Hallo! Czy ktoś gra jeszcze w szachy?

[j24]

Proponował bym scalenie obu wątków, szanowna Administracjo

Mówisz i masz.

[Jenny]

Podobno niezłą literaturę ,,faktu,, w tej kwestii proponuje Tadeusz Czrnecki


1) Szachowe klejnoty - Tadeusz Czarnecki
2) Przy szachownicy- Tadeusz Czarnecki

[góral bagienny]

No i - szukajcie a znajdziecie!
Ja znalazłem na alledrogo komplet "Szachów dla dzieci" (5 części)pani Litmanowicz w niepokojąco niskiej cenie - 80 złociszów z przesyłką! I to nówka. Jakby chcieć kupować po jednej części to wychodzi średnio po trzy dychy za książkę. Jakiś zachłanny wystawił komplet (używane) za 130.
Czekamy z młodym na kuriera i pogrywamy delikatnie. Wczoraj zlekceważyłem gnojka i dał mi pouczającego mata! Po raz pierwszy bez mojej podpuchy. Ucieszyłem się.
Faktycznie, te linki od RiA prowadzą na strony, gdzie również można wszystko kupić. Szachy, zegary, książki - i stare i nowe. Przypomniałem sobie bestselery młodości: Tadeusza Czarneckiego "ABC SZACHISTY", Jerzego Giżyckiego "Z SZACHAMI PRZEZ WIEKI I KRAJE", czy późniejsze "SZACHY od A do Z", Giżyckiego i Litmanowicza.
Sten obiecał pogrzebać w piwnicy. Może jeszcze coś mi wyszuka?

[Sten]

Sten obiecał pogrzebać w piwnicy. Może jeszcze coś mi wyszuka?

Niestety. Na temat szachów nic nie znalazłem, ale za to kilkanaście zapomnianych pozycji leśnych i owszem.

[góral bagienny]

Na temat szachów nic nie znalazłem, ale za to kilkanaście zapomnianych pozycji leśnych i owszem.

Phiii... Leśne to wsadź sobie w buty!
No, ale mówi się trudno i ...kocha dalej! Dzięki za dobre chęci!
To idę namówić młodego na partyjkę...

[Sten]

Dzięki za dobre chęci!

Nie ma za co. Tak to bywa, jak się swoich zabawek nie pilnuje.

[Rafał i Ania]

To idę namówić młodego na partyjkę...

jak nie bardzo chce na szachownicy to możecie na kurniku śmigać, założyć prywatny stół m gre towarzyską i ogień
jeśli mogę coś podpowiadać to naucz młodego otwarć, no chyba że już zna

[góral bagienny]

naucz młodego otwarć,

Właśnie dzisiaj chyba zrozumiał jak ważne jest rozpoczęcie i o co w nim chodzi. Widzę ogromny postęp młodego w zrozumieniu istoty gry. Usiłuje działać pionami (jeszcze dość nieporadnie, ale jednak) i skończyło się napalanie na szybkie akcje w rodzaju "a nóż nie zauważy".

jak nie bardzo chce na szachownicy to możecie na kurniku śmigać,

W tym istota moich działań, żeby go odciągnąć od ekranu na rzecz szachownicy i książki. Wiem, że to jest ostatecznie niemożliwe, bo w programach szachowych i w necie jest dziś więcej pewnie niż w całej szachowej literaturze, ale na razie nie musi o tym wiedzieć.
Czekam na podręczniki.

[Sten]

w programach szachowych i w necie jest dziś więcej pewnie niż w całej szachowej literaturze, ale na razie nie musi o tym wiedzieć.

Miej nadzieję, że Michał nie zagląda Ci przez ramię co tu piszesz ... choć zważywszy na porę nocy, pewnie już smacznie śpi

[Krążownik]

Odświeżam temat. Sam grywałem w szachy i z racji utraty ich popularności przestałem i teraz co jakiś czas sobie jakieś rozgrywki pooglądam. Zawsze jednak można pograć przez internet. Jeśli są zainteresowani to śmiało pisać PW.

[konfik]

Niekoniecznie utrata popularności ale są fajne formy. Niedawno choćby testowałem sobie to:

[Piotrek]

są fajne formy

Battle Chess nigdy mi się nie podobały (począwszy od pierwszej odsłony w 1988 roku: ) bo ta cała otoczka wizualna nie pozwala spokojnie myśleć.

[góral bagienny]

Mój młody potomek (lat 16) zaczyna pogrywać z kumplami w szachy, oczywiście przez internet. Ale jak św. Mikołaj przyniósł mu klasyczne szachy z dużą, turniejową szachownicą to się ucieszył.

Zawsze jednak można pograć przez internet. Jeśli są zainteresowani to śmiało pisać PW.

Wydaje mi się, że przy dzisiejszych możliwościach internetowych i dostępności różnych programów gra korespondencyjna to zajęcie dla informatyków. Debiuty rozpracowane do trzydziestego posunięcia we wszelkich wariantach, końcówki jeszcze lepiej, a gra środkowa ...? Cóż, nie trzeba Deep Blue żeby mnie zetrzeć w pył mając jako taki program. Owszem, przy szachownicy to bym jeszcze z sentymentem usiadł naprzeciw takiego amatora jak ja, ale czy jest dziś sens grać korespondencyjnie?

[Krążownik]

Mnie również się gorzej gra przez internet bo z jakiegoś powodu gorzej "widzę" szachownicę, ale lepszy rydz niż nic. Za szachownicą mało ludzi ci teraz zasiądzie. Kto tu zresztą mówi o programach. Jak ktoś traktuje to tylko jako rozrywkę to nie będzie się zagłębiał w informatykę. Zresztą dla mnie żadna przyjemność oszukiwać i wygrywać sugerując się ruchami komputera. Jak najbardziej więc jest sens o ile grę traktuje się jako przyjemność możliwości pogrania z kimś a nie jako sport.

[góral bagienny]

Krążownik, możemy kiedyś spróbować. Z tym że ja na pewno nie na ekranie tylko postawię przy lapku szachownicę.
Zresztą muszę zobaczyć jak syn gra przez internet, może się przekonam? Bo boję się, ze grając w czasie realnym i przesyłając sobie posunięcia zgodnie z zapisem szachowym może dochodzić do wielu pomyłek. No i czas gry się wydłuża. Jak się ma szachownicę na ekranie to wszystko przebiega szybciej i łatwiej.
Odezwę się pewnie na pw, Tylko kiedy?

[drwalnik]

... też bym zagrał z kimś w szachy na PW przez forum

[góral bagienny]

To może ktoś podejmie się zorganizowania turnieju?
drwalnik, oczywiście że Cię wyzywam na pojedynek, a raczej podnoszę pochopnie rzuconą rękawicę!
Wybierz tylko czas i miejsce akcji, ewentualnie sekundantów, no i lekarz będzie niechybnie potrzebny.

[drwalnik]

... pozwolę Tobie wybrać białe pionki i zaczynamy! na PW

[góral bagienny]

Ej, bez jaj! Niczego teraz nie zaczynam. Może wieczorem.
Nie mam czasu teraz się zastanawiać nad formą techniczną meczu. Na pw to bez sensu, zaraz skrzynki się poblokują i trzeba będzie kasować pierwsze posunięcia. A może na wątku (podwątku?), przy otwartej kurtynie? Kibice mogliby dogadywać... Można też ustalić czas jednego posunięcia (np. 5 minut) co łatwe by było do kontrolowania.
Dobra, teraz nie mam czasu.

[Piotrek]

Można też ustalić czas jednego posunięcia (np. 5 minut)

Toż to by był turniej błyskawiczny. Ze względu na moje zdolności percepcyjne optuję za wydłużeniem owego okresu...