Sadzenie modrzewia jesienią czy lepiej wiosną

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Sadzenie modrzewia jesienią czy lepiej wiosną

Post autor: ajozefczyk »

Witam,zwracam się z pytaniem co przemawia za sadzeniem modrzewia jesienią
a co za wiosną.
Ja chciałem koniecznie sadzić jesienią bo po wiosennym sadzeniu skradziono 2000 szt.
Ale jeżeli szanowne grono wybije mi to z głowy to posadzę na wiosnę :)

czekam na rady
pozdrawiam
Olek
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170247
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W temacie kradzieży, to nie ma znaczenia, kiedy wsadzisz, bo i tak na wiosnę pewnie Ci wykopią, jak nie przypilnujesz.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Seeman
leśniczy
leśniczy
Posty: 607
Rejestracja: piątek 04 maja 2007, 10:02
Kontakt:

Post autor: Seeman »

Biorąc pod uwagę jak szybko modrzew rusza wiosną i jakie czasami z tym są kłopoty (bo gleba niegotowa a na szkółce już zielony) przetestowałbym sadzenie jesienią.
Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: ajozefczyk »

Sten pisze:W temacie kradzieży, to nie ma znaczenia, kiedy wsadzisz, bo i tak na wiosnę pewnie Ci wykopią, jak nie przypilnujesz.
U mnie nie kopią idą i wyciągają sadzonki ręcznie bez kopania
Awatar użytkownika
thor66
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2008, 18:10
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: thor66 »

a skąd wiesz że ręcznie kradną?
bo u mnie dokladnie tak samo jak opisujesz kradnie dzik ryjnie:)
Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: ajozefczyk »

thor66 pisze:a skąd wiesz że ręcznie kradną?
bo u mnie dokladnie tak samo jak opisujesz kradnie dzik ryjnie:)
dzik ryjnie pozostawia głębokie ślady swojej bytności wiem jak to wygląda, bo jak nie było ogrodzenia, to cała wataha przychodziła i przeorywała kilka arów działki.

Natomiast modrzew znika w dzień do tygodnia po posadzeniu :x
Awatar użytkownika
thor66
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2008, 18:10
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: thor66 »

ajozefczyk pisze:dzik ryjnie pozostawia głębokie ślady swojej bytności wiem jak to wygląda, bo jak nie było ogrodzenia, to cała wataha przychodziła i przeorywała kilka arów działki.
niekoniecznie, ryje jak szuka czegoś pod ziemią żołedzie, pedraki
a jak ma małe sadzonki dopiero co posadzone to podchodzi i wyciąga je razem z korzeniami
Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: ajozefczyk »

tak to wszystko się zgadza ale musiał by staranować ogrodzenie aby się dostać i było by to widoczne,a śladów bytności dzika brak ,za to ludzkie w postaci urwanej kłódki są.

Ale wróćmy do tematu jakie są przeciwwskazania za sadzeniem jesienią
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22759
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

ajozefczyk pisze:
Ale wróćmy do tematu jakie są przeciwwskazania za sadzeniem jesienią
Miejsca wilgotne z glebą torfową. Wtedy zimą mróz wysadza sadzonki.
Ale to modrzewia raczej nie dotyczy, jego w takich wilgotnych warunkach nie sadzimy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

Pewnego roku w grudniu sadziliśmy olchę na kopcach.... Pełna udatność.....
harrybro

Post autor: harrybro »

Ale wróćmy do tematu jakie są przeciwwskazania za sadzeniem jesienią
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

W moim przekonaniu to tak naprawdę nie ma większych.
Awatar użytkownika
yahoo
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: sobota 28 kwie 2012, 11:39
Lokalizacja: stąd

Post autor: yahoo »

Nie ma żadnych przeciwwskazań. U nas w Nadleśnictwie sadzi się jesienią modrzew. Żyje, rośnie, cieszy oko... Czego chcieć więcej? :P
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: ajozefczyk »

Ja słyszałem o możliwośći wypychania sadzonki przez mróz
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22759
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

ajozefczyk pisze:Ja słyszałem o możliwośći wypychania sadzonki przez mróz
O tym właśnie wspominałem w tym temacie (na poprzedniej stronie) 2012-10-04, 19:54
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
mutuk1
początkujący
początkujący
Posty: 72
Rejestracja: piątek 09 mar 2012, 12:26
Lokalizacja: pl

Post autor: mutuk1 »

Przeszkody? Jedynie techniczne.
Jak widzisz na razie modrzew jeszcze się zieleni, wegetacja nie zakończona, więc jest zdecydowanie za wcześnie. Taki mamy akurat sezon długiej wegetacji.
Przyjdzie mróz bez śniegu, potrzyma z tydzień i spróbuj wbić łopatę, a co więcej wsadzić sadzonkę tak by korzenie były dokładnie zasypane ziemią. Może być z tym ciężko.
Pozostaje czekać na zakończenie wegetacji i obserwować aurę oraz stan zamarznięcia gleby. W większości przypadków się udaje.
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

ajozefczyk pisze:Ja słyszałem o możliwośći wypychania sadzonki przez mróz
Tylko źle posadzone.

LP sadzą jesienią żeby rozłożyć w czasie prace. Bo można sadzić jesienią. Ja jednak uważam, że odpowiedniejszą porą jest wiosna.
Awatar użytkownika
Seeman
leśniczy
leśniczy
Posty: 607
Rejestracja: piątek 04 maja 2007, 10:02
Kontakt:

Post autor: Seeman »

Ja odwrotnie :)
Awatar użytkownika
ajozefczyk
początkujący
początkujący
Posty: 163
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 18:50
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: ajozefczyk »

zul pisze:
ajozefczyk pisze:Ja słyszałem o możliwośći wypychania sadzonki przez mróz
Tylko źle posadzone.
źle coś konkretniej napisz
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

Seeman pisze:Ja odwrotnie :)
To znaczy ?
ajozefczyk pisze:źle coś konkretniej napisz
Niechlujnie. Sadzonka musi być precyzyjnie posadzona na odpowiednie głębokości - nie za płytko. Ziemia po posadzeniu dokładnie ubita.
Proces 'wyciągania przez mróz' to nic innego jak podnoszenie się wierzchniej warstwy gleby wraz s sadzonką. Gleba zwiększa swoją objętość, lakonicznie rzecz ujmując.
ODPOWIEDZ