięto wiec kosztownego wycinania drzew i karczowania korzeni.

Jednym z dokumentów będących w moim posiadaniu jest rysunek, który można nazwać : „Zarys płotu otaczającego cmentarz na Bukowej Górze przy Nadleśnictwie Zerrin.”
Ten rysunek jest bardzo ważny, ponieważ pokazuje podział cmentarza na dwie kwatery, a także lokalizację trzech pierwszych grobów.

Na górze rysunku widać grób O.H. Smaliana pochowanego w 1874 r. z zaznaczeniem poroża zdobiącego pomnik. Dokładnie w środku narysowany jest grób krewnej Clausiusa, a w dolnej części kwatery grób dziecka -Oskara Hübel, urodzonego we wrześniu, zmarłego i pochowanego na tym cmentarzu w listopadzie 1873r.

Wg wcześniejszych informacji pierwszym pochowanym na tym cmentarzu miał być Otto Heinrich Smalian.
Ja jednak twierdzę, że był on dopiero trzecią osobą tam pochowaną.
Pierwszą była ciotka żony nadleśniczego Clausiusa, o której tenże pisał w uzasadnieniu wniosku o zgodę na założenie cmentarza.
Kolejnym pochowanym w 1873r. był Oskar Hübel - 3-miesięczne dziecko.
Zaś O.H. Smalian został pochowany 1874r.

Jedną z informacji o tym cmentarzu jest m.in. artykuł zamieszczony na stronie UMiG Bytów.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

Zdjęcia mojego autorstwa oraz autorstwa innych osób, które fotografowały ten cmentarz i zgodziły się mi je udostępnić będę sukcesywnie zamieszczał w tym albumie.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170013
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Trzeba się zarejestrować, coby fotki zobaczyć ... ;/
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Gorajczyk66, chyba musisz najpierw wykonać polecenie "udostępnij swoje zdjęcia" na fotosiku...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

Taaaaa.....
Ten piekielny f-sik! nie jest moim ulubieńcem i nie bardzo się orientuję w jego zawiłościach. Stąd praca nad uruchomieniem fotogalerii w innym miejscu gdzie będzie łatwiej.
Sądzę, że uda mi się to zrobić ok. wtorku - środy.
Na "fotosiku" jestem zalogowany i oglądam inne albumy bez problemu - stąd też pomysł aby się tam pokazać.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

Piotrek pisze:Gorajczyk66, chyba musisz najpierw wykonać polecenie "udostępnij swoje zdjęcia" na fotosiku...
Chętnie, ale jak? :oops:
Przejrzałem właśnie swój profil - wszystko jest tam ustawione na "publiczne"...
Chyba, że czegoś nie zauważyłem.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Gorajczyk66 pisze:Stąd praca nad uruchomieniem fotogalerii w innym miejscu gdzie będzie łatwiej.
A może "Picassa Web Album"?
Gorajczyk66 pisze:Przejrzałem właśnie swój profil - wszystko jest tam ustawione na "publiczne"...
To w takim razie podajesz błędny adres do albumu, taki jakiego używasz do wejścia Ty, właściciel. Dlatego prosi o zalogowanie się. Nie wiem jak działa podawanie linków w fotosiku ale na pewno nie możesz wklejać na forum adresu jaki wyświetla się w pasku adresu Twojej przeglądarki.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

Fotosik jednak odpada. Dużo problemów technicznych, o których tutaj .

Picassa też raczej nie. Kiedyś próbowałem tam - miała jednak tę wadę, że trudno nad nią było zapanować. Pobierała wszystko, co znalazła na "twardym" zdjęcia, skany dokumentów, itp...
Przy moich ok. 60 000 zdjęć opanowanie tego może być uciążliwe.
Może aktualne wersje tego nie potrafią, ale jakoś straciłem przekonanie.
Mam kilkanaście albumów na .eu - myślę, że tam będzie dobrze.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Gorajczyk66 pisze:Fotosik jednak odpada.
A pstrykniete.pl?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

Post autor: Gorajczyk66 »

OTTO HEINRICH SMALIAN.

To właśnie jego wymieniano dotychczas jako tego, dla którego powstał ten cmentarz.
Mnie udało się jedynie uzyskać informację potwierdzającą, że został pochowany na tym cmentarzu jako trzecia osoba.

Nie udało mi się potwierdzić dotychczas podawanej informacji, że Otto Heinrich Smalian urodził się 28.09. 1827 r. w Stralsundzie.
Z pisma, które otrzymałem w tej sprawie od Burmistrza Stralsundu wynika, że w archiwaliach miejskich brak jakichkolwiek zapisów dotyczących rodziny Smalian.
Jedynie w księgach kościelnych Gemeinde St. Nicolai w Stralsundzie znajdują się zapisy dotyczące zgonu młodszej siostry O.H. Smaliana - Berthy Marii, która zmarła 12 marca 1844r. w wieku 6 lat.
Brak zapisu o urodzeniu tego dziecka.
Jest też zapis z 1879r. dotyczący zgonu matki O.H. Smaliana - Luise Smalian, z d. Nicolovius.
Administracja pruska dopiero od października 1874 r. utworzyła urzędy, których obowiązkiem było sporządzanie dokumentacji porównywalnej z współczesnymi aktami stanu cywilnego.
Do tego czasu dokumenty takie były wytwarzane przez kościoły.
Stąd współcześnie dużym problemem jest ustalenie gdzie dokument był wytworzony i gdzie obecnie jest przechowywany.

Rodzina Smalianów prawdopodobnie w 1827 r. przyjechała z Gdańska do Stralsundu i zamieszkała w pobliskie małej miejscowości - Sankt Marien.
Mimo usilnych starań nie udało się ustalić dokładnej daty wyjazdu rodziny z Gdańska oraz użytego środka lokomocji.
W tej sytuacji nasuwa się pytanie – czy możliwym jest, że O. H. Smalian urodził się podczas podróży rodziny z Gdańska do Stralsundu, że po przybyciu do Stralsundu zarejestrowano narodziny dziecka w jednej z kilku ówczesnych parafii Stralsundu przyjmując to za miejsce urodzenia ?
Moim zdaniem coś takiego mogło się zdarzyć.
Sprawa miejsca urodzenia O.H. Smaliana pozostaje więc nadal niewyjaśniona. Pomocnym może być tutaj ustalenie dokładnej daty wyjazdu rodziny z Gdańska oraz ustalenie daty i miejsca sporządzenia aktu urodzenia. W Stralsundzie bowiem - według mojej dotychczasowej wiedzy - taki dokument nie został sporządzony.

Otto Heinrich Smalian był synem Heinricha Ludwiga Smaliana, który w latach 1817 – 1827 pełnił funkcje Królewskiego Nadinspektora Lasów Rejencji Gdańskiej
H.L. Smalian był też znanym niemieckim naukowcem – dendrologiem , autorem znanego leśnikom „wzoru Smaliana”.
H.L. Smalian zmarł w Stralsundzie w 1848 r. w wieku 63 lat. Jako przyczynę zgonu dr. von Hasselberg podał „chorobę mózgu”.

Nie odnalazłem jakichkolwiek dokumentów stanu cywilnego dotyczących osoby Otto Heinricha Smaliana. Prawdopodobnie nie zawarł związku małżeńskiego, brak też informacji o jego ewentualnych potomkach.

Otto Heinrich Smalian 12 lipca 1849r. wstępuje do Królewskiego Pruskiego Korpusu Konnego - RFC ( KĂśniglichen Preußischen Reitenden Feldjägerkorps).
Służbę wojskową zakończył 30 czerwca 1860 r.
Nigdy nie odbywał służby wojskowej razem z Friedrichem Adolfem Olbergiem.
A fakt odbywania w tym samym okresie służby wojskowej i nawiązanej w tym okresie znajomości, która później przekształciła się w przyjaźń zakończoną pochowaniem w 1878 r. F.A. Olberga na cmentarzu na Bukowej Górze, obok O.H. Smaliana jest wątkiem często wymienianym w wielu dotychczasowych publikacjach.

O.H. Smalian objął stanowisko nadleśniczego w Sierżnie z dniem 1 lipca 1860r. po Hermanie Clausiusie, który został przeniesiony do pracy w tzw. „lasach sobowidzkich” w Rejencji Gdańskiej.
Oto fragment dokumentu z dnia 27 czerwca 1860r -powołanie O.H. Smaliana na stopień głównego leśniczego.
….Stanowisko które zostało zwolnione przez przeniesienie głównego leśniczego Clausiusa ze Sierżna do Sobowidzu w Gdańskim okręgu urzędowym powierzyłem powołanemu przeze mnie z dzisiejszym dniem na stopień głównego leśniczego dotychczasowemu konnemu myśliwemu polnemu Smalianowi od dnia 1 lipca tego roku z:
zarobkiem w wysokości 500 talarów, dodatkiem na stanowisko w wysokości 50 talarów i płatnym odszkodowaniem służbowym w wysokości 450 talarów rocznie oraz wolnym drzewem palnym, wolnym mieszkaniem służbowym i
korzystaniem ze służbowej ziemi za odpowiednią dzierżawą.
Rząd Królewski ma z powodu podjęcia służby, złożenia przysięgi i wypłaty zarobku wszystko wymagające rozporządzić pod uwzględnieniem odciągnięcia dwunastej części i aktualnych rat dzierżawnych oraz państwowej korektury.
Berlin, dnia 27 czerwca 1860 r.
Minister finansów.
z upoważnienia - von Bodelschwingh



W archiwaliach Uniwersytetu Humboldta w Berlinie znajduje się dokument dotyczący O.H. Smaliana.
Jest to informacja z dn. 15.04.1852 o miejscu odbywania praktyki. Wymieniony jest rewir leśny ShĂśnhagen, u nadleśniczego Wagnera. Praktyczna nauka zawodu trwała 2,5 roku w latach 1849-1852.
Jest też zapis, że O.H.Smalian ukończył Akademię w 1853 r. będąc w tym czasie strzelcem konnym w RFC.

Otto Heinrich SMALIAN zmarł we wtorek, 17 lutego 1874r.
Informował o tym m.in. nekrolog w Nowej Gazety Pruskiej.
….Dnia 17 lutego nagle zakończył życie na skutek choroby psychicznej Królewski Nadleśniczy Otto Heinrich Smalian z Nadleśnictwa Sierżno koło Bytowa.
Jego ogromna prawość aż do ostatniej chwili, w rzadkiej potwierdzonej obowiązkowości, oraz uznane zasługi, które w jego rozległej działalności pozostaną świadectwem karności zapewnią mu trwałą pamięć wśród nas wszystkich.


Nawiązując do pojawiającej się tutaj informacji o chorobie psychicznej Otto Heinricha Smaliana trudno nie zauważyć iż podobną przyczynę śmierci – choroba mózgu- podano wcześniej w przypadku jego ojca H.L Smaliana.
Jak stwierdzenie choroby psychicznej jako przyczyny jego śmierci ma się do podawanej dotychczas informacji, że popełnił samobójstwo przed spodziewaną kontrolą, po stwierdzeniu błędów w księgach finansowych - brakującej jednej marce?
Gdzieś pojawiła się też wzmianka o nieodwzajemnionej miłości do żony jednego z podwładnych, która też mogła być przyczyną tak desperackiego czynu…

Na nagrobku O.H. Smaliana umieszczono inskrypcję:
Szlachetnemu, zacnemu człowiekowi, szczodremu przyjacielowi ludzi, obowiązkowemu słudze na rzecz państwa, wytrwałemu opiekunowi, powierzonego mu przez 14 lat pod opiekę lasu, który on w swojej niezmordowanej pilności oczyścił, uszlachetnił, powiększył i odmłodził - z tego 1800 hektarów, przez niego wyhodowanego lasu dla przyszłych pokoleń dają temu trwałe świadectwo - dedykują ten pomnik jego krewni, koledzy po fachu, liczni przyjaciele i wielbiciele.

Link do albumu z zdjęciami cmentarza na Bukowej Górze. Działanie sprawdzone.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
Awatar użytkownika
Gorajczyk66
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1093
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
Lokalizacja: z Kaszub.

FRIEDRICH ADOLF OLBERG.

Post autor: Gorajczyk66 »

Najwyższy rangą urzędnik pruskiej administracji leśnej pochowany na leśnym cmentarzu na Bukowej Górze.
Wg dotychczas podawanych informacji - nie tylko zwierzchnik lecz także przyjaciel O.H. Smaliana.
Początek ich przyjaźni miał nastąpić podczas wspólnej służby wojskowej a zakończył się zapisaniem w testamencie życzenia by został on pochowany na cmentarzu na Bukowej Górze, obok O.H. Smaliana.
Również w przypadku tej osoby stwierdziłem niezgodności w dotychczas opublikowanych informacjach, a faktami mającymi uzasadnienie w dokumentach.
Pierwsze wątpliwości pojawiają się już przy dacie i miejscu urodzenia.
Do chwili obecnej znany był jedynie zapis, że A. Olberg urodził się 5 grudnia 1805 r. w Aken/Elbe. Taki też zapis znajduje się na jego nagrobku.
Jednak z wielu innych zapisów genealogicznych – m.in. z „Tablicy potomków Johannesa Dawida Olberga, ur. w Rattau, 1720 r. ” - wynika, że urodził się on w 1803 r. w Sachsen, natomiast w Aken w r.1813 urodził się jego brat Wilhelm - jedyna osoba z linii męskiej Olbergów, która urodziła się w tej miejscowości.
Żoną F.A.Olberga była Maria Wilhelmina Bettfuehr; z tego związku w 1854 r. w Szczecinie urodził się syn - Adolph Wilhelm Richard Olberg.
W l. 1818-1820 F.A. Olberg odbywa praktykę leśną w LĂśdderitz / OberfĂśrsterei Nobilenz.
Następnie rozpoczyna służbę wojskową w RFC. Służba ta trwała 17 lat -(1821-1838).
W okresie trwania służby w RFC odbył studia na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie.
Oznacza to, że kiedy kończył swoją służbę w RFC to O. H. Smalian miał dopiero 11 lat - trudno uwierzyć by tak młody człowiek został przyjęty do RFC i mógł zaprzyjaźnić się tam z F.A. Olbergiem…
Po zakończeniu służby w RFC, w latach 1838 – 1863 był nadleśniczym w Limmeritz, a od 1863 r. pracował jako Królewski Inspektor Lasów Rejencji W Koszalinie, gdzie też zmarł 25.XII.1878.
Fakt znajomości i przyjaźni powstałej podczas służby w RFC i kontynuowanej po zakończeniu tej służby był dotychczas uważany za jeden z ważniejszych, dotyczący osób związanych z cmentarzem na Bukowej Górze.

Z okazji 50-lecia pracy F.A. Olberga jego rodowym nazwiskiem nazwana została jedna z państwowych leśniczówek, położona w okręgu bytowskim, należąca uprzednio do Nadleśnictwa Sominy, później do Nadleśnictwa Sierżno , i przez 33 lata leśnictwo to było zarządzane przez leśniczego Wilhelma Englichta.
Leśniczówka otrzymała wówczas nazwę „OlbergshĂśhe”.
Dzisiaj jest siedzibą leśnictwa Lipuszek.

Latem 1989 r. grób F.A. Olberga odwiedził jego prawnuk - Eberhard Olberg, który grobu swojego pradziadka poszukiwał od dłuższego czasu.
Eberhard Olberg jest także leśnikiem; do chwili przejścia na emeryturę zarządzał Urzędem Leśnym w Homburg/Efze (Hessischeforstamt) w Hesji, w randze starszego radcy leśnego (Forstoberrat).
Z okazji 175 rocznicy powstania Berlińskiej Akademii Leśnej (Berliner Forstakademie) napisał artykuł, w którym opisuje historię rodziny od kilku pokoleń związaną z leśnictwem.
Artykuł ten ukazał się w niemieckim „Forst und Holz” nr. 12 z dn. 25.06.1996.
Wcześniej to miejsce odwiedził także Klaus Borchard, który po kolejnej wizycie w Sierżnie w jednym z niemieckich czasopism („Leśnik niemiecki”) także zamieścił artykuł na ten temat.
Bogusław.

„Nadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać”. Mikołaj Gomez Davilla

_______________________________________
ODPOWIEDZ