Mało przyjemne pierwsze spotkanie ze Strażą Leśną.

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

AnkaBud

Mało przyjemne pierwsze spotkanie ze Strażą Leśną.

Post autor: AnkaBud »

Witam serdecznie. Czytałem kilka podobnych postów na dotyczący mnie temat ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Przechodząc do tematu. 16.02 jechałem sobie drogą asfaltową i usłyszałem dziwne odgłosy dochodzące spod mojego samochodu. Żeby nie zatrzymywać się na drodze wjechałem w pierwszą lepszą drogę w las, znalazłem miejsce do zawrócenia, maksymalnie 100m od drogi, wysiadłem, sprawdzam a pod samochodem drut. No to go wyciągnąłem, wsiadam do auta z zamiarem odjechania a z tyłu nadjeżdża samochód Straży Leśnej. Panowanie zatarasowali mi wyjazd, przedstawili się, poprosili o dowód i pytają czy wiem że popełniłem przestępstwo. No to pytam za co? Strażnik odpowiada że nie wolno tutaj wjeżdżać, no to mówię ok ale gdzie jakieś znaki, Pan Strażnik grozi mi mandatem więc powiedziałem że go nie przyjmę bo nic nie zrobiłem, że wjechałem na chwile i już odjeżdżam, na co "przemiły" Pan że chyba trzeba będzie wezwać policję bo chyba jestem pijany skoro nie rozumiem, że popełniłem przestępstwo :? I w sumie na tym się skończyło, ja pojechałem dalej, Panowie też i byłoby po sprawie gdyby nie wczorajsze wezwanie do Sądu, zostałem oskarżony z art. 161 KW. Z tego co wyczytałem to skoro teren należy do LP to nie miałem prawa tam wjechać mimo tego że nie było znaku, rozumiem ale co dalej, czemu nie było żadnego wezwania, co z zachowaniem Strażnika, czy było właściwe?? :!: Proszę o podpowiedź jak dalej pokierować tą sprawę.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170100
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Otóż jest tak, że wjeżdżać wolno jedynie na drogi, które są przeznaczone do ruchu i oznaczone stosownymi znakami drogowymi. Nie ma takiej możliwości, żeby na każdej leśnej drodze stawiać znaki zakazu.
Poproś w sądzie o łagodny wymiar kary, może się skończy dobrze.
Trzeba było przyjąć mandat, jak nie udało Ci się wynegocjować pouczenia.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105148
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Popełniłeś wykroczenie z art. 161 KW. Czy zachowanie Strażnika było prawidłowe nie wypowiem się, bowiem na podstawie relacji jednej strony konfliktu można popełnić błąd w ocenie.
Wezwania żadnego wcześniej być nie musi. Bo niby dokąd i po co? Dostałeś wezwanie do Sądu, ponieważ gdy odmówisz przyjęcia mandatu nakładający go na Ciebie musi sporządzić wniosek o ukaranie do sądu. I gdybyś słuchał co do Ciebie Strażnik mówi to zapewne byś usłyszał, że odmowa zapłacenia mandatu (do której zawsze masz prawo) oznacza skierowanie sprawy do sądu.
Dalej to Ty możesz już tylko stawić się w sądzie i z pokorą przyjąć wymiar kary jaką nałoży na Ciebie ów sąd.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

AnkaBud

Post autor: AnkaBud »

Przyjąłbym gdybym wiedział, że tak to się potoczy. W tamtym momencie Strażnik Leśny potraktował mnie jak przestępce który wywozi tonami śmieci do lasu albo kradnie drzewo i dlatego w ramach protestu nie przyjąłem mandatu. :evil:

Jaka może być wysokość tej kary? Są jakieś przedziały?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105148
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

AnkaBud pisze:Przyjąłbym gdybym wiedział, że tak to się potoczy.
Musiałeś wiedzieć, bo Strażnik musiał Cię poinformować, że odmowa skończy się przed sądem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

AnkaBud

Post autor: AnkaBud »

Nie poinformował mnie o tym.
Awatar użytkownika
szpon
początkujący
początkujący
Posty: 115
Rejestracja: piątek 19 lut 2010, 10:29

Post autor: szpon »

Może faktycznie nie zaproponowano Ci wysokości mandatu bo od samego początku jednoznacznie twierdziłeś, że go nie przyjmujesz, więc teraz sąd określi czy i jaka kara grzywny będzie odpowiednia dla tej sytuacji.
Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

A nie dopuszczacie wersji,że podjechało 2 strażników i jak na weesternach postanowili wymierzyć sprawiedliwość zapominając o procedurach i kolejności?. Znam takich i wierze,że mogli zachować się wybitnie nieprofesjonalnie.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105148
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ludvik pisze:A nie dopuszczacie wersji
Nie, nie dopuszczam, Bo ufam, ze wszędzie strażnicy są równie wyedukowania jak u nas. A poza tym po co by sporządzali wniosek do sądu? Żeby wszyscy się dowiedzieli, że nie potrafią prawidłowo przeprowadzić interwencji?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

i dlatego właśnie jestem zwolennikiem nagrywania wszystkich interwencji na minikamerę, powieszoną na kieszeni munduru w sposób zapewniający jej zauważenie oraz poinformowanie przed interwencją, że ta jest nagrywana
straszny naleśnik
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

Sten pisze:Nie ma takiej możliwości, żeby na każdej leśnej drodze stawiać znaki zakazu.
To nie jest żaden argument. lj esli nie ma żadnego znaku typu B-2 zakaz wjazdu . lub zakaz ruchu z wył pojazdów ALP lub szlabanu wolno wjeżdżać.
AnkaBud pisze: Przyjąłbym gdybym wiedział, że tak to się potoczy
czy cokolwiek podpisałeś?
AnkaBud pisze:Pan Strażnik grozi mi mandatem więc powiedziałem że go nie przyjmę bo nic nie zrobiłem, że wjechałem na chwile i już odjeżdżam, na co "przemiły" Pan że chyba trzeba będzie wezwać policję bo chyba jestem pijany skoro nie rozumiem, że popełniłem przestępstwo :? I w sumie na tym się skończyło, ja pojechałem dalej, Panowie też i byłoby po sprawie gdyby nie wczorajsze wezwanie do Sądu, zostałem oskarżony z art. 161 KW
Nie rozumiem kto i na jakiej podstawie przysłał ci wezwanie
Sten pisze:Trzeba było przyjąć mandat, jak nie udało Ci się wynegocjować pouczenia.
Jeżeli jest pewien swego i ma choćby pełną świadomość że jest bez winy to ABSOLUTNIE NIE bo niby czemu. Przegrałem jedna taka sprawę.Do dzis uważam że miałem racja ale niestety zeznanie jednej osoby przeciwko 2 funkcjonariuszom jest tym czy jest czyli niczym.
Piotrek pisze:Wezwania żadnego wcześniej być nie musi. Bo niby dokąd i po co? Dostałeś wezwanie do Sądu, ponieważ gdy odmówisz przyjęcia mandatu nakładający go na Ciebie musi sporządzić wniosek o ukaranie do sądu.
I owszem ale trzeba to podpisać, tak na pałę to można wezwania wystawiać nawet kubusiowi Puchatkowi
ludvik pisze:A nie dopuszczacie wersji,że podjechało 2 strażników i jak na weesternach postanowili wymierzyć sprawiedliwość zapominając o procedurach i kolejności?. Znam takich i wierze,że mogli zachować się wybitnie nieprofesjonalnie.
jak najbardziej tak , trafił się jeleń to go pyk.Identyczne zachowanie stosuje np drogówka w Belsku siedząc w aucie z laserem mierząc nie wyłażąc z samochodu. Komu trafią nie wiadomo a i tak beknie zatrzymany
Proszę o podpowiedź jak dalej pokierować tą sprawę.
jezeli jest tak jak napisałeś ja bym obstawał przy swoim , wyroku sądu nie przewidzisz ,nie ukażą dobrze podwójna satysfakcja , ukażą trudno ty będziesz wg sumienia na prawie a temida no cóż ślepa nie zawsze dowidzi więc w mysl zasady gdzie drwa robia tam wióry lecą
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

nie ma też znaków zakazujących bicia przechodniów, a jednak taki incydent jest zazwyczaj karany :lol:
straszny naleśnik
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22740
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Rafał i Ania pisze:
Sten pisze:Nie ma takiej możliwości, żeby na każdej leśnej drodze stawiać znaki zakazu.
To nie jest żaden argument. lj esli nie ma żadnego znaku typu B-2 zakaz wjazdu . lub zakaz ruchu z wył pojazdów ALP lub szlabanu wolno wjeżdżać.
Nie masz racji. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania i na ogół szkodzi.

Ustawa o lasach:
Art. 29. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Koresponduje z tym Kodeks Wykroczeń:
art. 161 kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

j24 pisze:Nie masz racji. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania i na ogół szkodzi.

Ustawa o lasach:
Cytat:
Art. 29. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.


Koresponduje z tym Kodeks Wykroczeń:
Cytat:
art. 161 kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.
Zatem w tej kwestii zwracam honor a przepis uważam za beznadziejny i bo niby czemu mam znac przepisy o LP. a tak na marginesie jeśli ni LP to właściciel drogi powinien ustawiać znaki np nakaz jazdy na wprost i wiadomo że nie wolno skręcać a nawet taki dukt w las jest skrzyżowaniem. jeśli sie myle to proszę o sprostowanie jakiegoś drogowca
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22740
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Dukt w las to w 99% przypadków droga gruntowa. Zatem skrzyżowanie drogi asfaltowej z takim duktem to nie jest skrzyżowanie w sensie kodeksu drogowego, ale raczej rodzaj zjazdu na posesję.
Wyjeżdżając z lasu na asfalt wykonuje się manewr włączenia do ruchu.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Piotrek pisze:A nie dopuszczacie wersji
Nie, nie dopuszczam, Bo ufam, ze wszędzie strażnicy są równie wyedukowania jak u nas
oby 8)
Piotrek pisze: A poza tym po co by sporządzali wniosek do sądu? Żeby wszyscy się dowiedzieli, że nie potrafią prawidłowo przeprowadzić interwencji?
a skąd ? z zeznań osoby z przedstawionym zarzutem popełnienia przestępstwa ? ;)
esel pisze:i dlatego właśnie jestem zwolennikiem nagrywania wszystkich interwencji na minikamerę, powieszoną na kieszeni munduru w sposób zapewniający jej zauważenie oraz poinformowanie przed interwencją, że ta jest nagrywana
i po kłopocie .. :)
Sten pisze: Otóż jest tak, że wjeżdżać wolno jedynie na drogi, które są przeznaczone do ruchu i oznaczone stosownymi znakami drogowymi.
tak ..ale ....ale skoro brak oznakowania (tu na szczęście są szlabany i znaki zakazu ruchu) to skąd mnie wiedzieć ,że akurat w tą drogę wjechać nie wolno ?? :cry:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Rafał i Ania pisze:Jesli nie ma żadnego znaku typu B-2 zakaz wjazdu . lub zakaz ruchu z wył pojazdów ALP lub szlabanu to wolno wjeżdżać.
Nieprawda.

Rafał i Ania pisze:Nie rozumiem kto i na jakiej podstawie przysłał ci wezwanie
Taka procedura. Odmowa przyjęcia mandatu to automatycznie sprawa w sądzie.
Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

Są 2 drogi oddalone od siebie 30 m. Jedna jest "nasza" leśna druga gminna. Obie biegną przez las. Wyglądają tak samo, pierwszą jeździć nie wolno drugą już tak. Skąd zwykły człek ma to wiedzieć? ...
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

Glaca pisze:Taka procedura. Odmowa przyjęcia mandatu to automatycznie sprawa w sądzie.
tak oczywiście odmowa przyjęcia to wniosek do sądu , ale na takim wniosku trzeba się podpisać że się przyjęło (tak jest w wnioskami od Policji ).
j24 pisze:Zatem skrzyżowanie drogi asfaltowej z takim duktem to nie jest skrzyżowanie w sensie kodeksu drogowego, ale raczej rodzaj zjazdu na posesję.
nie do końca jest to skrzyżowanie z droga o nieutwardzonej nawierzchni czyli z automatu podporządkowana( nie pamiętam o ile m ma być utwardzenia to wtedy jeśli nie ma znaków jest to skrzyżowanie równorzędne.)
biedronka pisze:(tu na szczęście są szlabany i znaki zakazu ruchu)
dokładnie i wtedy jest wszystko jasne.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
pasiecznicki
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1435
Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52

Post autor: pasiecznicki »

Rafał i Ania pisze:nie pamiętam o ile m ma być utwardzenia to wtedy jeśli nie ma znaków jest to skrzyżowanie równorzędne.
Kiedyś było 20mb.
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
ODPOWIEDZ