Wilk
Moderator: Moderatorzy
Udalo sie zidentyfikowac pomorskie hybrydy wilkow z psami.Jak wyjasnia Pani Dr Sabina Nowak plantatorom desek i towarzystwu od ohrony pszyrody....
.......... dotyczy tej historii z Zachodniej Polski:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/wilkop ... 80199.html
Z wiosennym szczeniakobiciem w wykonaniu Generalnego Rakarza Ochrony Srodowiska
Pana Kielszni i wolontariuszy ze Stowarzyszenia. Dla Natury.
Hybrydami maja byc dwie suki towarzyszace watasze i, ktore wygladaja jak psy i sa wg Pani Naukowiec hybrydami juz w drugim pokoleniu.
Jedna z tych puszczajacych sie z wilkami "hybryd" wyglada tak jak ponizej.
"Zidentyfikowanie" suk psow w wilczej watasze jako "hybryd" otwiera droge do ich zaje....hmmmmm.... eutanazji w majestacie prawa z ustawy o ochronie przyrody.
Pan derechtor Kielsznia /szef Generalnej Dyrekcji Ochrony Srodowiska/ moze ze spokojnym sumieniem wydac polecenie
zaciukania tych bastardow i nie bedzie to hycelstwo tylko zbozny czyn w ohronie pszyrody ojcowistej. Rekami debili w zielonych kapelusikach z piorkami.
Genialne.
Ma tylko jednego haka.
Bo takie truchlo po przeprowadzonej na zlecenie organow ochrony przyrody eutanazji sie da zbadac genetycznie - jednoznacznie. I jesli idiota z dwururka z szeregow Polskiego Zwiazku Lowieckiego zaszczeli gadzine z decyzji na zabicie zwierzaka z ustawy o ochronie przyrody a potem okaze sie, ze chodzilo o czysto rasowego burka, to moze miec problem.
Powinien miec problem.
Teoretycznie w kazdym psie jest troche wilka i Pan Kielsznia wladny bylby w zasadzie
zarzadzic eutanazje kazdego jamnika w tym kraju. Jednak w tym przypadku
sprawa jest chyba deczko bardziej skomplikowana.......
.......... dotyczy tej historii z Zachodniej Polski:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/wilkop ... 80199.html
Z wiosennym szczeniakobiciem w wykonaniu Generalnego Rakarza Ochrony Srodowiska
Pana Kielszni i wolontariuszy ze Stowarzyszenia. Dla Natury.
Hybrydami maja byc dwie suki towarzyszace watasze i, ktore wygladaja jak psy i sa wg Pani Naukowiec hybrydami juz w drugim pokoleniu.
Jedna z tych puszczajacych sie z wilkami "hybryd" wyglada tak jak ponizej.
"Zidentyfikowanie" suk psow w wilczej watasze jako "hybryd" otwiera droge do ich zaje....hmmmmm.... eutanazji w majestacie prawa z ustawy o ochronie przyrody.
Pan derechtor Kielsznia /szef Generalnej Dyrekcji Ochrony Srodowiska/ moze ze spokojnym sumieniem wydac polecenie
zaciukania tych bastardow i nie bedzie to hycelstwo tylko zbozny czyn w ohronie pszyrody ojcowistej. Rekami debili w zielonych kapelusikach z piorkami.
Genialne.
Ma tylko jednego haka.
Bo takie truchlo po przeprowadzonej na zlecenie organow ochrony przyrody eutanazji sie da zbadac genetycznie - jednoznacznie. I jesli idiota z dwururka z szeregow Polskiego Zwiazku Lowieckiego zaszczeli gadzine z decyzji na zabicie zwierzaka z ustawy o ochronie przyrody a potem okaze sie, ze chodzilo o czysto rasowego burka, to moze miec problem.
Powinien miec problem.
Teoretycznie w kazdym psie jest troche wilka i Pan Kielsznia wladny bylby w zasadzie
zarzadzic eutanazje kazdego jamnika w tym kraju. Jednak w tym przypadku
sprawa jest chyba deczko bardziej skomplikowana.......
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33909
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Wilki to rasa nadzwierząt i wszelkie indywidua usiłujące zbrukać czystą rasę panów leśnego świata winny być raz na zawsze wyeliminowane. Historyczną misją wilków jest panowanie nad ekosystemem leśnym, a nawet i polnym. Jest rzeczą oczywistą, że wewnątrz rasy panów osobniki chore i ułomne muszą być jeśli nie eliminowane, to na pewno sterylizowane. Najważniejszym na dzisiaj zadaniem dla przyszłości rasy jest ostateczne rozwiązanie kwestii wilczakowskiej! Jedynym miejscem dla wilczaka czechosłowackiego jest łańcuch przy odpowiedni oznakowanej budzie! Do czasu ostatecznego rozwiązania tej kwestii należy pilnować, aby każdy osobnik podrasy był oczipowany. Pokazanie się w miejscu publicznym nieoczipowanego wilczaka musi skutkować uśpieniem go na miejscu!
Do realizacji tego twardego ale jedynie słusznego prawa powołuję od dzisiaj zastępy hitlerhycel!!!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Tak nam dopmoz GDOS !.
A sam problem hybrydyzacji wilkow w Polsce przedstawia - jak wiele innych rzeczy dotyczacych tego gatunku - jedna wielka niewiadoma. Choc do tej pory nie bylo jakichs
"wyraznych oznak"
Pociecha moze byc jedynie fakt, iz w niektorych regionach Europy - zarowno tam gdzie wilki
zwiekszaja zasieg wystepowania , jak i gdzie indziej - jest gorzej. Ale to z samymi wilkami nie
ma z reguly nic do czynienia.
A sam problem hybrydyzacji wilkow w Polsce przedstawia - jak wiele innych rzeczy dotyczacych tego gatunku - jedna wielka niewiadoma. Choc do tej pory nie bylo jakichs
"wyraznych oznak"
Pociecha moze byc jedynie fakt, iz w niektorych regionach Europy - zarowno tam gdzie wilki
zwiekszaja zasieg wystepowania , jak i gdzie indziej - jest gorzej. Ale to z samymi wilkami nie
ma z reguly nic do czynienia.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Jakaś Sodoma i Gomora mnie naszła... albo inny Folwark Zwierzecy... W nocy z niedzieli na poniedziałek najbardziej z bezpiecznych klatek z królami została ogołocona...drzwi urwane z zawiasami, dodatkowe zabepieczenie w postaci siatki na drzwiach także usunięte w sposób jednoznacznie jak dla mnie inteligentny..stało sobie wyszystko obok... siedem kroli paszlo sie,,rypać,, znaczy trzy lezały zaduszone reszta kamfora ...dziś noc następna klatka z mlodymi kurakami nawet nie otwarta..szczelina wilkości w siatce pomiędzy pretami ze dwa trzy cm... kuraki wewntarz rozbebeszone...
Już nawet nie szukam winy wilku..a one sobie kraża noca wkoło wsi...
Już nawet nie szukam winy wilku..a one sobie kraża noca wkoło wsi...
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
To nie jest Sodoma i Gomora. To jest niedoskonalosc srodkow technicznych suzacych do zabezpieczenia potrawek w postaci krolika w smietanie tudziez niedzielnego rosolu.Jakaś Sodoma i Gomora mnie naszła... albo inny Folwark Zwierzecy... W nocy z niedzieli na poniedziałek najbardziej z bezpiecznych klatek z królami została ogołocona...drzwi urwane z zawiasami, dodatkowe zabepieczenie w postaci siatki na drzwiach także usunięte w sposób jednoznacznie jak dla mnie inteligentny..stało sobie wyszystko obok... siedem kroli paszlo sie,,rypać,, znaczy trzy lezały zaduszone reszta kamfora ...dziś noc następna klatka z mlodymi kurakami nawet nie otwarta..szczelina wilkości w siatce pomiędzy pretami ze dwa trzy cm... kuraki wewntarz rozbebeszone...
Już nawet nie szukam winy wilku..a one sobie kraża noca wkoło wsi...
Proponowalbym na poczatek podjecie zdecywanych krokow majacych na celu uregulowanie
sytuacji. Wydaje mi sie, ze zasadniczy problem siedzi u Ciebie na kanapie.
Twoj malzonek mianowicie.
Za duzo oglada transmisji z pilki kopanej, za malo programow edukacyjnych o konstrukcji
urzadzen zabezpieczajacych pasywnych - czyli klatek.
I aktywnych.
Demonstrowanych w zalaczonym linku.
Wydaje mnie siem, ze powinnas na tym polu cus zrobic. Nie tylko lamentowac w internecie.
Na poczatek:
Malzonka zmusic do przeprowadzenia brainstormingu polaczonego z ogladaniem materialow
z udzialem Pana Adama S. Wraz z kolegami ze wsi. Musisz sie naturalnie zatroszczyc o zaopatrzenie z Waszego sklepu GS. Polecalbym wyroby marki Finlandia.
Zyczac sukcesow.
Twojzawszechetnieradomsluzoncy
daka
(PS. Kamerke naturalnie juz dawno usuneliscie ?)
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Coś w tym jest co pisłeś Daka...
Mówisz, ze jesteśmójdobrarada... bede pamiętać...
Mówisz, ze jesteśmójdobrarada... bede pamiętać...
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Nie chcę robić z ,,Wilka ,, domu wariatów...stawiam taką hipotezę-moj Fosio zagryza na moim podwórku wilka...czy w związku z tym mi coś prawnie badż Fosiowi grozi...(szczepiony ok m-sca wstecz... )
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
Na podwórku piesek może biegać swobodnie, ba nawet wręcz powinien, jak stanowi nasze prawo, bo na łańcuchu całą dobę trzymać nie wolno
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Pewnie, że może, przeca on się nie zna na tym ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Bardziej prawdopodobny jest scenariusz odwrotny...Jenny pisze:stawiam taką hipotezę-moj Fosio zagryza na moim podwórku wilka
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33909
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33909
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Góral..do czego Ty mnie namawiasz...hm? Myslisz, ze tak łatwo się poddam , bez walki...
Jedno zwycięstwo nie czyni wiosny...ale...
Dam radę.
Grunt to mój wrodzony optymizm.
Np wczera...niemalże popadłam w desperacje, omal depresja mnie nie dopdała..a tu jak grom z jasnego nieba foni kolesia zaprasza nad morze na trzydniowy wypad Mikołajkowy...a jakże jedemy! Mus odetchnąc jodem... :
Jedno zwycięstwo nie czyni wiosny...ale...
Dam radę.
Grunt to mój wrodzony optymizm.
Np wczera...niemalże popadłam w desperacje, omal depresja mnie nie dopdała..a tu jak grom z jasnego nieba foni kolesia zaprasza nad morze na trzydniowy wypad Mikołajkowy...a jakże jedemy! Mus odetchnąc jodem... :
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon