wycinka powierzchni lasów

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
bolek853
początkujący
początkujący
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek 02 sty 2012, 13:03
Lokalizacja: wielkopolska

wycinka powierzchni lasów

Post autor: bolek853 »

Wiele się słyszy i mówi o tym że nadleśnictwa wycinają powierzchnie lasów na potęge. W moim regionie mój tata i starsza pokolenia nie widzieli jeszcze tak dużych obszarów wycinanych drzew. Gdzieś czytałem że zapotrzebowanie na drewno jest coraz większe, i wydaje mi się że nadleśnictwa tną jak leci, przekraczając normy zawarte w swoich planach, licząc na zyski . Co wy na ten temat sądzicie ??
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Wiele się słyszy i mówi o tym że nadleśnictwa wycinają powierzchnie lasów na potęge. W moim regionie mój tata i starsza pokolenia nie widzieli jeszcze tak dużych obszarów wycinanych drzew. Gdzieś czytałem że zapotrzebowanie na drewno jest coraz większe, i wydaje mi się że nadleśnictwa tną jak leci, przekraczając normy zawarte w swoich planach, licząc na zyski . Co wy na ten temat sądzicie ??
Od kogo to słyszałeś? Pokaż źródło.
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

Śmietan pisze:Od kogo to słyszałeś? Pokaż źródło.
bolek853 pisze:mój tata i starsza pokolenia nie widzieli jeszcze tak dużych obszarów wycinanych drzew.
bolek853
początkujący
początkujący
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek 02 sty 2012, 13:03
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: bolek853 »

bolek853
początkujący
początkujący
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek 02 sty 2012, 13:03
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: bolek853 »

Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

Niestety, las nie jest fabryką drewna, w której produkcję można zwiększać, kierując się wyłącznie zapotrzebowaniem klientów. Z tego powodu gdzieniegdzie drewna na opał może brakować. — W miarę możliwości staramy się zwiększać pulę drewna opałowego przeznaczonego do sprzedaży detalicznej — zapewnia Grzegorz Ślęzak, starszy specjalista Wydziału Marketingu i Handlu w Dyrekcji Generalnej LP. — Jest ono jednak — jak nazywają to leśnicy — surowcem wynikowym, to znaczy pozostającym po pozyskaniu cenniejszych sortymentów drewna — tłumaczy. Podaż oferowanego przez Lasy Państwowe drewna opałowego zwiększa się proporcjonalnie do wielkości pozyskania całego surowca. Jego ilość określana jest w planie urządzenia lasu raz na dziesięć lat, oddzielnie dla każdego nadleśnictwa, i zatwierdzana przez ministra środowiska. Na podstawie tego dokumentu tworzony jest etat, czyli roczny limit pozyskania. Leśnicy nie mogą go przekroczyć, niezależnie od sytuacji na rynku drzewnym. Wszystko po to, by zachować zdrową równowagę pomiędzy wycinką drzew i ich przyrastaniem. Dzięki temu lasów w Polsce przybywa.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

bolek853, obecnie wycina się około 50-60% rocznego przyrostu.
bolek853
początkujący
początkujący
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek 02 sty 2012, 13:03
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: bolek853 »

ostatnio jak była u mnie w lesie wycinka to brakowało tam ileś metrów do kupki i poprostu uzupełnili je wycinając 3 albo 4 drzewa z powierzchni oddalonej o kilometr od powierchni którą wycinali całkowicie
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

bolek853 pisze:brakowało tam ileś metrów do kupki i poprostu uzupełnili je wycinając 3 albo 4 drzewa z powierzchni oddalonej o kilometr
I jakie na tej podstawie wnioski wyciągnąłeś?
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

bolek853 pisze:ostatnio jak była u mnie w lesie wycinka to brakowało tam ileś metrów do kupki i poprostu uzupełnili je wycinając 3 albo 4 drzewa z powierzchni oddalonej o kilometr od powierchni którą wycinali całkowicie
Skąd TY masz takie informacje? Leśniczym chyba jesteś, że dokładnie wszystko wiesz, albo masz 12 lat.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Śmietan pisze:albo masz 12 lat.
Zaryzykuję stwierdzenie, że za 3 m-ce będzie miał 27 lat.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

bolek853 pisze:ostatnio jak była u mnie w lesie wycinka to brakowało tam ileś metrów do kupki i poprostu uzupełnili je wycinając 3 albo 4 drzewa z powierzchni oddalonej o kilometr od powierchni którą wycinali całkowicie
Tym się właśnie różni leśnictwo od ogrodnictwa :roll:

Wykonując "przecinkę" ( fachowo "trzebież") nie skupiamy się na 3 czy 4 drzewach, a na większym fragmencie ( "wydzieleniu"). Ważne jest, jaki procent masy wycinamy, ile drzew zostało, jak jest gęsto po zabiegu, jak będzie ten las wyglądał po 10, 20, 40 i więcej latach.

Ps. Jak w jakimś roku wytniemy mniej, to w drugim możemy to nadrobić. Ale planu 10-letniego nie damy rady przekroczyc nawet gdyby drewno było w cenie złota.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105112
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

bolek853 pisze:W moim regionie mój tata i starsza pokolenia nie widzieli jeszcze tak dużych obszarów wycinanych drzew.
Może dopiero teraz (a nie wcześniej za ich życia) większość drzewostanów w okolicy osiągnęła wiek rębności i ma w PUL umieszczoną jakąś rębnię? Jeśli w poprzednich latach (dziesięcioleciach?)zdarzały się jakieś zręby (mówię w uproszczeniu, niekoniecznie chodzi o Rb. I - to do kolegów leśników :wink: ) to było ich np. kilka w skali roku. Obecnie jest ich kilkanaście (z powodu wymienionego wyżej). Dla postronnego obserwatora jest oczywiste, że "leśnicy tną na potęgę". Ponieważ o innych przyczynach obserwatorzy nie maja pojęcia, wysnuwają błędny wniosek, że to z powodu dobrych cen na drewno.
Ponadto wiedz, że LP nie mają możliwości dziś zarobionych pieniążków przechować w postaci pieniądza do czasów "chudych". Tak więc nie mogą kierować się zasadą: bierzmy teraz bo jutro nie będzie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
pasiecznicki
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1435
Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52

Post autor: pasiecznicki »

Zręby w sąsiednim województwie mija się z obojętnością, zaobserwowana powierzchnia zrębowa w sąsiednim powiecie skłania do myślenia, że jednak coś tam ci leśnicy w lesie dłubią, zrąb zupełny we własnej gminie - to znak alarmowy - był las i nie ma lasu ( a to przecież źle), zrąb w miejscowości, w której się mieszka - powód do głośnego wyrażania obaw, że pewnie nielegalny, zrąb niedaleko domu - :x.
Nie jest to winą ludzi, którzy (co cieszy) interesują się krajobrazem i stanem lasów swojej najbliższej okolicy. Winne są LP, bo nie mają interesu w skutecznym dotarciu do jak największej liczby mieszkańców na etapie społecznego konsultowania PULi.
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Nie ma co opierać własnego przeświadczenia na podstawie czyjejś opinii, a takimi są opinie ojca i starszego pokolenia. Zauważ, że to co jest wycięte jest po roku posadzone nowe pokolenie lasu. Gospodarka leśna jest tak obwarowana przepisami, że nie można przekroczyć planów robionych na 10 lecie, a wg. tych planów tniemy nie więcej niż 55% przyrostu.
bolek853 pisze:Gdzieś czytałem że zapotrzebowanie na drewno jest coraz większe
Owszem, ale pozyskuje się w granicach rozsądku popartym prawem i naukowymi badaniami.
wydaje mi się że nadleśnictwa tną jak leci, przekraczając normy zawarte w swoich planach,
Sam podałeś: "wydaje mi się".Dlatego rozwiewamy Twoje wątpliwości, że na prawdę źle się Tobie wydaje. Bo akurat w jednym miejscu jest zrąb, czy grupa zrębów, gdzie akurat złożyło sie, że są w Twojej okolicy.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
ODPOWIEDZ