Wilk

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:WWF zarobi, a robotę i tak leśni wykonają. To się nazywa operatywność :lol: :smiech:
Ministerstwo z mety powinno tę wiadomość upublicznić ze stosownym komentarzem i w następnym roku z pośredników nie korzystać.
Nie bedzie funkcjonowac, bo inwentaryzacja z miejsca zrobi sie niewiarygodna. NGOsy "legitymizuja" w pewnym sensie uzyskane wyniki.

Nie jestem pewien czy w nowej koncepcji monitoringu duzych drapieznikow w Polsce odpalono jakas dzialke dla NGO - sow - ?

Jesli beda warczec na wyniki to znaczy, ze kawalek tortu byl za maly....... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67278
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Dlatego od razu warto zapowiedzieć, że kolejne badania będą robić te służby, które były wcześniej wybrane i uznane przez nich. Padną argumenty nierzetelności, bo skoro wcześniej było cacy, to czemu po roku ma być be? :wink:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:Dlatego od razu warto zapowiedzieć, że kolejne badania będą robić te służby, które były wcześniej wybrane i uznane przez nich. Padną argumenty nierzetelności, bo skoro wcześniej było cacy, to czemu po roku ma być be? :wink:
Wybrali akurat te "sluzby", bo nie ma innych.....Kogo mieli "wybrac" ? Soltysow ?. Nauczycieli?
Pielegniarki czy moze lepiej gornikow ?

Dowcip polega na tym, ze monitoring okreslonych gatunkow jesz zadaniem panstwowym -
na dodatek zwiazanym z wymogami i zobowiazaniami miedzynarodowymi.

Brak jednak panstwowych struktur i instytucji, ktore bylyby w stanie przeprowadzic taki monitoring samodzielnie na terenie calego kraju, w odniesieniu do wszystkich gatunkow.
Chyba ze ktos jest przekonany, iz panie z RDOSiow zdolne sa do zaprzestania malowania
paznokci i przerzucania papierow i udac sie na szpilkach w botanikie.....

A tutaj chodzi o duuuuuze pieniadze.....

Reszte mozesz sobie sam dospiewac....

Tutaj zreszta jest pare b. pikantnych szczegolow, o ktorych moze innym razem.... :roll:
Pod mottem: jak wydymac wilkiem Niemca ....... :mg:
pozdr
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67278
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze:ybrali akurat te "sluzby", bo nie ma innych.....Kogo mieli "wybrac" ? Soltysow ?. Nauczycieli?
Pielegniarki czy moze lepiej gornikow ?
No jak to, to wcześniej te "służby" nie potrafiły liczyć? Teraz będą dobrze liczyły, a później też będą liczyć źle? Należy piętnować wyciąganie kasy z państwowej kieszeni właśnie w taki bezpośredni i mocny przekaz. Inaczej będziemy dalej płacić firmom tylko za to, że łaskawie swój podpis złożą pod nie swoją pracą.
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

A więc WILK to głównie duża maszyna do robienia ,,keszu,, - smutne...bardzo smutne.

https://www.google.pl/search?q=Wilk+mas ... B640%3B480
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
wod4

Post autor: wod4 »

Jenny pisze:WILK to głównie duża maszyna do robienia ,,keszu,,
Właśnie wyczytałem, że Wilk to kandydat na prezydenta Polski... bardzo trafnie dobrane nazwisko kandydata... :twisted:
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

:shock:

A nie Wolf przypadkiem? :wink:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105180
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

wod4 pisze:Właśnie wyczytałem, że Wilk to kandydat na prezydenta Polski
Premierem był Kieł (ang. tusk) to może Wilk nie jest takim najgorszym wyborem :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
DAKa pisze:ybrali akurat te "sluzby", bo nie ma innych.....Kogo mieli "wybrac" ? Soltysow ?. Nauczycieli?
Pielegniarki czy moze lepiej gornikow ?
No jak to, to wcześniej te "służby" nie potrafiły liczyć? Teraz będą dobrze liczyły, a później też będą liczyć źle? Należy piętnować wyciąganie kasy z państwowej kieszeni właśnie w taki bezpośredni i mocny przekaz. Inaczej będziemy dalej płacić firmom tylko za to, że łaskawie swój podpis złożą pod nie swoją pracą.
Zejdz na ziemie Capricorn......Ochrona przyrody i dzialania na jej rzecz odbywaja sie w interesie ogolnospolecznym i finansowane sa ze srodkow publicznych
(u nas prawie w 100 %) . Stajac sie jednoczesnie "galezia gospodarki" z uslugodawcami i uslugobiorcami, rzadzonymi "normalnymi", rynkowymi prawami. Z konkurencja i walka o "rynek" zbytu itd. Po drugie - specyfika tej "galezi gospodarki" polega na tym, ze w przestrzeni publiczniej w odniesieniu do tej dziedziny oceniane jest nie CO sie robi i czy CELE zostaly osiagniete ale KTO to robi ......a czy cele zostaly osiagniete....to juz sprawa drugorzedna.

To jest cos w rodzaju paradygmatu, ktory przynosi ze soba to, o co masz pretensje.
Czy to jest racjonalne, ekonomiczne to juz inna para kaloszy.....No ale tak juz jest..... :roll:

Czy to kiedys ulegnie zmianie ? - nie wiem.. :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67278
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze:Zejdz na ziemie Capricorn......
No przecie wiesz żem Capricorn, a co za tym idzie, wredny i złośliwy, a że przy okazji szanuję pieniądze publiczne to piszę, co piszę ;)
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
DAKa pisze:Zejdz na ziemie Capricorn......
No przecie wiesz żem Capricorn, a co za tym idzie, wredny i złośliwy, a że przy okazji szanuję pieniądze publiczne to piszę, co piszę ;)
No to z przyjemnoscia sprezentuje Ci cus na podniesienie poziomu zolci...... :roll:



Jesli drapieznicza czesc projektu ochrony ............... potraktowac jako slowa to warto przyjrzec sie rowniez czynom. Czyny maja miejsce m.in. w Dolnie Srodkowej Wisly, gdzie realizowany jest projekt „Czynna ochrona zagrożonych gatunków awifauny wysp na obszarze OSOP Dolina Środkowej Wisły: kontynuacja” wykonywany przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, wspolfinansowany przez Unie Europejska. Integralna czescia tego przedsiewziecia jest redukcja ssakow drapieznych – norki amerykanskiej i lisa, na terenie objetego projektem obszaru Natura 2000. Odlow drapieznikow przy pomocy pulapek zywolownych zostal zlecony podwykonawcy, ktorym jest firma ...........................K....................... (w czasie wolnym od odlowow pan .................. jest prezesem ......................... Ochrony ..............(NGO) W latach 2012 i 2013 laczna suma srodkow wydatkowanych w zwiazku z realizacja tej czesci projektu wyniosla 273.615,- zlotych. Za te kwote - poza odlawianiem w pulapki zywolowne - podwykonawca gwarantuje odstrzał minimum 15 sztuk lisów i norek amerykańskich w ciągu jednego roku. Do tej pory na konto projektu rozliczono - iscie stachanowskie - pozyskanie 580 lisów, 15 norek amerykańskich i 3 jenotow w obwodach lowieckich, ktorych tereny obejmuja, badz przylegaja do obszaru Natury 2000. Imponujaca liczba zgloszonych drapieznikow (niezaleznie od tego, czy byly one ze srodkow projektu premiowane, czy nie ) nie powinna jednak przeslaniac rzeczywistego wyniku. W pulapki zywolowne odlowiono i usmiercono w ciagu dwoch lat trwania projektu lacznie 45 norek i 3 lisy. Razem 48 drapieznikow. Wydatkowane w ciagu dwoch lat projektu kwoty rezultuja de facto kosztami eliminacji JEDNEGO drapieznika przy pomocy pulapek w wysokosci 5.700 zlotych 31 groszy. Lisy i inne gatunki “rozliczone” z regularnego, lowieckiego pozyskania na konto projektu zostalyby tak czy owak odstrzelone. Czy mysliwi upolowaliby owych lisow 480 czy tez 680, to – obiektywnie rzecz biorac - nie odgrywa absolutnie zadnej roli. Faktem pozostaja ekstremalnie wysokie koszty redukcji drapieznikow wykonywanej przez przyrodnikow .
Choc naturalnie mozna spierac czy redukcja jednego z trzech lisow odlowinych w pulapki
kosztowala - powiedzmy – tylko 2.999 zlotych czy az 5.700 zlotych i 31 groszy.
Na przykladzie powyzszego projektu mozna sobie tez uswiadomic kontrast z redukcja drapieznikow prowadzona w ramach gospodarki lowieckiej. Przyrodnik, badz wykonawca dzialajacy na zlecenie przyrodnika OTRZYMUJE ze srodkow publicznych 5.700 zlotych (i 31 groszy) za eliminacje jednego z trzech lisow rozliczonych w czesci pulapkowej projektu. Za zastrzelenie tego samego lisa, w tym samym miejscu, w tym samym okresie, mysliwy ZAPLACI do kasy samorzadowej kilkadziesiat zlotych za sam bilet wstepu do lowiska czyli adekwatna czesc tenuty dzierzawnej. Wszystkie inne koszty, za ktore przyrodnik kaze sobie placic, mysliwy pokrywa z wlasnej, prywatnej kieszeni. A w kontekscie celow, zrealizowanych przez przyrodniczy odlow lub mysliwski odstrzal tego samego lisa nie ma tez absolutnie zadnych roznic. Chyba, ze ktos jest przekonany, ze mysliwi strzelaja wylacznie do lisow preferujacych diete wegetarianska. I dla futra z lipcowego niedoliska Powyzsza dysproporcja wymiaru ekonomicznego mysliwskiej i „niemysliwskiej“ redukcji okreslonych gatunkow nie ma nic do czynienia z konkretnym projektem czy organizacja go realizujaca, badz firma wykonawcy . Podobne wyniki przyniesie uczciwa analiza ekonomiczna kazdego projektu zwiazanego z redukcja drapieznikow realizowanego poza regularnym polowaniem.


I zapewniam Cie Drogi Capricornie, ze sa lepsze przyklady
tego, iz "Polak potrafi..... :spoko: ."
Ale co z tego ?
Dopuki kasa jest, trzeba ja jakos wydatkowac......a pozniej sie zobaczy. :lol:

Sorry za OT

No bo chociaz WILKU mowa to przyrodnik tuz, tuz....... :mg:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67278
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze:Dopóki kasa jest, trzeba ja jakos wydatkowac......a pozniej sie zobaczy. :lol: :roll:
Wiesz, zastanawiam się, czy są na to jakieś przetargi prowadzone i czy muszą być :roll: No przecież gdyby koła łowieckie zechciały wziąć w tym udział to może choć na odszkodowania dla rolników miałyby kasę, a tak to jakieś dziwne organizacje biorą kasę za darmo.
Ciekaw jestem kto i kiedy wreszcie pomyśli i nie da zagłaskać przyrody na śmierć :roll:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
DAKa pisze:Dopóki kasa jest, trzeba ja jakos wydatkowac......a pozniej sie zobaczy. :lol: :roll:
Wiesz, zastanawiam się, czy są na to jakieś przetargi prowadzone i czy muszą być :roll: No przecież gdyby koła łowieckie zechciały wziąć w tym udział to może choć na odszkodowania dla rolników miałyby kasę, a tak to jakieś dziwne organizacje biorą kasę za darmo.
Ciekaw jestem kto i kiedy wreszcie pomyśli i nie da zagłaskać przyrody na śmierć :roll:
Pod wzgledem formalnym to jest (przewaznie) czyste jak lza. Nie mozna tez formulowac zarzutu, ze ktos bierze pieniadze "za nic". Problem polega raczej na tym, ze takie
dzialania w odniesieniu do ich CELOW nie przyniosa NIC. Tej kasy na ochrone przyrody
w rzeczywistosci nie ma za duzo. To nie jest beczka bez dna.

Czy kiedys ktos "pomysli" ?............... :roll: .....Nie wiem.

Gwoli pociechy wypada dodac, ze paradoksy i absurdy wokol determinowanych bardziej
ideologia niz pragmatyzmem dzialan "ohronnych" nie sa tylko polska specjalnoscia... :roll:
pozdr
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105180
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

DAKa pisze:Czy kiedys ktos "pomysli" ?
DAKa, istotą biurokracji jest nie efektywność gospodarowania dostępnymi środkami, nie efektywność działań podejmowanych czy tez wyniki rzeczywiste tych działań. Istotą i sensem życia biurokracji jest "aby w papierach wszystko grało". I tworzenie tych papierów, żeby można było w każdej chwili pokazać opasłe segregatory zawierające daną sprawę...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:
DAKa pisze:Czy kiedys ktos "pomysli" ?
DAKa, istotą biurokracji jest nie efektywność gospodarowania dostępnymi środkami, nie efektywność działań podejmowanych czy tez wyniki rzeczywiste tych działań. Istotą i sensem życia biurokracji jest "aby w papierach wszystko grało". I tworzenie tych papierów, żeby można było w każdej chwili pokazać opasłe segregatory zawierające daną sprawę...
Schodzimy z tego wilka na psy albo jeszcze gorzej....... :cry:

Naturalnie masz racje Piotrze. Biurokracja jest pokazna czescia tego zjawiska, jednak,
tutaj odgrywa chyba role tez pewien fenomen z dziedziny psychologii spolecznej.

Co raz zostanie uznane za "dobre" , pozostaje "dobrym" az do gorzkiego konca..... :mg:
To widac b. ladnie w zakresie ruchu na rzecz ochrony przyrody i srodowiska, gdzie idea - a w rezutacie ideologia odgrywa duza role. Co powoduje ze ten ruch nabiera wlasciwie cech religii.
W Monachium pracuje i publikuje niejaki prof. Josef Reichholf . zoolog, ekolog, zasiadal
kiedys w prezydium niemieckiego WWF ale wylecial stamtad na zbity ryj, albo sobie sam poszedl. Skrzyzowanie Trockiego ze Solzenicynem miedzynarodowego ruchu ekologistycznego. Renegat dysydent i czerwona plachta dla ludzi pokroju Bronka/Brunona.
R. zajmowal sie kiedys Czerwona Lista dla Bawarii i zwiazanymi z nia problemami ochrony
gatunkowej i bioroznorodnosci. Reichholf - Trocki postawil w ostatecznym rezultacie teze,
ze drugim po rolnictwie czynnikiem zagrazajacym bioroznorodnosci i ochronie gatunkowej jest tam ...... ochrona przyrody i ochrona srodowiska. :shock: Calkiem logicznie zreszta
ja uzasadniajac.
Np. jedna z najbardziej zagrozonych tam grup gatunkow jest fauna i flora zwiazana ze specyficznym warunkami istniejacymi w zwirowniach i tym podobnych wyrobiskach.
W okresie powojennym w Niemczech sporo budowano, bylo duze zapotrzebowanie na zwir
etc. Niejeden bauer dochodzil do wniosku ze bardziej mu sie oplaca dac komus na polu
grzebac niz sadzic kartofle. Niektore okolice zostaly zas....ane dziurami, w ktorych czasami
zbierala sie woda, nie byly rekultywowane.....jak to bywa...W latach 70 - tych na plan
wystapila ochrona przyrody. Naturalnie gwalt na obliczu Matki Ziemi i niszczenie przyrody
zostaly ekskomunikowane i w Pismie Swietym absolutnie zakazane. Czesc tych dziur gdzie
powstaly jakies w"walory" zostala zagrodzona opatrzona tabliczkami "surowo chroniony
biotop przyrodniczy, wstep pod kara smierci zabroniony". Obywatel, ktory na swojej
dzialce wiecej niz dwa razy ruszy szpadlem, musi miec zezwolenie okolo 15 urzedow i instytucji oraz opinie tej samej ilosci organizacji spolecznych. Wydobycie zwiru - ktory
byl nadal potrzebny - zostalo skoncentrowane w duzych kopalniach odkrywkowych ze
surowymi wymogami w zakresie rekultywacji - czesc z nich zostaje po zaprzestaniu uzytkowania zaadoptowana jako kapieliska (wysoka jakosc wod) . Reszta szybciutko
sypana, wyrownana, zadrzewiona. Te procesy spowodowaly, ze okreslony typ siedliska
( w warunkach naturalnych powstajacy w wyniku dzialania czynnikow abiotycznych) praktycznie zniknal z powierzchni, zostal zmarginalizowany a wraz z nim szereg gatunkow,
ktorych stan zachowania w skali makro ewidentnie sie pogorszyl.
Naturanie nad sama praca Reichholfa - Trockiego mozna dyskutowac jednak zasadniczo
"cus w tym jest". Problem polega na tym, ze nikt nie chce tej dyskusji kontynuowac,
szukac jakichs kompromisow - mozliwosci elastycznejszego podejscia do problemu.
Bo skoro zakaz zadawania ran na obliczu Matki Ziemi jest "dobry", powszechnie
akceptowalny , to onie moze byc "zly". A ci ktorzy odwaza sie ten stan rzeczy zakwestinowac sa heretykami godnymi spalenia na stosie. Lub - w obliczu tego ze uzycie
stosow jest wysoce szkodliwym dla swiatowego bilansu CO2 - nadaja sie do zamkniecia w zamknietych wydzialach szpitali psychiatrycznych.

Co absolutnie nie przeszkadza w probach tworzenia kosztem ogromnych nakladow sztucznych struktur , odkrywania skarp w celu stworzenia warunkow zblizonych do tych,
jakie istnialy czy powstaja w wyniku gwaltu na obliczu Matki ziemi (np. ochrona brzegowek) Pomijajac to, ze te sztuczne twory, ich stworzenie i utrzymanie nie tylko wiaza srodki lecz rowniez szpeca krajobraz.
No ale takie jest zycie. Co raz uznane zostalo za "dobre" nie moze byc zlym.

W odniesieniu do Twojej Piotrze dzialki przykladem "dobra" i "zla" moze byc kwestia
duzych zrebow zupelnych i ochrony bioroznorodnosci. Zakaz stosowania duzych zrebow,
wycinana lasu na duzych powierzchniach zostal uznany za "dobry". Ale dokad prowadzi
to "dobro" ?. Czy jest miejsce na taka dyspute ?

Co stanie sie jesli np. na jednym z Uniwersytetow Przyrodniczch przedlozysz propozycje
napisania pracy doktorskiej na temat :
POZYTYWNA ROLA EKSTREMALNIE DUZYCH POWIERZCHNI ZREBOWYCH DLA OCHRONY,
ZACHOWANIA I POWIEKSZANIA BIOROZNORODNOSCI W POLSKICH LASACH.
Ja bym sie czegos takiego nie odwazyl zaproponowac. Bron Boze. Mysle, ze duzo predzej daloby sie napisac na wydziale teologicznym katolickiego uniwersytetu prace na temat:
ROLA SZMULA, Z ZAWODU LESNIKA, SASIADA JOZEFA, W NIEPOKALNYM POCZECIU
MARYJI, KROLOWEJ POLSKI ZAWSZE DZIEWICY.
Wydaje mi siem przynajmniej.
Amen.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Daka ..Ty mi odbierasz radość życia... :shock:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny pisze:Daka ..Ty mi odbierasz radość życia... :shock:
A to dlaczego ? :cry:

Unieszczesliwianie Kobiet nie jest przeciez ani moim zamiarem ani specjalnoscia.... :(
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Czytam co pisasz ... nie chcę , nie moge zrozumieć...dla mnie to odległa część egzystencji.
Ja nie chce znać takiego Świata. :(
Już wolę te bajki o Czerwonym Kapturku i dobrym myśliwym .
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Jenny pisze:Czytam co pisasz ... nie chcę , nie moge zrozumieć...dla mnie to odległa część egzystencji.
Ja nie chce znać takiego Świata. :(
Już wolę te bajki o Czerwonym Kapturku i dobrym myśliwym .
No juz dobrze.......na pocieszenie masz tutaj jedno i drugie.... :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

PS.
Jenny, a znasz Wilka - Judasza ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ