nagle na drogę wybiegł łoś
Moderator: Moderatorzy
- TomCio
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3240
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
- Lokalizacja: Made In PRL
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci....
A mi się zdaje, że to nie tylko kwestia winy lub nie kierowcy. Wypadki chodzą po ludziach raczej. Łoś bydlęciem specyficznym jest. Sarenki, daniele czy bambiątka mają ciut inny behawior i się dużo rzadziej na maski aut "rzucają". Łosie są w pewnym sensie odważniejsze... co kończy się i dla nich i dla nas - kierowców, często dość tragicznie. Nie da się pominąć faktu, że słowo "rzadki" coraz mniej pasuje do osobnika z gatunku łoś... po prostu łoś.
A mi się zdaje, że to nie tylko kwestia winy lub nie kierowcy. Wypadki chodzą po ludziach raczej. Łoś bydlęciem specyficznym jest. Sarenki, daniele czy bambiątka mają ciut inny behawior i się dużo rzadziej na maski aut "rzucają". Łosie są w pewnym sensie odważniejsze... co kończy się i dla nich i dla nas - kierowców, często dość tragicznie. Nie da się pominąć faktu, że słowo "rzadki" coraz mniej pasuje do osobnika z gatunku łoś... po prostu łoś.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
Nie wiadomo czy losie wpadaja tak czesto pod samochody. Te wypadki sa bardziej spektakularne - stad wydawac sie moze, ze ich jest duzo. Nie za duzo wiadomo tezsosenka pisze:Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci....
A mi się zdaje, że to nie tylko kwestia winy lub nie kierowcy. Wypadki chodzą po ludziach raczej. Łoś bydlęciem specyficznym jest. Sarenki, daniele czy bambiątka mają ciut inny behawior i się dużo rzadziej na maski aut "rzucają". Łosie są w pewnym sensie odważniejsze... co kończy się i dla nich i dla nas - kierowców, często dość tragicznie. Nie da się pominąć faktu, że słowo "rzadki" coraz mniej pasuje do osobnika z gatunku łoś... po prostu łoś.
na temat reakcji dzikozyjacych zwierzat na samochody. Istnieje teoria -
czesciowo (zagrody) potwierdzona empirycznie, ze zwierzeta nie potrafia ocenic predkosci/dystansu objektu poruszajacego sie z szybkoscia wieksza niz one same
sa w stanie osiagnac > 50 km/h ......
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Wy moje mądrale behawioralno-empiryczne...
Nie w roli Czerownego Kapturka wystąpiłam...Maliny w chruśniaku sobie zbieralam, a że chrusniak w leszczynach totez ukrył się, bądż żerowal tam dlugonogi łoś...
Na mój ruch -trzaskanie gałązek ,a ja niemal łeb w szyje... wiał z prędkościa oho, hooo ...
To wpadnaie pod auta to raczej przypadek.... Mialam tez taką sytuację, na szosie bobrownickiej łoś sobie wychopdzi na środek jezdni, dostojnie przez jkais czas sie rozglada niczem przechodzień przed zielonym... sznur aut z jednej jak i drugiej strony....a ten spokojnie po jakims czasie drep, drep i poszedł w lasy... Widok niesamowity.
Zwyczaje
Łosie są najaktywniejsze wczesnym rankiem oraz wieczorem. Wówczas wypasają się pośród turzycowisk. Ruja łosia - tzw. bukowisko przypada we wrześniu (choć zależy to od pogody). Niektóre osobniki odzywają się już pod koniec sierpnia, a inne z kolei jeszcze w październiku. Wtedy to, można usłyszeć charakterystyczne choć niezbyt głośne stękanie. W maju samica, czyli łosza lub klępa rodzi najczęściej jedno młode (łoszaka) choć dwa młode nie bywają rzadkością. Młode (tegoroczne i zeszłoroczne osobniki) tworzą niewielkie grupy przy samicy. Samce zazwyczaj żyją w pojedynkę. Zimą łosie schodzą z bagien i najczęściej można zobaczyć je w lasach sosnowych. Wówczas, to kora, pędy sosny stanowią podstawę diety łosia, którą uzupełnia ogryzając korę i młode pędy osiki lub pędy brzóz.
http://www.wrotapodlasia.pl/pl/ochrona_ ... to+łoś.htm
Tu z zimowej scenerii-
Nie w roli Czerownego Kapturka wystąpiłam...Maliny w chruśniaku sobie zbieralam, a że chrusniak w leszczynach totez ukrył się, bądż żerowal tam dlugonogi łoś...
Na mój ruch -trzaskanie gałązek ,a ja niemal łeb w szyje... wiał z prędkościa oho, hooo ...
To wpadnaie pod auta to raczej przypadek.... Mialam tez taką sytuację, na szosie bobrownickiej łoś sobie wychopdzi na środek jezdni, dostojnie przez jkais czas sie rozglada niczem przechodzień przed zielonym... sznur aut z jednej jak i drugiej strony....a ten spokojnie po jakims czasie drep, drep i poszedł w lasy... Widok niesamowity.
Zwyczaje
Łosie są najaktywniejsze wczesnym rankiem oraz wieczorem. Wówczas wypasają się pośród turzycowisk. Ruja łosia - tzw. bukowisko przypada we wrześniu (choć zależy to od pogody). Niektóre osobniki odzywają się już pod koniec sierpnia, a inne z kolei jeszcze w październiku. Wtedy to, można usłyszeć charakterystyczne choć niezbyt głośne stękanie. W maju samica, czyli łosza lub klępa rodzi najczęściej jedno młode (łoszaka) choć dwa młode nie bywają rzadkością. Młode (tegoroczne i zeszłoroczne osobniki) tworzą niewielkie grupy przy samicy. Samce zazwyczaj żyją w pojedynkę. Zimą łosie schodzą z bagien i najczęściej można zobaczyć je w lasach sosnowych. Wówczas, to kora, pędy sosny stanowią podstawę diety łosia, którą uzupełnia ogryzając korę i młode pędy osiki lub pędy brzóz.
http://www.wrotapodlasia.pl/pl/ochrona_ ... to+łoś.htm
Tu z zimowej scenerii-
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
- TomCio
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3240
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
- Lokalizacja: Made In PRL
Ja się do empirycznych zaliczam. Jeżdżę autem sporo. Bardzo sporo nawet rzekłbym. Kilka spotkań ze zwierzakami miałem. Był kotek i piesek, był tchórz (dzielny do ostatniej chwili) kura, kilka ptaszków i dwa łosie. Żadnej innej płowej zwierzyny "na masce", stąd mam łosiowstęt....
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Ranny łoś pozostał przy drodze, bo nie było komu zająć się zwierzęciem.
Policjanci twierdzą, że bezskutecznie próbowali zainteresować sprawą augustowskie służby weterynaryjne, leśników i drogowców.
.....
Winnych nie ma
Łukasz Balcer zapowiada, że sprawy tak nie pozostawi. - Winnych nie ma, a zwierzę leży i cierpi?! - irytuje się rozmówca. - Łoś z połamanymi nogami na pewno nie przeżyje.
I dodaje, że tego typu sytuacji jest sporo. - Gminy, albo koła łowieckie muszą zapłacić weterynarzowi za usługę - mówi działacz. - A każdy próbuje oszczędzać pieniądze. Szkoda tylko, że kosztem zwierząt.
żródlo-
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /131019882
Policjanci twierdzą, że bezskutecznie próbowali zainteresować sprawą augustowskie służby weterynaryjne, leśników i drogowców.
.....
Winnych nie ma
Łukasz Balcer zapowiada, że sprawy tak nie pozostawi. - Winnych nie ma, a zwierzę leży i cierpi?! - irytuje się rozmówca. - Łoś z połamanymi nogami na pewno nie przeżyje.
I dodaje, że tego typu sytuacji jest sporo. - Gminy, albo koła łowieckie muszą zapłacić weterynarzowi za usługę - mówi działacz. - A każdy próbuje oszczędzać pieniądze. Szkoda tylko, że kosztem zwierząt.
żródlo-
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /131019882
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
Tu łosie nie wybiegły i wypadku (póki co) nie było:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Tej wysokości siatki to dla łosia żadna przeszkoda ...Zwierzętom udało się dostać na A1 pomimo tego, że autostrada jest ogrodzona.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
To jest najprawdopodobniej zajefajny problem z tymi zwierzakami.....Nie powiedzialbym, ze to zadna przeszkoda ale czasami troche dziwnie sie zachowuja.....Sten pisze:Tej wysokości siatki to dla łosia żadna przeszkoda ...Zwierzętom udało się dostać na A1 pomimo tego, że autostrada jest ogrodzona.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
To ile ma w klebie jest nieistotne. Puma ma mniej niz metr a skoczy swobodnie te 4-5 metrow, kon da rade do ok. 2,5 metra - los pewnie tez kolo tego. Dwa lata temu mierzylismy plot w ogrodkach dzialkowych, ktory mlody los, elegancko i z miejsca pratyczne przeskoczyl...Plot mial dokladnie 168 centymetrow......................"normalne" ogrodzenia autostrady - 150 - 160 cm.......Jeszcze pytania.... .....Poza tym na autostrade auto musi wjechac i z niej zjechac....wiec sa zjazdy. ......A na zjazdach to z tymi grodzeniami moze roznie wygladac.....kimkolwiek pisze:To ile łoś ma w kłębie Kurcze ta siatka jest wysoka i on to jeszcze przeskoczySten pisze:Tej wysokości siatki to dla łosia żadna przeszkoda ...Zwierzętom udało się dostać na A1 pomimo tego, że autostrada jest ogrodzona.
Ponizej takie "malo oficjalne" wedrowki losie z GPSem...po Polsce. Ten kolega z zadatkami na samobojce preferuje pokonywanie audostrad ....na wezlach. Krzyzowke A4 i A18 pokonal walac prosto przez krzyzowke - jak - ?. Nie wiadomo. W kazdym badz razie w ciagu dwoch godzin miedzy namiarami jakos tam przelazl . Potem zasuwal do Poznania, by po wizycie na przedmiesciach puscic sie na zachod - idealnie wzdluz plotu - totalnie ignorujac miliony zlotowek wpakowane w przejscia dla zwierzat i ......przelezc przez A2 dokladnie na krzyzowce z tak samo ogrodzona i zabezpieczona S3 ....Jak - ?......Paradoksalnie na A2 - "najekologiczniejszej pod wzgledem ilosci przejsc dla zwierzat autostradzie w Europie" , na odcinku miedzy Swieciem i Tomyslem mialo miejsce miedzy 2004 i 2014 siedem kolizji z losiami. Od paru lat monitorowane sa b. intensywnie przejscia dla zwierzat na tej autostradzie .....korzysta z nich multum roznych gatunkow zwierzat....ale losie - do tej pory praktycznie ani jeden .....................Mozna dlugo spekulowac na temat przyczyn takiego stanu rzeczy ale to bylaby kompletna mniemanologia w tej chwili. Bo nie znaczy to, ze te zwierzeta wogole nie wykorzystuja przejsc ......Wyglada po prostu, ze z tym zjawiskiem wypada po prostu zyc, niezaleznie od tego ze ktos sie albo losia na autostradzie od czasu do czasu zabije. Co zdarza sie w zasadzie tak samo czesto, jak cegla spadajaca komus w drewnianym kosciele na glowe ,ale zdarza sie....mudlmy siem wienc i nie jezdzmy za szybko....Przy > 200 km/h to w zasadzie wsio rybka czy sie pierdyknie w 10 kilowego karpia czy 200 kilowego losia..
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Kolejne zdarzenie z łosiem. tym razem:
Zderzenie Forda z łosiem w Woli Duckiej
http://warszawa.tvp.pl/24328920/zderzen ... li-duckiej
Zderzenie Forda z łosiem w Woli Duckiej
http://warszawa.tvp.pl/24328920/zderzen ... li-duckiej
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
U nas w okolicy też niedawno klępa (cielna) wbiegła na drogę - powiatówkę.
Łoś padł na miejscu, polonez pojechał na szrot. Całe szczęście, że kierowcy nic się nie stało.
Łoś padł na miejscu, polonez pojechał na szrot. Całe szczęście, że kierowcy nic się nie stało.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Samochód zderzył się z łosiem. Zwierzę w środku auta.
Poważny wypadek pod Warszawą. Przed maskę samochodu osobowego wybiegł łoś. Po zderzeniu zwierzę wpadło przez szybę do środka.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 20. Łoś wybiegł na ulicę w miejscowości Pogorzel. Jak informuje straż pożarna w Otwocku, na miejscu zdarzenie pojawiły się służby: zastępy z Celestynowa, Pogorzeli i Otwocka oraz policja.
Osoby, które podróżowały samochodem trafiły do szpitala. Zwierzę nie przeżyło uderzenia.
Całość >>>
Poważny wypadek pod Warszawą. Przed maskę samochodu osobowego wybiegł łoś. Po zderzeniu zwierzę wpadło przez szybę do środka.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 20. Łoś wybiegł na ulicę w miejscowości Pogorzel. Jak informuje straż pożarna w Otwocku, na miejscu zdarzenie pojawiły się służby: zastępy z Celestynowa, Pogorzeli i Otwocka oraz policja.
Osoby, które podróżowały samochodem trafiły do szpitala. Zwierzę nie przeżyło uderzenia.
Całość >>>
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa