Wilk

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Rak pisze:Znalazłem taki oto trop, zdjęcie nie jest może idealne ale myślę,że będzie można rozpoznać czy to jest wilk. Szedłem kawałek za tropem i trop układał się w długą prostą linię.
Nie, nie mozna.... :cry:

- po pierwsze nie ma rozmiarow - dlugosc/szerokosc ? ( wg. samego zdjecia to moze byc jamnik albo albo owczarek kaukaski...najlepiej jakas miarke polozyc obok tropu i sfotografowac - moze byc pudelko zapalek albo paczka papierosow - odcisk wlasnego buta
obok tropu etc.

- po drugie "dlugosc kroku" - tez jest dosc istotna -

- po trzecie - na jakim odcinku ten trop ukladal sie w dluga linie - raczej 20 metrow ? -
czy raczej 200 metrow ? czy dluzszym ?

Nie da sie wykluczyc, ze nawet taki w 100% wilczo - parametrowy trop nie doprowadzi do
budy na chlopskim podworku ale na postawie fotek, ktore zalaczyles nie da sie
nic powiedziec.....


To sa chyba okolice Medalikowa ?

http://wilknet.pl/

Pracownik nadleśnictwa Gidle, Jerzy Kutarba odnalazł wilka złapanego we wnyki, w kompleksie leśnym leżącym na pograniczu województwa łódzkiego i śląskiego. Sprawna akcja koordynowana przez zastępcę nadleśniczego Andrzeja Krzypkowskiego doprowadziła do szybkiego uwolnienia wilka, który jak się okazało nie odniósł poważnych obrażeń. Szczegóły akcji na stronie nadleśnictwa Gidle
Ślady obecności wilków w nadleśnictwie odnotowywano od kilku lat, a od dwóch lat wilki są obserwowane regularnie (informacja uzyskana od nadleśniczego Jana Wiśniewskiego). RG


Wszystko mozliwe.....
pozdr
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

DAKa pisze: po pierwsze nie ma rozmiarow - dlugosc/szerokosc ?
długość ok 9-10 cm ; szerokość 8-9 cm
DAKa pisze:- po drugie "dlugosc kroku" - tez jest dosc istotna -
niestety nie zmierzyłem ;/
DAKa pisze:- po trzecie - na jakim odcinku ten trop ukladal sie w dluga linie - raczej 20 metrow ? -
czy raczej 200 metrow ? czy dluzszym ?
Układał się na drodze na odcinku ok 250 metrów po czym skręcił w las
DAKa pisze: Nie da sie wykluczyc, ze nawet taki w 100% wilczo - parametrowy trop nie doprowadzi do
budy na chlopskim podworku
Oczywiście że może doprowadzić, tylko często ostatnio słyszę o pojawiających się wilkach w okolicy ale nie miałem okazji spotkać żadnego osobiście ;/ Widziałem tylko tropy i ślady
DAKa pisze:To sa chyba okolice Medalikowa ?
Tak
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Kiedyś Czerwony Kapturek
Niósł pół litra i ogórek
Dla Babci w lesie dziewiczym
Co tam żyła z Nadleśniczym,

Ale go już razy kilka zdradziła
Na korzyść Wilka!
Teraz też - kapturek bieży,
A ta prukwa z Wilkiem leży!

Podśpiewuje coś po rusku,
A kocha się po francusku.
(Bo taki Wilk to wygrzmoci
Nawet i giełdę staroci!)

Gdy zobaczyła dziewczynka,
Że z jej Babci taka świnka -
Dała cynk Nadleśniczemu,
Żeby też się przyjrzał temu.

A on, ze swojej dwururki,
Dorobił w Babci dwie dziurki,
Poczem z krzykiem: - Oż, ty zdrajco!
Trafił Wilka w lewe cośtam.

Pochował ich pod pagórkiem
I ożenił się z Kapturkiem.
Wniosek: Kto w porę kabluje,
Nigdy biedy nie poczuje!

Andrzej Waligórski
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

:lol: :lol: :lol:


Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę... tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła...



:roll:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Kiedyś Czerwony Kapturek
Niósł pół litra i ogórek
Dla Babci w lesie dziewiczym
Co tam żyła z Nadleśniczym,

Ale go już razy kilka zdradziła
Na korzyść Wilka!
Teraz też - kapturek bieży,
A ta prukwa z Wilkiem leży!

Podśpiewuje coś po rusku,
A kocha się po francusku.
(Bo taki Wilk to wygrzmoci
Nawet i giełdę staroci!)

Gdy zobaczyła dziewczynka,
Że z jej Babci taka świnka -
Dała cynk Nadleśniczemu,
Żeby też się przyjrzał temu.

A on, ze swojej dwururki,
Dorobił w Babci dwie dziurki,
Poczem z krzykiem: - Oż, ty zdrajco!
Trafił Wilka w lewe cośtam.

Pochował ich pod pagórkiem
I ożenił się z Kapturkiem.
Wniosek: Kto w porę kabluje,
Nigdy biedy nie poczuje!

z wyrazami wspolczucia dla Nadlesniczego......... :cry:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

:lol: :lol: :lol:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

kimkolwiek pisze::lol: :lol: :lol:

Nie ma nic do smiacia siem psze Pani....... ;/ .................. :cry:

W ogole to CK (Czerwony Kapturek )parodiowany jak malo ktora inna bajka, mial interesujca geneze i ewolucje....
Happy End z nadlesniczym/bucem w zielonym kapelusiku z piorkiem, ktory "reguluje"
sprawe, pojawia sie dopiero w bajce braci Grimm z 1812 roku. We wczesniejszej wersji
story o spisanej przez Charlesa Perraulta w 1695 roku, bajka konczy sie na konsumpcji
CK. Po tym, jak Czerwony Kapturek po przyjsciu do domku babci, nie tylko podeszla do
lozka lecz calkiem do niego wlazla..... :oops: slynny dialog : "Babciu dlaczego masz takie wielkie oczy ?" Perrault kaze obojgu prowadzic w pozycji horyzontalnej..... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Wiersz Andrzeja Waligórskiego, dowcip Jenny + Twój tekst i fotka = :lol: :lol: :lol: no inaczej nie można... :lol:
Fakt geneze i ewolucje ma ciekawą :) ciekawi mie wielce jakie jeszcze i czy jeszcze przejdzie ewolucję :?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Twój tekst i fotka
Chcialem tylko zauwazyc ze to nie jest moja fotka...... :|
Nie lubie siem tak ubierac. Tzn. z tym kolorem nie jest
mi do twarzy. Podobno.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22752
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Temat coś nadto rozrywkowy się robi ... :roll: :|
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

j24 pisze:Temat coś nadto rozrywkowy się robi ... :roll: :|
Ooooo......przepraszam. Caly czas trzymamy sie linii programowej. Spoleczno kulturowe aspekty zwiazane z gatunkiem determinujacym kanwe tego tematu sa elementem i wyrazem kompleksowego potraktowania problematyki. Bardzo kopmleksowego. I za to towarzyszkom forumowiczkom naleza sie wyrazy najwyzszego uznania.

Ten (pod)temat wymagalby wlasciwie rozszerzenia. Wezmy na przyklad erotyczne komponenty w bajce o Czerwonym Kapturku i osadzmy je w ekologicznym kontekscie. :roll:

Wspomniany Perrault konczy swa wersje nastepujacym moralem;

"Dzieci, a szczegolnie atrakcyjne , dobrze wychowane mlode Damy nie powinny NIGDY rozmawiac z obcymi, poniewaz w tym wypadku moga bardzo szybko skonczyc jako zakaska dla wilka. Mowie " wilk ", ale sa rozne rodzaje wilkow. Na przyklad takie, ktore
szarmancko, spokojnie, uprzejmie, skromnie i niby serdecznie podazaja za mlodymi kobietami w domach i na ulicach. I na cale nieszczescie sa ta wlasnie najniebezpieczniejsze ze wszystkich wilkow...."


Ten sam Perrault pakuje swojego Czerwonego Kapturka - i to nago (!) :cry: do babcinego lozka. Z niebezpiecznym wilkiem pod posciela.

Kolosalna roznica w porownaniu z purytanskimi Grimmami , malujacymi grzeczne,posluszne dzieciatko, kochajace babcie, naiwne. Ktore dopiero PRAWDZIWY
mezczyzna - czyli FÖRSTER (po ichniemu lesnik potrafi ochronic). W tle straszny ale
tez przyglupawy wilk ktory sie daje zastrzelic, rozciac brzuch....

Jest roznica w przedstawieniu wilka i CK ?. Jest. Ewidentnie.

Za naiwne dzieciatko czerwony Kapturek robi gdzies do konca XIX wieku. Rownolegle
z rozwojem ruchu feministycznego robi sie coraz bardziej samodzielna. Wilk jest w
tle ale juz dosc symboliczny, dziala na wyobraznie ale juz abstrakcyjne....
Pojawiaja sie kolejne wersje traktujace temat "na luzie". Pojawia sie powoli wspolczucie dla
biednego zwierzaka.......az po nasze dywagacje.....

Ale osadzmy te nakreslona powyzej ewolucje bajki w historyczno ekologiczny kontekst zwiazany ze sierscistym bohaterem:.

Perrault - koniec XVIII wieku - bajka dziala na zasadzie kontrastu, nie
ma happy endu wilk jest realny - straszny i "gora". Bracia Grimm - wilk nadal niebezpieczny ale mozna sobie z nim poradzic....Pozniejsze wersje - wilk - bestia - przemawiaja do wyobrazni jednak wilk robi sie powoli abstrakcyjny.

I ta "ewolucja" oddaje tez sytuacje wilka w Europie.
1695 - krotko po wojnie trzydziestoletniej, trwaja naparzanki, mala epoka lodowcowa
daje o sobie znac (w tym mniej wiecej okresie wyginely jelenie szlachetne w Puszczy
Bialowieskiej). Wilki maja sie stosunkowo dobrze. I daja sie ludziom we znaki.
Doskonaly obiekt dla autora z Francji do osadzenia w roli "kontrastu".

Grimm to poczatek XIX w...... tez wojny ...ale wczesniej wynaleziono strychnine. Gwintowana bron palna bardzo rozpowszechniona, lasy Europy zachodniej pokryte gesta siecia wilczych dolow... Za Grimmow wilk juz przestal byc obecny w wiekszosci europejskich krajobrazow, choc dawal nadal o sobie znac......
Potem reszta wieku XIX - tego gdy wilk wlasciwie z nizin Europy Zachodniej znika.....

Tak wiec z ewolucji relacji Czerwony Kapturek - wilk mozna wyciagnac posrednie, lub
bezposrednie wnioski na temat sytuacji tego drapieznika w Europie,
co oznacza,ze tematu wlasciwie nie opuszczamy.....wydaje mnie siem.... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Sensacja! Wilk szarżował na ulicach Łodzi


http://www.fakt.pl/lodz/wilk-pedzil-jak ... 29501.html


:|
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny pisze:Sensacja! Wilk szarżował na ulicach Łodzi


http://www.fakt.pl/lodz/wilk-pedzil-jak ... 29501.html


:|
Az taka wielka sensacja to znowu nie jest........
Fotki pochodza z Niemiec z ub. i br.

W pewnym sensie jest to powtorka z procesu udomowienia wilka, aczkolwiek sasiadom
powoli swita w lepetynach, ze calkiem koszerne toto nie jest.....no i
deprecjuje powaznie oficjalna propagande wciskajaca narodowi, ze wilki sa plochliwe i unikaja towarzystwa ludzi.
Z innych fotek tego lodzkego wilka wynika zreszta, ze calkiem aryjsko to on wlasciwie
nie wygladal.....Ale to inna para kaloszy...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Też mi te dwa jakieś w wilczej skorze -podejrzańce ... ten środkowy ,,wilczy,, jest. :spoko:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny pisze:Też mi te dwa jakieś w wilczej skorze -podejrzańce ... ten środkowy ,,wilczy,, jest. :spoko:
W tym wypadku wszystkie sa wilcze.....:roll: Choc na 100% tego sie nie da za zywota stwierdzic. Temu pierwszemu od gory grozi zreszta wyrok w przypadku recydywy.....

To sa zreszta nieraz dziwne "cuda"....Pare lat temu zostal potracony mlody wilk w Hesji - z grubsza okolice Frankfurtu nad Menem. Przy okazji pobrano material do badan DNA -
z wlosow na samochodzie sprawcy. Wynik - prawie w 100 % wilk pochodzacy z Wloch/Francji. Ten sam wilk zostal zastrzelony chyba rok pozniej nieco dalej na zachod. Identyko DNA. Ten sam osobnik.

Hossanna - czyli wilki ciagna do sarniego "ogrodu Eden nie tylko ze Wschodu lecz rowniez z
z Poludnia.....stadko milosnikow popada w ekstaze.....

Tylko rzeee......martwego wilka dosc dokladnie "przewertowano" i przy okazji dokladnie okreslono jego wiek na dwa lata.....To znaczy, mial kolizje w Niemczech ze samochodem
w wieku okolo 11 miesiecy...............i okolo 1000 kilometrow od miejsca, gdzie sie prawdopodobnie urodzil....
Naturalnie cuda sie zdarzaja. I zupelnie mozliwe jest ze zaraz po oderwaniu sie od sutek
wilczycy ruszyl w droge.... Ale w cuda trza wierzyc... :mg:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Puszcza Augustowska. Coraz więcej wilków, mniej jeleni

Post autor: Jenny »

To dane leśników, którzy policzyli zwierzynę w Puszczy Augustowskiej. Wilków jest tak dużo, że ostatnio widziane są nawet na augustowskich ulicach.

żr

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /150319897
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny pisze:To dane leśników, którzy policzyli zwierzynę w Puszczy Augustowskiej. Wilków jest tak dużo, że ostatnio widziane są nawet na augustowskich ulicach.

żr

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /150319897
Tego typu akcje prowadzone są co roku. Tegoroczna pozwoliła ustalić, że na obszarze 180 (?) ha leśnych ostępów żyje 2606 jeleni, 4683 sarny i 950 łosi. Augustowscy leśnicy doliczyli się też 1276 dzików, 20 rysi i aż 70 wilków. W porównaniu z rokiem minionym mniej jest saren, łosi i oczywiście dzików.
70 wilkow = 10 - 12 watah. 1 wataha = 1-3 jelenie tygodniowo = 500 - 1500 jeleni zjadanych co roku = za 3 - 5 lat nie powinno tam byc (przy takim liczeniu) ani jednego
jelenia..... :lol: :lol: :lol:

- Jak tak dalej pójdzie, to jelenie żyjące w naszych lasach będą mocno zagrożone. Cieląt już praktycznie nie ma - mówi Tadeusz Wilczyński, nadleśniczy z Augustowa. - To skutek dużej redukcji populacji dzików, które do tej pory najczęściej były atakowane przez wilki. Teraz drapieżniki, aby zapewnić sobie pożywienie, zagryzają jelenie.

Leśnicy zapowiadają, że będą monitorować sytuację.
W przededniu i w trakcie podlaskiego dzikobicia byly i sa sugestie intensywnego przyjrzenia sie w tym kontekscie relacjom kopytne - duze drapiezniki. Z danych z PB z przeszlosci wynika spory udzial dzika w diecie wilkow z pn. - wsch Polski (bodajze ok.
25 % - nie pamietam dokladnie :? ). Propozycja polegala na zbieraniu probek odchodow
wilkow i ustaleniu udzialu poszczegolnych gatunkow kopytnych jako "wypadkowej" postepujacej redukcji stanow dzika. Plus zalozeniu, ze wilki musza brakujacy,
badz radykalnie zmniejszony udzial dzika w pokarmie czyms zastapic. Pytania brzmia m.in :
Czym ?. I jaki wplyw na populacje innych gatunkow (skale konfliktow z hodowla ) ma/moze miec ten scenariusz ?

Tyle rzeeeeee....... :roll: to akurat zdaje sie nalezec do rzeczy, ktorych wielu naukowcow woli "nie wiedziec". Brak konkretnych danych ulatwia mniemanologiczne rzniecie glupa. Tym bardziej, ze "liczenie" - jak w powyzszym przykladzie - nie jest specjalnie miarodajnym i moze najwyzej wykazac okreslone tendencje w dluzszym przedziale
czasowym. Jako musztarde po obiedzie.

Zacofani Bialorusini sa zdaje sie konsekwentniejsi i wraz z proba depopulacji dzika zajeli sie rowniez dosc intensywnie wilkami, wychodzac z zalozenia, ze masywna ingerencja
w kompleks kopytnych w postaci usuniecia dzika, MOZE spowodowac zagrozenie dla populacji tamejszych losi
oraz rezultowac intensywniejszymi atakami na zwierzeta domowe. Czyms ten drapieznik
musi przeciez zastapic wieprzowine z lasu.
Informacje na ten temat mozna bez trudu znalezc w internecie (jesli sie potrafi jeszcze
czytac cyrylice), a calosc nie jest tez specjalna tajemnica - gdy ktos sie zechce dowiedziec
konkretow i przekonac co sie dzieje po calkowitym badz czesciowym "ubytku" istotnego
skladnika drapiezniczego menue.

Naturalnie zycie pokaze jak to sie bedzie rozwijac i czy teoretyczne zalozenia znajda
odbicie w rzeczywistosci......i jakiej rzeczywistosci... :roll:

Z gory mozna jednak zalozyc, iz z calosci kolejna przypowiesc sobie Polak kupi ....ze
przed szkoda i po szkodzie........ ..................... no wlasnie. :mg:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Podzielam Twoje zdanie... Na podstawie moich obserwacji z kilku lat faktem sie stało, iż jelenia coraz mniej... :(


Tu,,chmary,, z dziś-


Obrazek

tu sprzed kilku lat



Obrazek
(zdjatko nie objęlo wszystkich)
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Hm, jakby to powiedzieć... z punktu widzenia odnowienia lasu to nie tak źle ;-)
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Brzostku... co Ty gadasz... kiedyś widziałam naście sztuk , a nie kilka... A z tego co wiem , to wilka znacznie jest wiecej wielokrotnie , aniżeli podają statystyki poobliczeniowe...a wiem co mówię... buce w zielonych kapelusikach powiadają. :]
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
ODPOWIEDZ