Wilk

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

No właśnie o to mi chodzi. Odnowienia demolują jelenie a nie wilki :-)
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Brzost pisze:Hm, jakby to powiedzieć... z punktu widzenia odnowienia lasu to nie tak źle ;-)
Alez Brzoscie...... :roll:
Nie mylmy lasu z plantacja desek.... :lol:
Te duze brazowe szkodniki sa dla Lasu w zasadzie obojetnymi. Dla platacji desek i dla ich plantatorow - faktycznie mniej.

Druga sprawa, to to, ze choc wylano moze atramentu na temat relacji drapieznik - ofiara
w roznych uwarunkowaniach, to uklady jelen-wilk-lasy gospodarcze sa rodzajem black - box.
Na pewno dla lesnika - plantatora desek - dobry jelen to jelen zdechly albo zabity przez wilki. Przynajmniej dla plantatora ze slusznym kregoslupem ideologicznym. :roll: .
Tymczasem problem polega na tym, ze aby jelenia wilk mogl zjesc ten jelen musi po prostu
byc. A jak jest - nawet w mniejszych ilosciach, wskutek zjadywania przez wilki -
to nabiera brzydkich zwyczajow. Laczy sie w duze chmary. zzerajace duzo plantacji w jednym miejscu. I zaczyna unikac wychodzenia na otwarte, zrac mniej trawy a wiecej
kory z tarcicy. Radykalnym rozwiazaniem po mysli planatorow desek wydaje sie byc
dopiero tepienie tych szkodnikow polaczonymi wysilkami mysliffsko - klusowniczo -
wilczymi. Przynoszace naprawde dobre rezultaty.
I w tym momencie zaczyna sie nastepny dylemat, poniewaz pozostale po wytepieniu
szkodnikow wilki nie przechodza na to co nie zezarly martwe juz jelenie lecz zaczynaja
sie interesowac krowami. A plantator zyta w przeciwienstwie do plantatora desek wcale
nie uwaza ze dobra krowa to tylko martwa krowa. (chcba ze nalezy do sasiada....)
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
wod4

Post autor: wod4 »

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

wod4 pisze:http://wiadomosci.onet.pl/podhale/malop ... kow/29mk5b
WWF nadal głosi swoje dogmaty...
Działacze organizacji prozwierzęcych chcą, aby hodowcy lepiej zabezpieczali swoje stada. Na odstrzał nigdy nie pozwolą. - Przede wszystkim hodowcy muszą wyposażyć się w elektryczne pastuchy zasilane z baterii słonecznych i psy rasy owczarek podhalański. Dodatkowo w dzień swoją rolę odgrywają na pastwiskach tzw. fladry, czyli wstążki, które poruszając się na wietrze, odstraszają wilki. Najłatwiej powiedzieć, żeby wystrzelać wilki, ale kto je zastąpi w ekosystemie? – pyta Paweł Średziński z WWF Polska.

- I tak nasze wilki, zwłaszcza z Podhala i Podkarpacia migrują na Słowację, a tam nawet kilkadziesiąt osobników rocznie zostaje zastrzelonych. U naszych południowych sąsiadów można bowiem strzelać do tych drapieżników. Przez kilkanaście lat udało się odtworzyć w Polsce populację tego gatunku. Dbajmy o to, żeby to utrzymać. Nasze osobniki są w stanie dzisiaj zawędrować do Niemiec, czy nawet do Danii. Tak naprawdę to człowiek zajął terytorium, gdzie egzystowały wilki, a nie odwrotnie - dodaje Średziński.

Już niedługo ekolodzy zamierzają na Podkarpaciu rozdawać bacom elektryczne pastuchy.


Jak nie pozwola na odstrzal to wilki beda trute. Proste.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ivar
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1883
Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 08:19
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: ivar »

Daka jelenie nie są obojętne dla lasu, nie były i nie będą.
Swego czasu był z nimi na tyle duży problem w Magurskim PN że przez szereg lat było zjadane odnowienie, prawie w całości, podobnych zaburzeń łatwo się doszukać również w strukturze wiekowej Puszczy Białowieskiej. Pomimo że w Magurze były i wilki i rysie sprawę załatwił dopiero odstrzał redukcyjny prowadzony przez kilka lat.
Jelenie są przystosowane od wielu tysięcy lat do drapieżnictwa człowieka i jest ono dla ich populacji istotniejsze niż drapieżnictwo wszystkich pozostałych drapieżników razem do kupy, głównie dla tego że wywiera na nie większy wpływ.
Co za tym idzie pozbawione tego bata rozmnażają się intensywnie i powodują szkody nie tylko wśród niedojrzałych desek, ale w każdym drzewostanie w jakim się znajdą.
Odpowiedzią na pytania debili jak to działało w miejscach gdzie drapieżnictwa ludzkiego nie było jest to że wtedy były jelenie, które w swoim behawiorze czynnika ludzkiego nie uwzględniły.
Obecnie uwzględniają go w sposób istotny, i w związku z tym pojawiają się kłopoty.

Co do WWF i innych popaprańców to można jedynie stwierdzić że w chwili obecnej wg moich informacji wilki wszędzie gdzie występują są odstrzeliwane regularnie, a o WWF-owe pozwolenie nikt nie pyta bo nie jest ono do tego nikomu potrzebne.
I jedyne co z tego wynika to fakt że obecnie o poziomie odstrzału wilków można jedynie powiedzieć że jest, ale jaki tego nikt nie wie, gdyby odstrzał był legalny, wiedzielibyśmy o nim więcej, a może i o wilkach dowiedzielibyśmy się czegoś nowego (np jaki poziom odstrzału mogą znieść, a jaki jest już za wysoki).

Poza tym wydaje mi się że na naszym terenie to wilki wkroczyły w podobnym okresie co człowiek i pytanie kto był tu pierwszy niczego nie zmienia, a jeśli człowiek był pierwszy po ustąpieniu lodowca to co , możemy już strzelać? Typowy WWF-owy niedouk, niestety.
Nie poluje się po to by zabijać.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Daka jelenie nie są obojętne dla lasu, nie były i nie będą.
Ivar, to jest kwestia "punktu" widzenia - dla LASU jako formacji roslinnej, zdefinowanej czynnikami abiotycznymi (strefa klimatyczna, wilgotnosc etc.) jelen, kornik itd. sa tak samo obojetne jak zeszloroczny snieg. Nie sa obojetnymi dla NASZEGO POSTRZEGANIA lasu w NASZYM horyzoncie czasowym i z punktu widzenia NASZYCH interesow - natury materialnej, rzadziej estetycznej. Kopytne tylko w wyjatkowych sytuacjach doprowadzily do zniszczenia lasu jako typowej dla danej strefy formacji roslinnej - jej zmiany na ekosystem zdominowany przez gatunki trawiaste i inne "niedrzewne" porosty. Z reguly w takim procesie maczal tez paluchy homo - ss.
Ze jelen zezre 100 % odnowien - nie szkodzi .....cus tam zawsze urosnie,,,,,,
Fabryka desek to faktycznie nie jest.....ale las jak najbardziej.....*

Powyzsze jest naturalnie abstrakcja w kontekscie, dzis, tu i teraz.

Kopytne potrafia sobie ksztaltowac srodowisko - czyli las. Na swoja modle.

Najłatwiej powiedzieć, żeby wystrzelać wilki, ale kto je zastąpi w ekosystemie? – pyta Paweł Średziński z WWF Polska.
"Popapracy" jak piszesz (notabene doskonale zorganizowani, profesjonalnie argumentujacy
i dzialajacy ) "zapominaja" dodac, ze CHOROBY sa niezbedna czescia kazdego
ZDROWEGO ekosystemu...... :roll: . Sukces wilka w ostatnich dekadach jest w duzej mierze rezultatem tego, ze wystapily w nim powazne zaburzenia z tytulu praktycznej eliminacji wscieklizny....W prawie calej Europie. Pan Sredzinski ma zupelna racje.
Do wilka wcale nie trzeba strzelac. Wystarczy wodowstret i parwowiroza. Ale czy zwolennikow naturalnej naturalnosci stac az na tyle naturalnosci ?.
Nie wiadomo.....przecietny odbiorca przeslania weweefu tego pytania sobie nie zadaje...... :roll:
Tak naprawdę to człowiek zajął terytorium, gdzie egzystowały wilki, a nie odwrotnie - dodaje Średziński.
Czyli tak maprawde to Pan Sredzinski - jesli jest konsekwenty- powinien sie wyprowadzic moze na Antarktyde. Bo tutaj zajmuje miejsce wilkom.
Bylby spokoj. I po jego mysli.


PS

* Tu jest ciekawa hipoteza ale wykraczajaca poza ramy tego tematu.....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

"W lasach pod Ciechanowem na Mazowszu pojawiły się wilki. Ostatni raz widziano je tam kilkadziesiąt lat temu. ..."

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/pod- ... lki/slfndx
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77737
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Będzie ich więcej, coraz więcej...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Ja niedawno widziałem jednego w dzień, w pełnej krasie z odległości 30m. Spotkanie nie trwało długo, jak to z wilkami, może ze 3 sekundy, ale wrażenia niezapomniane.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Bronislaw_n
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 270
Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2011, 09:37
Lokalizacja: DE

Post autor: Bronislaw_n »

3006hc pisze:Ja niedawno widziałem jednego w dzień, w pełnej krasie z odległości 30m. Spotkanie nie trwało długo, jak to z wilkami, może ze 3 sekundy, ale wrażenia niezapomniane.
...i co?.. spodnie do prania?...
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Czy skorka do wyprawienia ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Bronislaw_n pisze:...i co?.. spodnie do prania?.
Nie, no co Ty... Przecież bym go wcale nie podnosił... ;)
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

DAKa pisze:Czy skorka do wyprawienia ?
Dało by z niego super dywanik.. :)
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Młody wilk zastrzelony nad Wigrami.

Artykuł na gazeta.pl TUTAJ >>>>>
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

j24,

"sporządzono dokumentację opisową i fotograficzną, zawiadomiono policję i Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a ciało wilka przekazano do Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży w celu przeprowadzenia sekcji." - gdybym nie był związany z leśnictwem i łowiectwem to pomyślałbym, że to żart.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169950
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Czemuś mi się nie wydaje ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67105
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

żyją dwa tysiące wilków i siedemset tysięcy tzw. wilczaków
Okazało się, że ok. 20 proc. wilków to hybrydy.
Czy tylko mnie się wydaje, że coś jest nie teges z wyliczeniami? :roll: Ja rozumiem, że to tylko część populacji, ale jakoś się nie przekładają te liczby.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105063
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:Czy tylko mnie się wydaje, że coś jest nie teges z wyliczeniami?
Jest OK. Pierwsze info odnosi się do wilków ogółem we Włoszech. Drugie zaś do populacji w parku narodowym Gran Sasso i Monti della Laga w Abruzji gdzie mieszka od 70 do 100 tych zwierząt. I to w tej populacji ok. 20 proc. wilków to hybrydy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ